- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
12 lata 11 miesiąc temu - 12 lata 11 miesiąc temu #280846 przez vestusia
Iva masz rację - musimy im dać jakieś nagany za takie zachowanie. W tygodniu tak produkują, że aż komputer mi się zawiesza i scroll w myszce paruje, a na weekend cisza
A Zuzię kładę na brzuszku, bo jej bioderka nie do końca się tak rozkładają jak powinny. Chodzi o to, że jak leży na pleckach i rozłożę jej nóżki, to powinny dotykać podłoża. Tak zgięte. Powinny rozkładać się "jak książka", jak to lekarz ładnie określił. No i się tak nie rozkładają, dlatego muszę jej ubierać same pieluszki tetrowe i kłaść tak na brzuszku. No i zdaniem lekarza 16h/dobę, ale to lekka przesada. Uznałam, że będzie leżała godzinę, od 18 do 19 na pewno, a może w ciągu dnia również. Mam nadzieję, że przy kolejnej kontroli bioderek będzie już poprawa.
Zuzi wcale się to nie podoba, ale trudno. Musi to polubić, bo to jest dla jej dobra. Wczoraj tak ryczała i się darła, że niewiele zjadła po kąpieli i tym sposobem spała 6,5h bez jedzenia
Mówisz, że czujesz się, jakby go nie było?
Ja też jestem dziś sama do wieczora i jakoś mi dobrze. Nie wiem czemu, ale w wolne dni to Bob mnie bardziej wkurza niż cieszy. Bo on gorzej jak Zuzia. Musi odpocząć, to jego wieczne "zaraz". Mnie to rozwala. U mnie nie ma "zaraz"
Iva tak się zastanawiam, zawsze jak kąpiesz się razem z Nadzią, to mężulek Ci pomaga? Bo tak chciałam też spróbować z Zuzią, no ale sama się boję. A może polubi w końcu kąpiel, bo niestety ciągle się drze (czasami się drze, czasami nie, a czasami dopiero po jakiejś chwili). Mój Bob powiedział, że jestem nienormalna, że "starej dupy nie moczy się z młodą dupą". No co za ciołek
A Zuzię kładę na brzuszku, bo jej bioderka nie do końca się tak rozkładają jak powinny. Chodzi o to, że jak leży na pleckach i rozłożę jej nóżki, to powinny dotykać podłoża. Tak zgięte. Powinny rozkładać się "jak książka", jak to lekarz ładnie określił. No i się tak nie rozkładają, dlatego muszę jej ubierać same pieluszki tetrowe i kłaść tak na brzuszku. No i zdaniem lekarza 16h/dobę, ale to lekka przesada. Uznałam, że będzie leżała godzinę, od 18 do 19 na pewno, a może w ciągu dnia również. Mam nadzieję, że przy kolejnej kontroli bioderek będzie już poprawa.
Zuzi wcale się to nie podoba, ale trudno. Musi to polubić, bo to jest dla jej dobra. Wczoraj tak ryczała i się darła, że niewiele zjadła po kąpieli i tym sposobem spała 6,5h bez jedzenia
Mówisz, że czujesz się, jakby go nie było?
Ja też jestem dziś sama do wieczora i jakoś mi dobrze. Nie wiem czemu, ale w wolne dni to Bob mnie bardziej wkurza niż cieszy. Bo on gorzej jak Zuzia. Musi odpocząć, to jego wieczne "zaraz". Mnie to rozwala. U mnie nie ma "zaraz"
Iva tak się zastanawiam, zawsze jak kąpiesz się razem z Nadzią, to mężulek Ci pomaga? Bo tak chciałam też spróbować z Zuzią, no ale sama się boję. A może polubi w końcu kąpiel, bo niestety ciągle się drze (czasami się drze, czasami nie, a czasami dopiero po jakiejś chwili). Mój Bob powiedział, że jestem nienormalna, że "starej dupy nie moczy się z młodą dupą". No co za ciołek
Ostatnio zmieniany: 12 lata 11 miesiąc temu przez vestusia.
Temat został zablokowany.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
12 lata 11 miesiąc temu #280852 przez luska
no laseczki weekend i ruch mniejszy......
Vestusia mi sie wydaje , ze mala do ciebie podobna jest:)no ale to tylko fotka jest , ale jaka odstrojona jakie papucie.
My po obiadku juz ale o spacerach mozemy zapomnievc bo od srody tak wieje , że wkuzek by mi przewrociła zreszta mlodziez nadal zakatarzona...........i pewnie szczepienia w srode nie bedzie
Vestusia mi sie wydaje , ze mala do ciebie podobna jest:)no ale to tylko fotka jest , ale jaka odstrojona jakie papucie.
My po obiadku juz ale o spacerach mozemy zapomnievc bo od srody tak wieje , że wkuzek by mi przewrociła zreszta mlodziez nadal zakatarzona...........i pewnie szczepienia w srode nie bedzie
Temat został zablokowany.
- katka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- W małych rączkach mieści się cała miłość.
Mniej Więcej
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 11 miesiąc temu #280873 przez katka
No witajcie
Wreszcie sie obrobiłam. mężuś kończy sprzątac mieszkanko ( pucuje podłogi hi hi) a ja odkładam zamałe rzeczy Oli do oddania a wyciągam większe do uprania i obrzeram sie ciasteczkami. Upiekłam dzis owsiane i super mi wyszły. R obiecał mi jeszcze ze sałatke owocową zrobi. Nie wiem czemu on dziś taki miły moze na coś liczy bo piguły od gin skończyłam.
A rzeczywiście jakiś mały ruch dzisiaj.
Vestusia Moja Olka też nie lubi na brzuszku leżeć ale znalazłam na nią sposób. Przekręcam ja dopiero jak dobrze uśnie i tak sobie wtedy na brzuszku śpi
Wreszcie sie obrobiłam. mężuś kończy sprzątac mieszkanko ( pucuje podłogi hi hi) a ja odkładam zamałe rzeczy Oli do oddania a wyciągam większe do uprania i obrzeram sie ciasteczkami. Upiekłam dzis owsiane i super mi wyszły. R obiecał mi jeszcze ze sałatke owocową zrobi. Nie wiem czemu on dziś taki miły moze na coś liczy bo piguły od gin skończyłam.
A rzeczywiście jakiś mały ruch dzisiaj.
Vestusia Moja Olka też nie lubi na brzuszku leżeć ale znalazłam na nią sposób. Przekręcam ja dopiero jak dobrze uśnie i tak sobie wtedy na brzuszku śpi
Temat został zablokowany.
- katka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- W małych rączkach mieści się cała miłość.
Mniej Więcej
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 0
- anyanka
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 327
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 11 miesiąc temu #280919 przez anyanka
Hej dziewuchy!
Vestusia Zuzia piękną minę zrobiła Mój jak płacze to usteczka wtedy układają się w podkowę
Mój dziś został zważony i waży niespełna 5 kg W końcu trafiliśmy dobrze z mlekiem po którym mu sie nie ulewa ani nie wymiotuje i nie ma po nim mdłości
Teraz śpi od pół godziny bo wcześniej przez prawie 5 godzin nie mógł zasnąć i się męczył
Czy Wasze maluszki pocą się?? Mój bardzo często ma mokre plecki bo tylko tam się poci. Nie wiem czy mu za gorąco w pokoju, czy co.
Aaa i wracam do karmienia piersią. Na razie co drugie karmienie bo jednak mało mam pokarmu, ale dzis sprawdziłam na wadze przed karmieniem i po, i o 30g ważył więcej. Tylko mam problem taki, że w lewej piersi pokarm mam a w prawej nic Czasem jakaś kropla się pokaże i tyle... Staram się pobudzić laktację laktatorem, ale nic się nie zmienia. Mam tylko nadzieje, że przez to nie zaniknie mi pokarm w lewej piersi...
Vestusia Zuzia piękną minę zrobiła Mój jak płacze to usteczka wtedy układają się w podkowę
Mój dziś został zważony i waży niespełna 5 kg W końcu trafiliśmy dobrze z mlekiem po którym mu sie nie ulewa ani nie wymiotuje i nie ma po nim mdłości
Teraz śpi od pół godziny bo wcześniej przez prawie 5 godzin nie mógł zasnąć i się męczył
Czy Wasze maluszki pocą się?? Mój bardzo często ma mokre plecki bo tylko tam się poci. Nie wiem czy mu za gorąco w pokoju, czy co.
Aaa i wracam do karmienia piersią. Na razie co drugie karmienie bo jednak mało mam pokarmu, ale dzis sprawdziłam na wadze przed karmieniem i po, i o 30g ważył więcej. Tylko mam problem taki, że w lewej piersi pokarm mam a w prawej nic Czasem jakaś kropla się pokaże i tyle... Staram się pobudzić laktację laktatorem, ale nic się nie zmienia. Mam tylko nadzieje, że przez to nie zaniknie mi pokarm w lewej piersi...
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
12 lata 11 miesiąc temu #280922 przez Dorciaition
Cześć Kobietki
Ha ha faktycznie dziś redakcja nieczynna W weekendy nie pracujemy Za to pewnie w tygodniu nadrobimy
U mnie znajomi byli więc nie dałam rady nic pisać.
Vestusia cudaśna jest Zuzanka, no i pięknie wystrojona. Paputki wymiatają. Moim zdaniem też podobna do Ciebie.
Ha ha Iva moje podeszwy dziś pierwszy raz poczuły śnieg
Luśka zdrówka dla Twoich maluchów.
Katka coś ta Twoja Olga nie chce nam się pokazac. Nie ma foty.
Widzę, że dobra kuchareczka z Ciebie : )
Anyanka powodzenia z powrocie do karmienia. U mnie coraz mniej pomimo picia, pobudzania laktatorem, ale co jest to Lenka dostaje.
Moze za grubo ubierasz Bartusia? Ile masz stopni w pokoju?
Ha ha faktycznie dziś redakcja nieczynna W weekendy nie pracujemy Za to pewnie w tygodniu nadrobimy
U mnie znajomi byli więc nie dałam rady nic pisać.
Vestusia cudaśna jest Zuzanka, no i pięknie wystrojona. Paputki wymiatają. Moim zdaniem też podobna do Ciebie.
Ha ha Iva moje podeszwy dziś pierwszy raz poczuły śnieg
Luśka zdrówka dla Twoich maluchów.
Katka coś ta Twoja Olga nie chce nam się pokazac. Nie ma foty.
Widzę, że dobra kuchareczka z Ciebie : )
Anyanka powodzenia z powrocie do karmienia. U mnie coraz mniej pomimo picia, pobudzania laktatorem, ale co jest to Lenka dostaje.
Moze za grubo ubierasz Bartusia? Ile masz stopni w pokoju?
Temat został zablokowany.
- anakol
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 609
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 11 miesiąc temu #280938 przez anakol
Hej Mój M tez wkłada do kosza na brudy takie zwinięte skarpetki Więc mu streściłam Waszą dyskusję i jeszcze opowiedziałam jak to Vestusia kiedyś wyprała skarpetki Boba takie zwinięte i dała je tak na suszartkę Więc mój M kazał Wam przekazać, że Wasi mężowie na pewno specjalnie tak robią żeby nie trzeba było szukać później drugiej skarpetki. Bo on tak specjalnie zwija żeby ułatwić
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
12 lata 11 miesiąc temu #280951 przez vestusia
Anakol - może i masz rację, bo mój Piotrek też tłumaczy te skarpetki tym, że nie szuka potem drugiej i że na pewno obydwie wypiorę. Ale nie wiem dla kogo jest to ułatwienie, bo na pewno nie dla mnie. Żadna z nas przecież nie ma przyjemności w rozwijaniu tych brudnych skarpet
Moja Zuzia pospała, wstała, poleżała na leżaczku, popatrzyła na otoczenie, na zabawki a potem zaczęła marudzić standardowo. No to wzięłam ją owinęłam pieluszką, kocykiem, położyłam na leżaczku, dałam monia do buzi, to ssała ale usnąć nie umiała. No to nakryłam jej główkę pieluszką tetrową. No i zasnęła od razu! Nie wiem na ile, ale wydaje mi się, że może około godzinki pośpi. A może mi się tylko zdaje, zobaczymy.
Tak się zastanawiam, że może jak zdrzemnie się troszkę, to może problem jej płakania dotyczy tego, że ona nie potrafi tak sama usnąć i dlatego mi później płacze? Że może powinnam ją tak otulić, z tym smoczkiem i pomóc zasnąć w ciągu dnia?? Sama nie wiem. Zobaczymy ile pośpi teraz. Jak z godzinkę przynajmniej to być może o to właśnie chodzi...
Katka - moja Zuzia śpi w ciągu dnia tylko jeśli idziemy na spacer (albo jak daję ją na balkon). Więc nie miałabym jej jak przewrócić na brzuszek, bo ona nie śpi w ogóle w dzień
Dorcia pewnie w tygodniu będziecie tyle skrobać, że zniknę na spacer a tu będą ze 3 strony do nadrobienia
Nio i jak znajomi byli to fajno, zawsze to coś innego no i takie "odświeżenie".
Anyanka też pomyślałam, że może Bartusiowi jest po prostu za gorąco? Może dlatego ma problem z zaśnięciem? Ja czasami daję Zuzi tylko bodziaka z długim rękawem i skarpetki, bo jeśli jest jeszcze owinięta kocykiem i śpi np. pod kołderką, to moim zdaniem jest jej zdecydowanie za gorąco...
Moja Zuzia dziś troszkę cycka i tą jedną butlę. Jakoś jak idę z nią na spacer to wolę dać butelkę, bo wtedy wiem, ile wypiła i mogę spokojnie spacerować. A jak z cycka to ostatnio miałam cyrk i musiałam po niecałych 40 min lecieć do psiapsióły na karmienie. A taka pogoda, że nie ma jak karmić na dworze np. w parku na ławce
Ale w nocy cycuch to wygoda.
Dorcia dobrze, że się nie poddajesz. Ale faktycznie szkoda, że mimo tylu starań tak ciężko idzie z tym mleczkiem. Ja myślę, że to przez tę przerwę nocną. Czytałam chyba wczoraj artykuł w Mamo to Ja i tam właśnie było napisane, że powinno się wybudzać dzidzię w nocy, bo to pobudza laktację, a jak są takie długie przerwy to wtedy produkcja mleczka idzie dużo gorzej... nio ale. Ja zapewne nie budziłabym Zuzi w nocy, bo cieszyłabym się, że tyle śpi
Nio a papucie Zuzi fajowskie, ale kupione jeszcze jak nie znałam płci. Jakbym znała, kupiłabym różowe
Anakol - może i masz rację, bo mój Piotrek też tłumaczy te skarpetki tym, że nie szuka potem drugiej i że na pewno obydwie wypiorę. Ale nie wiem dla kogo jest to ułatwienie, bo na pewno nie dla mnie. Żadna z nas przecież nie ma przyjemności w rozwijaniu tych brudnych skarpet
Moja Zuzia pospała, wstała, poleżała na leżaczku, popatrzyła na otoczenie, na zabawki a potem zaczęła marudzić standardowo. No to wzięłam ją owinęłam pieluszką, kocykiem, położyłam na leżaczku, dałam monia do buzi, to ssała ale usnąć nie umiała. No to nakryłam jej główkę pieluszką tetrową. No i zasnęła od razu! Nie wiem na ile, ale wydaje mi się, że może około godzinki pośpi. A może mi się tylko zdaje, zobaczymy.
Tak się zastanawiam, że może jak zdrzemnie się troszkę, to może problem jej płakania dotyczy tego, że ona nie potrafi tak sama usnąć i dlatego mi później płacze? Że może powinnam ją tak otulić, z tym smoczkiem i pomóc zasnąć w ciągu dnia?? Sama nie wiem. Zobaczymy ile pośpi teraz. Jak z godzinkę przynajmniej to być może o to właśnie chodzi...
Katka - moja Zuzia śpi w ciągu dnia tylko jeśli idziemy na spacer (albo jak daję ją na balkon). Więc nie miałabym jej jak przewrócić na brzuszek, bo ona nie śpi w ogóle w dzień
Dorcia pewnie w tygodniu będziecie tyle skrobać, że zniknę na spacer a tu będą ze 3 strony do nadrobienia
Nio i jak znajomi byli to fajno, zawsze to coś innego no i takie "odświeżenie".
Anyanka też pomyślałam, że może Bartusiowi jest po prostu za gorąco? Może dlatego ma problem z zaśnięciem? Ja czasami daję Zuzi tylko bodziaka z długim rękawem i skarpetki, bo jeśli jest jeszcze owinięta kocykiem i śpi np. pod kołderką, to moim zdaniem jest jej zdecydowanie za gorąco...
Moja Zuzia dziś troszkę cycka i tą jedną butlę. Jakoś jak idę z nią na spacer to wolę dać butelkę, bo wtedy wiem, ile wypiła i mogę spokojnie spacerować. A jak z cycka to ostatnio miałam cyrk i musiałam po niecałych 40 min lecieć do psiapsióły na karmienie. A taka pogoda, że nie ma jak karmić na dworze np. w parku na ławce
Ale w nocy cycuch to wygoda.
Dorcia dobrze, że się nie poddajesz. Ale faktycznie szkoda, że mimo tylu starań tak ciężko idzie z tym mleczkiem. Ja myślę, że to przez tę przerwę nocną. Czytałam chyba wczoraj artykuł w Mamo to Ja i tam właśnie było napisane, że powinno się wybudzać dzidzię w nocy, bo to pobudza laktację, a jak są takie długie przerwy to wtedy produkcja mleczka idzie dużo gorzej... nio ale. Ja zapewne nie budziłabym Zuzi w nocy, bo cieszyłabym się, że tyle śpi
Nio a papucie Zuzi fajowskie, ale kupione jeszcze jak nie znałam płci. Jakbym znała, kupiłabym różowe
Temat został zablokowany.
- anyanka
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 327
- Otrzymane podziękowania: 0
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- katka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- W małych rączkach mieści się cała miłość.
Mniej Więcej
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 11 miesiąc temu #280963 przez katka
Witajcie ponownie
U nas już po kąpieli. Bardzo chce wam Olinke pokazac Prosze niach któras mi napisze jak krowie na granicy po koleii co robi żeby fote wkleić. a i napiszcie mi jeszcze jak robicie to że widac tylko dla zalogowanych.
Dorcia ze mnie marna kucharka, ale mam takie sprawdzone prościutkie przepisy i znich coś pitrasze. Gotowanie mi wychodzi ale pieczenie to już problem. jak kiedyś chciałam zrobic miodowiec to póżniej Rafał miał miał problem z połamzniem tego i wwaleniem do kosza
U nas już po kąpieli. Bardzo chce wam Olinke pokazac Prosze niach któras mi napisze jak krowie na granicy po koleii co robi żeby fote wkleić. a i napiszcie mi jeszcze jak robicie to że widac tylko dla zalogowanych.
Dorcia ze mnie marna kucharka, ale mam takie sprawdzone prościutkie przepisy i znich coś pitrasze. Gotowanie mi wychodzi ale pieczenie to już problem. jak kiedyś chciałam zrobic miodowiec to póżniej Rafał miał miał problem z połamzniem tego i wwaleniem do kosza
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
12 lata 11 miesiąc temu - 12 lata 11 miesiąc temu #280966 przez vestusia
Katka
Aby dodać fotkę musisz najpierw sprawdzić czy nie jest ona za duża (może "ważyć" 121KB i mieć określone rozmiary - tych nie pamiętam, ale nie za duże). Później dajesz "Dołącz obraz", wybierasz tę fotkę i naciskasz ten przycisk obok "Przeglądaj" - "" i później "Dalej" (tak, jak wysyłasz posta). Jeżeli chciałabyś dodać więcej zdjęć, to wtedy ten swój post na stronie głównej dajesz "edytuj" i pod tym zdjęciem znowu dajesz kolejne w ten sam sposób. Nio a żeby ukryć tekst lub cokolwiek, nio to zaznaczasz to, co ma być ukryte i tam powyżej treści posta masz m.in. pogrubienie, wybieranie czcionki i masz takie "Dwa ludziki". No to je naciskasz i wtedy to, co masz zaznaczone jest w nawiasach "[hide]" :) Mam nadzieję, że niczego nie pominęłam i że w miarę jasno to napisałam :D[img]" i później "Dalej" (tak, jak wysyłasz posta). Jeżeli chciałabyś dodać więcej zdjęć, to wtedy ten swój post na stronie głównej dajesz "edytuj" i pod tym zdjęciem znowu dajesz kolejne w ten sam sposób.
Nio a żeby ukryć tekst lub cokolwiek, nio to zaznaczasz to, co ma być ukryte i tam powyżej treści posta masz m.in. pogrubienie, wybieranie czcionki i masz takie "Dwa ludziki". No to je naciskasz i wtedy to, co masz zaznaczone jest w nawiasach "
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Aby dodać fotkę musisz najpierw sprawdzić czy nie jest ona za duża (może "ważyć" 121KB i mieć określone rozmiary - tych nie pamiętam, ale nie za duże). Później dajesz "Dołącz obraz", wybierasz tę fotkę i naciskasz ten przycisk obok "Przeglądaj" - "" i później "Dalej" (tak, jak wysyłasz posta). Jeżeli chciałabyś dodać więcej zdjęć, to wtedy ten swój post na stronie głównej dajesz "edytuj" i pod tym zdjęciem znowu dajesz kolejne w ten sam sposób. Nio a żeby ukryć tekst lub cokolwiek, nio to zaznaczasz to, co ma być ukryte i tam powyżej treści posta masz m.in. pogrubienie, wybieranie czcionki i masz takie "Dwa ludziki". No to je naciskasz i wtedy to, co masz zaznaczone jest w nawiasach "[hide]" :) Mam nadzieję, że niczego nie pominęłam i że w miarę jasno to napisałam :D[img]" i później "Dalej" (tak, jak wysyłasz posta). Jeżeli chciałabyś dodać więcej zdjęć, to wtedy ten swój post na stronie głównej dajesz "edytuj" i pod tym zdjęciem znowu dajesz kolejne w ten sam sposób.
Nio a żeby ukryć tekst lub cokolwiek, nio to zaznaczasz to, co ma być ukryte i tam powyżej treści posta masz m.in. pogrubienie, wybieranie czcionki i masz takie "Dwa ludziki". No to je naciskasz i wtedy to, co masz zaznaczone jest w nawiasach "
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Ostatnio zmieniany: 12 lata 11 miesiąc temu przez vestusia.
Temat został zablokowany.
- katka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- W małych rączkach mieści się cała miłość.
Mniej Więcej
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 0
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- katka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- W małych rączkach mieści się cała miłość.
Mniej Więcej
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 11 miesiąc temu - 12 lata 11 miesiąc temu #280978 przez katka
No to moja Olinka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
A to Robert na akademii z okazji Dnia Babci i Dziadka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
A to Robert na akademii z okazji Dnia Babci i Dziadka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Ostatnio zmieniany: 12 lata 11 miesiąc temu przez katka.
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona