Mamusie marzec 2012

hej gniewacie się na mnie że w ogóle mnie nie zauważacie na forum??nie chciałam nikogo urazić ja tylko wyraziłam własne poglądy i ni chodzi o to że uważam was za złe matki bo wcale tak nie jest...przykro mi że już nie mogę się radzić...

pomysl czasem jak cos napiszesz. niepierwszy raz cos palniesz a potem przepraszasz.. :/


Mamuśki... moja Olenka spala dzis od 21 do 4:30 taaaaaka dumna z niej jestem
dala sie wyspac rodzicom

Ale naskrobałyście, przez wczorajszy deszcz - zresztą dzisiaj nie jest lepiej zalało mi internet i odcięto mnie od świata. KIEDY BĘDZIE LATO????? JA chcę słońca!!!


Karola za to u nas role się odwróciły. Mały zasnął dopiero po 24 i wstał już o 4 i marudzi... Zasypia na pół godziny i budzi się z płaczem. Chyba brak dworu i świeżego powietrza się odzywa.


Swoją drogą ciekawe co ze stranger pisała ostatnio, że się rozkłada. Nic się nie odzywa

moja noc tez spokojna
Kinga zasnela o 22.00 spala do 1.00 pozniej do 5.00 i teraz tez jeszcze spi
a jakie bombardowanie robi przez sen przynajmniej brzuszek ja nie boli

temat teraz drazliwy
jak dlugo chcecie karmic piersia swoje malenstwa ???
mnie sie ludzie pytaja a co najlepsze doradzaja mowia ze tak do 3-4 miesiaca wystarczy
a mi dobrze z tym wiec dlaczego mam myslec o odstawieniu jej od cyca
poki nie ma zebow to nie ma co narzekac

ooo karolinie nerwy poscily

ewelinda.. szkoda gadać

a co do karmienia piersią. to też słyszałam że bez sensu jest karmienie 2 lata. najlepiej przez 7 m-cy bo wtedy mleko ma jakąś wartość bo później to podobno juz ich nie ma.
ale moja siostra karmiła 3 i pół roku i jakby to głupio nie wygladało to karmiła by dłużej.
To od Ciebie i dziecka zależy jak długo będziesz karmiła.

Syna karmiła piersią i teraz jest z nią bardzo związany i przytulas z niego ogromny a córkę musiała juz karmić butla i jakos tej więzi nie ma.
Może mi się tylko tak wydaje ale boje się że moje dziecko mniej będzie do mnie przywiązane przez tą butle. ;(

hej, u nas znów zła noc..
zastanawiam się czy to nie te skoki rozwojowe..
www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dzieck...cia-niemowlecia.html

któraś z Was już to może przeszła?

.

no ja tez tak myslalam zeby karmic do powrotu do pracy, czyli mam jeszcze czas do pazdziernika gromadzic raczej nie nagromadze bo Kinia najada sie i wyjada calego cyca i juz spuszczac nie musze. z butla tez u nas nie ma problemu bo przez pierwsze dwa tygodnie karmilam na zmiane bo mnie tak cycki bolaly a i od czasu do czasu daje jej herbatke z butelki

pani doktor ja mi kazala bardziej nawadniac bo ma sucha skore
wlasnie czym smarujecie swoje malenstwa ? bo ja oliwka a skora dalej sucha

Karolina co ty za glupoty gadasz !!!! bedzie Ola miala wiez z toba bez wzgledu na to czym karmisz, to twoja corcia wiec z kim ma miec wiez jak nie z toba

gusiag ja tez patrze na te skoki rozwojowe i u nas tak jak by ten pierwszy sie sprawdzil, przechodzilysmy go w zeszlym tygodniu

mariola nikt nie będzie się na Ciebie gniewał, ale dam Ci dobrą radę: unikaj wygłaszania osądów - zwłaszcza, gdy dotyczy to innych osób; karmienie piersią zwane naturalnym wcale takim naturalnym nie jest ani tym bardziej łatwym... ale ja gdy miałam problemy z karmieniem nawet pediatra mi mówiła, że jeżeli zacznę karmić mlekiem modyfikowanym to nie znaczy, że jestem złą matką, ale mobilizowała mnie, żebym się nie poddawała, a Ty wypaliłaś, że matka, która nie karmi piersią to nie matka... tak jak Ci wcześniej napisałam możesz komuś sprawić ogromną przykrość i chyba już tak się stało

ewelinda ja zamierzam karmić piersią małą do momentu powrotu do pracy, no może miesiąc wcześniej zacznę przestawiać ją na butelkę, żeby szoku nie było, bo teraz karmię wyłącznie cycusiem, ale teraz, gdy karmienie nie sprawia nam żadnej trudności szkoda będzie mi z tego rezygnować

karola dziecko już kocha Cię bezwarunkowo i już bardziej nie może być do Ciebie przywiązane, od początku poznaje Cię po głosie, zapachu... na pewno jesteś najważniejszą osobą w życiu swojego skarba a to jakie więzi będą między wami zależy od tego jak będziesz je wychowywać a nie jak karmić

gusiag właśnie ostatnio czytałam na temat skoków rozwojowych, bo niepokoiły mnie ostatnie napady płaczu mojej córci, ale okazało się, że to ból brzuszka po antybiotyku... jednak zwrócę większą uwagę na jej zachowanie w odniesieniu do tego wykresu - może coś w tym jest

.

asiula2134 napisał:

ja mam wrażenie, że KAcper łapie wszystko trochę wolniej. Ale ze mnie matka... takie rzeczy pisze, ale chyba tak jest

heheh ale mnie rozbawiłaś no ja to nic nie powiem, bo Maja nadal leżąc na brzuszku udaje pingwina , czyli głowa do góry a ręce wzdłuż ciała ale powoli robimy postępy - bo 1. polubiła leżenie na brzuchu 2. czasami podpiera się na jednej rączce

a co do oliwki to ja też stosuję bambino i to praktycznie od urodzenia - nie wiedziałam, że nie można długo stosować oliwki

asiula2134 napisał:

gusiagja nie przeglądam takich rzeczy, bo zaraz się denerwuje, że KAcper nie potrafi tego albo tamtego. Dzieciaczki są różne, a ja mam wrażenie, że KAcper łapie wszystko trochę wolniej. Ale ze mnie matka... takie rzeczy pisze, ale chyba tak jest

Asia ja nie czytam tym bardziej tego co powinna umieć i kiedy bo u nas to jest zupełnie inaczej bo Ola dziś kończy 3 miesiące ale urodziła się 6 tyg za wcześnie..
ale ja za to myślę że robi wszystko o czasie i jestem z niej dumna..
mnie tylko zastanawia to, że mało śpi i chce więcej na rękach być

Ja też na noc daje sztuczne, ale wcale nie jest bardziej najedzona