Testy owulacyjne - stosujecie?

Sliczny Antos, taki puculek

Dziewczyny, na poprawe humoru polecam wam wyprobowany dzis przeze mnie przepis - súper latwy, na panna cotte after eight.

W garnuszku rozpuszczamy czekoladki after eight (opakowanie 200g), dolewamy 500 ml smietanki 18%, wszystko ladnie mieszamy i dodajemy zelatyne (6 listkow rozpuszczonych wczesniej w cieplej wodzie). Ponownie mieszamy az do jednolitej konsystencji.
Rozlewamy do pojemniczkow i zostawiamy na co najmniej dwie godz w lodowce.
Wlasnie skonsumowalam jedna porcje, w ramach kontroli jakosci przed jutrzejsza wizyta gosci

2...

I 3....

bry
nadrabiam zaległości

aggi współczuję dolegliwości, jesteś wspaniałą mamą

Agni pięknie się Pola prezentuje, modelka
owulacja się zbliża powiadasz... wiesz w sumie wiele miejscówek jest wolnych

hehe gwiazdka śliczny ten Twój kartofel

Ula Ciebie też rozkłada choróbsko i bolączki
a co one z tą sodą robią
mam nadzieję, że nie musiałaś się jednak na ten strych ewakuować

Asiaa trzymam kciuki za październik, oby to był specjalista, który się zajmie Tobą jak należy.
nie próbowaliśmy inseminacji, ale mój emek ma wyniki bardzo dobre więc małe prawdopodobieństwo, że to by pomogło, no i in vitro zostaje, ale finansowo póki co nie podołamy w szczególności, że na refundację się raczej nie załapiemy

gwiazdka będzie dobrze, na pewno, nie gadaj, że jest Twoja jakakolwiek wina!!!

Chudzinka co racja to racja
i bardzo spodobał mi się Twój opis żałującego nas organizmu

a @ a jakże by nie- przyszła dziś, choć jakaś słaba, jak się jutro nie rozkręci jak należy to się muszę zastanowić

Pinezka cieszę się, że dobre wieści przynosisz po wizycie i gratuluję potwierdzenia płci

aggi nie widać na fotach,że Maks to maruda cieszę się, że z piersiątkami lepiej, a co do dalszego karmienia tylko Ty możesz zdecydować jaką formę wybierzesz

Chudzinka obyś nie mogła tych win na weselu kosztować

mesy cudo nam wstawiłaś

monique to już wiesz jak będziesz rodzić

zoi jak lekarze twierdzą, że badania dobre to tylko się cieszyć teraz zbieraj się do rodzenia

Julka i wszystko staje się jasne jak działają szpitale i nfz

gwiazdka mały jest pod opieką fachowców więc nie martw się, aż tak bardzo, choć wiem, że to prawie niemożliwe
ale puchatek z niego

betka uderzaj i wynudź jak najwięcej badań

Chudzinka oby ten plan awaryjny nie musiał być wykorzystany

dobranoc

hej u mnie bez zmian przeziębienie póki co nie odpuszcza tylko sie rozszerza dzisiaj Natalka została w domu bo też ją katar i kaszel męczy a Kornelia powoli zaczyna smarać

Gwiazdka duży i okrąglutki Antoś Antek żółwika przybijam i choróbsko przepędzam od ciebie widać że nie podda sie bo to silny chłopak eh też wam się trafiło być rzadkim przypadkiem jak mi

Gosia pewnie ze sie ewakuowałam i ciuszki mam już w komodzie ale takie sobie nie jestem z nich zadowolona i chyba będzie trzeba trochę nowych dokupić
a tą sodę a to małpisko wredne a może jednak nie

Aggi mam nadzieję że teraz laktacja sie rozkręci na dobre i już tak zostanie jaki maruda przecież Maks to sama słodycz jest

Asia czekam z niecierpliwością na twoją wizytę mam nadzieję ze szybko zadziała i będzie fasolka rosła

Pinezka wiem co mówisz mi albo chce się ryczeć albo jestem zła jak osa śliczne kapciuszki miałyśmy podobne króliczki czerwone

Agni no wielka ta twoja córeczka

Mesy co ten Patryk tak liczył na paluszkach taki delikatny za mamą

Moni oby nie robili problemów i zrobili cc

dziewczyny jak jest poród sn tylko dzidzia wychodzi nóżkami do przodu to też spora asysta lekarzy sie zbiera ja się zastanawiałam na co oni czekają przecież ja urodzę

Majka przegoniłaś katar Misi ?

Betka moje plamienia pojawiły sie jak dostałam dupka na wydłużenie fazy lutealnej masz czas na kombinowanie jak tu zrobić chłopca ściema to podstawa

Zoi cały czas zaciskam za szybki i bezbolesny poród

Ada super ciuszki

Chudzinka ale smaka na wino narobiłaś
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzięki,sądzę że mały jest jeszcze napuchniec.

Chudzinka kiedy wielki dzień???

Ula szkoda gadać, tylko się pytam czemu My??

Wy sie zastanowcie czy chcecie sie w to pakować. Jest 4:30 i nie spie od 3 godzin: zatkany nos odetkalam, nakarmilam, odetkalam, drugie piersiatko, pierwsza kupa, przebralam, odetkalam zatkany nos, cyc na usypianie, druga kupa. Dziecko ma szeroko otwarte oczy i ani mysli spac, a ja z przerazenien patrze na zegarek bo druga o 6:00 przybiegnie wyspana i nie popusci dopóki nie wstane. To ktora sie zamienia?

Ann to mowisz zeby sie jeszcze wstrzymac?

Gosia a czemu macie sie na dofinansowanie nie zalapac?

Zolwik Antosiu!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Witajcie w klubie, na obchodzie tez zostalam opisana jako rzadki przypadek ;P

Ann mam podobnie. tylko trochę później. 5:00 Tosia spadła z łóżka!! Odetkanie nosa starszej... Uspokojenie, młoda charczy, Odetkanie nosa, cyc kupa, kakao Tosi.. Cyc, kupa Odetkanie nosa Misi.. Cyc na spanie.. Bajka Tosi... Teraz śpią obie a ja myślę co jeszcze!!

Ogólnie to jestem 9 dobę pp porodzie ale czuje się rewelacyjnie.. I gdyby nie to przeziębienie dziewczyn byłabym meega szczęśliwa. Przez tydzień mama do mnie przychodziładnie.. Dziś nie wiem czy będzie albo o której bo mój brat wyprawia 18 i musi mu naszykowac.. Reasumując czeka mnie dziś pierwszy chrzest.... A jeszcze właścicielka mieszkania przyjeżdża.... Dobrze ze mam posprzatane

A i nie wiem co na obiad?!? Kurde

Gwiazdka kartofelek uroczy :-* na pewno będzie dobrze....

Ulka choroba się przyczepiła jak guma do buta :-/ Ty też uważaj..... Zwłaszcza jak w domu szpital!!!

Zoi bo fajni ludzie to podstawa nawet na porodowce ja na noworodkach tak się naśmiałam że się bałam ze mi szwy puszcza....

Majka to też mialas wesoły poranek. Z samopocziciem mam tak samo.

Ula wy tez się kurujcie.

Zoi w doborowym towarzystwie szybciej czas zleci

Julka życzę aby było -460 mniej. Już niedługo będzie po wszystkim. I oby coś się jednak zaczęło otwierać

Zbieram się na spacer bo potem idę spać

hej

Julia widzę , że ty się tak boisz wielkości malucha jak ja mi sie mało pomylili... widziałaś jaki Antek jest PULPET. Z chęcią bym zabrała mojego maluch z powrotem do brzucha... ale tam mu szkodziło ...



Wczoraj pierwszy raz przebrałam moje Kartofelka...

Dziś w nocy obudził mnie ból piersi.... ale mam bomby masakra. teraz wiem o co wam babeczki chodzi.

ann ja się piszę, wpadam na zamianę

Ula to nieźle mają nasrane
Ciuszki to będzie radość dokupić

Julka i Ciebie katar dopadł?
Myślałam, że w takim przypadku dadzą Ci zaświadczenie o GBS a przed porodem szpital poda Ci antybiotyk...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


zbieram się do pracy, szkoda, że po tych forumowych "ulepszeniach" nie mogę Was czytać na bieżąco
miłego dnia

Jureczku rozkręciła się @ dzisiaj?

Ann i Majka przyłączam się do Was z ciężką nocą u nas też jakieś charczenie się pojawiło i Zośka się budziła kilka razy i ogólnie spała niespokojnie.... więc zdrówka dla Was i dla nas sobie życzę Ulka i jeszcze Wam


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ann miesiąc dzisiaj Natalce stuknął

julka bezsenność ciężarnych pamiętam to i współczuję a wysiada to Wojtek za kilkanaście dni

Gwiazdka powiem jeszcze raz - Antek to silny duży chłopak i da sobie radę! a że cyce jak donice to przynajmniej nie masz problemu żeby odciągnąć odpowiednią ilość

dwaaaaaaaaa