Mamusie sierpień 2010

No właśnie nie żartuje,a na pewno są we wszystkich
Moja mała też ma często czkawkę to normalne bo łyka wody płodowe

hejka jednak wrocilam. dosc dl;ugo mi usg robila niew iem co tam sp[rawdzala jakis przeplyw wod itp i wszystko OK.szyjka troche krotsza jest i rozwarcie na "ciasny palec" ale to jeszcze za malo zeby mnie zostawic albo do porodu mam w niedziele isc i mnie jeszcze przebada moze cos sie do tego czasu ruszy. ja caly czas gdzies chodze bo to podobno przyspiesza porod i nic a dodam ze na 4 pietrze mieszkam...przynajmniej spedze weekend z mezem juz mnie dobija to czekanie z kazdym dniem coraz bardziej sie denerwuje juz nie wiem co robic zeby wczesniej urodzic??

a co do tej wanienki to tez ja widzialam spoko ma ten korek ale niestety ja juz mam wanienke nawet podobna tez ma termometr ale bez korka

moja Julka tez ma czkawke i to jak ja zlapie to dosc dlugo ja meczy zwlaszcza wieczorami

Ja w domu też miałam już wanienkę ale taką małą,a ta jest większa i doszłam do wniosku,że za taką cenę to kupię drugą

No to Monia witaj spowrotem! No i wiesz weekend z mężem może poród przyspieszyć

Moja mała też ma dość często czkawkę i takie jakby drgawki (ale rzadko).

A dziś mnie trochę stresuje, bo jakoś wyjątkowo spokojna jest A ja też jakoś dziwnie się czuję. Nic takiego nie jadłam a odbija mi się ciągle jedzeniem, nawet ochoty na obiad nie mam. Chyba pójdę na drzemkę, bo nawet głowa mnie trochę boli. Co mogę wziąźć na ból? Paracetamol?

No takie drgawki raz dziennie może albo nawet nie ma.

Na ból lepkarz mi mówił ze moge brac Apap, bo moje zeby tego nie wytrzymuja i czasem bola niemilosiernie...

Martela widziałam te wanienki w biedronce fajne są i z termometrem, ale ja już mam taką dużą wanienkę tylko bez tylu naklejek, no ale po co mi dwie wanienki ;/

Gosia ja przez pół dnia tak mam że mi niedobrze i nie mam apetytu później nadrabiam, ale wydaję mi się że to jest od tego że dzidziusie nam wszystko uciskają w brzuszku i dlatego

A ja wróciłam od ginekologa więc tak:
- jakieś tam skurcze na KTG miałam ale to nie porodowe
- rozwarcia nie mam
- za to szyjka mi się skraca i został tylko 1cm, lekarz powiedział że jeśli odejdą mi wody albo zaczną się skurcze mogę rodzić w każdej chwili

Więc czekam na skurcze

- a jeśli chodzi o płeć oczywiście mój skarb nie pokaże się do końca ale z boku nic nie wystaję, ginekolog powiedział że daje 1% że mógłby być chłopczyk że to raczej niemożliwe żeby nic nie wystawało i był chłopak, że musiało być strasznie uzdolnione dziecko

- więc raczej dziewczynka a ja to wiem od dawna ale wiecie co Moja Judytka waży 3700g macie pojęcie!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jak jeszcze ją przenoszę będzie mieć 4kg masakra, to już niektóre ciuszki mogą schować głęboko te 56cm

A ja jestem spokojna i czekam na poród

A i w ciągu 2 tygodni przybrałam 1kg na szczęście

Dziewczyny Gosia i Paulinka ja też mam mdłości ,a ostatnio nawet dwie noce z rzędu wymioty. Więc to chyba normalne, apetyt tez mały. Zajadam migdały coby mi niedobrze nie było i pomagają
Wróciłam od gina.
USG wykazuje wymiary na 37 tydzień! Jestem w szoku, waży niby 3250g. Lekarz powiedział,że to dużo. Mam się zameldować w poniedziałek w szpitalu i zmienic termin cc na 16.08, bo miałam na 26.08, ale gin powiedział,że nie wytrwam raczej.
Martwi mnie wymiar szyjki , bo mam 31mm ,ale nie skomentował doktor ,że to źle.
Miałam też KTG 45min! bo dziecko im coś "przyspieszało", ale potem okazało się ,że wszystko oaky. Tyle emocji ,że wykończona jestem
Co myślicie o tej szyjce?

Hej wszystkim

No..troszkę sobie poczytałam
Paulinka...no...to wieści dobre - teraz tylko skurcze i hop siup!

U mnie skurcze tylko pojedyncze póki co... kilka razy na dobę.. ale czuję, że jak się zacznie, to na dobre.
Czekam cierpliwie.

A ja dalej nic chyba Ja sie porodu samego juz nie boje tylko tego ze przegapie te skurcze Hehe wiem ze glupie bo podobno nie da sie przegapic..

Kolezanki mnie tylko wkurzaja bo non stop gadaja zebym juz rodzila :/ I mnie łapac za brzuch chca jak wiedza ze nie mozna teraz bo moge urodzic a jeszcze troche musi mala wytzymac :/ Na sile chca zebym urodzila :/

no takie głupie gadanie koleżanek.
Ja tam wszystko robiłam i robię łącznie ze smyraniem i głaszczeniem brzucha jak dla mnie to przesąd i tyle

A zapomniałam dodać że główka jest przy wlocie do kanału więc wszystko na dobrej drodze

no paulinko to niezle widze ze sie zbizasz do konca.mi tez sie szyjka skrocila ale nie powiedziala mi ile.rozwarcie mam niby na "ciasny palec"jak juz pisalam wczesniej to moze tez cos sie w koncu zacznie dziac. a i zauwazylam ze Julka nie jest tak ruchliwa.
od paru dni tez mi czasem sie robi niedobrze.
ja niby sie boje porodu ale juz strasznie bym chciala urodzic ze to chyba zaglusza moj strach czasem tylko jakos mnie tak wezmie i sie przejmuje jak sobie dam rade

Monia najważniejszy jest spokój, opanowanie, relaks to podobno pomaga szybciej urodzić musisz się zrelaksować, uspokoić i cierpliwie czekać

Tak mówią moje koleżanki które już urodziły

no i jeszcze czop mi odszedł ale mój ginekolog mówił że to nie jest objaw zbliżającego się porodu bo może odejść np. 2 dni przed porodem a nawet do 2 tygodni.

Pewne objawy to częste i regularne skurcze oraz odejście wód płodowych

Mi lekarka w szpitalu powiedziala ze mam brzucha nie dotykac wogole bo to przyspiesza skurcze. Ja tez wczesniej dotykałam, glaskalam itd Ale mnie opieprzyli wiec wole teraz nie

no podobno tak jest z tym głaskaniem...

ale trudno czasem się powstrzymać...bo jak tu nie pogłaskać...ja miałabym z tym trudności ..żeby nie głaskać Zuzi.