MAMUSIE LIPIEC 2012:)

ja dzisiaj robie zupke fasolową

Daria23 napisał:

ja dzisiaj robie zupke fasolową

A ja ryż z kotlecikami mielonymi w sosie chińskim

Olga napisał:

Hej dziewczynki,ale się naczytałam i już połowę zapomniałam,chyba z godz.mi to zajęło.Przyznam się bez bicia,że nie leżałam,bo miałam jazdę dodatkową,muszę zrobić to prawko przed rozwiązaniem.Jutro czeka mnie ten krążek,jak wyniki wyjdą dobre.Trochę mam stracha.

Olga, oj oj ,bo dostaniesz "żółtą kartkę"!!!!Odpoczywaj kochana!!!I trzymamy kciuki,aby Ci jutro założyli krążek i było już dobrze

Olga napisał:

Daria23 witaj wśród lipcóweczek,termin masz podobny do mojego,ja niby na 25 mam.To moje trzecie dziecko,mam dwie duże córki i teraz będziemy mieli małego Ignasia.Pozdrawiam Cię serdecznie.[/quote]

Witaj Olga miło cie poznać brdzo mi się podoba na tym forum wszystkie esteście bardzo miłe dla nowych mamusiek:)oj jak to twoje trzecie dziecko to pewnie nie masz tyle obaw co my pierworódki:)pozdrawiam

Dzisiaj to był wyjątek,ale o dziwo nawet dobrze się czuję,a pół dnia w samochodzie przesiedziałam.Mam nadzieję,że po założeniu krążka będę mogła w miarę normalnie funkcjonować.Mój mężuś chyba się trochę wystraszył,bo w poniedziałek robił makaron z białym serem,wczoraj spagetti,a dzisiaj stwierdził,że jak przyjdzie z pracy to będzie rosół gotował.Jednak jak się chce,to wszystkiego się można nauczyć prawda? Ja jest normalnie w szoku,ile moja rodzina rzeczy umie robić,tylko mnie wykorzystywali.

Olga napisał:

Dzisiaj to był wyjątek,ale o dziwo nawet dobrze się czuję,a pół dnia w samochodzie przesiedziałam.Mam nadzieję,że po założeniu będę mogła w miarę normalnie funkcjonować.Mój mężuś chyba się trochę wystraszył,bo w poniedziałek bobił makaron z bisłym serem,wczoraj spagetti,a dzisiaj stwierdził,że jak przyjdzie z pracy to będzie rosół gotował.Jednak jak się chce,to wszystkiego się można nauczyć prawda? Ja jest normalnie w szoku,ile moja rodzina rzeczy umie robić,tylko mnie wykorzystywali.

No i bardzo dobrze kochana!!!!!!!!!!Tak ma być
Oglądam na TLC program,kobietka ciężarna ma nerwicę masakra

Powiem Ci Daria,że specjalnie się nie boję,może dlatego,że miałam w miarę lekkie porody.Bardziej przeraż mnie,żebym poradziła sobie z maluszkiem,bo to już wiek,za młoda nie jestem ha ha,no i żebym szczęśliwie donosiła mojego synusia,a sam poród to jakoś pójdzie.

Olga - no błagam Cię, z tym wiekiem to dałaś czadu energii w Tobie tyle, że niejedna nastolatka Ci może pozazdrościć a z tymi ukrytymi talentami to chyba tak już jest, jak ja na początku musiałam leżeć, to mój mąż też się nieźle rozwinął, sprzątał, gotował, cudował, teraz mu skrzydełka opadły, bo się lepiej czuję, cwaniak jeden
A kiedy masz termin egzaminu? Trzymam kciuki za jutrzejsze wyniki. A teraz to już leż grzecznie

Daria - chodzisz do pracy?

Majówka - a jak jest Kamila po waszemu - podobają mi się te wasze imiona - takie romantyczne

Daria - ale młodziutka jesteś - ja też tyle miałam jak Sebę urodziłam A z księżmi to faktycznie różnie bywa. Ci w miastach troszeczkę chyba bardziej pobłażliwie patrzą na chrzest bez ślóbu niż w mieście

Anszka- ja dzisiaj na łatwiznę idę - naleśniki z bitą śmietaną i bananami Jędrula w delegacji, więc mogę sobie pozwolić na coś nie mieąsnego

Olga - ale teraz już leżakuj. Trzymam kciuki za jutro - nie martw się będzie dobrze
a widzisz mówiłam że faceta jak się przyciśnie to wiele potrafi

Kamyczka - oglądałam już kiedyś - faktycznie masakra. Biedne dzieci

Popieram Anszke nie liczy się wiek tylko usposobienie człowieka")
a ja Anszka już nie chodzę do pracy od stycznia poszłam na zwolnienie lekarskie...nie mogę dźwigać i się przemęczać a miałam dość ciężką fizycznie prace

Obiecuję,że już się nie ruszam,pojadłam,teraz mi córcia cappuccino zrobiła i czekam na mojego mężusia,trochę się po cichu pośmieję z niego jak będzie kucharzył,ale tak żeby nie widział,bo się jeszcze zniechęci.
Co do egazaminu,to jeszcze muszę parę godz.wyjeździć i dopiero ustalę,obym tylko kiedyś zdała,bo tyle kasy na to idzie,że szok.

Bidol - zachwycił mnie Twój zestaw, mam jednak tylko banana i właśnie go wcinam :)a Ciebie nie mdli od takich obiadów?
Daria - my tu prawie wszystkie na zwolnieniu jesteśmy, właściwie to chyba tylko M_M pracuje (dobrze mówię?)

Anszka - no faktycznie chyba tylko nasza pracowita pszczółak M_M pracuje
a ja zjem naleśniki bez bitej śmietany i też będzie ok a na ogórkową też mam smaka, ale jakiś nigdy nie robiłam - nie umiem. Moim specjałem jest pieczarkowa

Olga - rosól trudna sprawa łatwiejszy byłby barszcz biały

Bidol - no ja pierwszy raz robię, a powiedz jak robisz te naleśniki, chodzi mi o to, czy zapiekasz je z bananem (w całości?) czy zimnego wkładasz i serwujesz?
Mam chyba ochotę na fast-fooda

Anszka - zapiekam na masełku