Witajcie Dziewczynki :)

Maja, dobry pomysł żeby nowe produkty wprowadzać rano Śmiało możesz zjeść jajko Pierwszy raz i jedno i koniecznie na twardo, jeżeli nie będzie do 3 dni żadnych nowych bóli brzuszka czy wysypki to śmiało do swojej diety możesz dodać jajko i już nie tylko na twardo a na miękko też a jak Maja będzie starsza to nauczy się że w nocy jest nuda i trzeba spać a w dzień ładnie jasno i można wszystko oglądać A właśnie Ty może w nocy masz za jasno przy karmieniu? i ona się całkowicie rozbudza? No i próbowałaś karmienia na leżąco? W nocy to idealne rozwiązanie bo dziecko nie dość że się nie rozbudza do końca to jeszcze może łatwiej zasnąć

Nike śpioszek piękny Ja też tak nie raz usypiałam małego tak słyszy bicie serca i czuje się najbezpieczniej

Maja ostatnio tez uwielbia zasypiać tak jak Kacperek

Wczoraj zakupiliśmy dla Mai bujaczek z wibracjami, Nobel dla tego kto to wymyślił !!
Maja od razu się w nim uspokaja a ja w końcu mogę coś zrobić a jak tylko włączamy wibracja to 5 sekund i dziecko śpi Normalnie cudo !!

Dzisiejsza noc perfekcyjna!! Maja wstawała co 4 h zjadała i chodziła spać, nie wiem czy to nie zasługa melisy, którą wypiłam wieczorem. Ale aż budziłam się w nocy sprawdzać czy Maja żyje bo nie jestem przyzwyczajona,żeby tyle spać w nocy


a Nike podasz mi jeszcze raz tego linka do tej owieczki, bo chyba się na nią skusze
Srenka nie próbowałam tak bo mi jakoś nie wygodnie, może dlatego,że mam za miękki materac :/
Tylko jak Maja tak długo śpi to moje cycuszki na tym cierpią bo są potem mega przepełnione

do pełnych cycuszków się przyzwyczajaj im dłużej maleństwo śpi tym bardziej boli ale teraz już jest ok mały z wieczora tak wycyca że do rana dopiero się napełniają a przepełniają jak nie je dłużej niż 8 godz

Melisa na noc jest git i jak już się dziecko przyzwyczai do spania w nocy to już jej pić nie trzeba

zaczęłam też pić rumianek i daję jej na razie infacol i faktycznie widać różnicę, nie pręży się tak i kupki idą gładko

allegro.pl/sterntaler-przytulanka-z-bija...zin-i3577857246.html my mamy owieczkę. U nas się sprawdza ale wiem że nie na każde dziecko działa. Ale może akurat u was tez zadziała tak jak u nas na Kacperka Karolcia a mogłabys mi podać linka jaki ten bujaczek kupiliście dla Mai? Bo my dostalismy z Fisher Price i nasz Kacperek ma go w nosie

Albo mój synuś to wyjątek albo Wasze dzieciątka rozbrykane Ja nie miałam żadnego bujaczka a jak chciałam coś porobić a mały aktualnie chciał być ze mną to wkładałam do fotelika samochodowego tzw nosidełko i kładłam na stół i mały na mnie patrzał a ja mogłam wszystko porobić, do tej pory mogłoby tak być gdyby nie to że ma ponad 8 kg i się już nie mieści i teraz pozostał wózek w pozycji półsiedzącej i jest ciut gorzej ale też może być

Zazdroszczę srenka bo mój Kacperek jak się mu czasu nie zorganizuje to zaczyna swoje krzyki, jakbym mu jakąś krzywdę robiła. Dlatego w ostateczności wspomagam się takimi cudami techniki jak leżaczek czy owieczka z biciem serca

Ja dziś mam tak tragiczny dzień, że najchętniej przez okno bym wyskoczyła Kacperek od rana zrobił już 6 kupek, przy czym przy każdej się biedactwo tak namęczył, że aż płakać mi się chciało Do tego w dwóch ostatnich zauważyłam niewielkie ilości krwi Położna która przyszła od razu po moim telefonie (bo wpadłam w taką panikę że już na pogotowie chciałam jechać) kazała go obserwować i jak nic się nie zmieni to jutro z rana lecę z nim do lekarza. Mam nadzieje że będzie lepiej, bo nie mogę patrzec na niego jak sie biedny męczy

Nike nie martw się wszystko będzie dobrze, zobaczysz
Ja miałam wczoraj tragiczną noc bo zjadłam mrożoną fasolkę szparagową i mnie i Maję bolał brzuch, masakra była!!
My dziś bylismy na szczepieniu przeciwko gruźlicy i Maja była dzielna.
My mamy ten bujaczek www.ceneo.pl/24166072

Kurcze a my po kąpieli niegdy nie umiemy zasnąć, maja zasypia ale zaraz się budzi i popłakuje i tak to trwa do 22 zawsze :/

Nike i jak tam? Wszystko dobrze?

Karolcia, co Ci przyszło do głowy, żeby fasolkę wcinać? Ja jeszcze się boję takich rzeczy i raz się skusiłam na jeden strączek i więcej bym nie ryzykowała!
Musisz być bardziej dzielna i trzymać się tego co możesz jeść, a jak chcesz nowości wprowadzać to lekkostrawne...

Dzięki dziewczyny U nas zdecydowanie lepiej. Wczoraj w nocy poszła jeszcze jedna kupa, ale piekna bez krwi i nawet bez takiego duzego wysiłku. Jestesmy zapisani do lekarza na czwartek więc na razie go dalej obserwuję i jak będzie dobrze to dopiero własnie w czwartek pójdziemy. Ale ulżyło mi bo nie ma gorączki, ładnie je, więc może to było chwilowe. Dziś nad ranem byłam tak zmęczona że zasnęłam z nim w łóżku. Tak się kochany mój maleńki we mnie wtulił Ahhh trzymajcie za nas kciuki

Karolcia u nas po kąpieli ostatnio też nie ma szans zasnąć Wczoraj z nim chodziłam i go próbowałam zmusić do spania ponad 3 godziny Ale...dziś rano odkryłam, że mój syn uwielbia zasypiać w ...foteliku samochodowym! Chwilę go pohuśtałam i od razu zasnął, po czym przeniosłam go do łóżeczka Chyba jeszcze trzeba będzie zainwestować w huśtawkę

Nike to dobrze,że już lepiej Przynajmniej Kacperek się już nie męczy

Srenka co do tej fasolki to wyczytałam,że niby mogę ale już nigdy więcej jej nie tknę, przysięgam
Chodź już powoli zaczyna mi brakować pomysłów co mam jeść :/
Mai najbardziej pasuje jak jem chlem z masłem i wędliną, więc dieta cud

Nike a jak tam Twój brzuch po porodzie? Też masz takiego flaka?

No Karolcia u mnie też właśnie został flak Noszę ten pas poporodowy, ale już chyba jest już trochę za duży bo nie ściska mi brzucha tak jak bym tego chciała najgorsze, że ja mogę dopiero zacząć ćwiczyć 3 miesiace po porodzie Ale cieszę się, ze idzie zima to będę mogła ukryć tego flaka pod swetrami i kurtką. A do wiosny mam nadzieję się go pozbyć

Dzień dobry kochane

Przedstawiam wam Maksa przy porodzie ważył 3330 i mierzył 52 cm
Mały jest kochany i póki co nie sprawia nam kłopotów

Jeszcze raz gratuluję nuśka Śliczny maluszek
Trzeba będzie się kiedyś umówić na jakiś spacer

A to mój już szczęśliwy i spokojny mały mężczyzna

Nuśka gratulacje pięknego syna :)jak się czujesz? z tego co pamiętam miałaś cesarkę?

Nike, Kacperek jak zwykle uroczy, a jaki ma fajny zielony smoczek
Maja w ogóle nie chce smoczka, jak podczas ataku histerii jej wkładam to ma jak by odruch wymiotny.

No właśnie ja też ubolewam nad moim flakiem i czasem chce mi się płakać jak na siebie patrzę chodź wtedy staram się pocieszyć,że to dopiero miesiąc po porodzie i może do świąt mój brzuch będzie wyglądać lepiej...