- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Suari
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1174
- Otrzymane podziękowania: 0
- Suari
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1174
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #211518 przez Suari
Batmanik- a jakie dawki fenoterlou bierzesz ? ja mam bardzo małe dawki, zresztą jutro już kończe brać poczytałam na necie o porodzie po fentoterolu, w sumie nie ma reguły kiedy urodzisz, ale ty masz krążek z tego co pamiętam to też inna sprawa
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu #211572 przez vestusia
Dżem dobry
To ja wczoraj poszłam oglądać tv a Wy tutaj takie straszne rzeczy pisałyście.
Aniaa_ dużo zdrówka dla tej Twojej koleżanki.
Dla naszej Natalki również.
Ale wiecie, najbardziej mnie wkurza to, że lekarze przecież mają wiedzę na temat różnych przypadków. Przecież jak dla mnie, wielu z nim można po prostu zapobiec. Wystarczą badania. Ja wiem, że pewnie większość lekarzy wychodzi z założenia, że skoro np. morfologia i mocz są ok, to nie robią czasami jakichś innych badań, bo nie widzą takiej potrzeby. Zaczyna mnie to wkurzać. Potem się okazuje np. cytomegalia, albo inne dziwne rzeczy. Kuźwa.
Jak będę szła na swoją wizytę to dokładnie zapytam tego nowego lekarza i o cytomegalię, i o to badanie na Odczyn Coombsa i o ten wymaz z pochwy na paciorkowca. Bo to jest po prostu żenujące, że w dobie dzisiejszych czasów lekarze reagują dopiero po fakcie. Kuźwa. Ola np. leżała cały miesiąc w szpitalu. Mogli jej naprawdę porobić różne badania, nawet te, które na oko wydawały się zbędne. I teraz biedna wróci do domu a mała do CZD. Kurka.
Ja również nie spałam dobrze. I nawet mam wrażenie, że w nocy miałam jakieś skurcze macicy, bo budziły mnie co jakiś czas. No i często chodziłam też siku. Ale nie jestem do końca pewna tego pierwszego, bo to w nocy było, ja zaspana, więc może mi się przyśniło.
Ja Piotrkowi powiedziałam, że jak skończy mi się 37 tydzień to będę włazić ciągle po schodach, żeby urodzić. Puknął mnie w głowę, ale ja mu wytłumaczyłam, że ciąża będzie wtedy donoszona i że ja chcę urodzić szybciej niż w 42 tygodniu
Doti, jeżeli chodzi o moje skromne zdanie, to na stronie www.suwaczki.com/ masz dokładniejsze suwaczki Mnie osobiście bardziej podobają się te z tej strony, bo akurat dokładniej mi wyliczyły tydzień i dzień ciąży niż ten z zapytajpolozna.pl
Muszę wymyślić na dziś obiad. Chyba będzie jakaś rybka i coś na dodatek. Zobaczę, cio będzie w sklepie
To ja wczoraj poszłam oglądać tv a Wy tutaj takie straszne rzeczy pisałyście.
Aniaa_ dużo zdrówka dla tej Twojej koleżanki.
Dla naszej Natalki również.
Ale wiecie, najbardziej mnie wkurza to, że lekarze przecież mają wiedzę na temat różnych przypadków. Przecież jak dla mnie, wielu z nim można po prostu zapobiec. Wystarczą badania. Ja wiem, że pewnie większość lekarzy wychodzi z założenia, że skoro np. morfologia i mocz są ok, to nie robią czasami jakichś innych badań, bo nie widzą takiej potrzeby. Zaczyna mnie to wkurzać. Potem się okazuje np. cytomegalia, albo inne dziwne rzeczy. Kuźwa.
Jak będę szła na swoją wizytę to dokładnie zapytam tego nowego lekarza i o cytomegalię, i o to badanie na Odczyn Coombsa i o ten wymaz z pochwy na paciorkowca. Bo to jest po prostu żenujące, że w dobie dzisiejszych czasów lekarze reagują dopiero po fakcie. Kuźwa. Ola np. leżała cały miesiąc w szpitalu. Mogli jej naprawdę porobić różne badania, nawet te, które na oko wydawały się zbędne. I teraz biedna wróci do domu a mała do CZD. Kurka.
Ja również nie spałam dobrze. I nawet mam wrażenie, że w nocy miałam jakieś skurcze macicy, bo budziły mnie co jakiś czas. No i często chodziłam też siku. Ale nie jestem do końca pewna tego pierwszego, bo to w nocy było, ja zaspana, więc może mi się przyśniło.
Ja Piotrkowi powiedziałam, że jak skończy mi się 37 tydzień to będę włazić ciągle po schodach, żeby urodzić. Puknął mnie w głowę, ale ja mu wytłumaczyłam, że ciąża będzie wtedy donoszona i że ja chcę urodzić szybciej niż w 42 tygodniu
Doti, jeżeli chodzi o moje skromne zdanie, to na stronie www.suwaczki.com/ masz dokładniejsze suwaczki Mnie osobiście bardziej podobają się te z tej strony, bo akurat dokładniej mi wyliczyły tydzień i dzień ciąży niż ten z zapytajpolozna.pl
Muszę wymyślić na dziś obiad. Chyba będzie jakaś rybka i coś na dodatek. Zobaczę, cio będzie w sklepie
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu #211580 przez Dorciaition
Dobry Dzień
Matko, od rana takie historie czytam. Na szczęście rzadko takie rzeczy się zdarzają. Oby żadna z nas nie miała takiej "przygody".
Mam nadzieję, że z Natalką wszystko będzie dobrze i szczęśliwie pojadą do domciu.
Vestusia zgadzam się z Tobą. Ola była tak długo w tym szpitalu. I co? I nic! Kuźwa! Tez zapytam lekarza o to badanie. Dziś byłam na pobraniu krwi, ale nie pamietam co tam dokładnie było wiem, że w szpitalu CPR miałam wysoki.
Vestusia ha ha to samo mówiłam Krzyśkowi że będę wchodziła po schodach, a mieszkamy na 9 piętrze (nie uwierzył w to) no i dużo sexiku. To się obraził, że zawsze do niego przychodze jak coś chce- najpierw dziecko, a teraz poród
Na obiadek mam pierś z kurczaka i kalafiorek. A teraz przygotowuje warzywka na sałatkę. Już wczoraj miałam ochotę.
Kima: da znać dziś jak usg, ile mały podrósł. Odstawili jej już magnez, wiec czuje, że TO może być już nie długo. Na odprawie piguły i lekarz śmiali się z niej, że się zawzięła i przez 2 tyg. na pytanie jak się czuje odpowiada "dobrze, bez zmian". I mówili, że już nawet krążek odpada (niezależnie od infekcji) bo już przeleżała okres w którym mogli jej go założyć.
Nie może się już doczekać małego, choć wie, że powinna jeszcze troszkę wytrzymać. Ale jak widzi dzidziusie pozawijane w rożki na matkach to już chce Synka.
Wcale jej się nie dziwię
Do mnie dziś kurier przyjedzie! Ale się ciesze. Będę mogła się pakować
Buziaki
Matko, od rana takie historie czytam. Na szczęście rzadko takie rzeczy się zdarzają. Oby żadna z nas nie miała takiej "przygody".
Mam nadzieję, że z Natalką wszystko będzie dobrze i szczęśliwie pojadą do domciu.
Vestusia zgadzam się z Tobą. Ola była tak długo w tym szpitalu. I co? I nic! Kuźwa! Tez zapytam lekarza o to badanie. Dziś byłam na pobraniu krwi, ale nie pamietam co tam dokładnie było wiem, że w szpitalu CPR miałam wysoki.
Vestusia ha ha to samo mówiłam Krzyśkowi że będę wchodziła po schodach, a mieszkamy na 9 piętrze (nie uwierzył w to) no i dużo sexiku. To się obraził, że zawsze do niego przychodze jak coś chce- najpierw dziecko, a teraz poród
Na obiadek mam pierś z kurczaka i kalafiorek. A teraz przygotowuje warzywka na sałatkę. Już wczoraj miałam ochotę.
Kima: da znać dziś jak usg, ile mały podrósł. Odstawili jej już magnez, wiec czuje, że TO może być już nie długo. Na odprawie piguły i lekarz śmiali się z niej, że się zawzięła i przez 2 tyg. na pytanie jak się czuje odpowiada "dobrze, bez zmian". I mówili, że już nawet krążek odpada (niezależnie od infekcji) bo już przeleżała okres w którym mogli jej go założyć.
Nie może się już doczekać małego, choć wie, że powinna jeszcze troszkę wytrzymać. Ale jak widzi dzidziusie pozawijane w rożki na matkach to już chce Synka.
Wcale jej się nie dziwię
Do mnie dziś kurier przyjedzie! Ale się ciesze. Będę mogła się pakować
Buziaki
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu #211591 przez vestusia
Dorcia ha, ha, ha Kiedyś też usłyszałam, że jak już jest fasolka to jakoś mi się nie chce, a wcześniej mi się chciało nawet kilka razy dziennie ha, ha, ha Byle tylko Piotrek "tankował do pełna" ha, ha, ha
A z tymi badaniami to teraz sobie myślę, że jak pójdę na badania moczu i morfologii, to zapytam ile one kosztują (oprócz tego wymazu z pochwy, bo nie będę go przecież miała pobranego) i jeżeli nie będą aż tak drogie (tzn. w granicach jakichś moich finansowych możliwości) to chyba zrobię je sobie dla samej siebie, żeby być spokojną. Bo jakoś mnie to wszystko ostatnio przeraża.
Dorcia, a Kima w którym jest teraz tygodniu? Ona jest jakoś za nami czy przed nami? Bo ja już się gubię w tym wszystkim.
Nie dziwię jej się, że chciałaby mieć już małego przy sobie. Tym bardziej widząc inne Mamusie tulące swoje maleństwa.
Dorcia, jak przyjedzie kurier to pakuj tę torbę
Ja już mam spakowaną i jestem zwarta i gotowa do porodu (technicznie) he, he
O ile oczywiście nie wrzucicie mi jakiegoś nowego pomysłu na to, co jeszcze można zapakować do torby he, he Bo ja to taka uległa jestem czasami i też wolę mieć więcej niż za mało
Mój Piotrek krzyczy, że niby drugą torbę muszę dla dziecka wziąć. Ale to, co dla Zuzi to moim zdaniem nawet do jakiejś siatki może dać, bo dużo tego nie ma.
Dorcia, na 9 piętro, to faktycznie wyzwanie. Ale może wejdziesz ze 2 razy i się zacznie he, he, he
Ja, jako że mam codziennie wprawę we wchodzeniu na to moje nieszczęsne 4 piętro, to będę potrzebowała chyba po 5 razy dziennie co najmniej wchodzić, żeby coś tam ruszyć No i nie wiem, na ile sił mi starczy
Dorciaition
Vestusia ha ha to samo mówiłam Krzyśkowi że będę wchodziła po schodach, a mieszkamy na 9 piętrze (nie uwierzył w to) no i dużo sexiku. To się obraził, że zawsze do niego przychodze jak coś chce- najpierw dziecko, a teraz poród
Dorcia ha, ha, ha Kiedyś też usłyszałam, że jak już jest fasolka to jakoś mi się nie chce, a wcześniej mi się chciało nawet kilka razy dziennie ha, ha, ha Byle tylko Piotrek "tankował do pełna" ha, ha, ha
A z tymi badaniami to teraz sobie myślę, że jak pójdę na badania moczu i morfologii, to zapytam ile one kosztują (oprócz tego wymazu z pochwy, bo nie będę go przecież miała pobranego) i jeżeli nie będą aż tak drogie (tzn. w granicach jakichś moich finansowych możliwości) to chyba zrobię je sobie dla samej siebie, żeby być spokojną. Bo jakoś mnie to wszystko ostatnio przeraża.
Dorcia, a Kima w którym jest teraz tygodniu? Ona jest jakoś za nami czy przed nami? Bo ja już się gubię w tym wszystkim.
Nie dziwię jej się, że chciałaby mieć już małego przy sobie. Tym bardziej widząc inne Mamusie tulące swoje maleństwa.
Dorcia, jak przyjedzie kurier to pakuj tę torbę
Ja już mam spakowaną i jestem zwarta i gotowa do porodu (technicznie) he, he
O ile oczywiście nie wrzucicie mi jakiegoś nowego pomysłu na to, co jeszcze można zapakować do torby he, he Bo ja to taka uległa jestem czasami i też wolę mieć więcej niż za mało
Mój Piotrek krzyczy, że niby drugą torbę muszę dla dziecka wziąć. Ale to, co dla Zuzi to moim zdaniem nawet do jakiejś siatki może dać, bo dużo tego nie ma.
Dorcia, na 9 piętro, to faktycznie wyzwanie. Ale może wejdziesz ze 2 razy i się zacznie he, he, he
Ja, jako że mam codziennie wprawę we wchodzeniu na to moje nieszczęsne 4 piętro, to będę potrzebowała chyba po 5 razy dziennie co najmniej wchodzić, żeby coś tam ruszyć No i nie wiem, na ile sił mi starczy
Temat został zablokowany.
- Suari
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1174
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #211593 przez Suari
Też mam nadzieję, że z Natalką będzie wszystko dobrze i Olcia szybko wróci z nią do domku
I może u Kimy akcja się rozwinie
Vestusia- masz rację, że Ola tyle w szpitalu leżała to może jakieś dodatkowe badania mogli jej zrobić, czasami zastanawiam się po co mi tyle kasy ściągają na ubezpieczneie zdrowotne i takie tam, skoro i tak nie korzystam, albo bardzo rzadko z państwowej służby zdrowia
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
I może u Kimy akcja się rozwinie
Vestusia- masz rację, że Ola tyle w szpitalu leżała to może jakieś dodatkowe badania mogli jej zrobić, czasami zastanawiam się po co mi tyle kasy ściągają na ubezpieczneie zdrowotne i takie tam, skoro i tak nie korzystam, albo bardzo rzadko z państwowej służby zdrowia
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu #211594 przez vestusia
Nie kumam jednego. Jak mam tutaj zacytować to, co napisałaś Dorcia tak, żeby był ten napis "Dorciation napisał". Jakoś wcześniej mi to wychodziło, a teraz nie. Zaznaczam to, co napisałaś, kopiuję i wklejam i jeszcze dodatkowo zaznaczam to jako "cytat" i nic. I wychodzi tak, jak jest. Już nie wiem, co ja takiego robię, że mi to nie wychodzi
Temat został zablokowany.
- Suari
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1174
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #211596 przez Suari
Vestusia- zaraz sprawdzę i powiem ci ile płaciłam za te badania
Mniej więcej tak to wychodziło:
- CMV IgG- 35 zł
- CMV IgM- 45 zł
- posiew- 35 zł
Ale na CMV miałam robione tylko IgM.
Mniej więcej tak to wychodziło:
- CMV IgG- 35 zł
- CMV IgM- 45 zł
- posiew- 35 zł
Ale na CMV miałam robione tylko IgM.
Ostatnio zmieniany: 13 lata 2 miesiąc temu przez Suari.
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu #211600 przez vestusia
Suari, ja też pytałam mojego lekarza o ten konflikt, bo zanim Piotrek zrobił badanie krwi to też nie wiedziałam jak to będzie. Ja wiedziałam, że mam Rh- i było ryzyko konfliktu. Ale potem okazało się, że Piotrek też ma Rh- i lekarz powiedział, że w takim razie robić tego badania w tym kierunku nie trzeba.
Madziaska czy któraż z Was pisała z kolei, że to bez względu na grupę krwi powinno być zrobione. I ja już sama nie wiem, co jest ok, a co nie. Na moje oko to badanie chyba aż tak potrzebne nie jest, bo przecież dziecko będzie miało też Rh- po nas, ale istnieje w sumie prawdopodobieństwo, że odziedziczy ten współczynnik Rh dodatni po kimś z rodziny. Już sama kuźwa nie wiem.
Czekam na info ile co kosztowało Orientacyjnie oczywiście No i zakładam, że lepiej sobie zrobię je prywatnie, bo znając moje szczęście, jak poproszę o to tego nowego lekarza, którego nie znam, a który przyjmie mnie na kasę chorych, to nawet nie da mi skierowania, bo pewnie badanie nie jest tanie i on "uzna", że nie są to badania konieczne.
Madziaska czy któraż z Was pisała z kolei, że to bez względu na grupę krwi powinno być zrobione. I ja już sama nie wiem, co jest ok, a co nie. Na moje oko to badanie chyba aż tak potrzebne nie jest, bo przecież dziecko będzie miało też Rh- po nas, ale istnieje w sumie prawdopodobieństwo, że odziedziczy ten współczynnik Rh dodatni po kimś z rodziny. Już sama kuźwa nie wiem.
Czekam na info ile co kosztowało Orientacyjnie oczywiście No i zakładam, że lepiej sobie zrobię je prywatnie, bo znając moje szczęście, jak poproszę o to tego nowego lekarza, którego nie znam, a który przyjmie mnie na kasę chorych, to nawet nie da mi skierowania, bo pewnie badanie nie jest tanie i on "uzna", że nie są to badania konieczne.
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- Suari
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1174
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #211621 przez Suari
Nie wiem co jeszcze powinnaś zrobić na razie na następną wizytę lekarz nie kazał mi robić nowych badań tzn tylko te standardowe i te, które muszę powtórzyć (ale to ja jestem inny przypadek ) , zobaczymy czy jescze coś mi będzie robił
A poza tym nie będę cię straszyć, że mam jeszcze jakieś inne badania robić
Możesz zrobic tylko CMV IgM- bo one mogą wskazywać, o trwającym zakażeniu lub dopiero co przebytym, a IgG- to przeciwciała, które świadczą o odporności.
A poza tym nie będę cię straszyć, że mam jeszcze jakieś inne badania robić
Możesz zrobic tylko CMV IgM- bo one mogą wskazywać, o trwającym zakażeniu lub dopiero co przebytym, a IgG- to przeciwciała, które świadczą o odporności.
Ostatnio zmieniany: 13 lata 2 miesiąc temu przez Suari.
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu #211626 przez vestusia
Rozumiem
Ja to w ogóle jakoś lightowo mam te badania robione. Od ostatnich chyba 3 wizyt mam tylko morfologię i mocz. Ostatnie, co pamiętam, to w 19 tygodniu miałam glukozę... gdzieś tam jeszcze toxo i na początku kiła i chyba coś jeszcze, ale nie pamiętam he, he
Ja to w ogóle jakoś lightowo mam te badania robione. Od ostatnich chyba 3 wizyt mam tylko morfologię i mocz. Ostatnie, co pamiętam, to w 19 tygodniu miałam glukozę... gdzieś tam jeszcze toxo i na początku kiła i chyba coś jeszcze, ale nie pamiętam he, he
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu #211638 przez Dorciaition
Vestusia Kima wg tabelki ma termin na 27.11, wiec jest trochę "młodsza" od nas.
A z tym cytatem to musisz zostawić po bokach te kody i powinno być ok.
Co do moich badań też wydaje mi się, że ta moja ginka jakoś mało mi ich daje, ale poprzednia za to co wizytę kazała mi na coś badać i cytomegalię miałam, ale odczynu nie.
A z tym cytatem to musisz zostawić po bokach te kody i powinno być ok.
Co do moich badań też wydaje mi się, że ta moja ginka jakoś mało mi ich daje, ale poprzednia za to co wizytę kazała mi na coś badać i cytomegalię miałam, ale odczynu nie.
Temat został zablokowany.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
13 lata 2 miesiąc temu #211642 przez luska
Docia na 9 piętro hehe , nie wiem jaka bym miała motywacje nie wlazła bym
A co do badan to cytomegalie miałam , większość miałam , wiec z głowy.
No a co do przypadku Oli to się zgodzę , mała wysokie crp czyli o czymś to świadczyło i powinni szereg badań porobić
No nie mówcie , ze Kima też się rozpakuje w październiku Najważniejsze , żeby młody był cały i zdrowy , no a jej się nie dziwie , że już by chciała.
A dziś mnie dobija wszytko ,normalnie mowie Wam jak mam humor to porażka
A co do badan to cytomegalie miałam , większość miałam , wiec z głowy.
No a co do przypadku Oli to się zgodzę , mała wysokie crp czyli o czymś to świadczyło i powinni szereg badań porobić
No nie mówcie , ze Kima też się rozpakuje w październiku Najważniejsze , żeby młody był cały i zdrowy , no a jej się nie dziwie , że już by chciała.
A dziś mnie dobija wszytko ,normalnie mowie Wam jak mam humor to porażka
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona