Macierzyństwa pierwszy tom ;)

A tu mój wczorajszy golasek:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

No cooo chciałyście fryza i włosy no to macie cały czas była o tym mowa a mnie nie ma co oglądać...ja nie taka laska jak Wy jestem wiecznie zakompleksiona i niefotogeniczna więc nie pokażę się raz mnie widziałyście to starczy chyba że jak zrzucę TROCHĘ kilo

heh ikunia z tego fioletowego sweterka padłam dłuuuugaśny jest chyba że tak na zdjęciu wyszedł...jak tunika

Ika oczywiście my bysmy nie chciały z Leną bys sie ciotka pamadajką zachłyściła ...ale jak wprawiłyśmy Cie w dobry nastrój to nam miło z tego tytułu

A Lenita ma taka minke bo jej brode naciągałam żeby zębole dla ciotek było widac...bo ona nie chciała Wam pokazac

Sweterki fajne...ma prababka zdolności ja zawsze lubiłam takie cuś dziergane ale nie na sobie bo mi wiecznie gorąco i w takim czymś to na dzień dobry byłabym mokra ja nawet w zimie pod kurtka mam krótki rękaw ...ewentualnie baaaaardzo cieniutki sweterek

A niekapek Zosi fajny taki różowyyyyy

łazienka na błysk wysprzątana...reszta mieszkania wczoraj była pucu, pucu...teraz się pranko robi...i zaraz Lenite kłade spać...

...a Bartuś jaka powaga chyba mama się pytała ..."gdzie jest Bartuś?" to i pokazał

Hania to jest w stylu:

"Spójrzcie dziewczyny jaką mam klatę"


Musze pochwalić moje bezzębnego synka siedzi już sam i się nie kiwa na boki
I ćwiczy brzuszki za mamusie

hehe Marta widac że ćwiczy...bo i nawet muskuły ma co Ty tam mu do tego jedzenia dodajesz mamusia słodziak mały

hejka, pamietacie mnie jeszcze? U nas w domu szpital c.d.Nie pamietam, czy Wam pisałam, że Emi poszła do mojej mamy by sie nie zarazic, a wczoraj mama do mnie dzwoni, że Emisia kaszle, a dzis juz ma katar Mama przyjechała i wzięła wszystkie leki...oczywiście musiałam też skoczyć do apteki i znów kasa poszła A Artus przed chwila był taki marudny....przestraszył się jak siąkałam nos...i zaczął przeraźliwie płakać, więc ręce musiały pójść w ruch....bidusia taka z niego...z tego kataru to robia mu się bańki i puszcza je nosem...nienawidzi odciągania tego świństwa i też wówczas jojcy...a muszę operacje często przeprowadzać...w pon.mamy kontrolę...boję się, że jednak trzeba będzie zaatakować antybiotykiem.
Połozyłam go w łóżeczku, właczyłam melodyjki i po 3minutach już spał.

No i muszę się pochwalić, że mój synuś tej nocy spał od 19:30-6 rano ciągiem nie mogę wyjść z podziwu, chociaż miałoby to byc jednorazowe o 6 dostał flachę i jeszcze do 7:30 pospał

Prezenty mikołajowe boskie te sanki bedą mega przydatne,maluszkowi musi być w nich ciepło A taka furę sama bym chciała mieć

Widzę, że co po niektóre to mają śniegu po kolana i wyżej...nieźle...fajne widoczki macie za oknami, ale srenka, Tobie to nie zazdroszczę, bo z tego co piszesz, to tam gdzie mieszkacie, to wiocha zabita dechami...(nie obraź sie za stwierdzenie )

Wiki ma sliczne ubranka dla dziewczynek to takie cudeńka robia.

Haniu, kolor włosków piękny...a gdzie Twoje lico? Myślę, że Twoja twarz lepiej się komponuje z włosami, niz same włosy A perełki Lenity boskie


Ojej Marta, czyżby Bartuś podobny do męża był?

Ikunia, sweterki swietne, widze, że takie tunikowe...takie to lubię szkoda tylko, że ja w golfach źle wyglądam...a to wszystko przez cycki

A Zosia, to cała mama

Julcia, jesteś boska

Kakaszka, Ty to masz fajnie, że Twój M tak Cie lubi dołapać z rańca:P

Składam Zyczonka wczorajszym solenizantom i dzisiejszej Zosi...

Artus dostał od mikołaja małpkę, której wymamlał juz łapki, twarz i ogonek a reszta prezentów, to można powiedzieć, że trochę dla rodziców...bo pampersiaki, oliwka, kremik, cucki

Zosiek! Zapomniałam o Tobie kochana.... Wszystkiego co najlepsze

Mamy mm, dziadziuś kupił, ale był w najbliższym sklepie a tam tylko Nan a myśmy bebiko pili... Ale jak nie ma innego to musi być takie Ja jak sobie wyciskam mleczko to max 30ml wychodzi... Ale odciągam tak co chwilę żeby było... Nie chcę mleka stracić a mały z cyca tylko w nocy dobrze pije, to chyba muszę w kolejny laktator zainwestować, dla następnego bobaska będzie jak znalazł

Była pierwsza próba odśnieżania dróg i pług sam się zakopał... Śnieg jest ciężki i klejący przez co zrobiła się wielka kula na 2 m i droga jeszcze bardziej nie przejezdna... Znaczy się 0,5km zostało do odśnieżenia a dalej do najbliższej wioski się dało...

Takiej zimy jak jest teraz ja nie lubię... Bo boję się roztopów... Śnieg po kolana mnie tak nie przeraża jak plucha z mokrego śniegu po kolana... I wtedy znowu nie idzie wyjechać nigdzie... Ech, kończę smęcić

Doradźcie mi jakiś laktator, który ma rozsądną cenę a mi się nie rozleci po miesiącu używania

Agusia ja tam się nie obrażam za to stwierdzenie bo w rzeczywistości jest gorzej Ja mieszkam 4km w las od wiochy zabitej deskami Ta wiocha obok liczy 600mieszkańców jest jeden sklep, w którym wiecznie czegoś brakuje...

A co do zapasów, to planowałam już od środy że pojedziemy dziś na wielkie zakupy i zapasów mleka itd porobimy... a tu klops wyszedł...

Srenka, ja jakos wole odciagać mleko ręcznie niż laktatorem...udało mi się wczoraj plus z rańca dziś odciągnąć 150ml na rano dla Artusia, ale wątpie, bym na 17/18 tyle odciągnęła tez mi się kończy...mama mówi bym sie przestała katowac tylko zaprzestała karmic...i nie wiem co zrobić...bo jednak jak pojedziemy na sylwka, to mam odciągać i wylewać?

A oto Artuś ze swoja małpką

a w takiej pozycji zasnął kilka minut temu..

I musze mu wymysleć jakieś fajne obiadki bo prawie non stop monotonia...nie wiem czemu tak jest...na początku jadł ładnie buraki a wczoraj zrobiłam mu z dodatkiem ziemniaczków(bo je uwielbia)..i co? wypluwał i się dławił....

Wczoraj patrzyłam na kursy językowe...kakaszka, zazdroszczę Ci, że znasz j.rosyjski...mnie on sie bardzo podoba, uczyłam się w liceum...ale wiadomo jak to? po pierwsze było to dawno i nie prawda...więc mało pamiętam a po drugie dużo się człowiek nie nauczy przy dosyć sporej liczbie uczniów w klasie

Srenka, dobrze, że chociaż takie mleko udało sie kupić...Emi dosyc długo jechała na nan...

Patrz Zonia z tego wszystkiego przeoczyłam Twoją magiczną 6 STOOO lat kruszynko Daj łynia super niekapek. Miejmy nadzieję, że będziesz pić bo mój się jeszcze troche dławi
Ikunia co do imprezki to ja za tydzień mam koleżanki urodziny ale z tego co wiem będziemy chyba szły na miasto więc jeśli tylko będziesz miała chęć to zapraszam potańcujemy razem Możesz nawet założyć swetery bo są śliczne. Ja lubie długaśne.

Hania wiedziałam, że się nie wstawisz, ale kochana nie ma się czego wstydzić czy krępować, jeszcze nie spotkałam tu nikogo kto by napisał, że któraś źle wyszła. Tu zawsze jest duuużo cukru i o to chodzi dopieszczamy się wzajemnie. Lenita piękne ma perełki.

Kakaszka to Cię dopadł

Srenka ja mam ręczny Aventu i był ok. Teraz już nie używam ale jak miałam potrzebę odciągnąć to się spisywał. No i fajnie, że dzidzia kupił mlenio.

Agusia nie zazdroszczę szpitala dużo zdrówka dla Was.

Bartuś, pakerku uśmiechnij się do nas troszkę!

U nas mieszkanko wysprzątane, mężul się kąpie a ja w końcu zrobię tą kawuśkę


Artuś piękna małpka i Ty boski Agusia pytałam kiedyś czemu przeniosłyście wątek gdzie indziej na wrześniówkach??

Agusia pewnie, ze Cię pamiętamy wpadaj cześciej
Nie zazdroszczę szpitala jednak na Emi tez przeszło. Oby jak najkrócej to trwało

Artuś śliczny chłopak...podobny do mamusi...ale ma coś z Emi też i śliczne włoski ma długaśne już

no właśnie...dawno nie było cordis i rysy...Kasia też rzadko wpada.

lecę uśpić Lenitę bo mi w nosidle zasnęła


hehe Gochens dobrze mnie znasz

srenka ja tez miałam ręczny Aventu i byłam zadowolona

Haniu, ja chętnie bedę wpadac, tylko teraz przez te choróbska mam mniej czasu, bo albo jestem zmęczona, albo musze jednak zająć się Artusiem, który teraz przez katar bardziej marudzi niz zwykle..choć jestem pełna podziwu, że w nocy śpi ładnie...

Gochens, kochana ja też ide kawkę zrobić juz nie pamietam jak smaluje bo non stop jade na herbatkach z cytryną

dziewczyny fajne przepisy
40tygodni.pl/przepisy-na-obiadki-dl-6-mi...go-dziecka,20877,2,0

Gochens,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

jaki arturek naburmuszony ciagle te paparazzi

no bartek koksu ty malutki, tez mi sie wydaje ze do taty podobny no i gratuluje siedzenie, juz mozesz laseczki na kolanka brac

agusia ja mam w domu erotomana, on by codziennie po 10 razy chcial a mi calkowicie wystarcza raz na 2-3 dni.

dobrze, ze pawelek juz ma mleczko i glodny nie bedzie

srenka co do laktatora to nie pomoge niestety, nie znam sie.

agusia zdrowiejcie szybciutko i oby obeszlo sie bez antybiotykow, nie cierpie tego paskudztwa.

haniu przegielas, ze nie jestes ladna. sliczna z ciebie babka a kg nie maja tu nic do tego

Kakaszka, Artek super się śmieje, ale jak tylko widzi aparat poważnieje

A ja mam laktator ręczny z medeli i też sobie chwalę.

Kochana,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Wpierw życzenia dla Zosi dzisiejszej małej jubilatki
Zosia super ma ten niekapek czy jakoś tak taki łaciaty

Ja mam zapasy mleka aż 6 kartonów jak mnie zasypie choć mieszkam w cywilizacji i mam dostęp do głównej drogi to gdzie będzie mi się chciało za mlekiem jechać specjalnie w mróz.

Bartuś kawał klaty posiada Też uważam, że Bartuś to pod tatusia podlatuje wyglądem.
A Zośka i Gabrysia do mamuś.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Arturek ma piękne włosy takie gęściutkie i równiutkie. I jakie ciemne

Żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce
Nie chce mi się palcem kiwnąć nawet, a tu sprzątanie.

U nas na zęby jeszcze się nie zanosi.

Niunia spi, obiadek zjedzony wiec mozna sie brac za sprzatanie pokoiku-skladziku

Bylam na spacerze i na dzialce, ale tam bialo cicho i slonecznie bylo, nawet wiatr gdzies sie schowal az milo bylo tam stac i odsapnac od wiatru.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Haniu to dolne wyszly na gorze jezcze nic nie czuje, he ale zrobic zdjecie too bedzie graniczylo z cudem, bo nawet bym ja tam zajrzala czy to na pewno to to pisalam wam jak musialam zrobic przez sen i latarka by duzego swiatla nie zapalac ale moze mi sie uda

Dobra uciekam sprzatac moze wieczorem do mamy pojade.