MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Ja też chodzę tylko do jednego gina.na usg też do niego,ale jednak taka karta się przydaje np.odpukać przy jakimś wypadku,czy coś takiego,to kobieta tą kartę powinna mieć przy sobie,wtedy łatwo mozna sprawdzić,że jest w ciązy i w którym mies.wszystkie badania w niej są.Rózne sa okoliczności,ja tam mam kartę zawsze przy sobie.

majowka i ten test Ci dobrze wyszedł? Ale aminopunkcji juz nie miałaś robionej?

Ja mam tylko taka deklaracje ze jestem w ciazy, nic wiecej...
W razie wypadku gin powiedzial ze mam dzwonic na jego komorke

Tak, test wyszedl dobrze. Cale szczescie!

M_M - damy radę zobaczysz co do omdleń i duszności - to też tak mam

Olga - ja przegapiłam tenproszek

Majóweczka -wiem jakie jest Twoje rozczarowanie ale nie smuć się pomyśl że w piątek będzie już troszkę większy łukaszek

Olga ja prywatnei chodzilam i oczywiscie placilam za wszystkie badania, za ten test tez 200zł dodatkowo . Ale ja na początku ciąz byłam taka ,ze nawet jakby mi nie kazal to bym zrobila wszystkie mozliwe badania ,zeby dowiedziec sie,ze maluszek jest zdrowy ... wiem,glupia jestem ale oczywiscie nie zrobilabym nic co mogloby zaszkodzic małemu.


Majowka dobrze,ze Twoj gin jest super,a skąd wiesz,ze to On bedzie odbierał poród?
Bo tutaj chyba połozne odbieraja porody, jeśli wszystko jest okey.. chyba,ze cos sie dzieje nie tak to wkracza lekarz...tak m isie wydaje.
Ja bylam u znajomej tydzien po porodzie w domku i jej córcię oglądałam... i tez taka malusieńka była.. tyci tyci doslownie;)
i tez ciagle spała i ziewała. Ta moja znajoma taka mloda jak ja i wszyscy jej mowili jak byla w ciazy,ze ma sie przygotowac na koneic zycia.bo dziecko wszystko zmienia i juz sie niewyspi i nie bedzie miala czasu dla siebie..a mówi,że nic sie tak źle nie zmienilo.
Mala całe noce i dnie jej od samego poczatku przesypia..tylko ją budzą na chwile na karmienie , mycie i zmienianie pieluszek. a tak ciale moglaby spać
wiadomo ..nie wszystkie dzieciaczki są takie spokojne..

Moj Oliwierek sie właśnie obudzil... ten jak zacznie wariować...to konca niewidac... z czego sie cieszę

No wlasnie Bidolku, bardziej tlusciutki!

M-M, wiem Ze bedzie odbieral, bo jesli wszystko dobrze pojdzie, tez bede miala porod indukowany, czyli wybiore z miskiem date i stawimy sie tego dnia z walizeczka, a lekarz juz tam bedzie czekal
Oby tak bylo!!!!!! Ta mysl powoduje, ze sie wogole nie boje porodu

MM jak ktoś tak mówi to znaczy,ze jest durniem(bez obrazy)!
Ja miałam 21 lat jak urodziłam córkę i moje życie dopiero się wtedy zaczęło.
Bo ona to moje życie i taki mój osobisty cud

Majóweczka nie martw się kochana,w piątek zobaczysz swojego słodziaczka,czego Ci życzę
MM mój Dominik tak się dziś wypinal i kopał,że szok urwis kochany
Mój mąż tez kupił proszek w Biedronce dziś

Majowka ale masz fajne,zazdroszcze Ci )

martela.. ale masz na mysli moją koleżankę ? czy jej rodzicow ? ;P
Jej rodzice nastraszyli ją,że jest za młoda na dziecko,ale zdecydowała,ze chce urodzić i wyprowadziła się i daje radę.. a oni ją nastraszyli,ze bedzie cholernie ciężko i nie da rady.. jej facet (ma 28lat) ma prace i utrzymuje rodzinę i jakos sobie dobrze radzą.
a rodzicom teraz glupio.

Martela moje zycie juz sie zmienilo od kiedy zaszlam w ciąże.... teraz cokolwiek nie robię to mysle o dziecku... nie robie czegos co mogloby mu zaszkodzić....


kurdę a u nas nie bylo tego proszku..... no trudno... bede musiala kupic w normalnej cenie. bo i tak planowalam kupic lovele.

Dziewczyny tutaj tez chyba tanio wychodzi: ?
allegro.pl/lovela-proszek-zestaw-1-8kg-x...cja-i2307295595.html

Chodzi mi o rodziców bo gadanie,że "jesteś za młoda bala bala i twoje życie się zmieni na gorsze czy cos takiego" jest głupie
Dziecko to życie! każdej mamy

martela tez tak uwazam

Dobrze,ze moi tak nie mówią
moze jej rodzice liczyli na to,ze usunie...bo rodzina bedzie gadala...ze za mloda..nie wiem...

JA rodzinie oswiadczylam z radością ,ze będę miała dziecko..a moja rodzina jest specyficzna...sami lekarze,profesorowie... wszyscy ąę... ale nie obchodziło mnie to gadanie później. Ja jestem bardzo szczęśliwa z mężem i to jest najważniejsze.
..a rodzina przy mnie tez sie cieszyła..a co bylo pozniej.to ich sprawa

Martela, wlasnie widzialam fotki twojej coreczki, jest przesliczna!!!!!!

m m ja mialam 19 lat jak urodziłam i wtedy mi się wydawało,że jestm bardzo dorosła i chociaż sobie nieźle poradziliśmy ze wszystkim,to jednak uświadamiam moją Marikę,żeby się nie spieszyła,bo jak pomyślę,że za 3 lata ona mogłaby mieć już dziecko,to mi jakoś dreszcze przechodzą.Niech się uczy ile się da,na dziecko zawsze jest czas

Majowka napisał:

Martela, wlasnie widzialam fotki twojej coreczki, jest przesliczna!!!!!!

Dziękuję

Majówka nie martw się i nie stresuj. Zobaczysz Maluszka i jeszcze do Ciebie pomacha

Bidol niezła ta lista kolejności. Też mi się wydaje, że pewnie będę druga, ale kto wie. Różnie to bywa.

U mnie się ciut ochłodziło, wieje, ale deszczu nie ma. A przydałaby się solidna ulewa.

Chłopek jak tam u Ciebie Uspokoiło się troszkę

Martela masz rację! Ja też miałam 20 lat z haczkiem, dzienne studia i dwa kierunki. I nie zamieniłabym tego na żadną inną kolej losu. Olga - też coś wiesz na ten temat He he nie zauważyłam, że w między czasie odpisałaś.

Anna ja też uważam,że moje córki to jest najpiekniejsze co mnie w życiu spotkało,ale jednak staram się im tłumaczyc,ze maja na to czas.