Testy owulacyjne - stosujecie?

Dziękuję dziewczynki w imieniu Martuli

Moof, no widzisz bo ja taka w gorącej wodzie kąpana. Zobaczyłam cień i potem nic i już w panikę wpadłam. Moof a nie możesz przełożyć wizyty na piątek? Nie wcisną cię do twojego gina?

Kaś oby było tak jak mówisz z tymi ciążami naszymi.

Iss gdzie jesteś??

Aggi matko to dużo wody u was. Współczuję twoim sąsiadom, ale dobrze że Was ominęło.

Wiecie co wam powiem. Warto robić testy rano i wieczorem. Rano miałam dużo mocniejszą kreskę niż teraz. Nie wiem, czy to dlatego że owu już tuż tuż, czy dlatego że więcej piłam w ciągu dnia i dlatego jaśniejsza wyszła. Nie mam jak wkleić teraz, bo mąż usypia dziecię, a w sypialni zostawiłam aparat.

Kaś noc ostatnia super. Życzę żeby wszystkie tak wyglądały. Żeby Czarek polubił nowe łóżeczko i chciał w nim spać.

on przyjmuje tylko w poniedziałki. jak tylko wskoczą terminy na stronie to rezerwuję zwykłą wizytę na 15.07. dobrze, że mam za darmo to sobie mogę tak latać nawet tydzień w tydzień.

a ja swoje maliny owu też wysikałam rano, jakoś o 10 chyba. wieczorem już nie sikałam, więc nie wiem jakie krechy by były.

kurna padam na pysk, byłam u fryzjera, nie chce mi się już dziś włosów farbować :/ potem u bliźniaków, młody układa jedną układankę na okrągło zwariować można
Kaś, zapomniałam Ci napisać, że baaardzo podoba mi się łóżeczko mojego przyszłego męża
Ann, Martula normalnie do schrupania, sama słodycz a włosy jakie długie ma
co do malin, jak już w temacie, to na straganach się już pojawiają
miałam jeść zdrowiej, ale w okresie tak mi brakuje magnezu, że mąż właśnie pojechał do Sowy po tort truflowy, mam nadzieję, że będzie otwarte
ja na swoim teście owu we wt myślałam, że mam maliny. w środę bolał mnie jajnik, o 14:30 gin potwierdził, że jest pęcherzyk, potem jajnik naprdalał, o 18 były malinowe maliny, więc wtedy chyba jajo pękało. najlepsze, że wtedy powinnam się poprzytulać z mężem, ale ja mam tak bolesne owulacje, że siku nie mogę zrobić. no ale coż, dam radę choć u mnie owulacja za 2 tyg prawie , więc się nastawię
jest szansa, że pojadę do niemiec już z mężem, w urlopie a może nie tylko z mężem planowany termin nieprzyjścia @ 20-24 lipca, zależy jak mi duphaston cykl ustawi.
moof, najważniejsze, żebyś w pon dostała L4, a potem na spokojnie do swojego pójdziesz gina

witam się
miałam dziś zabiegany dzień.

Aggi to mieliście stracha niezłego.

Ann Martusia śliczna, a na teście to ja maliny widzę, fajny rozwój akcji u Ciebie. Ja mam wrażenie, że u mnie to się cały cykl lh utrzymuje (nigdy mi nie zniknęły, nawet jak testa robiłam w 43 dc)

Kaś super łóżeczko, no śliczne poprostu, takie eleganckie a wizyta już niedługo

iss dziewczyny dobrze radzą co do wymówki od alkoholu

Asia, historia nieprawdopodobna, heh, to teraz trzeba uważać gdzie się majty sćiąga

mloda, kurczę to chyba należą Ci się jakieś przywileje skoro to sklep Twojej mamy

moof oni zawsze wiedzą kiedy sobie urlop wziąć

a ja se nie wiem kiedy będę sikać, w sumie wydaje mi się, że nie ma po co. Narazie cierpliwie czekam. Może w weekend?

tak Gosia przywieleje masz wsztskie i moge robic co chce ale normalnie zapierdzielam jak mróweczka a jak zaczne sie wykrécac to zaraz bedá pytania a ja nie chce oglaszac wszystkim odrazu dobra już nic nie mówie bo jeszcze nie jestem a już się martwie na zapas ..
no chyba że jestem od godziny ale jeszcze o tym nie wiem

a tak w ogóle szykujemy sobie gniazdko

dzisiaj mąż z wujem szybko kładli wykładzine bo jutro ma sypialnia przyjechać
może w nowym łóżeczku zrobimy dzidziusia

Kochane wróciłam po zabieganym dniu, echhh woda naszczęście w mieście opada, jeszcze tylko tunele i podziemne przejścia nie do przejścia są ale spokojnie wszystko idzie ku dobremu, pogoda też nas dziś rozpieściła bo ani kropli nie spadło przez cały dzień. Za to wczoraj nalało tyle ile zwykle przez dwa miesiące ! Ale pogoda ma się u mnie stabilizować już....

Ann właśnie jaka śliczna Martusia ! Jakie włoski Jak aniołek wygląda

mloda nie zamartwiaj sie narazie tym tak, najgorsze to non stop o tym myśleć
a jak nie tym razem to w nowym łóżeczku napewno będzie lepiej

aggi dobrze, że sytuacja opanowana i prognozy optymistyczne.

mloda, w sumie fakt, będziesz myśleć co dalej jak zobaczysz II, więc narazie przez dwa tygodnie masz spokój

no gosia jeszcze gdzieniegdzie drzewa powalone leżą, wody na polach też dość dużo.. ale tyle dobrze że ma się wypogadzać już.

Aggi dobrze że sytuacja opanowana i pogoda lepsza.. teraz trochę słonka i wszystko wyschnie..

dziewczyny czy ja coś robie źle?
te testy niebieskie co miałam wcześniej to na nich zaraz po jak mocz sie przesuwa było widac gruba kreske albo cien drugiej
teraz na tych różowych wyglądają jakbym osikała całe i na wynik czekam 15 min i jeszcze tak nie widac jak na tamtych
jak długo trzymacie test w moczu?
tylko włożyć i wyjąć czy czekac z 5s?

młoda ty w zeszłym cyklu nie miałaś malin czy po prostu nie każdego dnia je stosowalaś?

Ja zawsze trzymałam z 5sek i kładłam i nie ruszałam ale miałam w sumie te niebieskie..

a ja też przetrzymuję z 5 s

te niebieskie są 2 cykle do tyłu
tylko że wtedy nie wiedziałam że godzine przed się nie pije
i albo nie miałam owu albo źle je robiłam

dlaczego te różowe są takie rozmazane?

a ja mam zielone testy i wkładam do moczu na 5s aż nasiąkną prawie całe i potem wyciągam, kładę i nie ruszam i po 10minutach odczytuję wynik i test jest już suchy

Młoda to tak dziwnie, bo dziewczyny piją i mimo wszystko jakoś te krechy są. Może akurat miałaś 2 cykle bez owu.. Ci do różowych widocznie mają jakiś inny barwnik który rozpływa się po całym teście.

edit: Młoda zastanawiam się czy po tym cyklu jak wyjdzie Ci bez malin to nie powinnaś iść do gina na jakis monitoring czy cos...