MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Rozumiem. To tak na szybciora ewentualnie umyję włosy, o ile nie będą ułożone i wtedy migiem do szpitala Te 15 min chyba nikogo nie zbawi

No a póki co idę do łazienki i umyję też włosy w razie, jakby się miało coś dziś wydarzyć. Bo to przecież nigdy nic nie wiadomo

wiesz co, ja w szpitalu jak zobaczyłam naszego przystojnego, młodego ordynatora to tak się zawstydziłam, że ja taka niezrobiona że do dziś sie z siebie śmieję, na szczęście za chwile było mi już wszytko jedno

ANYANKA gratuluje !!!!!!!!!!

Vestusia nie moge z Ciebie moze zdazysz umyc te wlosy
Sarna ja tez ostatnio uslyszalam jakies strzykniecie w brzuchu. mala ciagle pcha noge/nogi pod moje prawe zebro. nagle wepchnela, a ja zrobilam ruch i strzelilo, myslalam, ze jej noge zlamalam. Ale sie wystraszylam Ale nadal pcha girki, wiec jest ok

Milej niedzielki dziewuszki

He, he, he Ja już umyłam włosy i się znowu ogoliłam. Jak to się mówi: "Myjcie się dziewczyny, nie znacie dnia ani godziny" ha, ha, ha

W ogóle wmawiam sobie, że poród tuż, tuż, bo mam od wczoraj taki apetyt, że zeżarłabym wszystko, co stanie na mojej drodze. A niby przed porodem właśnie tak jest, że organizm chce zgromadzić energię he, he, he No ale... Muszę się opanować, bo nie mam tutaj wagi i nawet nie mogę jej kontrolować. Zjadłam znowu 5 pączusiów

Idę oglądać "licealne ciąże", wciągnęło mnie to

Miłej nieRdzieli Kochane

A i powiedzcie mi jeszcze jedno. Jak macie te skurcze, to twardnieje Wam. np. głównie jedna strona brzucha czy w ogóle cały? Bo ja czasami mam tak, że cały brzuch a dodatkowo po którejś jest jeszcze taka wypięta kula (pewnie dzidzia), a czasami tylko te wypchane kule po którejś stronie.... już sama nie wiem. Boli to i myślę, że to skurcze, ale może jednak nie i to tylko napinanie się dziecka? Już durna jestem.

Włosy umyłam, więc jestem gotowa do porodu ha, ha, ha Dziś mogę rodzić

Anyanka gratulacje !!!!!! w końcu się doczekałaś

Sarna- z piciem herbatki to chodziło mi, czy jest sens pić jak się jeszcze nie urodziło, potem to oczywiście jak najbardziej i sama jestem przygotowana na picie, ale na razie na pokarm nie narzekam.

Vestusia- zdążysz umyć włosy na pewno no i masz rację, że nigdy nic nie wiadomo

Co do twardnienia to ta wypięta kula to pewnie dzidzia, mi twardniał chyba cały, ale najabrdziej to czułam ból podbrzusza, który promieniował do bioder i część krzyżową.

Oj nie śmiejcie się ze mnie Ja po prostu codziennie muszę myć włosy i je modelować, bo inaczej wyglądam jakby we mnie piorun strzelił. Ale opanowałam sztukę układania włosów do perfekcji, więc wystarczy mi w porywie 20 min i włosy ułożone i wymodelowane No i w międzyczasie szybki makijaż (z wodoodpornym tuszem). Muszę te brwi zrobić, ale już nie wiem gdzie tutaj mam dobrą kosmetyczkę, więc chyba jutro kupię sobie zwykły zestaw do robienia w domu i zarzucę sobie hennę brwi

Dobra, nie zanudzam. Idę oglądać ten serialik. Buziole.

Suari napisał:

Co do twardnienia to ta wypięta kula to pewnie dzidzia, mi twardniał chyba cały, ale najabrdziej to czułam ból podbrzusza, który promieniował do bioder i część krzyżową.

Kurdę. No to już nie wiem. To ja urodzę chyba jednak w grudniu, po południu... he, he,

Anyanka jeszcze raz gratuluję! Bartuś jest przesłodki!
Mnie nic nie strzyka w brzuchu
Mała wczoraj tak dawała czadu, że myślałam, że wyskoczy z brzucha nawet w nocy jak sie przebudziłam to mnie waliła Dobrze, że jutro wizyta. Ufff, zleciały te 3 tygodnie.
Miłego dzionka

vestusia napisał:

Suari napisał:

Co do twardnienia to ta wypięta kula to pewnie dzidzia, mi twardniał chyba cały, ale najabrdziej to czułam ból podbrzusza, który promieniował do bioder i część krzyżową.

Kurdę. No to już nie wiem. To ja urodzę chyba jednak w grudniu, po południu... he, he,

Vestusiu, grudzień jest zarezerwowany dla mnie
Suari ja też miałam bóle krzyżowe.Masakra. Same skurcze były przyjemością w porównaniu do bólu pleców.

AnyAnka gratulacje kochana !!!Bartusia masz już przy sobie


Ciekawe dlaczego AnyAnka miała cesarkę?

Vestusia , Ty to jeszcze do fryca pewnie byś chciała iść jakby Ci wody odeszły? ha ha , ale to nie tak jak mówią ze od razu do szpitala, niektóre dziewczyny nie są wogóle spakowane, muszą mieć czas na spakowanie, i zanim się w szpitalu znajdą to minie z ok 1,5 h

Ola córcia rośnie-już 26 dni ma Natalka,
Anakolo, Twoja też już przy Tobie córcia, też byłam zadowolona przy znieczuleniu zewnątrz-oponowym, minus taki że nie można tej głowy przez 12 h podnosić.....
A po ilu godzinach wstałaś i już Ci przywozili małą byś się nią zajęła?
Ja idę na cc , 2 listopada mam się wstawić na oddział, pewnie dopiero 3 mi zrobią i już wiem że znieczulenie właśnie będę miała takie, bo się pytali ostatnio dziewczyny z mojej sali- masz wybór, a w ogóle to to znieczulenie jest bezpieczniejsze dla mnie i dla dziecka, gdyż jest tylko w przestrzeni kręgowej i nerwowej, nigdzie dalej nie wnika....niż znieczulenie ogólne

życzę miłej niedzieli kobitki

Anyanka gratulacje!!!! super, że już masz synusia przy sobie!!!

Mnie mąż wczoraj wreszcie wagę kupił (bo poprzednia w trakcie remontu zaginęła ) no i jestem aż....... 7 kg na + tylko mnie nie bijcie Młody waży 3500, trochę wody, więc będę chyba chudsza niż byłam 9 miechów temu

Ja dzisiaj super spałam! Zaciskam nogi jak mogę, żeby 1-szego nie rodzić!

Dzień dobry mamusie

Oczywiście GARTULACJE DLA ANYANKI I BARTUSIA słodziak z niego

Ja dzisiaj w nocy nie mogłam spać zasnełam chyba dopiero przed 3!!! Młody tak sie ruszał coraz niżej i niżej że myślałam, że mi zaraz wyskoczy spomiędzy nóg, normalnie w pipce go czułam a co do apetytu to tez jem ostatnio jak szalona ale z każda babeczką czy ciastkiem tłumacze sobie, że juz kg w tą czy w tą mi nie robi już różnicy.

Ja to chciałabym bardzo do szpitala trafic tak jak Suari na sama końcówkę , żeby nie siedzieć tam kilkanaście godzin i zwijać sie z bólu wole w domu, no ale jak będzie to sie okaże.

A co do strzelania w brzuchu to nic takiego nie zauważyłam u siebie, ale za to przyłapałam mojego synka już kilka razy jak mi pierdzi w brzuchu

Dorciaition napisał:

BARTUŚ ANYANKI

CUDNY JEST!!!!!!!

Anyanka synuś piękny!! Gratuluje :)Ja tez już chce... Mnie też ciekawi czemu było cc??

Sarna ja nie wiem nic o strzelaniu w brzuszku nie miałam nigdy takich objawów.Najważniejsze, że lekarz nie mowił nic że to jest cos złego. Więc, nie ma sie co martwić. Kazda z nas jest inna i moze miec inne objawy...

Suari ja też mam taką wypięta kulę a to jest pupa malego :)hehe czasem fajnie to wygląda..

Vertusia podziwiam zdeterminowanie:) ja co 2 dzien myje głowe i zostawiam je same sobie.. ostatnio byłam u fryzjera podciac koncówki i mi tak spier... włosy że nie mogę rady dać. Czekam aż podrosną, wogóle to zapuszczam włosy...mam już po wyzej kapelusza pseudo fryzjerów


Tyszanka 2 listopad i kolejne malenstwo... ta koncowka sie nam najbardziej dłuży. Jak po kolei dziewczyny się rozpakowują to aż chciałoby sie przewinąć czas i tulić dzidziw..

Jejku jaki cudny ten Bartuś, ja też już chcę swojego synka mieć przy sobie.....

Myślałam o gorącej kąpieli...może dzisiaj wezmę, może coś mnie ruszy, bo jak samo się wszystko rozkręci to rodzę naturalnie, ale lekarze w pełnej gotowości w razie "w" do cesarki (tak mi też na początku zaproponował ordynator) ale ja powiedziałam że nie daję gwarancji jak się zachowam, czy ze mną sobie poradzą, jak będę schizmować czy wszystko ok.A w ogóle to bym chciała by mój był przy mnie a przy cc nie ma takiej opcji, ale po cc może chyba małego dostać i być przy nim?

Ja mówię do niego "OLAF" bardzo mi się podoba to imię, mój mówi że jak się urodzi i go zobaczy to wtedy mu dopasuje imię- w dupie jest już Olaf i koniec...a moi chłopcy chcą Alex- kojarzy mi się z Alexem z Brzyduli....

A no i trzeba naładować aparat foto, by mieć ładne zdjęcia (ładniejsze niż z komórki ) he he

Tyszanka z tegoco wiem to w szpitalu w Toruniu dziecko dają tacie na dwie godzinki kangurowania kładą maleństwo na gołej klacie i tak sobie leżą. Myślę, że to juz powinien być standard (akcja Rodzić po ludzku)
Alex Febo? Mi się podoba Paula (dlatego wybraliśmy imię Paulina)ale osatnio zaczęłam myśleć o Martynie. Sama już nie wiem