Testy owulacyjne - stosujecie?

a ja właśnie wciągnęłam granolę na wodzie z kiwi na drugie śniadanko obiadu nie przewiduje więc do kolacji wytrzymam
wiecie jak mi tęskno do ćwiczeń, do skalpelka najgorsze jest to, że cierpie na kolana i plecy w nocy już śpie bez poduszki żeby jak najniżej mieć głowe

Agnii, ee tam ja póki co zostajeprzy poszukiwania wózka , na łoże przyjdzie czas

Ada mogę się mylić, ale wg mnie grupowe, kiedyyys sie interesowalam indywidualnie w tym kierunku to bylo to nieoplacalne
ja dzis na obiad grzybowa, i z glowy, ksiedzu dam pierwszemu w razie jakby sie okazało, że mam trujaki w zupie
rozwazany wozek, to model ten sam, kolorystyka insza image.ceneo.pl/data/products/18172233/i-...i-cosi-cabriofix.jpg
rozwazam co pierwsze zalatwic, zakupy czy drzemke, tylko, ze jak zalegne to chyba juz nie wyjde. wiec chyba sie bujne eugeniuszem a maz je pownosi, bo jak juz jade to wiecej moge kupic nie?

Musze pochodzić po agencjach i się dokładnie dowiedzieć jak to jest. Na grupowe nie mam co liczyć

Ada ja właśnie rozmawiałam z tatą bo chciałam , żeby wpisał mnie do siebie na ubezpieczenie ...i jak zadzwonił się dowiedzieć to baba mu powiedziała , że musi być 9 miesięcy karencji przed zajściem , żeby dostać kasę za urodzenie dziecka no to dooopa bo się nie mieszczę

zaś nakrobałyście, ferri widać, że wróciła z przytupem
ktoś tu musi czuwać
gwiazdka sorry ale feri ma rację (jak i pozostałe dziewczyny), tak że siadaj ze skruchą na jeża. Ja przy pierwszych staraniach to nawet nie brałam pod uwagę, że się uda. Z facetem swoim też lepiej pogadaj, bo płci też sobie tak nie wybierzecie.

Asiaa maliny miałam równe 2 tygodnie temu więc niby czas na testowanie

ale Chudzinka wstrzymam się jeszcze ze dwa dni bo tak mi się wydaje, że @ czai się za rogiem.

mesy no włacha teraz to glukoza na czczo i tyle, a potem z obciążeniem, chyba że wcześniej wyjdzie cukier w moczu to z miejsca kontrola
avatar boski

gwiazdka ja bym się mocno nad tym ginem zastanowiła bo to Ci powiedział (jeżeli niczego nie przekręciłaś) to się kupy nie trzyma, z resztą wcześniej Ci napisałam moje zdanie w tym temacie.

ferri ja z P. na sylwestrze to w życiu nie byłam razem

mesy pytam się gdzie Twój suwak

Asiaa nie dziwię się, czułam się fatalnie a spać poszłam o 3.00 w nocy mój P. nie spał do 6.00 rano

kufa ferri też mam oczy spuchnięte mam wrażenie jakby cała woda mi się z organizmu tam skumulowała

Asia a kto Ci to powiedział bo szczerze to nie obiło mi się o uszy?

Mesy ma racje takie sa przepisy bo za duzo lasek sie zapisywalo juz bedac w ciazy , ale jak jest wporzo ubezpieczyciel to wiem ze moze sie cofnac 2-3 miesiace - u nas na grupowych jednej lasce tak poszedl na reke i cofnal sie , tak jakby ona sie zapisala duzo wczesniej.
Moze wystraczy z nim zagadc

Gosia - kulezanka mi powiedziala
no i naczytalam sie u GOOGLOKA i tam tez tam pisze ze to moze miec wplyw

mesy, Asia K czyli jak jeszcze nie jestem w ciązy to spokojnie moge sie zapisac? tzn mąż mnie wciągnąć? Tyle ze u nas musialo by byc indywidualne a nie grupowe bo u Męża w pracy nie chcą się zgodzić na grupowe ubezpieczenie a nie wiem czy na indywidualnym też tak się da kurcze :/

Asia pamiętaj, że my się wujka google nie słuchamy
najwyżej poinformujesz gina i zobaczysz co Ci na to powie

ann jak tam? gotowa i zwarta na stanowisku pracy? mężu zdążył na czas?

aggi, milo, ze pytasz, co u mnie, ano nic, niestety

od dzis mozecie oficjalnie puscic za mnie kciuki w tym cyklu, 30 dc, test negatywny, no coz, powoli chyba przywykam

moofka, jak patrzylam na zdjecie twojej coreczki, to wyglada mi to na tradzik niemowlecy, moja Zosia w tym samym czasie miala dokladnie to samo, niestety trzymalo sie okolo miesiaca, a potem samo ustapilo, ale wygladalo paskudnie, az sie chcialo plakac

zoi, mialas mi o lutku napisac, a nie o gazetach

gosia, u mnie z pewnoscia za rogiem, jestem 12 dni po owu, czuje, ze czwartek-piatek zawita, no coz, w koncu mial byc luty, a nie stryczen, c'nie?

jesli o mnie chodzi, to u mnie jest dzis ten najbardziej depresyjny dzien: pms, nehatyw i pogoda paskudna

mimo wszystko milego dnia!

No właśnie ann? Jak Tam?
Goś, kurcze, dziwne ciarki mnie przeszły, jak napisałaś, że już dwa tygodnie od malin minęło.. Kurcze, może jednak coś jest na rzeczy?

emma, uszy do góry ;] luty jest nasz

no luty koniecznie! jak nie w tym, to w przyszlym roku
ech... co za zycie

No emma, czarny humorek, cnie? Będzie git, nie jesteś sama na placu boju, nie damy się

Chuda, grunt, ze zaraz do domu
myslalam dzis o tobie, jak sluchalam meli koteluk w drodze do pracy (slucham tej plyty od 2 miesiecy i zawsze wydawala mi sie optymistyczna), a akurat dzis "i need a part of you" sprawilo, ze ryczalam za kierownica

szczerze to nie wiem, czy isc znowu do gina i robic jakies badania, czy spokojnie dzialac dalej, mam troche metlik w glowie, no ale pewnie jutro juz bedzie lepiej, a jak @ przyjdzie, to calkowicie ochlone

sciskam was!