Witam wszystkie przyszłe mamusie :)

Dziekuje za gratulacje,ale u mnie masakra...maly dostal takiej temp ze na ip bylismy bo zbic jej nie moglam:(( boziu minela kolk a teraz te zabki..w doatku 18szczepienie,moj wzial urlopu tydzien bo Filip strasznie przechodzi to wszystko..nie chce jesc..placze do takiego stanu ze az sie roibi bordowy dzisiaj plakalam razem z nim..nie wiem jak mu pomoc,nie dosc ze go boli to nadal fisuje z jedzeniem...zmienilam mleko z nan na bebilon i to nie sprawa mleka tak jak pediatra mowil..a poprostu tych jego chimerow i dziasel. Jest tak cwany ze jak daje mu picie to spokoj podkladam mleko krzyk,dzisiaj oblalam smoka herbata i dalam mu..myslal przez chwile ze pije ja a tu zo k bo mleko i znow placz..wiec wyszzlo na jaw ze ma cos zeschizowane na punkcie mleka.
Ale nawalilam bykow wybaczcie ale pisze na tel pedem bo juz sie mi drze..caluje i odezwe sie jakopanuje ten burdel

poziomka biedny fifi zabki mu wychodza i napewno go boli to przez nie temperatura tak?? ciekawe dlaczego to mleko mu sie tak odwidzialo no nie wiem co Ci napisac ale trzymam mocno kciuki zeby zabek szybko wyszedl i mleczko jednak zasmakwalo

poziomka
Ty to sie nameczysz.. az ci współczuje -zawsze cos
musisz miec chyba anielska cierpliwosc do tego..az nawet nie wiem co ci powiedziec
Mam tylko nadzieje ze to w koncu minie
i bedziesz mogla w pelni cieszyc sie macierzynstwem

patrizia
Fajnie czasami taka odskocznie sobie zrobic co ? ja to powiem szczeze ze tu aby znalezc jakis normalnych ludzi to ze swiecaa trzeba szukac bo w koncu wychodzi na jaw jacy sa. no ale trudno sie mówi- przynajmniej mam takie forumowe e-cioteczki które nie zawodza :*

Dziewczyny to jest jakas masakra ;/

Cała noc nieprzespana,mała sie budziła srednio co godzine zrywa sie tak jakby sie czegos wystaszyła wypluwa smoka placze je tylko z 30 lub 60 ml ;/ jest cala wysypana nie wiem czy to od plynu do prania czy jak..kupe robila wczoraj rano ostatni raz dawalam jej herbatke koperkowa wczoraj malo co pila dzis rano jej dalam czopka glicerynowego zrobila troche kupy ale bez rewelacji..sama nie wiem co jej jest o 6 jadla 30 ml potem kolo 10 znowu 30 ml i dopiero teraz zasnela i to nie wiadomo na ile bo caly czas sie wzdryga a tak to przeplakala caly ranek i trzeba byla ja kolysac i nosic ;/ nie wiem co mam robic macie jakies pomysly co jej moze byc ?

Patrizia tez bym poszla na fitness poczekam jeszcze z cwiczeniami do pazdziernika

Poziomka wspolczuje tego marudzenia i placzu ja jestem bezsilna jak mala placze i nie wiem sama co jej dolega a zabki jeszcze przedemna

Trochę mnie nie było, małe dały mi popalić a później zachorowałam 40 stopni gorączki, z toalety mogłam nie schodzić, jak to u mnie nawet zwykła wirusówka kończy się szpitalem, wzięłam i się odwodniłam. :/ ale już jestem w domu, prawie zdrowa i bez dzieci : wiecie co? garściami wychodzą mi włosy, to normalne?

Poziomka gratuluję!! w końcu z sąsiadami tak to niestety jest, postaraj się z tego śmiać, bo inaczej się wykończysz. Ząbki tak szybko? Filip jest niesamowity!


Karo - trzymaj się, nie dużo Ci zostało

Patrizia- ja Cię podziwiam, że po tym wszystkim tak dzielnie sobie radzisz, czy Ty masz jakieś dodatkowe pokłady energii? chyba nigdy nie spotkałam tak silnej osoby jak Ty.

Klaudia - może jej za zimno/gorąco? albo coś ją uczuliło ? my dostaliśmy zakaz dawania koperkowej herbatki, bo po niej dzieci bardzo pierdzą a moje co bączek to płaczą bo nie potrafią zrozumieć że to normalna sprawa.

Pasal
Acz...ty to tez masz na tej głwie..jak nie jedno to drugie.. najwazniejsze ze juz sie dobrze czujesz i sie dobrze skonczyło. a co do włosów to moze to z przemeczenia ?

Mi wypadały strasznie jak miałam zaawansowana anemie. ale to skrzyp polny czy jakos tak te tabletki sie nazywały mozna na wypadajace włosy to od razu i na paznokcie i takie tam ale wiem ze pomaga.

W szpitalu badali mi krew i wyniki całkiem dobre, węc na pewno to nie anemia. Może i z przemęczenia.. zaczyna być to denerwujące, bo boję się że zaraz będę łysa i jeszcze sprzatania 2 razy tyle co było. Karo, jak nazwiecie córkę? bo widziałam kiedyś na fb że cos tam zmieniliście zdanie

PASAL kochana nie wiedzialam ze az tak Cie rozlozylo ze w szpialu wyladowalas ale dobrze ze juz w domku a czemu bez malutkich?? a wlosami sie nie przejmuj lipcowki tez maja z tym problem podobno to normalne hormony szaleja i to dlatego chociaz ja jakis inny przypadek jestem bo wlosy sie trzymaja dzieki bogu ale sie nie przejmuj one powypadaja i zaczna znowu rosnac a czy ja silna jestem nie wiem jak sie klade spac to zawsze mi lza poleci nie potrafie nie myslec o moim aniolku ale jak wstaje to jakos mam sile na to wszystko i zaczyna swiecic dla mnie slonko tylko te noce najgorsze dla mnie

Kinia moze faktycznie uczulenie na cos ma ale ja zabardzo nie pomoge bo sie nie znam chociaz bardzo bym chciala

No a wiecie co moj maz to taki narwaniec wczoraj stwierdzil ze moze kupimy sobie nowy telewizor a ja ze po co przeciez mamy no ale on tak potrafi mnie zamotac ze dzisiaj pojechalismy niby ogladnac no i oczywiscie mnie przekabacil i w koncu kupilismy ten nowy telewizor wiec jutro mamy seans telewizorny bedziemy ogladac filmy w 3D nie zebym sie chwalila ale chcialam Wam wlasnie pokazac jaka ze mnie miekka fajka zawsze sie godze na te jego wybryki ehhh.....

patrizia - no bo właśnie nocami zawsze bierze człowieka na myślenie, bądz dalej taka silna. Mam nadzieję, że szybko Ci się uda zajść w ciąże. A tam miekka fajka odrazu, po prostu sama chciałaś ciesz się, że mąż ma takie wybryki a nie tak jak mój obejrzy na dicovery bimbrowników i szuka destylatorów bo on też będzie robił bimber ( udało mi się wybić mu to z głowy) on będzie jeździł na rowerze - kupuje ( jeździł raz) i tak ze wszystkim a telewizor Wam się przyda. Choć ja szczerze mówiąc dziś pierwszy raz od powrotu dziewczyn ze szpitala oglądałam telewizję Bez dziewczyn bo jeszcze mam gorączkę ale nie 40 stopni, w szpitalu mnie nawodnili, zrobili posiewy krwi na obecnośc bakterii które mogłyby zaszkodzić maluchom ( oczywiście na moje życzenie to musiałam sobie za to zapłacić) i do domu. Jutro w końcu zobaczę moje małe pindy. Każdy kto ich pilnuje dzwoni i mówi, że mnie podziwia, że daję radę

pasal
Mała bedzie sie nazywac Vivienne Carolyn ( drugie imie po położnej która nas uratowała-tak postanowilismy jej podziekowac i niech tak zostanie), chcielismy tez Lilly ale to za popularne-co druga dziewczynka teraz sie tak nazywa a od poczatku chcielismy vivienne i juz tak jej zostanie ;p

A propo córeczek twoich to teraz przynajmniej kazdy doceni kochana twoje wysilki

Kinia, spróbuję Ci trochę pomóc, przynajmniej na moim synku wytłumaczę, Do miesiąca nigdy nie wypił na raz więcej niż 40ml! więc podziwiam małą że Ci 60 wciągnęła Karmisz mm, dobrze pamiętam? No więc te płacze i problemy z kupkami mogą być przez mleko, niektórym pasuje jedno innym drugie, może spróbuj zmienić? Wysypać całe ciałko mogło przez jakąś alergię, spróbuj prać przez jakiś czas ciuszki tylko w płatkach mydlanych, kąpać w czystej wodzie lub z jakimś emolientem, np oilatum bardzo dobrze robi na taką "wysypaną" skórkę bo jest przeważnie przesuszona wtedy... Aha no i po mm dzidzia ma prawo nie robić kupki kilka dni i jeżeli się nie spina, nie pręży i nie płacze przy wyciskaniu bączków nie trzeba dawać czopków. Herbatę koperkową można dawać ale najlepiej rano, kiedy dziecko mniej śpi i więcej czuwa, wtedy łatwiej puszcza bączki, bo to herbata, która wzmaga wiatry nie dlatego że one już tam są, ale je robi, ja polecam herbatę rumiankową. Na synka o wiele lepiej działała i działa do tej pory. Jak się wzdryga to chyba coś ją straszy mój przez jakiś czas też tak miał i okazało się że boi się śmiechu na głos jak spał a jak nie spał to mu nie przeszkadzało, no więc ja włączałam małemu do spania radio dość cicho, ale słyszał hałasy non stop więc przestał się tak wzdrygać... A no i kolki mogą być poranne też, więc może macie problemy z koleczkami? Spróbuj inne mleczko, nie zaszkodzi a może pomóc To tyle moich pomysłów...

Ja jakbym chciała na fitness to bym musiała dojeżdżać 23km do najbliższego miasta... Wolę ćwiczyć przy youtubie Jak mały zasypia to mam trochę czasu i nie muszę dodatkowo płacić ale wiadomo, nie ma kontaktu z człowiekiem... I tego grupowego wsparcia żeby wytrzymać do końca i nie oszukiwać z ćwiczeniami...

Poziomka, te nasze chłopaki są takie szybkie że szok.... U Pawełka też robią się coraz szersze dziąsełka i ciągle je sobie gryzie i szoruje piąstkami, czekam tylko kiedy zacznie wyć bez powodu żeby stwierdzić że ząbkowanie czas zacząć...

Co do włosów, to u mnie też się zaczęło wypadanie... Wszędzie pełno włosów... A moje włosy mają ok 70cm długości więc jak spadnie jeden np na jedzenie to bleee... Wcześniej wystarczało że 2 razy dziennie szczotkowałam to te słabe wypadły na szczotce i wystarczyło ją wyczyścić a teraz nawet 4 szczotkowania nie pomagają, wszędzie pełno włosów...

Srenka dziekuje Ci bardzo za pomoc wczoraj wyprałam ubranka w płatkach mydlanych zobaczymy jak to bedzie..a mleczko ma bebilon wczesniej enfamil w szpitalu i nic jej nie bylo mam nadzieje ze to nie jest skaza bialkowa jak sie uda to jutro do lekarza pujdziemy jak beda miejsca.

Patrizia widzisz przynajmniej macie seans filmowy z nowego telewizorka gratuluje zakupu i tak jak reszta dziewczyn gratuluje twojej siły i wierze ze wszystko bedzie dobrze wazne jest pozytywne nastawienie

Pasal oj wspolczuje kochana tej goraczki i szpitala..tyle chociasz ze troszke odpoczniesz od kruszynek swoich i troszke naladujesz akumulatorki

Hej moje drogie,wczoraj maly przespal cala noc,poszedl o 21obudzil sie o 6.15...i nie chcial jesc,tak plakal ze szok...dzisiaj to samo..tylko ze go obudzilam 5.20bo on b malo je w ciagu dnia...jak jadl po900ml tak teraaz dzien konczy na 400 ma z czego schudnac to fakt ale przeciez choc w nocy powinien jeszcze jesc bo jest za maly by sobie nie jesc...dzisiaj to wpadl w taka furie z rana ze puscily mi nerwy...wzielam go do lozka polozylam i zaczelam wyc w salonie..kuzwa stram sie by mial wszystko co naajlepsze i zeby byl zdrowy..a tu cuda na kiju..byl wczoraj u mojej many no i jadl normalnie a tylko wrocilam do domu kolejne karmienie i znow ryk...czuje sie tak beznadziejnie bezsilnna..coraz czesciej mysle ze cos jest ze mna nie tak skoro u matki je normalnie...i gdy karmi go moj to tez minute pogrymasi i je!! Przed kazdym karmieniem czuje scisk w brzuchu i stres...az mnie gniecie na sama mysl.
Dzwonilam do mamy zasmarkana zaplakana i go wziela o 11bo ja juz nie daje rady,dzisiaj przy mleku cwaniakowal i wymuszal bo herbate pil normalnie a tylko czul mleko i ryk kopanie plucie na odleglosc lub mi w twarz..wiec nic go nie bolalo nawet te dziasla parszywe:(

srenka zastanawiam się czy moje pindy nie świrują tak od mleka.. cholera a ja mam takie wielkie zapasy nan.. moje załatwiają się bez problemów, nie widać żeby się prężyły, ani wysypki.


Poziomka, wiadro cierpliwości i ręce do pomocy by Ci się przydały. U nas też jest ścisk w brzuchu jak nadchodzi pora karmienia, płacz przed = połykane powietrze a więc ulewanie, plucie, nerwy, płacz, jeszcze więcej powietrza.. bąki.. płaaacz. I tak cały dzień. Nocne karmienie dzieci mogą opuszczać ale później powinien być wygłodzony i zjeść normalnie. Mojej znajomej dzieciak śpi od 21 do 8 zjada i śpi do 12. a o 17 ma godzinną drzemkę, prawie w ogóle nie placze, leży grzecznie i też sztucznie karmiony. Moja tesiowa zarzuca mi że to przez to że cyckiem nie karmię są takie rozdarte bo nie mają jak się naturalnie uspokoić i przytulić, ale kurka jak ja mam to robić przy dwójce?! wtedy nawet w weekend nie będę mogla się wyręczyć nocnym karmieniem bo mąż cycka nie ma.

Dziś odebrałam dziewczyny i wszystko wróciło do normy. Siostra ciągle mi wciskała coraz to lepsze ćwiczenia i dietki na odchudzanie i nie wierzyła mi że nawet nie mam jak się umyć. W końcu przez tą chorobę mnie zrozumiała. Przyszłam o 8 rano byli tak zmęczeni, że ledwo widzieli na oczy. I sama powiedziała, ze będzie je częściej brać na spacer bo widzi że na prawdę musi mi być ciężko.

pasal ja tez sie na zapas obkupiłam nanem ale juz z braku cierpliwosci i rozpaczy kupiłam puche bebilonu i zero poprawy..to nie o mleko chodzi
dobrze ze chociaz siostra przejrzała na oczy....on miala je kilka dni a Ty juz zaraz 4 mies tak walczysz.
Jakbys karmiła cycem to do wc tez bys obwieszona nimi chodziła i to 24/h ja swojego jednego nie moge na chwile samego zostawic bo wyje..biore go w bujaku nawet jak sikac ide a przy dwójce dopiero sajgon