- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
- /
- /
- /
- /
- /
- SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012
SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
U mnie - 2 cm rozwarcia i na dwoje babka wróżyła, albo się zacznie, albo 13.02. mam ostatnią wizytę i idę do szpitala. Póki co mam sobie chodzić na KTG już na izbę przyjęć - przynajmniej mnie tam babki już poznają ;-P
Hope owszem robiłam sesję brzuszka jak rośnie, tak żeby mieć pamiątkę jak się zmieniały moje kształty
Angela a u Ciebie się nie zaczęło, podekscytowanie z przylotu rodzinki nie podziałało stymulująco?
Sisi no właśnie jeszcze nie, ja zawsze w weekendy mniej aktywna na forum. Coś czuję, że kilka z Was przepuszczę w kolejce jak nic
Matko, jakie to czekanie jest straszne...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agaszymekg
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 77
- Otrzymane podziękowania: 0
właśnie że oznak brak, mała zamiast kierowac sie ku wyjściu, cały czas wypina się ku górze,nad pepkiem, mój brzuszek wyglada jak taki mały garb,jak u wielbłąda, smieje sie ze mylą jej sie kierunki. a tak poza...żadnych innych objawów, od kilku dni leniuchuje, to nawet nic za bardzo mnie nie boli, ani krzyz ani podbrzusze,ale dzisiaj ide do lekarza,po wizycie dam znac, co mowil.
A tak poza...co wy tak czesto na te KTG chodzicie, ja byłam awaryjnie dwa razy, bo myslalam ze to juz,a lekarz nic nie mowil zebym chodzila czesciej, kontrolnie??????????????
Zreszta ja jestem z malego miasta,z zachodniopomorskiego-Szczecinek, koło Koszalina, i u nas bida w szpitalu, jedno KTG, reszta padła , brak dostepu na oddziale do USG,ale ogólnie w szpitalu jedno jest, nie mwoiac ze watpie ze jest jakis specjalista od laktacji, a do lekarza chodze prywatnie ale nie wiem czy to cos wiele zmienia,przy takim wyposazeniu,a raczej jego braku, tylko tyle ze jest ordynatorem szpitala i ma duze doswiadczenie, na ktore licze, bo czasem człowiek sie nasłucha róznych historii i zaczyna za duzo myslec.
Pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Sisi82
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 62
- Otrzymane podziękowania: 0
Annn a już byłam pewna, że pojechałaś rodzić. Ja tak jak pisałam....z jednej strony się bardzo boję a zdrugiej to już bym chciała mieć to za sobą i śmieję się z tego, że jak wszyscy do mnie dzwonią..albo ja do kogoś to pierwsze pytanie: rodzisz?
Ja zaraz idę chyba na spacerek trochę połazić...a potem zdecydowałam się pójść do fryzjera...niech mnie trochę podetnie...bo potem to nie wiadomo czy będę miała czas:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MM24
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 44
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
To Ty moja sąsiadka jesteś, bo ja z Koszalina jestem Aga dobrze będzie, zajmą się Tobą jak należy tak trzeba myśleć i w to wierzyć
Sisi, ja dopiero teraz zaczynam panikować, jakoś nie chcę mieć tej ciąży bardzo przenoszonej, więc zaczynam szczękać zębami i realnie bać się porodu. He he, też wszyscy dzwonią z pytaniem "i co?" a ja ciągle odpowiadam "i nic!"
Dziś już na spacer nie zdążę - pranie rozwieszę, obiad dokończę i potem pobujam się na piłce przed TV :-D
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Macica twardnieje co jakis czas, maly sie wierci...
Bylo mi niedobrze wiec poszlam sie polozyc, jak zawsze mam apetyt tak dzisiaj ciezko mi idzie jedzenie...
Nie wiem co o tym myslec...
Jutro mam wizyte u poloznej wiec opowiem jej wszystko co sie dzisiaj dzialo i zobaczymy co ona na to...
Tutaj ktg nie robia, chyba ze jest po terminie lub sa jakies inne wskazania...
Jesli ciaza przebiega prawidlowo nie robia ktg.
Wlasnie ogladam program ciaza z zaskoczenia...
Nie radze nikomu zwlaszcza kobietkom w ciazy...
Z tymi 10 ruchami na godzine to czytalam ze to nie znaczy ze cale 24 godziny powinien sie ruszyc 240 razy...
Trzeba zaczac liczyc jak sie zacznie ruszac i w ciagu godziny jak sie ruszy te 10 razy to juz wiecej sie nie liczy do konca dnia...
Jesli sie nie doliczysz 10 ruchow to zaczyna sie od nowa...
Aha rodzinka doleciala sa juz na lotnisku...
Maz po nich pojechal...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- lusieńka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 192
- Otrzymane podziękowania: 0
Podobno nie można za dużo nabiału- a w szpitalu prawie każdy posiłek był z mlekiem śmietaną lub serem.
Angelaw też oglądałam ten program- niesamowite że kobieta może się nie zorientować że jest w ciązy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Nie jestem mama jeszcze ale w ksiazce ktora mam sekrety niemowlat jest napisane tak
" niekiedy zdarza sie ze niemowleta zle reaguja na mleko matki jesli spozywa pewne produkty.najczestsi winowajcy to:
- czosnek i cebula ( wywoluja objawy podobne do kolki)
- truskawki ( malca moze rozbolec brzuch)
- przetwory mleczne ; mozesz byc zmuszona ograniczyc spozywanie produktow mlecznych, jesli u dziecka wystapia pierwsze objawy skazy bialkowej, z ktorych najwazniejsze to czeste wymioty i wysypka
Jesli objawy te beda sie utrzymywac nalezy zwrocic sie do lekarza by wykluczyc podejrzenie refluksu
- kofeina : ogranicz lub unikaj spozywania napojow zawierajacych kofeine, zwlaszcza po 17.00 jesli nie chcesz by twoj malec budzil sie czesto w nocy
- napoje gazowane nie poj wiecej niz pol szklanki dziennie bo moga wywolac bol brzucha lub nawet wymioty..."
To na tyle co jest w niej napisane, pozatym kolezanka jadla wszystko inne i maly nie mial specjalnych problemow...
To chyba niestety polega na obserwacji i notatkach...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
Angela a z truskawkami to mnie podlamalas.Moge nie pic kawy,nie jesc wiekszosci owocow-ale truskawki to bedzie wyrzeczenie nie lada
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- olencja
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Kocham Cie najbardziej na swiecie!
- Posty: 401
- Otrzymane podziękowania: 0
Moja Majunia skonczyla dzisiaj tydzien, wiec swietujemy pierwsze urodzinki
Czujemy sie rewelacyjnie, szwow prawie nie czuje, krwawienie tez sie prawie skonczylo, nie sadzilam, ze tak szybko dojde do siebie . A Maja wisi mi na piersi na okraglo. Wczoraj po 16 godzinach siedzenia z nia w fotelu i karmieniu mialam maly kryzys i beczalam jak dziecko. Bylam juz tak zmeczona, ze balam sie, ze mi upadnie. Maz nie bardzo moze mi w tym pomoc, bo niestety nie ma cycusia. A szkoda... Smiesznie wyglada, jak trzyma ja na klatce piersiowej, a ona otwiera buzke i szuka mleczka. A po kilku minutach zaczyna sie zloscic, ze ktos ja w jajo robi No i ma maly radarek, jak tylko chce zerwac sie ze smyczy i np isc do kuchni to krzyczy jakby jej ktos nie wiadomo jaka krzywde zrobil. Ale wystarczy jeden usmiech i oboje z M rozplywamy sie... Wiem, ze to nie jest prawdziwy usmiech, a raczej mimowolny skurcz, ale na nas i tak dziala. No i dopadl mnie baby blues, na szczescie taki tyci. Zdarza mi sie usiasc i zalac sie lzami bez powodu, bo np moge byc koszmarna matka, albo nadopiekuncza, albo wojna bedzie, albo terrorysci zaatakuja, albo jakies skazenie powietrza..... Na szczescie szybko mija.
Angela z ta dieta to wlasnie chyba tak jak napisalas, ale powiedzialabym, ze po prostu trzeba obserwowac maluszka i pamietac co sie jadlo w ciagu ostatnich 24 godzin. zeby wyeliminowac, jesli zajdzie taka potrzeba.
Poniewaz kolyska gryzie moje dziecko, musze chyba skapitulowac i dzisiaj pierwszy raz spimy razem w lozku. Maz zostal eksmitowany na kanape do salonu. Szkoda mi go strasznie, bo jest bardzo wysoki i w ogole duzy, a kanapa taka sobie. No a ja biore jej materacyk z kolyski do lozka i klade sie obok. Bardzo sie boje, ze cos jej zrobie przez sen, wiec pewnie wieksza czesc nocy bede ja obserwowac albo znowu tulic. Korzystajcie, ze nie macie narazie takich problemow. Ale juz baaardzo niedlugo.
Kurcze, nie moge zdjecia dodac
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
Zdjecie moze trzeba zmniejszyc zeby weszlo?
ja bylam wczoraj u poloznej. Teraz to juz naprawde ostatnia wizyta u niej.Nastepny raz to juz ktg 15 lutego- ale stwierdzila,ze raczej nie doczekam.Ciekawe na jakiej podstawie tak twierdzi,bo zmierzyla mi tylko cisnienie,sprawdzila tetno dziecka i jego ulozenie. byc moze sugerowala sie,ze nie bedzie to pierwszy porod
A tak w ogole to dzis pelnia-ciekawe jak sie to odnosi do liczby porodow
Bo jesli chodzi o bezsennosc-to na mnie wplywa straszliwie-juz dzisiejszej nocy tego doswiadczylam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Po pierwsze to sto lat sto lat...
Po drugie to ciesze sie ze tak szybko doszlas do siebie...
Dobrze ze babyblues taki tyci...
Nie ma chyba kobietki ktora by tego nie doswiadczyla...
Sasiadka moja tez miala i za kazdym razem kiedy popatrzyla na malego to zalewala sie lzami i sama nie wiedziala dlaczego...ze wszystkich emocji jakie czlowiek odczuwa...
Trzymaj sie cieplutko...jestesmy z Toba...
Anuskka
To polozna moze jakas czarownica jest?
A tak powaznie to mam nadzieje ze wiedza co mowia i maja na tyle doswiadczenie ze sa to w stanie jakos wytlumaczyc...
Ja mam wizyte dzisiaj i zobaczymy co mi powie...
Termin mam na srode za tydzien wiec pewnie kaze sie zapisac i tak na nastepna wizyte w poniedzialek albo wtorek...
A co tam u dziewczyn poterminowych?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
Anuskka Może położna po ułożeniu dziecka wnioskuje, może masz brzuszek już nisko?
Lusieńka co prawda jeszcze nie jestem mamą ale położne ze szkoły rodzenia nam mówiły, żeby po tygodniu jeść już w miarę normalnie, tzn nie stosować drastycznych diet, że tylko kleik ryżowy i gotowana marchew, ale żeby gotować, dusić, gotować na parze i nie bać się przyprawiać - mniej niż zwykle, ale dbajmy o to, żeby jedzenie nam smakowało.
Unikaj: kapusty (kiszonej też), fasoli, brokuła, cebuli, czosnku, ciężkich zup: grochowa, fasolowa, smażonych i panierowanych mięs. Nabiał do pół litra dziennie. Po tygodniu dwóch możesz wprowadzać do swojej diety nowe produkty i patrzeć na reakcję dziecka. A tak poza tym, jeżeli dziecko nie jest alergikiem, to nie dajmy się zwariować, jeżeli zjesz cząstkę mandarynki to nie powinno dziecku to zaszkodzić, czy przeszkadzać
Olencja ale masz fajnie że Majeczka jest już z Wami (ja też chcę). Nie daj się baby bluesowi! Z tego co piszesz to masz wiele siły i bije od ciebie szczęście, więc będzie dobrze. A zdjęcie musi być małe.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
Angela jak rodzinka?i trzymam kciukiza dobre wiadomosci u poloznej.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Rodzinka przyleciala...
Nie jeste zle choc troszke nerwowo bylo wczoraj i z tego wszystkiego balam sie ze maly zechce wyjsc juz na swiat...
Bardzo dziwne samopoczucie mialam, zupelnie inne niz zwykle...
I kazdy objaw wydawal mi sie zaczynajacym sie porodem...
Ale dzisiaj juz spokojniej i luzniej wiec chyba zaczekamy na was
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.