MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Oj z tymi wypadkami z dzieciakami to pewnie macie rację. Tylko tak się wystraszyłam i pomyślałam, jaka ze mnie durna pałka, skoro uszczypnęłam ją w palucha Bidulka mała ma lekko czerwonego paluszka, ale tylko tyci, tyci. Darkdream - nio Ty to pewnie prawie zawału dostałaś. Ale macie zapewne rację, że jeszcze niejedna rzecz nam się przytrafi, a mimo to jesteśmy idealne. Ja po prostu w takich chwilach tracę wiarę w siebie...

Luska - balkon działa na Zuzię, ale jako że to gardło miała takie nieciekawe, no to nie chciałam, aby szła na dwór. Ale chyba mimo to będzie chodziła na dwór lub na balkon. Bo bez świeżego powietrza ona nie zaśnie.
Chyba przejdę na taki sam, dwuspacerowy rytm dnia. To może będzie miała wtedy dwie porządne drzemki w ciągu dnia. Tak jak Natalka Anakol

Luska - no Olo to naprawdę ma nieziemskie pomysły. Jejku, aż mi się słabo zrobiło. Może faktycznie to przedszkole będzie dobrym rozwiązaniem. Wyżyje się, wyładuje energię no i też będzie między dzieciakami Ja tam jestem zwolenniczką i żłobka i przedszkola. Zuzia pójdzie od września i będzie miała 10 m-cy

Madziaska - no witamy. Nadrobić nasze wypociny z 3 tygodni to raczej awykonalne. A Hanulka dużo ulewa? Bo moja Zuzia okropnie. A ten debridat to jest na ulewanie??? Jak tak, to napisz mi cosik o tym, to może wspomnę lekarce i mi to przepisze (o ile jest na receptę).

Piotrek gotuje obiad, zaraz będzie gotowy, zrobił mi pyszną kanapkę, ja zmieniłam Zuzolce pościel i chwilowo odpoczywam. Z kinola mi cieknie, nochal zatkany, oczy aż szczypią. Masakra....

Jestem w szoku – Mikołaj spał dzis ponad 6 godzin!! Az się wystraszyłam, żę taka duga przerwa miedzy karmieniem, że może głodny, dostawiam do cyca a on nie chce. Kurcze zaczynam się martwic bo wieczorem te nie chciał za bardzo jesc. Robił cyrki przy jedzeniu…Wy się martwicie ze za często się dzieciaczki budza i nie daja wyspac a ja na odwrót.. dziecko ledwo pociamkało 5 minut o 22 a to po 3 i nie chce cyca… ja to chyba jakas nawiedzona jestem bo mam jakies schizy..

Lusia ja tez pokreciłam cos i zamiast napisac ze to Twój Olinek tak mowi to napisałam ze Sarny.. JA tez budzuje po nocy a potem rano ciezko zwlec się z łózka i padam na pysk…ale zawsze taka bylam ten typ tak ma…hehe

Emka fura naprawiona wiec można poszalec na dworze

Iva ja tez mam schizę na temat asymetrii Mikołaja. Pilnuje aby lezał na przemian prawym i lewym boczku. Sprawdzam jak wodzi wzrokiem za grzechotka wiec jak bez problemu obraca główke w jedna i druga strone to jest wszystko ok. Tak mysle.

Vertusia przejdzie wkoncu Zuzolkowi to płakanie, zacznie sie gadanie ;P zobaczysz. Potem będziesz się z tego smiala. Ja wole używać nożyczek niż cążki bo nożyczki sa zaokrąglone. Nie chcialas przeciez jej krzywdy zrobic. Kazda z nas wie jak czasem trudno dobrac sie do pazurów naszych pociech.Kurujcie się herbatka z cytrynka i sokiem malinowym.

Batmanik gratuluje przespanych nocek. Mój nawet jak długo spi to ja niestety nie.. jakos mi dziwnie ze nie upomina się o jesc…
Suari to ja tez cały czas na cycuchach a 1 raz dałam butle.

Dardream az mi się smutno zrobilo ze miał nadżerki na przełyku – to się maleństwo nacierpiało. Boziu 3 dni nie spało dziecko… to pewnie potem padł jak kawka.

Madziaska witaj jak milo :)Hania rzeczywiscie pulpecik. Kochana my dopiero co sie zmierzalismy z wysypką wiec nie jestes sama. Wiele tu mam ma takie problemy. Wiec uszy do góry

A teraz moje maleństwo tak ładnie lezy w lezaczku i sobie oglada TV  grzeczniutki i spokojny i nawet bez smoka  Z każdym dniem się zmienia i robi się bardziej kontaktowy. Moje słoneczko tak go kocham ze mój świat dopiero teraz jest dopełniony gdy on jest z nami.

Kredka to pocieszajace, ze nie tylko ja mam taki problem
Vestusia Kochana Hania ulewa dosc czesto, czasami jej sie zdaza "chlusnac". najgorsze jest jednak, ze pokarm jej sie cofa, tzn slysze ciagle jak go przelyka... Czasami nawet 3 godziny po jedeniu. Ten debridat podobno bardzo dobry, dziala na zwieracz przelyku, ktory u naszych dzieci jak widac nie dziala tak jak powinien. Trzeba go brac przez dluzszy czas, niektorzy widza poprawe juz po tygodniu. Ja daje malej poł lyzeczki dwarazy dzinnie. Pluje nim, ale wiskam na sile...

Vestusia zdrówka My jak zwykle razem
Tylko u mnie nadal @ brak

Ty się nie zdziw jak ja kiedyś tam do Ciebie podjadę żeby dac Ci na dupę za to co piszesz. Dla Twojej Zuzi jesteś najwspanialszą mamą na świecie! A wypadki niestety czasami się zdarzają.

Jak Piotrek się dziś stara. Ja dziś strajkuje z obiadem, bo już naprawdę nie wiem co wymyślać żeby Krzysiowi dogodzić
Luśka trzymam kciuki żeby Olo szybko wyrósł z tych pomysłów. Ale dzieciaki mają wyobraźnie.

Madziaska witaj W końcu Hanulka dużo dziewczynka Pokazuj nam ją tu
Jesteście już na swoim?

Kredka pięknie to ujęłaś, że teraz Twój świat jest dopełniony

Vestusia tutaj kupiłam kubki allegro.pl/listing/user.php?us_id=2380475 Bardzo fajnie wyszły. Bodziak o królowej też u tego sprzedawcy

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Uwielbiam patrzeć jak mój synek śpi

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Słodziak
Jak mu dobrze w leżaczku

Iva a spróbuj Małą kłaść w łóżeczku w drugą stronę - mój tak ma: zawsze ma głowkę w stronę pokoju, więc co kilka dni kładziemy go w drugą stronę łóżka i jest dobrze.

Mój Filip w ciągu dnia nigdy nie śpi w łóżku - to jest tylko na noc, a odkryłam taki patent, że długo śpi na brzuszku, więc rano jak się budzi biorę go do siebie i kładę na brzuszek i śpi do 9.00-9.30, później w ciągu dnia jak marudzi ze zmęczenia to też na brzuch na kanapę i ze 2-3 godziny z głowy (a tak w leżaczku spał do 40minut!) , a wieczorem ok 21-22 do swojego łóżka normalnie na plecki i pobudka ok.2-3 i rano 6-7.ANIOŁEK - tylko, żeby nie zapeszyć!

Nie chcę Was straszyć co do tych ciężarnych chrzestnych, ale ja bym się nie odważyła, bo mam takie smutne przypadki w rodzinie.... ale może to tylko przypadek...

hej ho hej ho!!!
ja na sekunde bo usnelam z Domisiem a zaraz 15:/
nie wstawiłam prania, nie posprzatalam, nie prasowałam-w morde usnelam i nie zrobilam nic!!!

dzis na obiad brokuły z orzechami wiec bedzie szybciutko!

wczoraj w swieradowie bylo super-tylko Domisiowi nagle coś odwaliło i po godzinie zaczal sie panicznie bać sanek -oststnio nie wiem co sie z nim dzieje...
Adam nie poszedł na narty bo stwierdził ze woli bawić się z nami:) a na narty pojedzimy we dwoje moze za tydzien-moj kochany Adaśko cmok cmok cmok!

ulepiliśmy bałwana-Lusia hehe Pan Trzy Kule-rozbrajające słownictwo co nie? Twój tez ma swój włąsny słownik?

Vestusia-kazdemu się zdaza-Daro dostał dziś w główkę jak wyciągałąm go z lezaczka-badziejsie wystraszył niż bolało no ale co zrobisz...zdaza sie i tyle. a i ja go nozyczkami uszczypnelam w palucha jak sie wyrywał:/

Dorcia-ooooj cukiereczki hahah cholera nie pamietam co pisałaś:/
sprawdze na next time:P

Iwa-ja darusia do snu raz kłąde na prawym boczku raz na lewym zeby główka rowna była. jak lezał to tez zawsze głowa na prawej str, wtedy wiecej kładłam go na lewym boku zeby sie ta czaszeczka nie zniekształciła. widze ze juz rownomiernie główke kładzie juz nie ma ulubionej strony gdy lezy na pleckach ale i tak dłuzej spi leżąc na lewym boczku-takze kazde dziecko ma ulubioną strone:)
swietnie ze jedziesz do Polski! nalezy Ci się
a jedziesz z mężulkiem czy tylko z Nadią?

kredziea-słodziaczek z Mikołajka heheh


vestusia-Moj domiś tez nie spał całe dnie tzn zawsze robił jedną drzemke i wsio!
a nocki pieknie spał-tylko tyle ze on tez noigdy nie plakal-nawet jak glodny byl to tylko marudził a nie płąkał-za to teraz czort nadrabia-wyje pół dnia hahah

dark-no to faktycznie jazde z tym refluxem mieliscie-musiał się maluszkins namęczyć, zgaga jak cholera i bidilek spac nie mogl-az mi go szkoda.



co do debridatu to tez podawałam domisiowi kilka razyidupa-nicnie pomoglo ulewał dalej tak samo....no ale jak juz pisałąm milion razy-przestał jak miał 8 miesięcy

u nas sniegu tez nit-jak napada to zaraz deszcz albo mzawka-no wlasnie jak teraz od rana pieknie biało pare godzin sypało ateraz mrzy-okropienstwo. a juz 20 km ode mnie przepieknie biało!

Darusiowa główka zdrowa!!! wczoraj smarowałąm trzeci-ostatni raz i jest pięnie,ale jestem szczesliwa!

ok ide robic te brokuły bo zaraz Adaśko wraca a chce go od razu pogonic do zgorzelca zeby tylko zjadł i jechał bo wieczorem ide na rolki się ubijać i ugniatać heheh

ciaoooooo
do napisania-musze jeszcze raz przeczytac co pisałyscie bo tyle mialam w glowie pomyslowzeby odpisac atu taka dziura:/




ahaaaaaaaaaa-i Wy na serio wierzycie w te zabobony?
a jesli nawet to jak na chrzesnej zalezy to moze warto poczekac az urodzi?
my domisia chrzcilimy jak miał 1,5 roku i był luz
ja bym sie na ciezarną chrzesną zastanowiła wyłącznie ze względu na jej wydatki

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


ok teraz juz na serio lece !

[/b]Vestusia moja mala codziennie jest kapana o 18 i z kazdym dniem coraz szybciej zasypia wiec moze bedzie dobry pomysl z tym snem o wczesniejszej porze ja to sie zastanawiam jak to bedzie jak przyjdzie lato bo o tej porze to bedzie jasno i jak mala wtedy bedzie spala

Lusia widze ze masz pomyslowego synka sto pomyslow na minute a moze dobry by byl pomysl z przedszkolem poznalby nowe dzieciaki by byl miedzy dzieciakami
Wyszalalby sie w przedszkolu to w domu by byl spokojniejszy



Madziaska Witaj wrocilas do naszej redakcji wiec to juz jest redakcja nie forum niektore z nas nie nadazaja tutaj hihi
opowiadaj co u Ciebie ??? Mieszkacie juz na nowym mieszkanku czy jeszcze wklej nam tu jakas fote Hani Opowiadaj jak sypia czy dobra jest czy da popalic bo u nas dzieciaki coraz dluzej spia i to po cale noce no jak dla mnie to bajka tylko jeszcze tego nie przezylam hihihi

Vestusia no nomasz w domku kucharza super !!! Moj nie umie kucharzyc jak raz mi zrobil rosol to myslalam ze zwymiotuje hihi


Kredka sliczne to twoje sloneczko:) widac ze szczesliwy dzidzius

niom ja bylam na spacerku z moja mala mimo jej katarku moze nic jej nie bedzie musialam kupic pampki bo juz zabraklo dobrze ze wnocy sie skaaplam ze nie mam juz i starczylo hihi tak to by sisiala a gatki hehe u nas piekna zima az bym chciala ulepic balwana no ale nie te czasy mala bedzie wieksza to z nia ulepie zrobimy sobie wtedy wekken balwana razem z M hehe

Sarna lece bez M do polski sama z kluska moja:) ciesze sie glowka zdrowa

sarnaja tez usnelam z natalka nie wierze w te zabobony o chrzcinach dlatego nie mam zamiaru zmieniac daty chrzcin z tego powodu,ze moja blizniaczka jest w ciazy...ja i siorka podchodzimy do tego na luzie ale babcie itp nie sa zadowolone z mojej decyzji...a i tez nie trawie siostry meza!!!!
wlasnie karmie mala i tak glosno sobie kichnelam a ona tak sie wystraszyla i w ryk a ja nie moglam sie od smiechu powstrzymac wiec chyba to chyba ja jestem najbardziej wyrodna matka
zaraz idziemy na drugi spacer tego dnia bo w domu idzie oszalec

a mi siedziewczynki nudzi wiec wklejam moja kluseczke:)

dziewczyny ale naskrobałyśćie nie przeczytałam wszystkiego
Kredka moja siostra tez miała byc chrzesna Ksawcia ale była w ciazy wiec jej nie wziełam, a teraz kolezanka sie mnie pytała czy będe chcrzesna u niej, a ona wie ze w ciazy jestem i stwierdziłą ze nie wierzy w takie zabobony, no niby ja tez ale sie boje no i chyba jej odmówię, bo jeszcze prawdopodobnie mam byc u szwagierki chrzesną.

Hello

Ja po obiadku zdrzemnęłam się z godzinkę i troszkę lepiej się czuję

Dorcia - Krzyś nie gotuje, ale za to jak dba o porządek Dziękuję za link odnośnie kubków. Muszę zamówić mojej Mamci.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Sarna - super, że Daro wyzdrowiał

A ten lek przeciwko ulewaniu to on na receptę jest? Może spróbuję. Sama nie wiem.

Ja tam nie wierzę w te zabobony odnośnie ciężarnej chrzestnej, ale też waham się właśnie z powodów ekonomicznych. Jakoś mi głupio, bo będą przecież mieli swoje wydatki. Ale tak pomyślałam, że mogą mnie dać na chrzestną swojego dziecka to im będę się rewanżować he, he, he

Iva - ale Nadulka zadowolona A co ona ma na rękach? Takie jakieś przylepce??? fajny gadżet, może moja Zuzia by się zainteresowała. Na razie jak nie jest na rączkach to jest niezadowolona ze wszystkiego.

Od 10 minut leży spokojnie, bo zasnęła mi na rączkach przy cycusiu i ją odłożyłam obok. Pospała 10 minut i to wszystko, ale jeszcze nie płacze. Jak tylko zacznie, to od razu kładę ją na brzuch i będzie tak leżeć aż się wyciszy.

Iva - dobrze wiedzieć, że Nadzia też jest kąpana o 18. I też pomyślałam o lecie, że wtedy będzie jasno. Ale jakoś mam nadzieję, że do tego czasu Zuzia przestanie się drzeć i wtedy będzie kąpana o 19 i to będzie taka optymalna godzinka.

Sarna, jak ja Ci zazdroszczę nart. My z Piotrkiem chyba jedziemy w niedzielę do teściów, bo Piotrek musi i tak wziąć narty. Kurka a ja tak bym chciała na nartach pojeździć, ale nie miałby mi kto z Zuzią zostać

Piotrek dziś ugotował obiad i poodkurzał. Zajmował się Zuzią, ja ją generalnie karmiłam Żyć nie umierać. Teraz pojechał do dentysty. Jak wróci to jeszcze postękam, że się źle czuję, to może wstanie na któreś nocne karmienie

Kredka - no Mikołajek jaki zadowolony na tym leżaczku. I jaki z niego fajny Klusek

Ile ja bym dała, żeby Zuzia tak spokojnie sobie leżała w leżaczku... albo gdziekolwiek...

Sarna - Domiś widzisz nie sypiał też fajnie w ciągu dnia, ale przynajmniej nie płakał. Ja już nie wiem, co mam z Zuzią robić. Najlepiej usiądę na narożniku i tak cały dzień będę sobie siedzieć. Jak ta święta krowa dojna. I tylko co jakiś czas będę wystawiać cyca do karmienia Poproszę o założenie cewnika, albo po prostu założę pampersiaka i nic więcej robić nie będę

i znowu mi sie wozek popsuł masakra jakas rano bylo w porzadku a tu po 15 wychodze z domu a opona flaczek ja bez wozka nie przezyje!!!
vestusia strasznie sie ciesze,ze twoj wreszcie pomaga!!!!oby tak dalej i stekaj stekaj to faktycznie moze cie nocne karmienia omina trzymam kciuki
moja plakala przez 15 minut bo byla na maksa zmeczona ale sobie pomyslalam, ze jak ja wezme na raczki to sie przyzwyczai i zawsze tak bedzie..wiec po prostu zawinelam ja w kocyk dalam smoczka i trzymalam za raczki zeby wiedziala ze jestem przy niej i troszke poplakala i usnela podzialalo wiec bede teraz tak wlasnie robic...
M dzis nie ma nadgodzin wiec wraca o 17 niby sie ciesze ze bedzie wczesniej ale dodatkowa kasa po switach by sie przydala...