Mamusie MAJ 2012

KAMI czy Maksio chodzi teraz do żłobka czy odpusciłaś na razie?
A my teraz jestesmy na nartach tzn. ja z męzem:) Trafił nam się wyjazd firmowy na narty do Włoch. Moja mama została z dzieciakami i wczoraj mówiła, że mała bardzo tęskni w nocy nie moze spać jest marudna:( Kurcze chyba skrócimy ten wyjazd mimo, że jest super:( A ja tez cały czas myśle o niej co robi czy nie płacze itp. Straszne sa takie rozstania

Aga wiadomo że jest ciężko bez dziecka, ale z drugiej strony odpoczniesz sobie trochę i druga taka okazja nie szybko może się pojawić A Tosia da radę bez mamusi i zobaczysz jaka będzie szczęśliwa jak wrócicie

Poziomka czytałam na necie że danonki i jogurt naturalny można wprowadzać od 9 miesiąca, nasza pediatra też mówiła że już można tylko trzeba obserwować czy nic się nie będzie działo. A daję dwa czasem trzy danonki (te w mniejszych kubeczkach) na tydzień i małej bardzo smakują

A właśnie dziewczyny co dajecie maluchom na podwieczorek???bo ja już nie mam pomysłów, ryż na mleczku i kluseczki jakoś Julce nie idą a mleczka nie chce za bardzo pić

aGA ZAZDROSZCZĘ wAM WYJAZDU!!! Ojjj jak zazdroszczę!!! ja nie mam okazji jechać w trójkę nigdzie nawet na weekend, a co dopiero bez małego... jejku marzy mi się taki odpoczynek... to przykre strasznie, że nie mogę nigdzie się wybrać

U nas mały je rano mleko, potem duży deserek zastępujący cały posiłek, potem mleko+ kleik owocowy, później obiadek, mleko+ kleik owocowy i w nocy mleko. Między posiłkami podam mu deserek np zmielę mu jabłuszko w blenderze lub dam łyżeczką bananka lub czasem bułeczkę albo jakieś biszkopty.

Ostatnio Krzysio jadł ze mną na obiad warzywa z patelni i bardzo mu smakowały- wiem, że może nie powinien smażonego, ale to raczej ugotowane bo zawsze dolewam wody, żeby na patelni się udusily trochę i na oliwie smażę, bardzo mu smakują.

Jogurty naturalne zacznę podawać od 10 m-ca- tak przynajmniej ja czytałam i słyszałam i wtedy też zacznę sama mu robić deserki, tym bardziej, że może coraz więcej owoców i niedługo będzie sezon więc też wszystko będzie świeże.

Dziś myślałam co zrobić na roczek, bo jakby ni było mamy prawie połowę marca więc za 2,5 miesiąca mały skończy roczek. U nas w mieszkaniu nie ma możliwości metrażowych niestety, bo będę musiała zaprosić ok 25 osób (najbliższa rodzina- rodzeństwo moje i męża z dziećmi to już 15 osób), a w związku z tym, że mój synek urodził się w dniu urodzin mojej siostrzenicy to razem będziemy robić roczek i 3 latka naszych dzieci i mam nadzieję, że pogoda dopisze, bo chcemy zrobić u mojej mamy grilla na świeżym powietrzu. Nie stać mnie w chwili obecnej, zeby robić coś w restauracji, a na moich 42 metrach kwadratowych jest to też nierealne, żeby pomieścić tyle ludzi. A jak z tym u Was ??

No, ale mam nadzieję, że już 2 urodzinki zrobimy w nowym domku bo ruszyliśmy z budową w zeszłym miesiącu- tzn jesr rów pod fundamenty a teraz czekamy na prąd na działce, żeby dalej ruszyć. A jeśli nie roczek, to może chociaż Boże Narodzenie u nas zrobimy..?? mam nadzieję

beadka, czyli jogurt mozna podawac od 10 mies?wlasnie sie nad tym zastanawiam

co do bucikow, to rzeczywiscie, jak juz dziecko bedzie normalnie chodzic, probowalam Wiki zakladsac,ale nie za wygodnie jej, wogole Wiki zaczela sie juz sama puszczacz , stoi sama i nawet zrobila pare krokow sama:)

Martito,jak sie czujesz?

ciekawe,kiedy misia sie odezwie....

Dziewczyny co macie na myśli pisząc o jogurtach? Ja daję te z Nestle 2 mies.Czy chodzi o zwykłe z lodówki?

Ja mówię o jogurtach naturalnych. Narazie oprócz tych nie będę podawać innych

Karolina238 w takim razie zwracam honor ja myślałam, ze narazie nie można ich podawać. My na deserki jemy jogurciki z babydream z rossmanna, sloiczkowe deserki, albo biszkopta i soczek, albo bananka, albo strate jabłko z marchewka i cynamonem, albo kisiel z soczku i mąki ziemniaczanej

Beatka7 mówisz np o takim naturalnym z danona ?

Poziomka, tak mam na myśli jogurt naturalny Danona czy jakikolwiek inny nie przeznaczony specjalnie dla dzieci.

Znalazłam coś takiego :

Po 10 mcu

Melba brzoskwiniowa
Składniki:
- 1 dojrzała brzoskwinia
- 25g świeżych lub mrożonych malin
- 15ml (1 łyżka) cukru pudru
- 115g jogurtu naturalnego
Sposób przygotowania:
Z brzoskwini usunąć pestkę i skórkę. Pokroić owoc na plasterki. Wrzucić do rondla, dodać maliny i łyżkę stołową wody. Następnie przykryć i gotować na wolnym ogniu przez 10min., aż owoce staną się miekkie. Przetrzeć przez sito, usuwając drobne pestki malin. Odstawić owoce, by ostygły, a następnie wymieszać z cukrem pudrem i jogurtem.

Lody dla młodych
Składniki:
- 50 g miąższu arbuza
- nektarynka (brzoskwinia)
- pół banana
- pół szklanki soku jabłkowego
- kilka listków świeżej mięty do dekoracji
Sposób przygotowania:
Usuń pestki z arbuza, umyj i obierz nektarynkę, wyszoruj banana, obierz go ze skórki i odetnij ciemne końcówki. Owoce pokrój na niewielkie kawałki. Rozłóż każdy rodzaj owoców osobno na plastikowych tackach. Umieść owoce w zamrażalniku na co najmniej dwie godziny. Każdy rodzaj owoców osobno miksuj, dopóki nie będą rozkruszone na malutkie kawałki. Dolewaj nieco soku i dalej miksuj, do uzyskania ziarnistej papki. Ułóż po łyżce każdego rodzaju sorbetu na talerzyku i udekoruj deser listkami mięty. Lody dla młodych

Shake owocowy
Składniki:
- Jogurt naturalny (najlepiej gęsty)
- banan
- inne owoce (zależnie od pory roku
- zakupionych mrożonek lub upodobań dziecka - maliny
- jagody
- jeżeli dziecko jest starsze i nie reaguje uczyluleniem to truskawki
- mandarynki
- pomarańcze
Przygotowanie:
Wystarczy wymieszać wszystkie składniki w blenderze. Zajmuje to kilka minut a powstaje pyszny koktail właściwie dla całej rodziny. Doskonały na upały jako popołudniowy podwieczorek lub drugie śniadanie.

A tak naprawdę to do deserków z jogurtem wystarczy odrobina wyobraźni, bo można do niego podać praktycznie wszystko

Oj jak ja ubolewam, ze musiałam wrócić do pracy. mówią, ze się przyzwyczaja mama szybko - a minęły 3 miesiące a ja nie mogę. Nie mogę mu robić takich deserków bo nastepnego dnia to juz jest nie dobre (tylko w weekend) niania da mu tylko to co zostawie w dloiku. nawet bym sie bała ją prosic by to przygotowała. a rano o 4 rano raczej nie mam sily, ochoty i czasu takic rzeczy przygotowywać bo o 4.40 i tak on wstaje a ja po 6.00 musze juz wyjsc, ech

stwierdzam ze nie zdecyduje sie na drugie dziecko w czasac gdy nie mam dla niego czasu

ja ostatnio gdzieś słyszałam, że jest propozycja aby prace mamy w domu traktować jako pracę z wynagrodzeniem i powiem wam, że gdyby mi dali 1500 zł to bez wahania decydowałabym się na drugie i została w domciu....ale to nierealne jest wiem.....

Maksia teraz w domciu trzymam, nie chcę ryzykować kolejnej infekcji na razie...ale za żłobek płacimy, jak nie chodzi cały miesiąc to nas to kosztuje 75 zł

akciak
no takie z lodówki , zwykle jogurty naturalne, z tymże przed podaniem wyjmuję żeby miał temperaturę pokojową, do tego starte jabłuszko, banan i jest zdrowy deserek. Ja nie zmierzam dziecku dawać tego świństwa jakim są danonki,sam cukier.....


beadka, super przepisy, na pewno skorzystam. Masz racje - jogurt jako baza a dodać można dosłownie wszystko, zaraz lato więc bedą malinki, jagody wieć będzie można poszaleć.

co do butków to Maksio po domu smiga w skarpetach z podeszwą, bo nie chcę żeby się poślizgnąl a ostatnio przy wszystkim staje i chodzi trzymając się czegokolwiek

Strasznie uwielbia chlebek razowy, mamy taką piekarnię, w której pieką bez dodawania świństw różnych i od nich bierzemy pieczywo, to zresztą znajomi są i piekarnia z dziada pradziada - naprawdę pyszne pieczywko mają. Maksio w ciągu dnia nawet ze 4 kromki zje. Oprócz tego cieszę się bo polubił owsiankę prawdziwą (na wodzie robię) i kaszki pełnoziarniste z Bobovity. Podaję je z kleksem owocków ze słoiczka na środki i jak nabieram na łyżkę to zahaczam o owocki. Dziwne ale jak jest wymieszane to młody nie chce, tak samo nie lubi smakowych kaszek, tylko waniliową.

Jogurciki na razie lecimy z Gerberkowymi, codziennie zaraz po przebudzeniu musi być.

Jak czytam, że dziecko powinno jeść 5 posiłków po 180-200 g to się zastanawiam czy Maksio nie je mało bo mamy:
- jogurcik 60g
- kaszka 180-200 g
- obiadek 250 g (często na dwa razy jedzony)
- czasem owoce ale nie codziennie bo nie chce

oprócz tego w ilości niemierzalnej cyc no i chlebek i jeszcze wafle ryżowe - tego je sporo

u nas na razie też jogurciki gerberkowe... tylko ja dodaję mu na razie rano do niego dwa rozkruszone biszkopty (wcześniej Młody kruszył i bawił się nimi i wszędzie było pełno a tak je), wiem właśnie, że po 10 m-cu można wprowadzić jogurty naturalne a po roku próbować z mlekiem krowim... zobaczymy jeszcze troszkę mamy... a poza tym czasem świeże jabłko albo banan, ew. słoiczki... na razie mamy trochę problem z zatwardzeniami... no i przestawienie Młodego z cyca na butlę wcale nie będzie takie proste, bo nie chce po prostu nawet spróbować... ech... jak był młodszy nie było problemu i ssał butlę... a teraz lipa....

co do mnie to na razie senność mocno dokucza.... no i trochę muli... wczoraj miałam mieć usg ale lekarka się pochorowała i w przyszłym tygodniu...

Martio u nas na zatwardzenie pomagają suszone śliwki deserek z gerbera