Macierzyństwa pierwszy tom ;)

to czeka dzis moja mala wielkie smarowanko
ikunia chcialam pomoc, ale zapomnialam ze jestem miesiac od was w plecy

Haniu moj kloc jest juz wiekszy od twojej kruszynki no ale nie ma co sie dziwic jak leniuszka nie chciala tak dlugo wylazic z brzucha.

kurcze, obcielam dzis elizie pazurki a i tak sie drapie po buzce, a nie mam sumienia ja caly czas trzymac w niedrapkach w taki upal.

Kasiu ja robie codziennie po 100 ml ale moj brzdac nie wypija wszystkiego.
Dziewczyny maluszki teraz potrzeboja wiecej picia jak jedzenia i nie przejmojcie sie ze tak duzo pija nawet to i lepiej przynajmiej sie nie odwodnia.
Czasem moze wlasnie marudz Bo chca tylko pic i przy tych upalach woda ktora na poczatku leci z piersi to dla nich za malo.
Sliczne stupki.

Czy wychodzicie teraz z dziecmi na spacery w te upały?

Ja wychodzę jak w domu nie da się wytrzymać, mam w ogrodzie altanę pod starymi drzewami tam zawsze jest przyjemny chłodek

Pawełek jak śpi ciągiem 6 godz w nocy to potem budzi się co godz nadrobić zaległości w niejedzeniu Ale to taki klusek-łakomczuszek że ciągle by jadł
A jeśli chodzi o picie to jak widzę że mały często prosi o cyca i spija tylko "wodę" to daję mu butelkę, ale wypija tylko kilka łyczków by za pół godz znów na cycu wisieć

Bartuś już spi

Albercik sliczny

Mój Bartuś też mało je - więcej pije a na spacery to dziadzius po niego o 8 przychodzi i idą do parku na spacer tak do 11:-)

My idziemy jutro do lekarza zobaczyć ci z nasza przepuklinka pepkowa bo plasterek odpadł

Ikuniu nasz Bartus szczepiony był w uda poza szpitalem więc ci ńie pomogę ale napewno minie to :-*

O do spania to jak mniej więcej o 20 idzie spać to budzi się ostatnie 3 dni koło 4 w nocy i potem między 6 a 7 i czasem jeszcze kimnie sobie do 8

Moj w nocy spi co 6 godzin,e dzien to roznie,teraz tez sie budzi co godzine,dwie,ale to przez ten gorac

Na spacery ja DOPIERO WYCHODZE WIECZOREM O GODZINIE 20:00 bo wtedy sie robi chlodniej i mozna normalnie oddychac.

A jeszcze odnosnie tego pokarmu u mnie ze mam niby mniej to nie odciagam,robie to tylko w naglych wypadkach np.jak jestem na zakupach czy gdzies to maz podaJE MALEMU MM a ja pozniej sciagam,teraz chyba jakis kryzys przezywam

Bylam dzis na zakupach-kupilam sukienke,choc wcale nie zamierzalam ,ale wzielam rozmiar wiekszy niz normalnie bo w cycvkach byla ciasna

Teraz ide robic kolacje i jeszcze kapiel malego.

W dzień też wychodzę ale tylko pod drzewo, a jeździmy dopiero po 18 nawet do 20 się zdarza.

Mały chodzi spać o 23 wcześniej nie zaśnie w drodze wyjątku zdarzy się o 22.
Budzi się między 2-3 w nocy potem sen i pobudka zazwyczaj 5 choć w drodze wyjątku po 6. potem chwilę leży coś tam mruczy pod nosem i czasem zaśnie koło 8 albo i nie.

No i nie wykapalismy sie bo maly zasnal i nie mam serca go budzic,mam nadzieje ze sam sie obudzi,troche pozno na kapiel no ale coz poradzic,tak slodko spi z raczkami rozlozonymi do gory

Ja pisze podanie do szefa o urlop wychowawczy,a raczej informacje i tak sama siedze bo meza nie ma,dobrze ze mam synka choc spiacego

A Zosi łapka wyglada juz ładnie. Robię jej calyczas te oklady. Ale wciaz mnie zastanawia co to za cholerstwo bylo

Jesli chodzi o spacery to teraz zoska od rana okolo 10 do 21 jest na dworze, no ale mam ta wygodę że jedtem jeszcze na dzialce zobaczymy co bedzie od niedzieli w miescie bo juz bedziemy konczyc turnus, ale podobno juz ma nie byc takich wielkich upałów.

A co do spania to o 22 zasypia wstaje okolo 5-6 i pozniej do 10 spi. W dzien rożnie czasem spi po 4 godziny a czasem po pół zalezy od pogody. Chyba ze marudzi albo kupa nie chce isc.
Ale dzis sie udało wypiłam litr herbatki z kpru włoskiego i pomoglo
a teraz idziemy sie kapac.

A tu my po żniwach:


Dobrej i spokojnej nocki:*

Ikunia-Ty chudzinko,super figurka,dwie slicznotki

Sliczne jesteście dziewczyny

Dobranoc

Dobry wiecier

Alanek po kąpieli pięknie usnal w łóżku na zaledwie 10 minut heh i płacz więc teraz siedzi na cycu. Mamusia pije karmi a tatuś gierczy w jakieś pierdoly.

Aleksia synusiowy uśmiech piękny

Ikunia ale żniwa zebrałyście , no no takie laski to na wybieg a nie pole hehe

Dziewczyny super, że dotarlyscie.

Kakaszka no to teraz będziesz matusią pełną gębą !

My dziś byliśmy w Arturowku nad woda, całą rodzinka, najpierw sucza została skapana, ależ miała radoche ...później poszliśmy na kąpielisko "ludzkie" i mezus i ja skapalismy się w płynnym niebie, oj jak przyjemnie Alan tym razem obserwował drzewa i miał super rozrywkę, zadowolony jak nie wiem.

Rysa Alek budzi się w nocy jakieś 2 razy z czego drugi to już nad rankiem i z reguły zabieram go do nas do łóżka wtedy dłużej spiocha.

Violcia jak Alan usnie a wiem, że miał marudny dzień to go nie budze na kąpiel, jednak teraz w te upały jak jeżdżę do teściów się opalac i biorę go na ręce to później jest oblepiony oliwka więc kąpiel wieczorna musi być

Ikunia na wszystkich zdjęciach ślicznie wychodzicie obie jesteście fotogeniczne.

Od rana wlewam małemu picie z miodem bo zauważyłam, że coś tyłeczek zrobił się żółciutki odrobinkę chyba kupa chce już W KOŃCU wychodzić troszku mu pomagam w tym.

Ale sobie rozmawia yyyuuu yu chyba mówi miłego dnia

Dzien dobry.

Wstawac mamuski

Wczoraj jeszcze wykapalam malego o 23:00,pozniej zjadl ladnie i myslalam ze w nocy obudzi sie za 6 godzin,a ten juz po 3 domagal sie cyca,to nie pospalam za bardzo,teraz mielismy nastepne karmienie,maly zasadzil takiego kupacza ze trzeba bylo przewijak myc,akurat tatus go przewijal teraz z trudem zasnal,moze da mi troche pocwiczy,bo pozniej czeka mnie bieganina po urzedach


U mnie dzis chlodno,tak ze fajnie

pisze z malym na rekavh. Wypłakalam sie w nocy i nad ranem. Juz nie daje rady z tym jego płaczem.
wczoraj wył okropnie i 3 h go lulalismy zeby zasnął. ten jego płacz jest taki przerażliwy że się serce kroi i niczym nie da sie g o uspokoić. W nocy potem 2 razy sie budził i znow to samo. A nad ranem to już dół totalny miałam jak zaczął płakać.
dziewczyna z lutówek poleciła mi puszczac na yt odgłos suszarki i tak dziś jak dwa cwoki siedzielismy przy kompie i tej suszarce no i w końcu zasnął na 30 min.
Najgorsze jest to ze ja widze ze on by chciał sie pobawic pośmiac, ale te cholerstwo go spina i robi sie czerwony i wtedy tez cofa mu sie mleko albo picie i sie dławi.
Nie wiem czy dawac mu ten kminek? Boje się że spowoduje to wiecej jeszcze gazow i on sobie z nimi poradzi.
Juz go bierze... musze konczyc