MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

witam
Luska no to szczelilam gafffe:P:P

a ja nocka w miare tylko mam ze nie moge zasnac gdzies o 3 i nie spie do 5 jakas masakra i w dzien pozniej chodze nie wyspana mala smacznie spi a ja siedze jak glupek bo nie moge zasnac

Emcia ja tez np nie wyobrazam sobie ze moja siostra moglaby niebyc bo od mojego M z rodziny nie chcialabym zeby byla jego siostra !

a ja dzisiaj chcialabym wyjsc na spacer to nie moge bo mala ma katarek taki malutki wiec wole nie ryzykowac

a u nas tyle sniegu nasypalo od dluzeszego czasu moge powiedziec ze u nas jest snieg a to wkoncu Szwecja kraj skandynawski i sniegu nie bylo i w swieta tez

Moja mala sobie lezy w lozeczku i gada ze swoimi zabawkami
I mam maly problem moja mala znowu zaczela dawac glowke tylko w jedna strone kurcze nie wiem co mam zrobic raz tez tak bylo ale jakos dawalm jej te zabawki na prawa strone i bylo lepiej a teraz znowu ehhh

Emka u mnie nocka tak samo

Kiedyś ktoś mi powiedział, że pytał księdza i ten powiedział, że to jeszcze lepiej jak kobieta w ciąży jest chrzestną bo jest w stanie błogosławionym.

Iva może jej wygodniej w tą jedną stronę. Nie denerwuj się, skoro czasami w drugą też odwraca.

iva ja bym sie jakos bardzo ta glowka nie martwila...pewnie za kilka dni znowu zauwazysz, ze mala przekreca glowke w te strone, w ktora nie bardzo teraz chce...poki nie wyczuwasz pod palcami na szyjce(tak jak u mojej Natalki) jakiegos zgrubienia albo nie zauwazasz, ze jedna strona szyjki jest powiekszona itp to wszytsko pewnie jest ok...chcoiaz lekarzem nie jestem ale weddlug mnie nie musisz sie martwic a w ogole z szyjka natalki juz duzo lepiej i kreci glowka w prawo i w lewo chociaz w te chora strone jeszcze tak nie do konca ale jest mega poprawa
M wlasnie wyszedl do pracy i gdy tylko zamknal drzwi mala usnela...chyba nie chciala siedziec z mama i sobie pomyslala, ze im wiecej dnia przespi tym szybciej jej dzien zleci do powrotu taty jak sie obudzi to karmienie i na spacerek..musimy zahaczyc o supermarket i kupic skladniki na grochowke...jejku jak sie ciesze ze pod koniec tyg dostane troche kasy bo po swietach jestesmy na maksymalnym debecie!!!!!!!!od 2 tyg nie spr stanu konta bo az sie boje...a M jeszcze te bilety lotnicze dla kumpli zamawia....oszalec mozna!!!
wlasnie przyszla paczka a listonosz tak walil w drzwi, ze jestem w szoku, ze moj bobas sie nie obudzil...
wczoraj ubralam ja w bialy kaftanik i takie granatowe spodenki to m stwierdzil, ze wyglada jak chlopczyk wiec dzis mam biale rajstopki koszulke i sliczna rozowa sukieneczke!!!!i wreszcie wyglada jak dziewczynka..
ivasuper jest ten dresik adidasa, w ktorym mala ma zdjecie...uwielbiam takie ciuszki!!!!

Dżem dobry.

Ja to mogę sobie podać rękę z Dorcią - choróbsko mnie złapało. A najgorsze, że Zuzię chyba też. Tzn. najpierw zaczęła mieć dziwnie zmutowany głos i chrypkę. Pomyśleliśmy, że to od tego ciągłego darcia się. Ale wieczorem (w sobotę) mnie zaczęło boleć gardło, więc było jasne, że ja ją czymś zaraziłam.
Miałam dziś iść do lekarza, ale dziś jest już lepiej, więc chyba to przeczekamy. Generalnie nie ma ani gorączki ani niczego innego, tylko to zachrypnięte gardło.

Nadrobiłam Was i pustka w głowie. Tym razem nie będzie długiego posta

Sarna - super, że Darowi pomaga ta maść. Mam nadzieję, że to dziadostwo nie wróci więcej.
No i Ty możesz sobie pozwolić na takie obżarstwo Masz figurę Modelki

Luska - a to Ci łobuz z tego Ola On to chyba wie, jak wyprowadzić Cię z równowagi i cio najbardziej zaboli - jak Mamcia zrobi porządek a Olo go zburzy

Emka i Iva - super, że lecicie do Polski. Na pewno odpoczniecie, no a Ty Ivuś to w ogóle jesteś pewnie przeszczęśliwa, bo jednak nie widziałaś swoich już długi czas. No i oni Nadii również, prawda?

Malina - ale grzałam z tego Twojego mężulka. On ma chyba ostatnio jakiegoś pecha Jak nie śmieci, to teraz z tą wanienką. Ale uważaj na niego, bo naprawdę zrobi sobie krzywdę, a wtedy będziesz Ty uziemiona w domu


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dorcia, Ty też się kuruj. A Krzyś to niezły - nie wstanie do Lenki, bo mu się spać chce. Weź go palnij. Ja to nie mogę jednak narzekać, jak czasami naprawdę coś mnie złapie (jak wtedy ten dziwny ból ni to w brzuchu, ni to w żołądku), to Piotrek bez grymasu szedł do Zuzi.

No i nie wiem już co chciałam napisać.

A, z tą chrzestną to mnie zdziwiłyście. Ja też mam teraz dziwną sytuację. Bo z jednej strony chciałam na chrzestną moją Psiapsiółę, u której byłam na weselu, i która mnie zawoziła do szpitala i w ogóle naprawdę mogłam na nią liczyć (nawet bardziej niż na Piotrka). Ale ona też teraz w ciąży i mi jakoś głupio ją teraz zapytać. Bo raz, że jest w ciąży, więc sam ten fakt mnie krępuje, no i dwa, że sami będą mieli też wydatki i swoje sprawy na głowie z dzieckiem - a ja jej jeszcze dołożę nową, odpowiedzialną rolę... sama nie wiem.

Zuzia oczywiście od rana marudna, dałam cyca, usnęła dosłownie na 20 min. Ona to okropna jest.
W sobotę jak tak dziwnie charczała, postanowiłam, że nie pójdziemy na spacer. Ale ona w ogóle nie zasypia w ciągu dnia. Nie pytajcie ile próbowałam ją uspać i jakimi sposobami. nic nie pomogło. W końcu rozłożyłam narożnik, położyłam się obok niej i tak drzemała sobie po 15 minut chyba przez 2 godziny. No porażka.
Ja nawet nie mam jak jej obciąć paznokci, bo ona nigdy nie śpi Wczoraj wieczorem próbowałam to zrobić i uszczypnęłam ją cążkami w palucha!!!! Zaczęła mocno płakać a ja razem z nią Jestem naprawdę beznadziejna

Piotrek poszedł kłócić się o kasę za robotę, bo koleś coś świruje. Wróci za niedługo, więc mam jeszcze troszkę luzu... Ale Zuzia już marudzi... ech...

Empakl mojej niuni chrzesna jest w ciazy i dobrze o tym wiedzialam juz na chrzcinach no ale i ona sie zgodzila pomimo ze jest w ciazy i ja mialam obawy ale...wkoncu to tylko przesad
aczkolwiek jak bylam wciazy siostra nie chciala zebym byla chrzesna

Vestusia powiedzial jej ze nie moze i sie usmiechnal wiec ona mogla to roznie odebrac:/

a moja niunia jak narazie przeypia nocki- jak narzaie heh

hej kochane
Iva na katarek bez temperatury najlepszy jest spcer, ogólnie swieże powietrze , bo obkurcza ślizówke przez co lepiej sie maluchowi oddycha:)

Vestusia zabije cie za to pisanie , że jestes beznadziejna Ja tez Olo uszypalam nie raz cazkami bo na spiocha sie mu nie da bo sie budzi a jak byl mał to była tez taka darta mordka Mała tez ma nie obciete bo mi sie nie chce zawsze sidam do was jak spi albo robie zaległosci w domu

widze , ze wiekszosc była dzis nocnymi markami , ja o 4 jeszcze sie walłam bo i tak juz nie miałam co robic.

A co do chrzestnych to jak na razie kandydatka nie jest w ciązy i mysle , ze nie zaciazy.w sumie to sie pospieszylismy i juz Ł porosił swoja kuzynke.....no ja nic przeciwko nie mam tyle , ze ma juz chrzesniaka a jeszcze studiuje i nie pracuje a ona jest tak , ze z pusta reka nie przyjdzie......i w sumie to ciotce kolejny wydatek dołozylismy , a teraz jak to przemyslałam chciała bym własnie psiapsióle,no i nie wiem jak to odkrecic ,żeby nie było tej mojej Beatce przykro......a jak noe to juz trudno.

Kredka- cycek jest cały czas w ruchu tylko dwa razy mały miał tak, że nie chciał i dałam butlę.

Vestusia i Dorcia- szybkiego powrotu do zdrowia

Vestusia- nie jesteś beznadziejna, przecież nie uszczypałaś Zuzi specjalnie, takie wypadki się zdarzają, ja też jak obcinammojemu paznokcie to sie zastanawiam, a co będzie jak mu tak paluszka nożyczkami przytnę, ja miałam problem żeby obciąć mu u nóżek, bo co weźmiesz nóżkę nawet jak śpi to się wyrywa, ale w końcu się udało, dwa dni mi to zeszło jak masz okazję to pośpij nawet te 15 minut. Ja dzisiaj standardowo- pobudka co dwie godziny i od 7 na nogach.

Iva- też sięm martwiłam, bo mój też odwracał główkę w jedną stronę- prawą, ale tak był ulożony w brzuchu. Ale zaczęłam mu podkładać jak śpi wałeczki, żeby leżał na drugiej i nie miał wyjścia, a jak noszę go na rękach to tak żeby odwracał w lewą stronę główkę, na początku się buntował, ale teraz już sam rozgląda się i śpi w stronę na którą mu wygodniej.

Sarna Kuba ma 3 miesiące ale myśmy się zaraz zabrali za ten reflux. Miał do tego stopnia, że 3 dni w ogóle nie spał, w ogóle I aż miał nadżerki na przełyku od tych kwasów Ale udało się. Jeszcze jedziemy na mleczku antyrefluksowym, ale mam nadzieję, że już nie długo przejdziemy na zwykłe.
Róża jedną z dziewczyn, która pisała o suszarkach byłam ja Też do tego sceptycznie podchodziłam dopóki sama się nie przekonałam Ale zmieniłam butelkę z tommee tippee na lovi i się problem kolkowy skończył
Iva ja wczoraj jak jechaliśmy sami, bez Kubusia, powiedziałam, że ja w auto nie wsiadam, on ma jechać jak jest taki Kubica. No i skończyło się na kilku poślizgach, dwóch wymuszeniach pierwszeństwa i mega kłótni. Bo robiłam mu to samo co on mnie "wrzuć dwójkę, hamuj, wykręć" łapałam mu kierownicę i zaciągałam ręczny (tak On to samo robił mnie nie licząś się z możliwymi skutkami zaciągnięcia ręcznego w zimę ) Ale żyjemy. Na odstresowanie się zaczęłam sprzątać w mieszkaniu. Jak zaczęłam o 19 to skończyła o 1 w nocy (z małą przerwą na kąpiel i karmienie Kubusiowe)
Co do główki to też bym się nie przejmowała, dzieci czasami tak mają... chociaż Kuba był tak uparty na lewą stronę, że laryngolog stweirdził, że ma ten lewy kanał słuchowy spłaszczony. Ale poskutkowało przestawienie łóżeczka w drugą stronę Teraz śpi na drugiej stronie, a czasami i na jednej i na drugiej, na zmianę Chociaż był taki okres, że z jednej strony musiałam mu pieluszkę tetrową podkładać. Ta główka w jedną stronę to niby nie jest zły objaw, ale trzeba tego pilnować, żeby nie było tam żadnych odkształceń. Mam znajomą, która do tej pory ma z prawej strony spłaszczony bok głowy.
Ja się nie będę chwalić jak moje dziecko śpi Bo chyba za to powinnam iść pod jakąś świątynię pokłony składać Szukam chętnego na ofiarę
Vestusia nie gadaj, że jesteś beznadziejna. Ile razy ja niecelowo zrobiłam Kubusiowi krzywdę to nawet sobie nie zdajesz sprawy... Najgorsze było jak zachaczyłam jego nóżką o kołdrę i spadł mi z rąk do łóżeczka. W sumie więcej krzyku było niż krzywdy bo Bogu dzięki nic mu się nie stało ale dłuuuugi czas nie mogłam sobie wybaczyć, wmawiałam sobie, że jestem pi**a a nie matka bo nikomu się chyba jeszcze nie zdarzyło dziecka z rąk wypuścić. Ale jak Kuba miał okres "bez mamy ani rusz" to uświadomiłam sobie, że dla mojego dziecka jestem jednak najlepszą mamusią
Buźkę i główkę smarujemy kremem oilatum soft. I wszystko poznikało jak ręką odjął
U nas chrzestną będzie moja siostrzenica, która nie ma nawet bierzmowania... ale mojemu wujkowi udało się załatwić, pogadać z księdzem, że nam Kubusia ochrzci z taką chrzestną Tylko na razie musimy poczekać bo po świętach też mamy okrutny debet...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Emcia dziekujemy nam dresik tez sie bardzo podoba tylko szkoda ze jeszcze pare razy go zalozy i finito a Natala sama widzisz coraz dluzej spi a narzekalas ze nie spala wogole wiec sie wszystko poprawia spanko Natki, glowka juz lepiej wiec same poprawy

Vestusia wracaj do zdrowka kochana
a mamci nie widzialam juz dwa lata i babcia wnusie tez z mila checia zobaczy juz sie doczekac nie moze pewnie bedzie dni odliczac Nie pisz takich glupot ze jestes taka czy inna mama bo jestes super i kazdemu zawsze moze sie zdazyc mi np jak sie urodzila zrobilam jej ziaziu na nosku pazurem swoim a z nerwow poszlam obciac i bylo mi smutno ale sie zagoilo i nie ma sladu .... nasze dzieci to dopiero czeka prawdziwy tor przeszkod jak zaczna chodzic to dopiero bedzie a takie male rzeczy pojda w niepamiec

Batmanik chyba mialas wczoraj zly dzionek cio??

Saurito jak ja chce malej podlozyc to ona tak sie denerwuje ze nie moze ulozyc sobie tej glowki w ta strone co zawsze na niej lezy ... hmm no bede probowac zobaczymy musi sie troche podenerwowac niestety


Darkdream no i jak sie mezulek czul w roli tego co siedzi za kierownica i przyjmujacego ciagle uwagi ??? hihi


moja Nadulka wlasnie zasypia a ja wstawilam pranko obiadek z wczoraj w lodowce wiec nie musze nic robic luzny dzionek

Oj Darkdream - dobrze mężulkowi zrobiłaś. Oni to zawsze wszystko wiedzą najlepiej. Chociaż ja przyznam się bez bicia, że to ja jestem gorsza jako pasażer niż Piotrek. On uczył mnie jeździć a ja go ciągle upominam. A to, że za szybko jedzie, a to że za późno kierunkowskaz włącza, a to, że nie tak wyprzedza (lub wyprzedza w ogóle). On się wtedy zawsze pyta, czy chcę się przesiąść. On mnie nie poucza nigdy, siedzi i nie komentuje niczego. Mówi, że woli być pasażerem.

Batmanik, Ty zamawiałaś te kubki z nadrukami. Możesz mi podesłać linka do tego sprzedającego? Bo nie umiem znaleźć tego posta.

Dorcia chyba też kubki zamawiała? Podeślesz też linka??

Fajne te kubki w rzeczywistości wyszły??

Bo co prawda Dzień Babci już był, ale moja Mamcia przyjedzie w lutym i chciałabym jej taki kubeczek sprezentować ze zdjęciem Zołzy

Piotrek właśnie usypia Zuzannę na balkonie. Bo ja ją uspałam i spała dosłownie 12 minut. I od razu oczy otwarte i już świat jej się nie podoba. Ja nie wiem, co robię nie tak, że ona w domu w dzień nie chce spać. Ani w wózku, ani w łóżeczku, ani na narożniku, ani w leżaczku. Oszaleję... A że nie czuję się dobrze, to nie chcę nigdzie wyłazić...

Za to postanowiłam, że skoro Zuzia w dzień jest taka okropna, to ja jej przyspieszę porę nocnego spania. Od dziś kąpiel będzie o 18, a potem lulanie i niech idzie spać. Ze dwa dni temu właśnie, jak nie chciała spać w ciągu dnia, to około 18 wyszliśmy z nią na dwór, bo musieliśmy iść do Lidla i Biedronki. I spała oczywiście. Więc jak wróciliśmy, to rozebraliśmy jej rajtuzy i gacie, szalik, czapę, rękawiczki i tak w tym cieplutkim kombinezonie (od środka) położyliśmy do łóżeczka i spała jak zabita do rana (z przerwami na karmienie of course). Dlatego skoro nie śpi mi ładnie w dzień, to będzie szybko chodziła spać. Bo ja jej nie rozumiem w ogóle

Iva a jak zabewczki jej połozysz po tej stronie co nie lubi to tez sie denerwuje .Mysle , że tak jak dziewczyny piszą , że nie ma co panikować na razie a obserwować.

Darka no i dobrze , ze juz nie masz za ten wypadek wyrzutów sumienia, czasem sie zdarzaja takie rzeczy .Nie ma co oszukiwać , że sie po takiech akcjach nie można pozbierać ale nie jestesmy idealne Mężowi dałaś nauczke, ja ze swoim na szczescie nie jedze w sensie on ze mna jak ja kieruje, bo to jest po prostu horror i oczywiście kończy się kłótnią.A jak z nim jade to tylko mu przypoinam , że nie odpowiada teraz tylko za siebie i , żeby zwolnił bo mnie tylko to wkurza

Vestusia a balkon juz na Zuzolka nie działa??no ale za to mała ci prawie cała nocke przesypia

Witajcie laseczki
Dawno mnie nie bylo Internet padl... Myslalam jednak o WAS codziennie
Nawet nie bede probowala WAS nadrobic, bo nadrobienie trzytygodniowych zaleglosci graniczy z cudem
U nas ok... walczymy z ulewaniem... Dzisiaj bylysmy na USG jamy brzusznej z tego powodu, naszczescie wszystko w porzadku, trzeba to przeczekac. podajemy malej debridat, mam nadzieje ze pomoze, bo meczy sie bidulka... No i jakas wysypka nam wyskoczyla, prawdopodobnie od wit K, musialam ja odstawic, mala bierze Fenistil w kropelkach i smaruje jej buzie mascia... czyli caly czas "cos". Ciekawe co bedzie nastepne Oby nie za wiele... Hania rosnie jak na drozdzach, wazylam ja jak skonczyla 7 tyg., waga 5100 gram Rosnie mi PULPECIK
Mam nadzieje, ze teraz internet juz mi nie padnie i bede mogla do WAS zagladac na bierzaco

wiecie co ten moj lutr dzis zrobił jak mała karmiłam.w sypialni przyciagnął sobie krzesło od kompa wlazł na nie przy drzwiach , zapalił światło i walił w drzwi , zeby ktos z sasiadów mu otowrzy.Teciówka przyleciała dołem bo nie daj boże jak by spadl to by sie połamał.normalnie wszytsko mi opada na te jego pomysły.z wielkiem bole serca ale dla jego bezpieczenstwa i mojego zdrowia chyba na serio bedzie trzeba go poslac do przedszkola

Witajcie kobietki
dawno mnie nie bylo, internet padl, ale myslalami z WAMI bylam codziennie
U nas ok, choc walczymy z ulewaniem. Bylysmy dzis na USG jamy brzusznej z tego powodu, ale wszystko w porzadku. trzeba przeczekac, a poki co podaje Hani debridat. Na twarzy pojawila sie brzydka wysypka, prawdopodobnie od wit. K, lekarz kazal odstawic, podaje jej Fenistil i smaruje glowke mascia... Czyli caly czas "COS" Tylko czekac co bedzie nastepne Hania rosnie jak na drozdzach, wazylam ja jak skonczyla 7 tyg. wazy 5100 gram. Rosnie mi maly pulpecik
Nadrabiac WAS nie zdolam, trzy tygodnie zaleglosci, chyba nie dalabym rady. Mam nadzieje, ze teraz bede WAS odwiedzac juz codziennie

Sarna wiesz co ślubowałysmy tego samego dnia