Mamusie MAJ 2012

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

beadka myślałam tak o tym co pisałaś i powiem Ci, że ja tak samo robię, sprzątam, przenoszę z miejsca na miejsce, chciałam dzisiaj okna przemyć ale pada..wszystko po to żeby wcześniej urodzić, bo też mam już dość

Dotka wstawiła fotkę na fejsie

Martita ja własnie dzisiaj wzięłam się za sprzątanie nawet firanki poprałam i powiesiłam hehe:) Zobaczymy czy to coś da. Brzuch mnie strasznie ciągnie na dole i co 5 minut do kibelka latam (i po 2 kropelki). Jutro wizyta u gina mam nadzieję, że ostatnia:)

i filmik też dotka wstawiła

Dotka gratulacje!!!
labelo trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie!

Mam pytanie do rozpakowanych mamusiek. Czy wasze maluchy tez mają takie długie okresy aktywności np. moja mała dziś od 8 do 12 nie spała- usypia a może raczej zamyka oczy przy cycu odkładam ją do łóżeczka i już nie śpi oczy otwarte i zadowolona
Często dzieję się tak też w nocy, czasem to już usypiam razem z nią karmiąc ją.
Czy mam małego urwisa czy to normalne?

Dotka Gratulacje Ogromniaste!!!!

Labelo dużo siłki życzę i oby poród był krótki i szybki

Dziś brzuszek twardy od samego rana i malutka się rozpycha na dole aż boli-takie kłucia czuję aż czasem mnie prostuje taki nieprzyjemny ból
Kurcze u nas to jakoś dziwnie jest ktg robią dopiero jak się jest przed samym terminem albo po i jak coś się dzieje, a tak nic- trzeba czekać w niewiedzy.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dotki pyza prześliczna jest

ja się w kuchni dzisiaj znowu odstresowuję, kolejne obiadki robię ale już mało miejsca w zamrażarce więc przystopuję

właśnie czytałam o lewatywie przed porodem, nigdy nie miałam i stres straszny.... chociaż ostatnio koleżanka mówiła mi, że mimo lewatywy i tak popuściła przy parciu ale lepiej ciutek popuścić niż zasrać małemu życie od narodzin

Karolina ja też od lekarza usłyszałam, że jak dopiero będzie po terminie to w ciągu 7 dni musze mieć zrobione ktg...

Aga ty to jakaś supermenka jesteś
chociaż ja właściwie też cały czas tyram tylko odpuściłam sobie prace wspinaczkowe bo straszny borok jestem i mogłabym spaść

Kamizazdroszczę Ci masz tyle siły, gotowanie na zapas i jeszcze sprzątanie ja jak zacznę sprzątać to cały dzień mi się schodzi i później już nie mam na nic siły, a o gotowaniu na zapas nawet nie pomyślałam- nie mam w ogóle żadnych pomysłów i w sumie taka ze mnie kucharka że tylko jakieś proste dania umię robić
może podrzu cisz jakiś przepis to też coś upichce

Kami szalona kobieto, tak się uśmiałam że az mnie skurcz złapał
Lewatywa nie boli ale odrazu masz straszne parcie i musisz biec do toalety ale chyba trzeba pozaciskać pośladki kilka minut, żeby się tam rozpuściło co trzeba... To było dość dawno i może teraz jest inaczej więc może świeże mamunie coś więcej o tym powiedzą?
Miałyście robioną lewatywkę? Pytają teraz o to czy trzeba się domagać
Labelo trzymam kciuki! Możliwe że po teście pójdzie jak z płatka. W pierwszej ciąży test OTC nic nie dał i na drugi dzień juz z większą dawką poszło a przy drugim porodzie od testu do parcia 3 godzinki i córcia była na świecie.
Aga spróbuj jeszcze tego co Karolina ma w opisie suwaczkowym jak sprzątanie nie pomoże;)

Karolinka z tym to ciężko bo ja nie gotuję z przepisów raczej ale najprościej, weź kurczaka i całego ugotuj, po jakimś czasie dodaj marchew i pietruszkę w kostkę pokrojoną, można jeszcze pora ale teraz sobie odpuściłam, co do przypraw to też tak delikatnie majeranku i trochę vegety i koperku. Jak warzywa i kurczak będą gotowe to masz : zupę ( ja przeważnie 2-3 słoiki mam), dwie piersi - osobno je mrożę, dwa udka też osobno a resztę mięska obieram i też mroże w porcjach. Potem tylko wyciągam, dorabiam jakiś sosik np. z jogurtu, gotuję makaron i obiadek gotowy. Porobiłam też kotletów sporo ze schabu, kurczaka i indyka ale nie smażone tylko gotowane lub duszone (dusiłam z marchewką, pieczarkami i cebulą) trochę się boję o cebulę i pieczarki ale powinno być OK

Katiuszka ja jeszcze ostrzej słyszałam, hahaha
z lewatywą urodzisz dziecko a bez gówniarza

ja na razie nie gotuję... tzn lubię to i nie robię tego źle ale nie bardzo jeśli chodzi o miejsce do przechowywania... mam malutki zamrażalnik i na razie zajęty mięskiem i innymi rzeczami na surowo... nie mam jak czegoś już tam wcisnąć... najwyżej będę mężusiowi mówić co ma kiedy wrzucać do gotowania... zobaczymy co z tego wyjdzie

też wolę z lewatywą