Mamusie marzec 2012

ja chcialam zrezygnowac z karmienia dla wygody bo mnie cycki bolaly i mala byla ciagle przyssana do mnie
wiec co gdybym jednak zrezygnowala to twoim zdanie nie byla bym matka tylko kim ?!
poprostu nie masz prawa w taki sposob oceniac ludzi

mariola2041 napisał:

wcale nie muszę udzielać się na takim forum gdzie nie rozumie się tekstu pisanego...nadal widzę że nie rozumiecie...ja napisałam że jeśli można karmić piersią a rezygnuje się tylko dla własnej wygody to wtedy taka matka kim jest??a nie że jeśli nie można karmić...to chyba różnica... przeczytajcie dwa razy za nim mnie ocenicie...
to tyle więcej tu się nie udzielę skoro za każdym razem jest źle bo to wy czytać nie umiecie...

ja chcialam zrezygnowac z karmienia dla wygody bo mnie cycki bolaly i mala byla ciagle przyssana do mnie
wiec co gdybym jednak zrezygnowala to twoim zdaniem nie byla bym matka tylko kim ?!
nie masz prawa w taki sposob oceniac ludzi

najlepiej cofnij sie do swoich postow z poczatku roku, tam cie nikt nie krytykowal za twoje podejscie do dziecka i ciazy tylko cie wspieralysmy !

smarowałam całe ciało jak był taki wysuszony i po dwóch dniach już nie było śladu...;a)
i teraz od czasu do czasu posmaruje.


hmm mi lekarka pow ,że po 3 dniach... i tak zrobiłam mam nadzieje,że w ciąży nie jestem hehehe

qitajcie

jejku pól dnia mnie nie było a tutaj taka dyskusja......

my ciałko po codziennej kapieli smarujemy linomagiem (z polecenia położnej) od samego poczatku, i faktycznie skora jest mieciutka, taka aksamitna. Czasem stosujemy oliwke Bambino, ale rzadko bo faktcyznie słyszałam, ze po 2 miesiacu moze wysuszac skóre maluszka. Innym specyfików nie uzywałam bo nie miałam potrzeby. Oliwke teraz tylko na główke stosujemy (ciemieniucha).

Z tabletkami sie nie wypowiadam, bo nie uzywam...

Jesli chodzi o te skoki rozwojowe, to u nas sie nie sprawdza ten schemat, albo idziemy z nim na odwrót, kiedy wypadają dobre dni u nas sa akurat złe, takie mam przekorne dziecko

a u nas ze spaniem dzisiaj poszaleismy , bo mała spała od 2-8, wiec mega długo. Ja bm pewnie sie wyspała, ale cycek juz mnie wzywał do karmienia - byl tak mega twardy, ze az bolał....

Może ktoś mnie oświeci ile po zjedzeniu czegoś.. mogę zauważyć reakcje u dziecka? dzień?

Dwa ostatnie dni przespane, dziś cały dzień nie spi oko zmruży na 10min i za chwilę się "nerwowo" zrywa.. mają tak wasze dzieci? my chyba pieerwszy taki dzień,

.

mój nie płacze, ale się użala.. boleć też go nic nie boli , ale jakiś taki nie spokojny ten dzień. Oby jutro było lepiej
I może wkońcu na spacer sie wygrzebiemy ... a w weekend licze na calodniowe wylegiwanie sie na kocyku za cały tydzien!

z chęcia się dowiem od kogoś jak to jest z tym mlekiem ?

ja tez dzisiaj od 14 z mala walczylam, byla strasznie marudna, zasypiala na 10 min jak ja odkladalam to odrazu sie budzila, buzniej nawet rece nie pomagaly do uspokojenia w koncu padla ze zmeczenia ale co sie nadarla dzisiaj bidulka
zaraz je bede budzic na kompiel, dam cyca i mam nadzieje ze jus spokojnie pojdzie spac

gabrysia u Kingi reakcja po ogorku kiszonym byla na drugi dzien, miala cale cialko w czerwonyh kropkach.

to chyba się zgadały nasze dzieciaki ..

tak też właśnie myślałam ,że na drugi dzień.

Dziewczyny co do tabletek to brałam cerazzette przez 10mc i były super(jak dla mnie)
A co do Marioli i karmienia piersią to ja też uważam,ze jak ktoś rezygnuje z wygody to nie jest to za fajne,oczywiście nie twierdzę,że to nie matka,albo,ze jest gorsza ale jednak takie karmienie jest naturalne i mając małe dziecko nie powinnyśmy przekładać swojej wygody nad jego potrzeby.A nie ukrywajmy tego,że mleko matki jest najzdrowsze.

wszystkie wiemy ,że najzdrowsze.. ale myślę że to sprawa indywidualna i nikt nikogo nie powinien oceniać - znam osoby które odstawiały bo "szkoda" im było ich atutu czyt. biustu...
i to wcale nie oznaczało ,że są złymi matkami czy nimi nie są :/
Ale osobiscie całą tą dyskusję uważam za zbędna..

ja narazie biore Azalie i czuję się dobrze

Mój atut zmniejszył się z cc do a no ale to są uroki posiadania dzieci,są pewne wyrzeczenia i tyle
A co do wygody,to uwierzcie mi na słowo,ze jak dziecko jest większe to butelka to żadna wygoda,bo piers wyciągasz i dajesz,a butlę...wstajesz w nocy i musisz przygotować co rozbudza ciebie i dziecko

Niektóre chcą karmić, a nie mogą.. te co mogą nie chcą lub tak jak np emma z innych powodów nie mogą .

Mariola napisała o matce która odstawia dla wygody.. jeżeli to wygoda psychiczna to dla mnie jest to odpowiednie uzasadnie. Zresztą każdy wychowuje swoje dziecko jak chce.

ja to wiem dlatego wywalam cycka, i nie ukrywam że tęsknie za tym moim "b".

Wczoraj oglądałam program na tvn style "obsesja karmienia piersia" i dziwne było karmienie 8 latki.. ale to przykład ,że każdy karmi ile chce

z uczeleniem, to powinno wyjsc na nastepny dzien, ale dokladnie nie wiem bo u nas tylko raz byla ziloa kupa, ale bez uzulenia na ciele.

Z tym marudzeniem to ja nie wiem co jest bo u nas jest podobnie, szczególnie wieczorami. Od jakiegos tygodnia jest gehhenna, tak krzyczy, placze jest wrecz histeria. JA juz sama nie wiem czy to głód czy co.....moze to ta pogoda tak zle wplywa na dzieciaki, a moze jakis skok rozwojowy....

dziewczyny, a powiedzcie czy dla was karmienie piersia tez jest tak bolesne jak dla mnie???
ja to sie zwijam z bolu po karmieiu, tak mnie piersi i sutki bolą...a to nie jest chyba normalne...wogole mam wazenie ze moje dziecko oduczylo sie ssac z piersi, bo ciagle mi cmoka. Juz próbuje wszystkich pozycji, co chwle wyjmuje i wkladam tego sutka i nic nadal to samo. Mam wrazenie ze ona mi zaciska buzke.....Myśle ze to moze te zeby ja bola i dlatego tak zaciska, juz sama nie wiem i boje sie ze t sie skonczy na mleku modyfikowanym....co dla niektóych na forum oznacza ze nie jest sie matka.... pomozcie co zrobic??