Testy owulacyjne - stosujecie?

Asia no właśnie u mnie też emek zawsze, ale zaspaliśmy i spóźniłby się do pracy.
Masz rację- nie wyprowadzaj swojego z błędu. Ja tam też pewnych rzeczy nie tykam bo i po co mam sobie coś jeszcze brać na głowę

No cześć

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Moof - widzę, że macierzyństwo służy, bo bardzo dużo optymizmu płynie z Twoich postów. Oby więcej takich spełnionych mam!
Aggi - mnie też przeszło przez myśl, że mogą chcieć Ci wypowiedzenie dać, skoro już mają kogoś za Ciebie i nie chcą płacić... Nic nie podpisuj. Ja rozumiem, że się nie chcesz z nimi kłócić, dlatego najlepiej po prostu od razu idź na zwolnienie i wtedy się nie przejmuj już niczym. To oni będą musieli się martwić.
Ann - dobrze, że masz trochę wolnego, mam nadzieję, że wystarczy, żeby dojść do siebie i się wykurować.
Ada - może jakiś spadek formy z powodu zimy?
Jula - trzymam kciuki!

Chudzinka ale się miło czytało taki optymizm można wyczuć i myślę, że można tylko pozazdrościć kontaktu z mamą nie ma to jak bratnia dusza, która rozumie i jeszcze doradzi

przypomniało mi się, że mi się dziś tsunami śniło, że miało nadejść, ale się obudziłam uff

Guten morgen obiad przygotowany wiec idziemy z fasola na spacer moof te Twoje kilogramy chyba do mni wysyłasz po co ja Ci adres dawałam
ja tez czasem lubie pozgrywac sierotke przed mezem choc on chyba wie, ze tylko w jednej kwestii w zyciu nie dalabym bez niego rady
Chudzinka, najważniejsze, że jest Ci lepiej mama zawsze pomoże choć moja mama to twardzielka, ponarzeka ponarzeka i sama i tak wszystko robi. moze mam to po niej choc ja meza ustawiam, ona taty nie zdołała pamietam, jak zadzwoniłam do niej, że mam cytomegalię dodatnia. wiec moja mama, jak na twardzielke przystało mowi, ze nie ma choroby nie do wyleczenia, ot takie szybkie pocieszenie :)pewnie w domu się martwiła, ale mi tego nie okazała. zawsze ublewam, bo mojej mamy w dzien matki nie ma w PL chyba od 6 lat, i tylko kartke jej wysylam. ale w tym roku powiedziala, ze nie wyjzdza wiec mozna ten dzien spedzic w koncu razem jak mama...z mama
miłego dnia laski, optymizmu! jak któras chce, podesle troche i doloze kazdej po 500g od siebie

Ann zdróweczka
Moof ale zazdraszczam z wagą. U mnie jeszcze 3,5 kg do zrzucenia.
Ja czekam aż zima odpuści, bo póki co jesteśmy z małą uziemione, a tak mi się spacerek marzy.
Chudzinka teraz już wiem po kim masz tą swoją mądrość życiową.
Julka zaciskam kciuki. Gwiazdka za Ciebie też.

moofka - pisz szybko jak to zrobiłaś, że tak waga poleciała

ann-sunshine - trzymaj się, życzę dużo zdrówka

gosia28, Asia K - czasami warto udawać, ze jesteśmy takie nieporadne kobietki

hej Lasencje!

Ja tylko na chwilkę, piękne słońce i śnieg. Zaraz jadę na zakupy. Nie wiem tylko co kupić, bo cały czas nie chce mi się jeść Już schudłam ponad kilogram.
Myślałam o zupie z soczewicy, robiła któraś kedyś?

ehh, właśnie przeczytałam ten artykuł i się spłakałam, dobija mnie ta wszechogarniająca znieczulica...

www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,11...ie_ma_plodzika_.html

Ann zdrówka.

Chudzinka dobrze że udało Ci się osiągnąć harmonię. Tak jak Gosia pisała, od Twego postu czuć optymizm

Monique chyba kiedyś czytałam ten artykuł. Straszne jest podejście człowieka do człowieka, szczególnie w ciężkich chwilach

u mnie dziś 1 dc

zoi ja nigdy nie robiłam

Asiaa to mniej więcej jesteśmy na tym samym etapie

monique ja tylko zaczęłam ten artykuł, ale oszczędzam sobie nerwów i nie czytam dalej, to co przeszłam w szpitalu też pozostawia wiele do życzenia

zarejestrowałam się do gina na następny piątek, jak mi zrobi usg to fajnie bo to 16 dc będzie więc zaraz przed moim potencjalnym owu
no i zobaczymy jaki mi gin przystojniak plan płodzenia przedstawi

Chudzinka - juz teraz wiem ze bedziesz wlasnie taka mamą

Ja przeczytalam do konca ten artykuł , ale szczerze mówiąc nie wiem czy zrobilam dobrze

niestety taka znieczulica nie tylko w szpitalach, wczoraj czytałam artykuł o biegaczce co została zgwałcona w Lesie Kabackim...podejście Policji do tematu trzeba by skwitować wymownym "ja pierd...". Policjant powiedział jej, że ma za małe obrażenia ciała, że świadków, nie było, a w ogóle to jej nie wierzy, że lepiej, żeby od razu odwołała zeznania, bo później to się będzie ślimaczyć w prokuraturze, że to dziwne, iż sprawca miał broń, a jednak jej nie zastrzelił...brak słów...

No dobra dziewczyny, ale to już koniec przykrych tematów na dzisiaj. Może ktoś ma jakieś dobre newsy na dzisiaj?

Witam się Jakieś fajne wieści z dzisiaj? Ktoś coś?

Byłam w robocie, sterta papierów, ta nowa zupełnie sobie nie radzi choć pokazuje że wszystko umie to w praktyce masakra wszystko wszędzie się wala, nie w tych teczkach co ma być, połowa niepowspisywana szkoda gadać, ogarnę to tam i spadam na L4. Gin powiedział mi przez tel. że L4 wypisze od 4 lutego, że mam ten tydzień wytrzymać jeszcze bo chce żeby był skończony 13tc. Ale mam dwa dni wolnego jeszcze do wykorzystania więc sobie urlopik na piątek i poniedziałek wypiszę a do tego czwartku wykulam i poogarniam co i jak

julka ja wiem ale ona powiedziała że nie wpisuje,że to gin ma wypisywać L4 ciążowe - chore to wszystko.

Dziewczyny koniec temata nie chcę się już denerwować nad tym, 4tego pójdę do ginka i wkońcu będę mieć L4. Normalne, ciążowe L4 i święty spokój

zoi kompletnie Cię rozumiem, ja też zawsze byłam śpioch ale teraz to jakieś apogeum

Asia K no w sumie niby racja ale z drugiej strony na co mi ciuszki w rozmiarze 74 i większe Bo takie jej się podobają, od razu się na roczniaki rzuca Wiadomo że powstrzymuję ją żeby później nie było ale jak i mi coś się spodoba to ją popieram haha

Ann kochana zdrowiej

moofka o jacie ! Ale Ci zazdroszczę takiej wagi serio, ja z moim ciałkiem nie będę miała co liczyć na takie szybkie wrócenie, bo poczytałam że powinnam dużo dużo przytyć, maxymalnie z tych 'widełek' co są

gosia -7 to fajne warunki, my wczoraj -13 mieliśmy a podziwiam tych co i w niższych temperaturach wychodzą gdzieś na dwór trzymam kciuki za owu

Chudzinka ale ja już wiem że 22 lutego moja praca się kończy. Powiedziano mi to Także ja już mam wszystko w nosie, gin mi 4tego L4 wypisze dopiero na wizycie, powiedział żebym tyle jeszcze przebolała. I jak zobaczyłam dzisiaj jaki tam burdel w papierach przez tą nową to sił nabrałam, serio. Wytrzymam do czwartku. A taka mama to skarb

Agni moja mama dokładnie taka sama, na zewnątrz twardzielka, ale w sercu jednak co jakiś czas nie wytrzymuje i się rozkleja

monique w tv teraz mnóstwo podobnych historii aż się wierzyć nie chce, ale to jest właśnie Polska i ta okropna znieczulica...

No nic spadam do łoża się wygrzać troszkę

zoi napisał:

hej Lasencje!

Ja tylko na chwilkę, piękne słońce i śnieg. Zaraz jadę na zakupy. Nie wiem tylko co kupić, bo cały czas nie chce mi się jeść Już schudłam ponad kilogram.
Myślałam o zupie z soczewicy, robiła któraś kedyś?

Wiesz u mnie tez tak bylo , ze z poczatku nie mialam apetytu a pozniej doszly te cholernie meczace mdlosci

Gosiak no to super ze do ginna sie wybierasz . Moze ci tam grzebnie i jakos zaczaruje ze w tym cyklu sie uda

hej dziewczyny, dziś zrobiłam test - negatywny.

Co ja dziś odwaliłam: moje testy ciążowe i owulacyjne mają takie same opakowania, pomyliłam test owulacyjny z ciążowym i zobaczyłam dwie kreski!!! Później zdałam sobie sprawę z tego że pomyliłam testy...