MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

DORCIA W SZPITALU LEZY
POJECHALA NA KTG-Z DZIDZIĄ WSZYSTKO DOBRZE ALE ZE WZGLĘDU NA PRZESZŁOŚC ZOSTAWILI JĄ SOBIE NA ODDZIALE.
SERDECZNIE WAS POZDRAWIA!!!

MALINA GRATULUJE ROZDWOJENIA I MEGA DATY!!!
ps-wymiary maluszka masz identyczne jak moj Domis!!!

Batmanik i Lusia-ja mieszkam na styku 3granic, mam u siebie przejscie do czech a 3 km obok do niemiec:)
co do ciasteczek-podziele się fotką

Dorcia trzymam kciuki!!!Miejmy nadzieje ze przyspieszy sie cała akcja i bedziesz mogła wreszcie utulic swoje słoneczko, swoją Lenkę.

Olcia napisz mi proszę dokładnie o tym koperku, to jakaś herbatka? Na tygodniu ma przyjść do nas położna to się jeszcze popytam co i jak w nocy dawałam mu butlę a swój pokarm ociągałam i wylewałam, bo go puszyło, ale teraz już mam nadzieję będzie wporządku

Trzeba będzie dzisiaj troszkę chałupkę ogarnąć, bo sobota.

Powiem Wam, że życie jest przecudowne jak się ma takiego maluszka przy sobie. Jak się uśmiecha do mnie to czuje się najszczęśliwsza na świecie

Robię paczkę na allegro, bo woreczki na pieluszki idą mi jak woda, a są rewelacyjne, wogóle nie ma brzydkiego zapachu z kupek. Dobrze, że wymyślili takie cuda

hej laseczki ale wiadomość od rana, ale co sie stało , ze Docia w szpitalu wyladowała , bo nie wiem cos przeoczyłam

Kima-idz do apteki i popros o taką herbatkę dla mamy karmiącej, podkreślając że niunio napina brzuszek i poplakuje, on jest CHYBA jeszcze za mały na herbatki koperkowe ale dla CIebie to ma być-mogą Ci też dać herbatke laktacyjną, z roznych ziół ktora zawiera koper w sobie-moim zdaniem najlepsza jest firmy HERBAPOL
Lusia-Dorci ani dzidziusiowi nic nie jest, po prostu pojechała na KTG bo słabo ruchy czuła. Wszystko wyszło w porządku ale wzieli ją na obserwacje ze względu na OWP.

kima sa takie herbatki z bobovita z koperkiem możesz ją podawać maluszkowi

hejka dziewczyny :*
Malinko gratulacje nastepny dzieciaczek super
Za vestusie trzymam kciuki zeby wszystko poszlo szybko
a do spacerkow to ja bylam wczoraj z moja mala i jej sie podobalo bo przyszla to sie smiala moja mala to bedzie smieszka z niej bo caly czas sie usmiecha hihi

Hej dziewczyny! Wstyd sie przyznac ale ja dopiero wstałam.. Pogoda za oknem piekna słoneczko świecie aż miło. Idę zrobić sobie zieloną herbatkę i biorę się za ogarnianie mieszkania.

Iva cudowne takie chwile z maluszkiem. Każdy najmniejszy gest czy uśmiech cieszy ogromnie. Już niedługo same się o tym przekonamy.

Kima teraz wymyślają różne cuda i cudeńka. Ale z tymi woreczkami to sprytnie zrobili.

Malinko gratulacje serdeczne

Kima - podziwiam Cię, naprawdę się nacierpiałaś, dobrze, że syncio wszystko wynagradza, bardzo miło się Ciebie czyta Mam nadzieję, że juz niedługo tez tak będe mogła się zachwycać !

Dorcia - trzymaj się ostrożności nigdy za wiele, mam nadzieję, że albo cos się ruszy, albo puszczą cię szybko do domku, żebyś mogła spokojnie czekać u siebie na porod !

Sarna - dzięki, u mnie trochę lepiej, wczoraj jeszcze mi gorączka wskoczyła i niestety zapuchłam bardziej, ale już nie boli, tylko pół twarzy nie czuje, ropien pod polowa dolnej szczęki, oby szybko zeszło ...

Dziś brat się śmiał ze mnie, ze rozmnażam się przez paczkowanie, tutaj brzuch, tutaj na policzku kula mi wyrosła, ciekawe co dalej ...

A co do snów, to ja tez mam coś z głową, oglądaliśmy wczoraj gladiatora i pól nocy mi się śniło, że jestem Maximusem, zajmuje się legionami rzymskimi, rozporządzam ludzi, budziłam się na chwile i dalej to samo, masakra

W ogole to zaczęłam się martwić, bo od wizyty schudłam dwa kilo gdzieś, a to dwa tyg, dobrze, że będę się widziec po niedzieli z moim ginem, bo tak jakoś dziwnie, jem normalnie, wód nie trace bo bym zauważyla, czy którejs z Was sie cos takiego przytrafiło może?

Ale ładne slonce, a ja nigdzie nie wyjde, bo wyglądam jak mutant ;/

Dzien dobry
u nas dzis piekna pogoda..jutro ma byc 14 stopni!!!!wiec chyba sie wybierzemy na pierwszy spacer
Natalka dzis super przespala całą noc...az sie martwilam czy wszystko z nia ok bo przez prawie 5 godzin spala i spala..a po tylu godzinach nie karmienia z moich piersi mleko samo zaczelo sie saczyc
M od rana wysprzatal mieszkanko wiec moge sie troche zrelaksowac a po południu przychodza goscie normalnie juz bym siedziala w kuchni piekla jakies ciasta ale chyba sobie podaruje...wyskocze na chwile do sklepu po cos slodkiego i tyle
Zauwazylam, ze duzo dziewczyn przez cc rodzi..Malina tez wczoraj cc miala...ale jej sie swoja droga udalo w date wskoczyc
dokladnie tydzien temu juz w niezlych bolach lezalam w szpitalu...jak dobrze, ze to juz za mna...a i weszlam dzis na wage a tam 11 kg mniej:woohoo: ...jeszcze 5 zostalo do zrzucenia..ale juz sie wreszcie w lustrze rozpoznaje

a to dzis rano cykniete zdjecie, zaraz po kapieli, w czysciutkim ubranku...gotowa na przyjscie gosci

Dzięki dziewczyny za rady z tą herbatką jak mój wróci to mu powiem i mi kupi. Nie chciałam dawać herbatek Lubusiowi, żeby nie przyzwyczajać go do butelki, ale jeśli to dla metek karmiących to idealnie Kubunio sobie pojadł i śpi póki co

Mi też się tak leje z cyców, że wkładki laktacyjne schodzą mi w gigantycznych ilościach Kubuś podczas karmienia też ma całą buźkę z mleka

Kima mi tak samo leci mleko jak szalone z cycow
udalo nam sie jechac do sklepu i wrocic spokojnie
mam wrazenie niekiedy ze jak tak zimno na dworze to niunia bedzie chora
Emka dziudzia sliczna jest
a ja w sklepie spotkalam kolezanke z ktora chodzilam do szkoly jezykowej tutaj w szwecji i nawet sie nie pochwalila ze w ciazy jest w 7 miesiacu

Dorota napisała: ROBIĄ MI KTG I CO JAKIS CZAS TETNO SPRAWDZAJĄ. MALA MA PODOBNO OK 3500 G. NA PEWNO ZOSTANĘ JUŻ DO KONCA. MAM NADZIEJE ZE NIE DO GRUDNIA BO OSZALEJE.POZDRAWIAM

Dorcia jestesmy z Tobą. Najważniejsze że się dobrze czujesz i że Lenka zdrowa. Mysle że to dobrze że jestes pod stałą opieką. Jak ja to mówię: strzeżonego Pan Bóg strzeże.

Emka ale śliczna ta Twoja Natalka.. Pozazdroscic takiego męża.. zobaczymy jak mój sie wykaże jak Mikołaj przyjdzie na świat..???

Witajcie Kochane!
Nie nadrobie Was teraz, ale wpadlam wrzucic fotke mojej Miśki W poniedzialek najprawdopodobniej wychodze wiec opisze Wam moj porod- a byl nielekki... Najwazniejsze, ze juz po wszystkim i mam przy sobie moja corcie, ktora wyglada jak skora zdjeta z tatusia i w dodatku zalapala sie na taka pamietna date urodzin
Buziaczki!