MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Ja miałam 2 pierwsze usg dopochwowe czym mój małożonek nie koniecznie był tym faktem zadowolony

Włąśnie szamię czekoladową gradkę...mmm...pyszności a po pracy idę z koleżankami do Jeffs'a na żeberka

heh ja to zawsze mowie jak sie poklocimy ze odchodze;) a on sie smieje ze juz ide i ide i odejsc nie moge:)
a tak wogole to cisza tu dzis ale co sie dziwic pewnie jestescie w pracy badz korzystacie z pieknej pogody ja juz bylam dzis na dwoch spacerkach a teraz mam wrazenie jakby mi sie w glowie krecilo ale to jakies dziwne uczucie...
moj lobuz sie uspal i pranie porozwieszalam a teraz odpoczywam przy necie;)

Ja już 2 razy byłam z mężem na USG dopochwowym i na następną wizytę (za tydzień, pewnie też dopochwowe będzie) też idzie ze mną. Na początku trochę się krępowałam ale zaraz się zagapiłam w monitor Mój mąż tez jakoś tego nie przeżywał, w końcu dorosły facet jest, rozumie że lekarz to lekarz. Aha, u mojego gina jest o tyle komfortowo, że jest przebieralnia, w której kobieta przebiera się w takie jednorazowe spódniczki i na fotel kładzie się w tej spódniczce, więc nie czuje się taka całkiem "goła". No i nie widać dokładnie co ten gin robi pod spódniczką
Ja chciałam, żeby mój mąż też poszedł, żeby zobaczył i żeby dzidziuś się stał bardziej realny dla niego. Bo ja czuje tą ciążę - niedobrze mi, brzuch mi rośnie, piersi bolą itp. Ale jak jeszcze brzuch miałam mniejszy, to jak miałam dzień bez dolegliwości to się zastanawiałam, czy to mi się wszystko nie zdaje??? I myślę że gdyby mój mąż nie był na USG, nie słuchał lekarza, nie widział dziecka to mógłby się tak czuć do porodu. Albo przynajmniej do momentu kiedy mógłby poczuć ruchy przez brzuch

No tak, bo facet jak nie zobaczy, nie dotknie to nie uwierzy.
Dobry sposób z tymi "spódniczkami" Ja zawsze staram się ubrać jakąś dłuższa tunikę albo kieckę.

Aleksandra smacznego

Ja dziś zajęłam się albumem mojej fasolki. Ale mi czasu pochłonął

Miłego wieczorku dziewczynki


Anakol co to za zdjęcie w Twoim avatarku? Jakoś się boję tej twarzy

Jejku, Dorciaition, ale mnie zaskoczyłaś - ja na tym obrazku widziałam taką słodką buzię małej dziewczynki to jest obrazek znaleziony w necie, takiej babki Suzanne Woolcott (gorjuss) - ona ma te twarze takie dość charakterystyczne i dla mnie one zawsze były, hm, słodkie
Tu jest link do jej strony www.gorjuss.co.uk/ , może po prostu miniaturka jest niewyraźna i dlatego Cię postraszyła

heh no dobry sposob te spodniczki ja tez ubieram dluzsza bluzke bo tak paradowac z golym tylkiem heh ja ostatnio to i na boso smigalam bo kazal mi sie rozebrac stanac na wage heh i na fotel a ja zapomnialam butow ubrac;)
dokladnie faceci sa tak prosci ze trzeba im jak na tacy pokazac bo inaczej nie zatrybia heh moj to taki zimny dran jest ale potrafi zaskoczyc tez i z ciaza sie zaczal spoufalac ...nawet nie pamietam kiedy ale tego nie jedz tego nie pij mowie wam ...a jak juz tydz lezalam w szpitlu na wywolaniu to biedny nie mogl sobie miejsca znalesc i to byl w takim stanie ze to nawet sasiedzi zauwazyli:)
ach a jak do mnie przyjechal do szpitala wiecie jaki twardziel byl z niego:)

heh ja tez tam nic slodkiego nie widze w tym obrazku a juz kiedys przykol moja uwage:) ale oczywiescie bez obrazy anakol

a teraz mi sie przypomnialo jak babka wybrala sie do gin w kiecce i czeka na autobus i cos czuje taki przewiew pod sukienka a ona majtek zapomniala ubrac u gin:)

no to chyba muszę zmienić avatara

jak będę miała chwilę to spróbuję znaleźć coś innego i wtedy proszę o komentarze, bo jak widać gusta mogą być różne

heh chyba to nie o gust chodzi raczej o spojrzenie na swiat:) tak przynajmniej mi sie wydaje...

Batmanik, haha, może to Ty byłaś, co zapomniała majtek założyć hihi

Mam nadzieję, że mi się jutro to nie przydarzy. Choć u gina zawsze jakiś stres, emocje i wszystko może się zdarzyć

Anakol kochana nie zmieniaj avatarka ze względu nas nas. Ja już sie przyzwyczajam Przeglądnełam stronkę. Fajnie buźki

Dorcia ja tez mam zamiar robic album dla fasolki... A powiedz mi, kupilas gotowy, tzn chodzi mi o okladdke i katki bo reszte chce sama robic...

To mi się spodobało Choć ta czaska na dole i to, że te dziewczynki przeważnie nie mają nosa i ust jest przerażające, ale coś w tym musi być

Madzia kupiłam gotowe kartki (takie tekturki) zbindowane. Spróbuję jakieś zdjecie za chwile pstryknąć, tylko się nie śmiejcie, bo nie mam za bardzo zdolności manualnych, ale uważam, że takie zrobione przez samą mamę jest fajniejsze choć może wizualnie brzydsze, przynajmniej moje

Tylko please nie śmiejcie się