MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Vestusia komplet w żyrafki super fajny i cenowo nie drogi.

Co do apteki to super sprawa, zarejestruje się tam

aaa, Dorcia- sprzątaczce powiedz, że Ty w administracji zgłosisz, że ona za bardzo miotłą trzaska o 4:00 rano i nie możecie spać....i się odpierdzieli he he.

My mieszkamy na parterze.Dwa lata temu jak się tu wprowadziliśmy, to myślała ze znalazła "jeleni" i przychodziła po wode by jej nalać do wiadra na umycie klatki....bezczelna, bo nie chciało jej się do piwnicy schodzić- tam ma pomieszczenie zamknięte i swoją wodę.Jak jej po drugim razie zwróciłam uwagę, to worków nie przynosi na śmieci...pinda pewnie do domu bierze sobie- ja nie zbiednieje przez te worki, ale jak ją spotkam to zapytam o zaległe kiedy przyniesie hi hi

Też już o tym myślałam. Zobaczymy czy będzie coś gadała.
No pewnie, że się upomnij

TyszAnia Postaram się poprawić, zrobiłam na szybko aktualizację Luski i zaznaczyłam Wasze wizyty. Reszta dziewczyn niech melduje, jeżeli wizyty się pozmieniały

Co do body to wybrałam jednak beżowy. Stwierdziłam, że żółty mam komplecik w rozmiarze 56 w żabki, no to ten 62 w żyrafki wezmę beżowy. Generalnie przed chwilą zrobiłam sobie taką tabelkę i rozpisałam w niej ubranka - jakie mam. W ten sposób łatwiej mi będzie kupować i szukać ciuszków, bo już będę miała bardziej zobrazowane czego mi brakuje

Jej te kluski śląskie.

Ja dzisiaj zamierzam ugotować zupę z fasolki szparagowej. Szczerze mówiąc nie wiem jaka wyjdzie, ale mam nadzieję, że względnie dobra he, he Idę do tej kuchni, bo Piotrek jak wróci, będzie zły A czeka go mycie okien i jeszcze coś mu wymyślę. W końcu się zmobilizował, bo rodzice będą nocować. A nocować będą przez jakiś tydzień czasu... masakra!

O, coś takiego mniej więcej

Za duże zdjęcie, nie wkleję go tutaj. A jak pomniejszę, to nic nie widać...

Zaraz usnę.... Mam takiego lenia dzisiaj a tyle roboty przede mną Na szczęście nie długo wybywam z pracy

Vestusia ja kupowalam w tej aptece nie majac zadnej karty, ta promocja dla mamusiek jest tylko na niektore produkty. Ale chyba jest tez jeszcze inna karta, tak Sauri????? Musze poczytac
Trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty..
Luska no co TY!!!! 18 lat ta baskudna bakteria????!!!! matko, no to mnie pocieszylas.... ja niestety zle ja znosze, czesto boli mnie pecherz, musze wiecznie na niego uwazac... Nie daj boze zmarzne w nogi lub wezme letni prysznic, to koniec.... Na wczasach od kilku lat nie wchodze ani do morza ani do basenu....
Lusia, a jeszcze jedno pytanie odnosnie tej ecoli, przeprasazm ze pytam, ale poronienia o ktorych pisalas wczesniej nie byly czasem spowodowane wlasnie nia???
Aaaa i przyszedl moj spiworek do wozka, jest ciepluchny i jasno bezowy.

Ola wypocznij sobie koniecznie w domku.

Vestusia szkoda, że nie wejdzie Twoja tabelka.

Od kilku dni mam ochotę na pierogi, tylko nie wiem z czym :/ Nie chcę kupnych, wolałabym sama zrobić, tylko nie wiem jak. Kiedyś robiłam to miałam aż zakwasy w dłoniach
Znacie jakiś przepis łatwy?

Dorcia ja uwielbiam ruskie Dobrze mi wychodza Moze zrob z owocami??? albo ze szpinakiem i serem feta???
Vestusia ja tez zrobilam taka tabelke
A co sadzicie o takim kombinezonie???? allegro.pl/ocieplany-kombinezon-z-welurk...-68-i1697200001.html W sumie moze nie za cieply, ale 68 cm to tak na 3-6 miesiaca, wiec na marzec kwiecien chyba sie nada??? Zwlaszcza, ze mam ten spiworek z owczej welny??? sama juz nie wiem... Ten ktory mam na 62cm napewno na cala zime nie starczy...

Dorcia.
Ja ciasto na pierogi robię tak:
do miski wsyp 2 szklanki maki pszennej (ja standard daję tortową), i zalej niepełna szklanka wrzątku, dodaj 1 łyżkę oleju.zamieszaj łyżką, jak przestygnie, to zarób ciasto, podziel sobie na 2 części i z jednej wałkuj- ciasto super miękkie, nie rwie się, bo nie ma soli.

Można cieniutkie ciasto rozwałkować i naprawdę się nie rwie, oczywiście podsypywać mąką, by się nie przyklejało do wałka.A po ugotowaniu ciasto mięciutkie nie rozwala się.Ja zawsze na poczatku grudnia już robię pierogi z kapustą i grzybami na wigilię.mROŻĘ NA WORKU ROZŁOŻONYM W SZUFLADZIE ZABRAŻARKI, W ODSTĘPACH, I WARSTWAMI, ZJAK SIĘ ZAMROŻĄ, PRZEKŁADAM DO JEDNORAZÓWKI I MAM DWIE SZUFLADY PIEROGÓW.
około 400 szt.zawsze mówię, że do lutego będziemy wpierdzielać pierogi, ale w sylwestra już nie ma

Czekamy na rzybki...zbieramy ile się da, suszę, mrożę i na święta ......troch,ę mało, bo poszewka z jaśka cała zawsze suszonych grzybów, ale dla nas naprawdę mało....

Dorcia, pierogi zrób z jagodami aż mi ślinka cieknie....

Cześć dziewczyny widzę, że sporo się dzieje, tyle naskrobałyście

Vestusiu, dobrze że wyjaśniłaś z tym netem, ale jestem pełna podziwu że wykorzystałaś taki limit ja mam 4GB z Orange i jeszcze nigdy nie wykorzystałam wszystkiego, nawet jak kiedyś obejrzałam wszystkie odcinki "sexy mama" No właśnie, może to "mamo to ja" tyle Ci zjadło, jeśli dobrze pamiętam że to Ty to oglądałaś całą niedzielę?

Na stronie lovi jest taka opcja, że można zadać pytanie o produkt no i zapytałam o te butelki, czy mogą być i mleczne i przezroczyste, zobaczymy co (i czy w ogóle ) odpiszą.

Kupiłam dzisiaj ziemię bo chcę sobie wysiać w doniczce rukolę i bazylię. Zaraz się biorę do roboty

Vestusia, współczuję wizyty teściów przez tydzień- masakra, jak Ty to wytrzymasz????

Ja ciasto na pierogi robie z maki, wody, maslo, jajka, szczypta soli wszystko "na oko". Jeszcze nigdy mi sie pierozek podczas gotowanie nie rozkleil

Madziaska, kombinezonik moim zdaniem super, chyba też taki zamówię, bo mam biały, taki właśnie misiowaty, ale rozmiar jest 62 więc do wiosny z pewnością będzie za mały.

Anakol - super, że zapytałaś o te butelki. Sama jestem ciekawa, co odpiszą. Koniecznie musisz mi dać znać No a co do netu, to "Mamo to ja" oglądałam będąc w Kędzierzynie, a tam mam internet stacjonarny, więc bez ograniczeń. Ale tutaj podejrzewam, że przez youtube zeszło, Piotrek ciągle siedzi, ciągle ogląda. Nie dał sobie wcześniej przetłumaczyć, to teraz zrozumiał i mu się głupio zrobiło. Też byłam w szoku, że taki wielki limit został wyczerpany, nie wierzę, że przez forum, więc zostaje ten Youtube, na którym Piotrek po prostu cały czas siedzi i ciągle coś ogląda. Innej opcji nie ma. Ale teraz nie będzie już mógł Bo ja za internet płacę więc niech spada

Co do pierogów, sama mam smaka na robione, domowe, ale jak dla mnie to mam za słabe ręce, bo mi usychają przy ugniataniu ciasta, potem rozwałkowywaniu...

TyszAnia, nie wiem, jak to wytrzymam, generalnie mają tu tylko nocować, a w ciągu dnia być u siebie i cieszyć się wnukami (na co dzień siostra Piotrka z mężem i dziećmi mieszkają w Szwecji), więc tyle dobrze. Ale tak czy inaczej posprzątać generalnie trzeba, bo wiadomo, jak to jest - niby nic nie powiedzą, ale różnie bywa. A ich wizyta to jak kontrola sanepidu

Zupka się gotuje, ciekawe jaka wyjdzie. Robię eksperyment, mam nadzieję, że będzie chociaż jadalna

Dzięki dziewczyny za podpowiedzi Właśnie na z jagodami mam chętkę. Tylko czy już jagody można kupić? Szpinaku nigdy nie jadłam a fety w ciazy nie można, zresztą to chyba jak dla mnie za trudne
Jutro się zabiorę za nie, ale mężowi nic nie powiem. Tylko jak nie wyjda wszystko umyję i śladu nie będzie
TyszAnka nie dajesz jajek?
Aż mi wstyd. Wy takie kucharki

Madziaska kombinezonik świetny. Masz ich już trochę A pewnie jeszcze jakiś w prezencie dostaniesz

Vestusia będziemy Cie wspierać całym sercem jak przyjedzie teściowa

NO i daj znac jak zupka. Na pewno będzie przepyszna