MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Dobry Dzień, dobry dzień

My już po spanku, pięknie było a teraz pojedziemy sobie do pracy.

Tylko tak szybciutko.

Sarna no właśnie, wiele rzeczy mamy w domu z plexi, więc i rura może być. No własnie. Ha ha

Sarnuś ja właśnie Lenie podobno cienko ubieram.

Malinka nie miałam byka Zapytaj Kredki

Dziękujemy za komplementy

Później się odezwe.

Buziaki i miłego weekendu

Ale czesi dają czadu!
szkoda że nie może Was tu być i zobazyć jak czasem fajnie mamy w okolicy!
góry, Chechy, NIemcy-a tam zawsze coś się dzieje-bo u nas w Polsce to mega zapaździewo!
Daro dzisiaj spi bez jedzenia, czasami tak już spał-ale cycek zawsze wtedy był najpozniej o 6 ipotem spał jeszcze do 9-a dzisiaj zero! i nadal śpi!

A ja dzisiaj mam strasznego lenia, taka już wstałam!

Sarna ja daję czapunie, taką cieniuteńką, ale daje

Miłej soboty!



AAaaaa i ciekawe czy Bob tańczył na tym stole? hehehehe
Vestusia zaspokój naszą ciekawość!

Sarna ale fajno tam macie Idz tam potancowac przy techno

Kima to kimaj sobie dzisiaj

My juz w robocie. Lenka na kolanach, pies na biurku i jak tu pracowac

Haha pewnie Vestusia tańczyła po tych Redsach

MALINA oczywiscie żę życzeń nigdy dość - było nam bardzo miło

DORCIAITION o jakirgo byka chodzi??? o co kaman??? No widzisz, jak milo, dzisiaj Lenka dala sie mamusi wyspać

KIMA moje słoneczko obudzilo mnie dzisiaj o 5ej glodne, jak sie najadlo to usnęło do 8ej ze mną w łózku. O 8ej słyszę takie "eeeeeeee" zupenie jakby chcial powiedziec "ee stara wstawaj" hahhahah
Kima dobre z ta rurą chyba mi jakis watek umknął..

No ale dziwić się? nadrabialam Was do 1ej w nocy pipki grochowe

SARNA wczoraj u nas bylo bardzo cieplo jakos 23-24 stonie, sloneczko. Wiec Mikus mial body z krotkim rekawe, cieniutką bluzeczkę, na to bluzkę też cienką , jeansy, a pod nimi polspiochy, skarpety, buty i bawełnianą cieniutką czapeczkę. Czy to jest grubo??? No ale na krotki rekawek chyba bym sie nie zdecywdowala.

Chyba to Ty pytałas o zdjecia - robi mi kolezanka.Ja sie musze zmobilizowc i porobic kilka fajnycgh fotek i w jakis kolaz wstawic.

EMKAPL i jak po dyskotece??? Ja to wieki temu bylam na dyskotece ale mi smaka narobilas...

Wlasnie jem sniadanko, Miki bawi sie swoja krową, choc juz powoli pokwękuje (rozgrzewa sie biedaczek dopiero) haha wiec chyba dlugo z Wami nie posiedzę..
Za oknem pieknie musze jakis szybki obiad skombinowac aby jak najdluzej na dworzu posiedziec.
Aaa i Mikus juz od 2 dni jezdzi w spacerowce. Rozgląda sie na ludzi, na drzewa.. Taki ciekawy swiata. Oczywiscie spacerowka jest z oparciem na lezaco, polleząco - jak w lezaku, wiec spokojnie mozemy sobie smigać. Gondole pozegnalismy, czeka aż małżonek ją wyniesie do piwnicy...pewnie jeszcze poczeka...znając go, az sama wyniosę.
Za to po kąpieli wezmę go na ręce i nie zdąże go pobujac a on spi, wyczerpanuy nadmiaru wrazen

Dżem dobry!!!

Moja Zuzia postanowiła wstać dziś o 5 rano. No masakra. Piotrek przyniósł ją do nas, ja ją nakarmiłam i zmieniłam pieluchę i sama miałam odlot i nawet nie wiem kiedy, ale Zuzia też he, he, he Pospała godzinę i potem pooglądała bajki. Teraz zasypia w łóżeczku, tzn. gada do siebie póki co.

Malina biedny Batman.

Ja potwierdzam - Dorcia miała w tabelce wpisaną datę urodzenia Mikusia 25.11 He, he, he

Ale racja - dobrych życzeń nigdy za wiele

Co to miałam pisać.

Sarna ale fajnie z tymi kulkami No i powiedz, co byś miała zrobić, jakbyś przegrała zakład

Kredzia ze inna data była w tabelce

VESTUSIA musisz na wieczor wymeczyc, bo chyba za wczesnie idzie spac skoro o 5ej juz wstaje...normalnie masakra. Ja mialam nadzieje ze dzis Miki da mi sie wyspać i wstalismy o 8ej.

Zaczelam mu ostatnio ograniczac tv bo patrzylby calymi dniami. Takie maly skrzat a juz kinoman.
Lezał sobie na koncu łózka. Podnosi dupe i chyc przesuwa sie. Taki urwis maly. Ide bo juz blisko krawedzi lezy i kweka stęka... mamusie wola... od razu mi sie przypmina film "I kto to mowi"

Dzień dobry
Vestusia moja tez nie śpi od 5...strasznie męczy ją kaszel i katar. Własnie na chwilkę przysnęła bardzo marudna jest i taka drażliwa przez to choróbsko
Kredka na dyskotece wybawiłam sie fantastycznie!!!!!!już nie pamiętam kiedy tak fajnie spedziłam czas a poszłam z dziewczyną swojego kolegi, którą w sumie znam od kilku dni!!!Ale zaszalałyśmy do 3 bez przerwy tańczyłyśmy więc mogę spokojnie uznać, że zaliczyłam kilka zajęć zumby na raz no a po powrocie zaszalałam jeszcze z M bo oczywiście nie spał i czekał na mnie a o 5 Natalka zaszalała i nas obudziła...
Wstałam z mega apetytem na wszystko, co tylko znajduje się w lodówce
Sarna pochwal się pandorą...ciekawa jestem jakie masz "charmsy"...chyba tak się nazywa te pojedyncze kuleczki no nie?
Dorciaw robocie???ja bym dziś nie dała rady

Kredka, Zuzia dziś wstała o 5, normalnie wstaje o 6 i w sumie nawet zaczyna mi to pasować. Muszę się przyzwyczajać, bo jak pójdę do pracy, to ja wstanę o 5, o 6 będę budzić Zuzię i potem do pracy jechać z Zuzią autobusem.

No a spacerówka to jest to.

Wiecie, nie pomyślcie źle, bo wiem, że niektóre z Was wożą dzieci w gondoli.
Ale spotykam na spacerze jedną dziewczynę, z którą byłam w szpitalu, a która urodziła córeczkę 14 listopada. Ja z szacunkiem podchodzę do wielu kwestii, ale to, co robi ta klientka, to przegięcie.

Wozi tą swoją córkę w gondoli, cała zakryta pokrywą, w czapkach, jakichś polarowych kombinezonach i jeszcze budę zakrywa pieluchą tetrową (w całości), więc to jej dziecko to nawet nie ma zbytniego dopływu świeżego powietrza.
No szok po prostu i co ją widzę (np. wczoraj jak był upał, a ona siedziała w parku w przycienionym miejscu z tą zakrytą gondolą i pieluchą. No moim zdaniem to lekka przesada, ale nie obraźcie się, jeżeli uważacie, że to ok.
No i raz jak szłam, to też ją spotkałam (spotykam ją prawie codziennie, bo ona nawet blisko mnie mieszka, a park jest jeden więc wszystkie mamuśki tam łażą). No i Zuzia była bez czapeczki a ona oczywiście to dziecko w tym kombinezonie w tej zakrytej pieluchą gondoli. I w szoku, bo raz, że Zuzia w spacerówce, to jeszcze bez czapki. No i jak było chłodniej to mnie spotkała i pyta zdziwiona "a dziś Zuzia ma czapeczkę?". Ja do niej, że dziś jest chłodno, więc to oczywiste.

Sarna a powiedz mi jedną rzecz. Bo wczoraj dałam Zuzi opaskę, żeby mieć uszka zakryte. Bo nie wiem właśnie czy jak jest tak ciepło, to czy jak zawieje wiaterek, to czy nie przewieje jej uszów. Poradź coś Kochana

Idę robić kaszkę dla Zuzi. Jak coś to miłego dnia. Bo my dziś chyba gdzieś nad wodę pojedziemy.

Malina ja wczoraj też tak śmiesznie się na rękach opaliłam

Miłego dzionka Laski!

A, Emcia, super, że się wybawiłaś!!! No i zaszalałaś z M To jest potrzebne raz na jakiś czas

VESTUSIA kazde dziecko jest inne, jedne lubi byc cieplej ubrane i jest mu ok a inne cienko i tez mu cieplo. No ale w taki gorąc w polarku??? ona sama by sie do tego wozka wpakowala z polarkiem i pielucha na gebie to by zobaczyla jak to fajnie
Np wczoraj umowilam sie z kolezanka na spacer. DZwonie do niej jak jest na dworzu i jak ubiera Lenke a ona mowi ze cinekie rajtury itp ok. Ubralam tak jak mowila i biegiem lecialam aby Mikolaja przebrac bo z goraca dostal wypiekow. Mam nauczke, mam sie sama siebie sluchac a nie kolezanek
Co do brak czapeczki, ja bym sie bala nie zalozyc Mikolajowi cienkiej bawelnianej czapeczki, chocby z uwagi na to ze jest kwiecien i powietrze moze byc zdradliwe..
No ale kazda mamusia robi na swoje indywidualne wyczucie. I jesli dziecko jest zdrowe to jest ok. W sumie nad ta opaska tez myslałam aby zakryc uszka ale nie moge znalesc opaske w meskiej wersji...

EMCIA ja tez tak chce!!!Szkoda ze tak daleko mieszkasz to bysmy razem poszalały..

MALINA doradz mi proszę, ekspercie Ty moj od kosmetologii. Co mam zrobic na cere naczynkową??? Po ciazy uwidocznily mi sie naczynka na policzkach. Jak mi co nie badz skoczy cisnienie, badz wychodzimy na spacer a zawsze jestem spocona jak dzika swinia przy tym (no bo wozek 10 kg i Miki jakos 8 to troche ze schodow jest do znoszenia)- to mam takie czerwone poliki jak bym pila ze 3dni Wczesniej ze 2 lata temu bylam opalona i chyba nie bylo tak widac a teraz po ciazy to jestem blada...

No i jeszcze do karmiacych mamci pytanko? Czy chodzicie na solarium????????????Czy ma to wplyw na mleko????? Mam ochote sie opalic...

troszkę Natalki od rana...

Dorciaition napisał:

Kredzia ze inna data była w tabelce

hahah no popisalam sie nie ma co ja sobie mysle o jakiego byka chodzi (czyt byk -zwierze) leze normalnie ze smiechu.
No tak dziekuje za poprawienie..

A co do Sabku...ciekawe kto to jest.... Jak myslisz Dorcia?

EMCIA jak Natalka juz ładnie siedzi sama siedzi juz czy sie na boki chwieje?
Z wygladu cala mamusia To krzesełeczko super sprawa. Tez musze kupic ale moj Miki sie dzwiga ale nie siedzi samodzielnie wiec poczekam jeszcze.

Kredka ja mam to samo z polikami!!!!!trochę się zdenerwuje, zestresuje czy cos w tym rodzaju i poliki mi płoną!!!!!wkurzające

Vestusia jak dla mnie to tez przegięcie. Jeśli o mnie chodzi to ja staram się cienko ubierać Lenkę. Zresztą jak coś to ona sama komunikuje, bo nie lubi ciepła za bardzo (w przeciwieństwie do mnie). MOja kuzynka tak samo. Byłam z nią ostatnio na spacerze to ona na mnie krzywo lookala, bo jej synek to miał chyba z 5 kurtek, grubą czapę i jeszcze ten taki kombinezon wózkowy. Tylko oczy było mu widać. Biedny Tak samo jak to dzieciątko od tej dziewczyny.

Sarna, a na tym zdjeciu to ona ma tylko bluzkę i kamizelkę. Czapę jej założyłam bo szłam z nią stać pod blok (bez wózka), a u nas wiatry niestety dosyć mocne. Chyba od morza piździ.
W ogóle to na uszy zawsze staram sie co s LEni zakładać.

Lenka wlasnie leży sobie w wózku na dworzu, w cienkiej kurtce i opasce. A ja zabieram się za robotę.

Emcia super, że się wybawiłaś