Zwierzaki i dzieciaki :)

Martynka, tak mi przykro że psina odeszła mam nadzieję, że moja ukochana psina Askan, będzie mu towarzyszył jak mawiają psiarze- po drugiej stronie tęczowego mostu- 16 maja minie rok od wypadku i śmierci Askana Rozumiem co czujesz, ważne jest jednak że nasze psy już nie czują bólu, a Twoja psina była z Wami długo i szczęśliwie, Askana miałam przy sobie tylko 1,5 roku, nie zdążyłam się nim nacieszyć...

Marysiu fokus cudny

Dziękuję Raczku Fokus to duuuuży sierściuch, który gubi kudły na potęgę, ale nie zamienię go na żadnego innego zwierza

To nasz Yapiszon
Yapa to 8 letnia sunia bullteriera

Fajnie że pokazałaś Yapę przyznam że jej wygląd wzbudza respekt

byc moze ale mogla bys co najwyzej zostac zalizana na smierc lub odpadla by ci reka od glaskania . My sie smiejemy ze to pies obronno-zaczepny on zaczepia a potem trzeba go bronic Ale mimo to zachowujemy rozsadek i zabawy z psem odbywaja sie TYLKO pod nasza kontrola. Dzieci jakie sa takie sa i czasem nie zdaja sobie sprawy ze moga psiakowi krzywde zrobic.
PS. kontrola to bardziej dla bezpieczenstwa psa

Fajna sucz!!! Miałam mieć właśnie bula, już nawet miałam zarezerwowanego szczenieka (tricolor), ale przypomniało mi się o innej - równie pięknej rasie jaką jest Cane corso italiano

Cane corso piekna rasa mojemu m sie baardzo podobaja.
Ja jestem zakochana w bulkach.
Monixx jak cane corso zachowuje sie przy dzieciach

właśnie weszłam na ten watek i przeczytałam wszystkie posty

Ja tez jestem za żeby dziecko się wychowało z psem/zwierzakiem

My mamy 1,5roczna suczkę kundelka ze schroniska i do tego koszatniczkę, która uwielbia się opalać na balkonie

Niki, tak się nazywa nasza suczka, miała 2 miesiące jak braliśmy ja ze schroniska i jest cudownym psem przyjazna do wszystkich, uwielbia biegać na lace i tak potrafi przez parę godzin

Przyznam się ze na poczatku się bałam jak zaszłam w ciąży ..pies i małe dziecko dało mi do myślenia. Tesciowa nam mówiła, ze Niki będzie zazdrosna o małego, ze stanie się agresywna bo to on wkroczył w JEJ teren domowy, ale g.... prawda naprawde. Trzeba na to po prostu uważać zeby pies się nie czul odtrącony jak dziecko przyjedzie do domu. Zeby poczuł ze jest jedna dodatkowa osoba, która jest teraz ważniejsza ale żeby nie czul się odtrącony od rodziny.Jak malego przewijam Niki patrzy na nas, obserwuje wszystko co się dzieje, wącha małego po nóżkach i lizę mu stopki a Piotruś się wtedy strasznie śmieje Ma dopiero 4,5 miesiąca ale już patrzy na nią jak przechodzi i jak szczeka na balkonie
Jetsem tego samego zdania co Martela i Marysia ze dobrze to zrobi dziecku jak się od małego będzie wychował z pieskiem Fajt faktem zawsze przy zabawie PIES- DZIECIAK trzeba być ostrożnym.

Dla mnie jednak nie wchodzą w grę koty... po 1 mam alergie na sierść kotów ;/ a po drugie dla mnie są strasznie fałszywe i wydaje mi się ze kot jest gorszy od psa przy zabawach z dziećmi... to tylko takie moje zdania bo zdaje sobie sprawy ze tu na forum są tez mamuśki co uwielbiają koty

A to nasza Niki

Natka koty nie sa falszywe tylko niezalezne. To one decyduja czy chca byc glaskane czy nie. Kot bedzie sie bawil z dzieckiem ale starszym. Ja osobiscie tez nie przepadam za kotami, choc mielismy kota, jednak jak zaszlam w ciaze z Igusia to sie okazalo ze strasznie spodobalo mu sie lozeczko. Musielismy go oddac bo balismy sie ze skoczy na dziecko jak sie juz urodzi.

taakamama ja tam na kotach się wogole nie znam
szwagierka mi kiedyś opowiadała ze znajoma miała kota i urodziła dziewczynkę .. i właśnie taakamamma jak było u ciebie, kotkowi się łóżeczko spodobało no i zdarzyło się tak ze kot skoczył do łóżeczka jak ta mała spala. położył się na nią i dziecko się udusiło
Pzry psach bynajmniej wiem ze nie skoczy mi do łóżeczka .. nasza Niki ma swój koszyk( chociaż to teraz poduszka z kocem, bo jak była mała obgryzła cały koszyk ) i wie ze tam jest jej miejsce.

Moja mama przygarnęła kotka znajdę, kilkutygodniowego, kotek śliczny- choć ja nie przepadam za kotami- ale może nieźle zestresować, bo wskakuje w nocy domownikom dosłownie na twarz kiedy śpią i na plecy jak idą do toalety po ciemnicy. ja to nazywam "polowanie"

Heh urok kotow Lubia sie bawic akurat wtedy kiedy my ludzie smacznie sobie spimy Dlatego ja wole psiaki, przynajmniej nie mam po nocnej wizycie w toalecie podrapanych plecow

Taakamamo moje psy kochają moją córę Gdy tylko jest w pobliżu, zaraz jest cała wylizana Jak miała parę dni i płakała, to starszy z psów płakał razem z nią
A jak ktoś obcy wziął małą na ręce, to nie odstępował danej osoby na krok. Wiem napewno, ze jak ktoś chciałby ją skrzywdzić, to bez mrugnięcia okiem stanęłyby w jej obronie Jestem z nich bardzo zadowolona

a my mamy koteczka pol persa tez z niego sierściuch no i wlaśnie urządza sobie polowania ale co śmieszniejsze to tylko na obcych jak są w domu u nas . na swoich nie skacze . RAZ KOLEŻANKA PRZYJECHAŁA DO NAS I JAK TYLKO WESZLA TO TEN JEJ SIĘ NA NOGI Z PAZURAMI RZUCIŁ AZ JEJ RAJSTOPY PORWAŁ A ONA BIEDNA ZAWAŁU MAŁO NIE DOSTAŁA ZE STRACHU I RESZTKAMI GŁOSU POWIEDZIAŁA CO TO BYLO U LICHA A ON SOBIE TAK SKACZE LEŻY POD STOŁEM MACHA OGONEM I POLUJE . a Zuzia GO CIĄGA AŻ MI GO SZKODA A TEN NAWET SIĘ NIE BRONI TYLKO ZABAWY SOBIE Z NIA URZĄDZA

A PIESKI MOGĄ BYĆ MOJA TEŚCIOWA MA W DOMU CHOĆ U NAS TO SA NA PODWÓRKU