BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

13 lata 2 miesiąc temu #230994 przez iva 20
tak was sobie teraz czytam i jak dla mnie to np mi sie nie chce teraz nic robic ze soba i mowie mezusiowi ze wlasnie po porodzie bede chciala ladnie wygladac i wogole bo teraz to naprawde mi sie nie chce :silly: co do porodu to moj chce byc ze mna :blink:
ja malej tez nie bede dawala nikomu wiem ze ze mna bedzie caly czas to krzywda jej sie nie bedzie dziala a po drugie to moj dzidzius i nic i nikt mi nie moze nic powiedziec czy mam dac czy nie :lol: :lol: moje i koniec :woohoo:
fajnie sie tak niektore was czyta ze karmicie i wogole male bobasy sa z wami :)
ja juz mezusiowi truje dupke ze jak sie wszystko szybko zagoi to wracam do mojego biegania bo musze szybko ladnie wygladac bo nie chce zeby patrzeli na mnie jak taka niezadbana mama chce zeby sie wszyscy na mnie patrzeli a jak ... :woohoo: :woohoo: jak szalec to szalec :silly:
Ola ty to masz dobrze z tym twoim ze ci tyle pomaga fajnie mam nadzieje ze mi tez bedzie moj pomagal :blink:
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #230995 przez aniaa_
Ja tez nie lubie prosić sie kogos o pomoc, ale wiem że bedzie potrzebna, u mnie troche skomplikowana sprawa z praca męża który musi wyjeżdzać i dlatego pomoc mam w pierwszych miesiącach jest niezbędna dlatego zjeżdzają, mam tylko nadzieje ze nie bede w tym samym czasie bo chyba zwariuję. I powiem Wam dziewczyny, że ja bardzo chcialabym miec tak jak jest u Was żebym miala komu synka zostawic i isc cos załatwić, albo iść po prostu do pracy, ale u mnie nie ma takiej możliwoći bo nasze mamy za granicą pracują.

A mój mąż to planuje byc prezy porodzie w końcu chodził na szkołe rodzenia ze mna i uczył sie masażu jak żonce ulżyć, zobaczymy co z tego wyjdzie, ale znając nas to on albo tego nie wytrzyma, albo sie pokłócimy i tyle bedzie z naszego rodzinnego porodu :laugh: chociaż chciałabym żebyśmy to razem przeżyli, zresztą zawsze to dotadtkowa pomoc i personbel tez inaczej patrzy jak sa osoby "trzecie" i bedziej sie interesują, mam taka nadzieję zrosztą jeszcze po tym co sie stało z moją koleżanka co Wam pisałam to tym bardziej chcę żeby ktoś ze mna był.
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #230996 przez vestusia
Dżem dobry wieczór

Jejku, biedna Kima. No to się namęczyła. Nigdy nie jest wiadome do końca, jak skończy się poród. Kurka.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


No ale Wy mnie źle zrozumiałyście. Ja pompowałam tylko jedną piłkę, ta druga jest w pudełku. Wiem, durnota ze mnie, no ale. Przynajmniej dzięki adapterom z tej drugiej piłki byłam w stanie ją napompować. No i ta piłka z Lidla jest mniejsza niż ta z Rossmana. Ta pierwsza ma średnicę 65cm, a ta większa 75cm. Fajnie się buja, ale jakieś mam wrażenie, że pęknie pod moim ciężarem. Chociaż to chyba niemożliwe, bo jest napisane na opakowaniu, że udźwignie ciężar 250kg :D Więc jeszcze troszkę mi brakuje :D

Sarna, nio to faktycznie jak na razie wnuczek jest jedyny to może się potem okazać, że będą bardziej „ukochane” inne, od tych bardziej „ukochanych” dzieci. No ale.

Dorcia, jedźcie z Daisy do weterynarza. U mojej psinki nie obyło się bez tabletek, no ale ona też dodatkowo miała mleko He, He, He :D

Empkapl – ja tam bym się nie sugerowała wagą dziecka na podstawie wielkości brzucha. Bo rozumiem, że stąd rodzinka wywnioskowała, że będzie duża dzidzia? Bo jak dotąd częściej jest tak, że duży brzusio oznacza małą dzidzię i na odwrót. Więc nie przejmuj się. Zresztą, nawet ponad czterokilogramowego dzieciaka jesteśmy w stanie urodzić :laugh:

A no i pytałyście czy cukrzyca to wskazanie do cc. Parę dni temu moja znajoma rodziła no i też miała cc, bo ma cukrzycę. Nie kumam tego, no ale może coś w tym jest??

U mnie w szpitalu żeby skorzystać ze znieczulenia najpierw trzeba to omówić z lekarzem. Więc na wizycie zapytam o to lekarza, żeby w razie bólów krzyżowych zastosować znieczulenie. Tzn. żeby mieć takie zabezpieczenie. Bo nie wiem jak to będzie boleć, ale może jak się okaże, że bez tego nie dam rady, to nie chcę potem usłyszeć, że nie ustalałam tego z lekarzem i mi go nie podadzą He, He, He. Liczę, że dam radę bez, no ale nie wiem jak będzie, więc wolę mieć takie zabezpieczenie.

Róża ja nie wyobrażam sobie, że będę siedziała w domu w piżamie, zaniedbana, nie pomalowana i w ogóle. Bez przesady. Jestem zdania, że kobieta musi się starać być zadbana. Bo jak tak mnie facet będzie oglądał, to naprawdę mogę mu się znudzić He, He, He :D

Madziaska tak samo myślę, jak piszesz – jak się chce, to można wiele osiągnąć. Dobra organizacja, męża zagonić do niektórych obowiązków i będzie dobrze. Ja jakoś po prostu nie mam wizji takiej, że siedzę taka zaniedbana w domu. Wręcz przeciwnie. Nie mogę się doczekać, aż bez problemu będę mogła się schylić, żeby np. ogarnąć swoje nogi :laugh:

Madzia, ja też się martwię, że nie oddam tak łatwo małej komuś tak sam na sam. Nawet Piotrkowi He, He. Pewnie zakocham się w Zuzi od pierwszego wejrzenia (już ją kocham, ale na razie jest ona moim wyobrażeniem i w brzuszku) i będę chciała cały czas z nią być. Myślę, że na początku zgodzę się na wspólne spacery z teściami, w mojej obecności. :D


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #231001 przez vestusia
Ja bym chciała rodzić z Bobem, on sam też. Ze dwa dni temu powiedział, że musimy przejść przez to razem, w końcu on chce mieć jakiś swój w tym udział. Zdziwiłam się i powiedziałam, że przecież to i tak ja muszę urodzić, ale się oburzył, że on też chce. Tylko jak dzwonię do niego, to potrafi nie odbierać, nie oddzwonić, więc może się zdarzyć tak, że jak zacznę rodzić, to on nawet się o tym nie dowie, bo ani nie odbiera, ani nie oddzwania, albo telefon ma rozładowany.
Dziś np. powiedział, że zadzwoni jak wróci z pracy. I co, jest już prawie 20 i jeszcze nie dzwonił. Mogłabym jechać rodzić i by się nie przejął. Ech. I jak tu z nim wytrzymać he, he, :D
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #231004 przez vestusia
Idę Kochane spać. Produkujecie tutaj masakrycznie, nigdy wcześniej tutaj tak nie było :)

Jutro z rana pewnie ze 3 strony będę miała do nadrobienia :)

Kolorowych snów i do juterka. Pewnie będą jedną z pierwszych he, he, :D
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #231005 przez [email protected]
Moj Adaś 6 tygodni zycia synka była na zwolnieniu bo przed porodem kostke skrecił i powiem Wam ze przez ten czas to on Domisia przewijał, razem kąpaliśmy i cieszylismy sie kazda chwilą. Zadna babcia, ciocia czy inne znajome nie kąpały nam malucha ani nas nie uczyły-sami chcielismy sie wszystkiego nauczyc. TEZ JESTEM ZDANIA ZE DZIEWCZYNY KTORE MOWIA ZE NIE MA CZASU SIE UMYC CZY PRZEBRAC-TO SAMEM SOBIE TAK DECYDUJĄ I PROBLEMY ZNAJDUJĄ. Niechcacy wcisnał mi sie capsLock:P one chyba nie sa do konca szczesliwymi matkami. No ilesz to sie ubrac czy pomalowac? Pare minut jak dziecko śpi albo lezy sobie. Moje zycie nie zmienilo sie tak bardzo po porodzie. Funkcjonowałam jak wczesniej. Ale rozsądny i pomagający mąż to podstawa.
Co do zostawiania Domisia to nie zostawialam go z nikim długo bo był na cycu-nie chcialam mu dawac modyfikantów a sama jak nie nakarmilam malego do cyce bolały ze az rekoma nie moznabylo ruszac. Domis od pierwszych tygodni jezdzil z nami wszedzie, wroclaw(prawie 200km) i to po kilka razy w miesiacu, do zgorzelca na zakupy czy do restauracji,zaden problem.
Emka- no wybor rzeczywiscie macie spory! W moim szpitalu wszystko dopiero wprowadzają(wszystko-czytaj-gaz i zewnatrzoponowe) co do usg-no jedyne czego wspolczuje to ze nie znasz wagi dziecka, bo u nas jak wielkie to cesarka zeby uniknac problemow. Ale skoro Twoja niunia ma bycstandardowa to głowa do gory:)
Dziekuje dziewczyny z aobjasnienia co do cukrzycy i tej miedniczki-wierze ze z waszymi malenstawmi wszystko będzie dobrze i zdrowo!!!
Byłam teraz u mamy, ale mnie przywitała na wstępie :” o Jezu! Ale przytyłaś!!! A włąściwie to spuchłąś! Buzie masz jak księżyc i jakie usta wywalone!!!” no nie ma to jak mile powitanie!!! Dodaje foteczke czapusi jaką właśnie zrobiłam-mam pomogła mi zszyc na górze bo mi się supły robiły:P
...tylko się nie smiejcie-dopiero się uczę!!!
Załączniki:
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #231006 przez Batmanik
i jestem spowrotem....
co do porodu to ja nie chce zeby moj byl ze mna- nie ma na co patrzec a wiemm ze bedzie przezywal( cchoc nei pokaze po sobie) ze jest ciezko i ze nie moze mi pomoc...
co do pomocy przy dziecku nie moge narzekac zawsze sie pchal do tego... i do teraz po nocy on wstaje do igora a pol ja...i tak dzis obudzilam sie w nocy a on przebieral syna:)
nie ma problemu jak trzeba isc do lekarza-wtedy on nawet wiecej nawija niz ja z lekarzem....
a ja dzis nei wiem tak boli mnie podbrzusze wogole stanac nie moge -porazka jakas musze to jutro gin zglosic na ktg...
a dzis jeszcze kapiel i zmywanie:( codzienny rytual:(
Iva fajnie ze sie odezwalas - bylysmy pewne ze napewno urodzilas:)
Tyszania gratulacje!!!slodziutki jest Olaf a malusi:)))
Dorcia dokladnie moja zawsze byla duza dlaetgo jestem ciekawa jak to bedzie naprawde:))

oj Vestusia tymi facetami to trzeba porzadnie potrzasnac zeby zaczeli myslec i robic jak trzeba...

uciekam na kiepskich i loda zjesc bo moj mi pojechal do sklepu:)
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #231009 przez [email protected]
Vestusia zaraz odpisze tylko poloze spac Domisia!!!
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #231017 przez madziaska
sarna czapusia slodziudka :)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #231019 przez emkapl84
moj M tez bedzie przy porodzie...chociaz dzis tak mu wszystko z rak wypada,ze chyba nie pozwole mu przeciac pepowiny bo jeszcze krzywde natalce zrobi :laugh: :laugh:
po ur dzidzi M bierze tylko 2 tyg wolnego a pozniej jestem skazana tylko na siebie...no bo cala rodzina w Polsce..nie wiem czy dam rade...co drugi tydz M ma nocne zmiany wiec w dzien musi sie wyspac a w nocy pracowac...nie wiem jak to bedzie...no ale jakos musze sobie dac rade...
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #231025 przez madziaska
Emka na pewno dasz sobie rade... Pewnie, ze przydalby sie ktos do pomocy... No i te biednenasze chlopy beda musieli wrocic do pracy, wiec tez nie mozemy az tak wiele od nich wymagac... Z reszta wszystkie damy rade :)

Ja spadam pod prysznic, spac mi sie chce niemilosiernie, choc zdrzemnelam sie dzisiaj dwie godzinki ;) A żarlam jak swinia i znowu mi sie chce :P Chyba robie zapasy ;) Dobrej nocki mamuski :)
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #231039 przez Suari
Jak się zorganizujecie to na wszystko znajdziecie czas :) ja dzisiaj w ciągu godziny, wzięłam prysznic, umyłam włosy, ogarnęłam kuchnie i pokój, odkurzyłam, co nawet małego nie ruszyło, bo spał dalej :) wstawiłam pranie i zrobiłam sobie śniadanie :) od wczoraj jestem już sama w domu i powiem wam, że jakoś bardziej mi się zorganizować niż jak Mój był w domu.

vestusia- co do znieczulenia to zdecyduj się wcześniej, żeby nie było za późno :)
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #231053 przez [email protected]
młody wykąpany dawno usnął w swoim krolestwie:)
Madziu dzięuję, mam nadzieje ze nastepne wyjdą mi lepiej:)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Adaś był przy mnie przy porodzie Domisia, ale miał zakazkę na patrzenie między nogi-i nie patrzył, sam wolał tego nie widzieć i słowa mi dotrzymał. Ale dziewczyny faktem jest, że jeśli się trafi na taki sukowaty personel jak ja-to przy obecności męża stają się one duzo milsze i traktują rodzącą no prawie jak człowieka, a nie jak mechanik kolejne auto do wyklepania!
Emka-spokojnie dacie sobie rady! dziecko to nie potwór zżerający czas i całą uwagę:)
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #231088 przez Dorciaition
KUBUŚ KIMY



Kima:
Nasz Kubus, 53cm, 3510g, ur. 2.11.2011, godz.12:10. Przed chwilka bylam u niego, przystawialam do piersi, ale nie mam jeszcze pokarmu, jutro maja go wyjac z inkubatorka i dac mi go na probe, jesli nie bedzie tracil cieploty ciala to mi go zostawia:-)


Alanek[*] :(
Załączniki:
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #231091 przez Dorciaition
JEST WSPANIAŁY!!! CUDNY!!
Jejku jakie mamy śliczne maluszki :)


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl