Witam wszystkie przyszłe mamusie :)

Co tu taka cisza kochane?
Ja nażarta leże w lóżku i się nudzę

a ja sie nie wypowiadam co do porodu dla mnie to 14 h męki i 14 dni bólu po...

pasal- a ja taka wysuszona jak pustynia sahara a Ty mi tu auciszem chcesz przyjechac:P chociaz jakbysmy popiły to ho ho chyba by nas zbierali z ulicy

I by się wydało, że ja z zajęc uciekłam jutro jeszcze busy sprawdzę, jak się uda to może może tyle że ja i tak delikatnie, bo mąż się dziecmi nie zajmie :/

czemu ? Ciężko mu czy jak?

ja siedzę z dziewczynami codziennie całe dnie i nie ukrywam, że sama sobie czasem z nimi nie radzę. A co dopiero jak on się nimi tak mało zajmuje. Pozatym on nie wykąpie, no i tym razem ma sobotę pracującą więc niech się chłopak wyśpi. Niestety z bliźniakami nie jest tak prosto :/

Pascal współczuje Ci.. Ale dasz rade trzymam kciuki

Hej słonka moje !
Troszke mnie nie było

PASAL
Bidulko ty to sie nameczysz. Naprawde Ci współczuje i moge miec tylko nadzieje ze to sie niedlugo skonczy i dziewczyny sie zmienia na lepsze. jak zaczna raczkowac to juz beda miały swój swiat a ty troszke wiecej czasu ddla siebie

Widze że temat porodów rodzinnych.
Ja powiem szczeze ze popieram zdanie Srenki . ale wiadomo sa różne przypadki i rózni ludzie. Ja w kazdym badz razie jestem wdzieczna mezowi ( a tez ma 23 lata ) że był ze mna cały czas . i przez czas gdy wywoływane rozwarcie było, i przez czas badań gdzie mnostwo krwi leciało;/ i jak wody do konca 'wyciagali' 2 razy gdzie widział co 'tam' robia i widział jaki to był ból . ja na srodkach przeciwbólowych a wyłam z bólu i uciekałam w tego łóżka co przedłuzało badanie a on dopiero jak chwycił mnie za reke i mowił do mnie i głaskał po czole pomógł mi strasznie bo sama bym przez to nie przeszła. nastepnie jak małej tetno spadało i nagła decyzja o cesarce ten szok i strach bo nie bylam na to przygotowana . sama wiem ze rady bym nie dała a to ze był ze mna naweet podczas cesarki i rzymał za reka było zbawieniem. i bede mu wdzieczna do konca za to ze był

A propo tego PASAL jak opisujesz poród z tymi 'zapachami' to nie zgodze sie ( chyba ze znasz taki przypadek ) bo aktualnie byłam przy porodzie przyjaciółki i tez zrobiła 'kupe " podczas parcia, tez było krwi i tego tam wszystkjiego i nie czułam nic jedynie słabo mi było z wrazenia jak miałam przecinac pepowine

Takze mysle ze to chyba po prostu kazdy tak jakby idzie na zywioł bo nie wiadomo jak cała akcja sie potoczy.

A tak teraz z innej beczki powiedzcie mi kochane czy macie jakies sprawdzone sposoby na wzdecia u maluchów? bo niczego głupia nieswiadoma jadłam sobie przez kilka dni rybke z piekarnika Ale taka z tych gotowych w panierce a mała sie meczyła z wzdeciami i probowalismy wszystkiego nawet krople infacol ale nie pomogly dopiero kupiłam Dentinox Colic Drops i te pomogły od razu , i ja wykazujac sie totalna głupota dopiero wczoraj w nocy kapnełam sie ze to to i juz nie jem tego badziewia i jak reka odjął, szok po prostu.
Mój pucuś jutro bedzie miał równy miesiac . jak ten czas leci.szok po prostu

Buziolki od Vivienne dla Was kochane cioteczki

Vivienno gratuluję Ci Jesteś już miesiąc tu z nami i musisz się męczyć z wzdęciami
Karo z naturalnych sposobów na wzdęcia to chyba tylko herbatki koper i rumianek... Przynajmniej ja w ten sposób radzę sobie z wzdęciami u małego...

Poziomka, Pasal miłego wieczorku

Pasal a Ty się nie załamuj, one z każdym dniem są starsze i będą się sobą codziennie o kilka sekund lub nawet minut dłużej same sobą zajmować Jeszcze kilka miesięcy i nam tu napiszesz, że się nudzisz, bo dziewczynki same się sobą zajmują, Ty już wszystko porobiłaś i nie wiesz co dalej

Karo Viviennka jest śliczna, również gratuluję miesiąca ponoć to jest tak jak z potem, pot jednego człowieka jest dla Ciebie neutralny i go nie czujesz a innego śmierdzi niemiłosiernie. Długoby tłumaczyć o co tu chodzi, ale z krwią i innymi płynami jest podobnie. Ja miałam "przyjemność" leżeć oddzielona kotarą obok rodzącej, smród, krzyki, na szczęście widoki mnie ominęły. I to kilka tygodni przed moim porodem

Srenka - ja się nie załamuję, bo wiedziałam już podczas pierwszych tygdni że mając bliźniaki za szybko sie nie wyrwę, ale później będę miała lżej(oby) jak będą raczkować to jest jeszcze bardziej przerąbane bo trzeba podwojnie pilnować, później będzie lipa z chodzeniem, bo obie będą chciały chodzić za rączkę. Ale gdy tylko zrobią się "samodzielne" to już będzie z górki piszę do Was z dwójką na kolanach.

Cześć WIem że ja nie mam dużo do wniesienia tutaj ale witam się serdecznie Co tam porabiacie? Jak samopoczucie?

Pasal uspokoiło sie od wczoraj u Ciebie?

Hej skarby!

Dziekuje za miłe słowa dla mojego pucusia

PASAL

No tu sie z Toba zgodze w 100% dlatego co człowiek to inne podejscie i przezycia nawet tej samej sytuacji.
Kurcze kobitki...fajnie macie ze tak sie spotkac mozecie . normalnie Wam zazdroszcze

TWEETY
Kazdy ma duzo do wniesienia i niech kazdy sie wypowiada bo od tego forum mamy
Przechodzimy tu nasze załamania smutki troski i radości Gadamy o waznych sprawach i o bzdetach

Bez moich forumowych e-cioteczek było by nie raz ciezko :*:*:* za co jestem wam kochane straszNie wdzieczna :*

Hejka Ja dziś mam dzień słodycza... Ciągle za mną chodzi coś słodkiego... Już zjadłam 2 kostki gorzkiej czekolady, żeby to wniosło coś do organizmu... Ale i tak mnie ciągnie... Litr lodów bym wciągnęła Ale będę twarda! Jak dieta to dieta

Karo290392 Twoja córka ma piękne imię Mężowi się też podoba. Wybacz że zapytam ale nie miałaś problemu w Polsce z nadaniem tego imienia? I czy mogłabym zapożyczyć jeżeli mąż się zgodzi?

srenka_918 Ja zjadłam duuużego pączka z bitą śmietaną i czekoladą popijając soczkiem pomarańczowym A mam ochotę na spaghetti

Tweety ale ja się odchudzam z dziewczynami a Ty możesz, masz prawo, a nawet przymus raz na jakiś czas a Karo o ile się nie mylę gdzieś za granicą

Ahaaa ... to już wiem skąd te nie typowe imię To coś czuję że w Polsce chyba nie da rady takiego imienia

Jutro muszę się zmusić i posprzątać no i te spaghetti uważyć