Mamusie MAJ 2012

hej Kochane, ja na szczęście przetrwałam samotną noc i szczerze mówiąc szybciutko zasnęłam bez Męża dziś wraca i już czekam
katiuszka Bidulko to Ci się przytrafiło na sam koniec, miejmy nadzieję jednak, że to nic groźnego i jak zdejmą gips będzie ok.

U mnie żadnego czopa nie widać, dziś w nocy czułam przez moment dziwny ból jak na okres, ale to tylko przez chwilę i na szczęście minęło. Na KTG też póki co lekarz nie kazał mi się stawiać, zobaczymy w poniedziałek idę do przychodni, a w piątek mam prywatną wizytę u swojej pani ginekolog, zobaczymy wtedy...
labelo zobaczymy jak to z Tobą będzie ... choć misia już miała przeczucie wyraźne, dało się to odczuć... myślę, że najlepiej się nie spinać i za dużo nie myśleć o tym, co ma być i kiedy, to będzie... za dużego wpływu chyba nie mamy na to więcej ten Bobas w środku ma tu do powiedzenia.
Ingrid dobrze, że Mężuś zaangażowany w zajęcia. Mój też się wszystkim interesuje, dopytuje położnej jutro mamy ostatnie zajęcia i po mamy się wybrać na jakieś małe spotkanko (bo są nas tylko 3 pary).

Zjadłam śniadanio i Misio już się rusza
W sobotę przyjeżdża moja siostra z mężem, bardzo się cieszę bo dawno ich nie widziałam.
Ciekawa jestem jak tam misia i Lili, jak zajrzysz do nas Kochana to napisz choć kilka słów:)

mój lekarz stwierdził że 4 maja wrazie czego jak nie urodzę wczesniej to na ktg sie umowimy ale to po tym jak powiedziałam o tym twardnieniu brzuszka częstym ale też jakos tak powiedział bo powiedział tak samo na karcie ciąży mam napisane skierowanie do szpitala ?? a dzis własnie wróciłam z badania krwi zobaczymy w poniedzialek będe i sie wszystko wyjasni póki co nie martwie sie w ogóle lekarz spokojny powiedział że niunia zdrowa duza i to jest wazne

moje słonko na razie sie rusza czesto tatus dzis wyjechał i teraz Ala musi czekac az tatus wroci mam nadzieje że będzie grzeczną dziewczynka i poczeka

co do zwolnienia to mi sie kończy w poniedziałek dlatego w poniedziałek dostane nowe dopiero

katiuszka trzymaj się jejku co za pech mam nadzieje że szybko się wyleczy i że nie bedzie bolało bardzo :*

a tak na poprawę humoru katiuszka jak by sie tak stało że z gipsem bys na porodówce była (oby nie ) to możesz zawsze komuś nim przyłożyć jak cię wkurzy

beadka spokojnie z tymi ruchami im później tym sa takie mniejsze i bardziej wyciąganie i przeciąganie niż kopanie tak jak kiedys i to tak z dnia na dzień bardzo sie zmienia
poza tym może mieć gorszy dzień moja mała tez ma raz lepszy raz bardzie ospały dzień poczekaj troszkę może nadrobi pod wieczór a wtedy będziesz sie zastanawiała czy dasz radę usnąć

ingrid też pamietam ze szkoły rodzenia to samo mówili i że piwko tez można he he he he
a co do pogody to jest piiiiiiękna i cieplutko ale bedziemy miały fajnie z naszymi pociechami w fajnym okresie rodzimy ))))

czopa i u mnie brak

beadka jeszcze jak się bardzo martwisz to zjedz coś słodkiego i połóż się na lewym boku i zobaczysz powinno pomóc

katiuszka współczuję tak na sam koniec i to prawa ręka:( Mam nadzieję, że za 2 tygodnie zdejmą Ci gips i będzie wszystko ok - musi być ok!!!
Dziewczyny ja mam chodzić na ktg co 2 tygodnie, a wizytę mam 8 maja jak dotrwam oby nie:)

Dziękuję dziewczynki, kochane jesteście:) Myślę, że do porodu zdążę to ustrojstwo zdjąć bo termin mam dopiero za 4 tygodnie i to z kawałkiem:) Nie dość,że byłam niezdarna z brzuszkiem to juz teraz całkowicie bez prawej ręki:) Co za kombinacje,żeby się umyć czy ubrać. Nie wiem jak się pomaluję i uczeszę, narazie chodzę jak upiór a czeka mnie dziś wyjście do sklepu po farbę do pokoju
Dotka że niby tak nie chcący? hahaha
Dzisiaj jak wstałam z łóżeczka a zrobiłam to chyba za szybko, poczułam taki mocny uciśk na szyjkę, że miałam wrażenie że mała wypadnie Zaraz na szczęście przeszło ale wiem, że nie należy wykonywać zbyt gwałtownych ruchów w naszym stanie. Chyba, że mamy zamiar wcześniej urodzić

katiuszka bidulo... mam nadzieję że to tylko tak poważnie wygląda ale nie jest aż tak źle i szybko się wyleczy

a teraz coś rodem z PRL... uśmiałam się inprl.pl/relikt/1709/

Dotka może masz rację, wszystko z dnia na dzień się zmienia i może akurat dzisiaj mały nie ma ochoty na harce. Chociaż naprawde dziśjest wyjątkowo spokojny. Mąż po nocce śpi, więc jak wstanie to zaraz go wyślę do sklepu po słodkie, bo ja sama przeziębiona jestem i wolę nie wychodzić. A pogoda taka piękna..

Katiuszka oczywiście że przypadkowo he he he

Beadka ja tez juz pare razy wpadłam w panikę a później jak mi młoda przywaliła to nie wiedziałam jak sie ułozyc ale trzeba trzymac tez rękę na pulsie więc jak już obudzi się mąż to coś słodkiego lewy boczek i poczekaj może się ożywi

martiO wow he heh ehe he he pożyczam na fejsa ))

martiO zarąbiaste-ale sie uśmiałam:)

Mamuśki powiedzcie jak spakowałyście torbę co macie na dole torby a co na górze ?? bo ja tak wiem co mam schować ale nie wiem w jakiej kolejności he he he

Hej dziewczyny...
Ja jak zwykle mam zaleglosci na forum, ale staram sie czytac Was w miare regularnie.
Gratuluje serdecznie misi malej ksiezniczki. Zazdroszcze ze masz to juz za sobą !
My czekamy...do terminu porodu kilka dni.Specjalnie jakis objawow jeszcze nie mam, brzuch mam twardy caly czas wiec nie wiem kiedy jest to prawdziwe-przepowiadajace twardnienie. Czopa rowniez brak :/
Widze ze stworzylyscie jakas grupe na facebooku, jak sie tam do Was dostac ?
Wyslalam kilka zaproszen od Luizy- to ja
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za Was wszystkie.

miki po e-mailach powinnaś nas znaleźć w wyszukiwarce znajomych patrzę w pokazywarce i faktycznie blisko do rozwiązania, trzymam kciuki

katiuszka
Uważaj na siebie Kochana dwa tyg szybko miną i znów będziesz "sprawna"

Co do czopu to mi położna mówiła, że u dziewczyn którym sie skracała szyjka czop mógł odejść wcześniej po kawałeczku i może go już nie być.

Dotka ja mniej wiecej starlam sie spakowac wedlug tego schematu z zapytajpolozna.pl
wzorowamama.pl/pakowanie_torby_do_szpitala.html
Moze sie cos Tobie stad przyda...