MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Luska- to rzeczywiście jak kotki

u mnie różnica z om a usg to jakieś 1-2 dni, raz z usg wyszło 6 dni wcześniej niż z om, ale teraz już tylko 1-2 dni różnicy, a co do cykli to też miałam regularne i był czas, że można było nawet zegarek ustawiać

dzisiaj przyszły mi obie pościele, obie fajne, ta z pierwszego linku wydaje się być lepsza gatunkowo, ale tamta też fajna

Anyanka trzymam kciuki.
gin Kimie powiedzial ze waga jest dobra, ze maly ma duze szanse i ze obstawia gora kilka dni do porodu. na pewno bedzie musial zostac w szpitalu a Ona bedzie mogla dojezdzac na karmienie. jest dobrej myslu i nie mize uwierzyc zenie dlugo zostanie mama.
Ja juz po usg. Badal mnie bardzo dlugo wiec mam nadzieje ze dokladnie. mala wg usg jest taka jaka piwinna. wychodzi taki sam termin jak wg OM. wazy 2070 g ! Na koniec powiedzial ze wszystko jest dobrze i oby tak dalej. a jak zapytalam o wyjscie to skrzywil sie. powiedzial ze sa szanse. kurka jak jest ok to po co mam tu siedziec. ale jestem uspokojona i tak, ciesze sie
Kochane chyba musimy zaczac sie pakowac!

Dorcia pisz co u ciebie, bo widzę, że jesteś

Dorcia- super, że wszystko dobrze

Ale równie dobrze mogłabyś leżeć sobie w domku i się nie ruszać, może chcą cię mieć na oku.

Tez tak mysle. tak jak widzialam ze pisalyscie ze trzymaja mnie ze wzgledu na Alanka. zgadzam sie z Wami. Teraz czekam na mezusia i jakies jedzonko

Super Dorcia, że z Lenka wszystko dobrze i pewnie na Weekend będziesz już w domu, tego życze
A sie u nas dzieje, nie moge ciekawe która jutro oczywiście żartuje, niech nasze niunie jeszcze sobie pływają w naszych brzuszkach.

Dorcia, Lenka fajniuśnie rośnie Widzę, że nasze Dzidziolki idą prawie łeb w łeb, więc nie martwię się, że mimo ogromnego brzucha moja dzidzia jest jakoś mega wielka Podobnie jak Twoja, ciut mniejsza, ale moje usg z wczoraj, a Twoje z dziś

Sama nie wiem czy lepiej, żebyś tam nie była. A jak Ty czujesz? Lepiej jak jesteś tam pod stałą kontrolą lekarzy czy wolałabyś mimo wszystko być w domku? Ja czasami tak źle się czuję, że nie wiem czy nie lepiej, jakbym leżała w szpitalu. Wiem, bredzę, no ale.

Ech Laski, jakoś to będzie. Dziś mi ciut lepiej, może nie będzie takiej tragedii z tymi kg. Będzie dobrze, żeby ten obrzęk zszedł. Nie wiem czy brać to lekarstwo, czy nie. Na necie czytam, że tylko w jakiejś ostateczności kobieta w ciąży może to brać. Może spróbuję na razie bez kilka dni, wyeliminuję całkowicie tę sól, może obrzęk się zmniejszy. Jak będzie bez zmian mimo moich wyrzeczeń, to wtedy może przez te 3 dni spróbuję to brać.

No a my naprawdę się wypakowujemy. Albo połączmy wątki z Dziewczynami z października he, he

A tak poważnie, ta jak nam tak "dobrze" i szybko idzie, to może ten termin 38 tydzień ciąży jest realny do wypakowania? Zostałoby jakieś 5 tygodni he, he, he

Dzieki Aniuu Tez mam taka nadzieje. choc z drugiej strony tak jsk Vestusia pisze jestem tutaj troche spokojniejsza. jak etoce do domu pewnie znowu zaczna sie schizy a tutaj jednak jest to ktg i badaja tetni co kilka godz. tez zaczne badac w koncu mam w domu takie urzadzenie a jakos go nie uzywalam. teraz wiem co i jak. i wcale Vestusia sie Tobie nie dziwie ze masz takie odczucia bo ja tez chcialam do szpitala. teraz chce do domu a pozniej pewnie znowu chcialabym tu wrocic Troch krece ale mam nadzieje ze mnie rozumiecie.na tel pisze sie wolnij i jakos trudniej mi sie skupic Martwie sie tez troche mija glukoza bo po eypiciu75 g mam wynik 120. Na necie wyczytalam ze to nie cukrzyca a nietolerancja. nie jem slidtczy juz od tygodnisa bo sie boje.
Vestuska noo podobnie, wiec na pewno wagowo jest ok Obrzek zejdzie, kg tez wiec glowka do gory :-*
jakos nie moge uwierzyc ze nie dlugo pierwsza z nas zostanie mama. juz nie dlugo zaczmiemy pisac o kupkach, kolkach itp

Dorcia tą glukoza to sie nie przejmuj, cos pewnie źle wyczytałaś , bo ja jak czytałam to do 140 jest norma a poźniej nietolerancja, a ja po 75gr maiłam 125 i lekarz powiedział, że jest wszytko w porządku.
A z tym szpitalem to ja Cie rozumiem, też tak miałam, że niby źle ale jak już tam byłam i ciągle to ktg było robione i zawsze ktoś przyszedł coś zapytał, czyłam że nic sie nie stanie. Zresztą naszym dzieciaczkom nic nie może sie stać

Tez tak mysle. tak jak widzialam ze pisalyscie ze trzymaja mnie ze wzgledu na Alanka. zgadzam sie z Wami. Teraz czekam na mezusia i jakies jedzonko

Dobrze, że może dowieść, bo na tym szpitalnym to sie nie da. mój tez mi dowoził a i tak przez trzy dni tam schudłam 2 kg, normalnie dieta cud

A tak z innej baczki dla tych co oglądają "przepis na życie"
tvnplayer.pl/odcinek,przepis-na-zycie,S02E05,3672.html nie wiem czy już oglądałyście

Ha ha faktycznie dieta cud Mnie tez sie wydaje ze schudlam.
o dzieki Anka Nie ogladalam ostatnio Przepisu ani nic ogolnie

O ja! To juz 500 stron. Ale gaduly z nas

Dziś Zbyszek do mnie nie przyjedzie Ale za to będzie jutro. Poza tym moich rodziców jutro nie będzie bo jadą do Opola ale w sobotę wracają. Jakbym rodziła to by nie pojechali (tata prowadzi szkolenie, więc ewentualnie by przełożył) a tak bedą wyczekiwać w następnym tygodniu. Smutno mi trochę, że Zbyszka dziś nie będzie, ale skoro ma duzo pracy to niech robi

A pamietacie jak nie dawno było 100 stron???

Mi rodzice przynieśli 2 soki z grejfrutów wyciskane i muffina czekoladowego, ale jutro Zbyszek musi mi przywieść jakieś serki i ser żółty w plastrach bo ta szynka to już mi nosem wychodzi

Dorciaition napisał:
Nie ogladalam ostatnio Przepisu ani nic ogolnie [/quote]

To nie tyle co ostatni, ale już następny

Olu nie smutaj sie, niech pozałatwiają swoje sprawy bo poźniej będą Tobie bardzo potrzebni chociaż wiadomo teskni sie, ale to tylko jedna dzień