Witajcie Dziewczynki :)

Nike cieszymy się z powrotu Dużo zdrówka

Nike Kacperek boski !!!!!!!!!!!!!!!! U nas też miły okres śmiania się i gaworzenia

Srenka wrzuciłabyś zdjęcie Pawełka bo jestem ciekawa jak wygląda

U nas ze spaniem coraz lepiej, przesypiamy w nocy już jakieś 5 h ale oczywiście mam problem może nie aż tak duży ale czy wasze dzieci też tak późno chodzą spać? Bo Maja chodzi o północy!! trochę to dla mnie męczące bo ona wieczorem już nie jest taka fajna jak za dnia więc trzeba ją dużo nosić, dodam,że jest kąpana o 19:00 i czasem już od 15-16 nie śpi ..

aaa moja mała księżniczka wygląda już tak :
pokazywarka.pl/isowf5/

Oj Karolcia ja też miałam ten problem... Pawełek nie chciał wcześniej spać niż 23... Ja to zrobiłam tak, że przeniosłam kąpiel na 22, po kąpaniu jedzonko i ciemno w pokoju i musiał spać (zasypiał o swojej porze czyli 23) Po tygodniu jak się przyzwyczaił że po kąpieli jest pora na spanie przenosiłam stopniowo kąpiel na wcześniejszą godzinę, o ok 10min dziennie i takim sposobem od miesiąca Pawełek wie, że po kąpieli o 20 nie ma co marzyć o wędrówkach i mogę go oczywiście nakarmionego zostawić w łóżeczku samego i nie protestuje i zasypia najpóźniej o 21.

Dziś byliśmy na szczepieniu... Kolejne na szczęście dopiero w lutym... Pawełek jest nie do życia... Zrobię zdjęcie jutro jak się lepiej poczuje, chyba że chcesz zdj z kilki dni... Najgorsze było to że czekaliśmy 3 godz na swoją kolej... Mały się strasznie zmęczył bo to była jego pora na drzemkę a tam pełno płaczących dzieci i nie mógł zasnąć... A potem pani zrobiła ała, to płakał strasznie... Teraz jakoś śpi... Ale strasznie niespokojnie, co 10 min muszę go pogłaskąć żeby spał dalej i coś czuję że gorączkę dostaje...

Rany ale Maja jest śliczna Mała księżniczka

Ja już przyzwyczaiłam się do późnego spania, bo Kacperek lubi sobie jeszcze późnym popołudniem uciąć godzinną drzemkę. Ładuje wtedy baterie Ale ja go kąpię koło 21:30 i tak jak srenka - jedzonko, zgaszone światło i chwilę go bujam i nic do niego nie mówię. Często jest tak ze nawet prze godzinę nie zasypia, tylko gapi się na mnie tymi swoimi niebieskimi oczkami, ale w koncu odlatuje. Ale warto się wieczorem trochę pomęczyć, bo np dziś w nocy spał jednym ciągiem 7h Obudziłam się taka wyspana i w dobrym humorze A tak to 5-6h to już standard.

My za tydzień będziemy mieli w końcu szczepienie. Bo przez ten szpital a później przeziębienie Kacperka musieliśmy przełożyć szczepienie. Boję się troche jk mały zareaguje No i cały czas sie zastanawiam na które się zdecydować...

dzięki za rady na pewno skorzystam bo kurcze Maja już jest ciężka i naprawdę paru godzinne noszenie mnie wykańcza:/

My szczepienie mamy w poniedziałek, idę sama i stresuje się jak nie wiem co, no i oby potem nie było żadnych problemów...

aa Nike a jak Kacperek idzie spać po tej kąpieli i śpi te 5-6 h to jak się obudzi na jedzenie to idzie jeszcze później spać czy już nie?

Co do szczepieniń to ja przez brak pieniędzy wybrałam te darmowe, czyli 3 wkłucia... Żałuję tego strasznie... Razem 9 ukłuć... A mały płacze jak nie wiem co bo to są bolesne szczepienia... Proponuję łączone. Ale nie koniecznie trzeba od razu wybierać rota czy pneumo...

Maja rzeczywiście śliczna

U nas jak nie ma żadnego skoku rozwojowego to mały śpi 6 godz, jak jest skok to 2 godz...

Karolcia tak tak idzie normalnie spać. Tylko ja go wtedy karmię w ciemności i nic do niego nie mówię. Zjada butlę, wkładam go do łóżeczka, włączam owieczkę, głaszczę go jeszcze chwilę po główce i mały zasypia. I śpi wtedy tak do 7-8 rano.

No ja też sama idę z Kacperkiem do szczepienia i też się martwię jak to będzie. Teraz jak byłam w szpitalu to się popłakałam, jak zobaczyłam wenflon w jego małej rączce Ja na pewno się zdecyduje na skojarzone właśnie ze względu na tą liczbę ukłuć. Tylko nie wiem czy 5w1 czy 6w1 Czarna magia A rota i pneumo sobie odpuszczam.

Tutaj pakiet podstawowych szczepień jest bardziej rozwinięty niż w. Polsce więc tylko rotacji wirusy musiałam dokupić no ale nie powiem dostałam lekkiej czkawki jak mi pani aptece powiedziała ile kosztują!!!
No ale czego się nie robi dla dziecka:)

Jak ja szłam z małym na pierwsze szczepienie to akurat byliśmy w takiej sytuacji, że albo mamy do następnej wypłaty na uwaga: chleb i margarynę, albo na szczepienie i nie jemy przez 2 tygodnie... Wtedy ja jeszcze macierzyńskiego nie dostałam, w pracy u męża zastój... Trudny okres... A potem już przejść nie można na płatne... Jak się zaczęło tak trzeba skończyć...

W nocy u nas też nie ma problemów z zasypianiem. Mały się naje i automatycznie zasypia, odkładam go czasem do łóżeczka jak jeszcze ma oczy szeroko otwarte, ale gaszę "nocną lampkę" i on automatycznie zasypia, czasem jeszcze powoła 2-3 razy EJ, ale wtedy wystarczy zrobić cii, boi się że jest sam w pokoju, ale noc przesypia bardzo dobrze (gdyby nie pobudki)

Dziś mieliśmy 3 pobudki w nocy w tym jedna spowodowana gorączką po szczepieniu, wystarczyło podać syropek, cyca i mały odleciał...
Ja też jeżdżę sama z małym na szczepienia i powiem Wam że mnie to często bardziej boli niż małego Ale jakoś sobie radzimy... Często mamy na sobie setki oczu bo kolejka niemiłosierna a mały po szczepieniu płacze przeraźliwie i raz nawet usłyszałam "co z niej za matka że nie potrafi dziecka uspokoić" Ale się tym nie przejmuję, ubieram spokojnie małego w skafanderek i idziemy do auta a tam mały już o wszystkim co złe zapomina bo włączamy nasze ulubione piosenki i oczywiście jedziemy

srenka chyba żartujesz tylko spróbowałby się ktoś do mnie odezwać, że co to ze mnie za matka że dziecka nie umiem uspokoić. I to jeszcze po szczepieniu, gdzie wiadomo że nie jest to nic przyjemnego dla dziecka, a i mama przeżywa to, i jej emocje dodatkowo udzielają się maluszkowi. Ludzie to chyba czasem mówią coś tylko po to żeby powiedzieć, bez żadnego zastanowienia.

Fajnie że mały jakoś zniósł to szczepeinie i ze tylko na gorączce się skończyło. A co mu podajesz w takich sytuacjach na gorączkę. My mamy nurofen dla dzieci, ale on jest od 3 miesiąca wiec jeszcze miesiac muszę sie wstrzymac.

Ja na rota nie szczepię po tym jak się dowiedziałam, że to jest szczepionka tylko na kilka szczepów, a ogólnie jest ich mnóstwo, i to że zaszczepisz dziecko nie znaczy że i tak nie zachoruje na rotawirusy. A szczepionka kosztuje tutaj tez niemało

No to ktoś naprawdę nienormalny może powiedzieć takie coś o matce :/ Ja wychodzę z założenia że każde dziecko jest inne i każda matka wie co dla swojego dziecka jest najlepsze więc ludzie niech sobie darują takie komentarze !

srenka a co to za Pawełek piosenek słucha? czytałam że powinno się już czytać i śpiewać dziecku. co do śpiewania to nie wiem czy Maja zniesie moje wycie a jak jej czytałam jakieś rymowanki to średnio była zainteresowana

Nike a co robisz z Kacperkiem jak nie śpi? Bo mi już pomysłów zaczyna brakować ....

Mój Kacperek też nie jest szczególnie zainteresowany gdy mu czytam. Zdecydowanie woli jak z nim "rozmawiam", ale muszę często zmieniać ton głosu bo inaczej sie nudzi A śpiewać też nie będę, bo mój śpiew mi kaleczy uszy a co dopiero takiej kruszynie.

Karolcia ja sama nie wiem co mam z nim robić Grzechocze mu grzechotkami, gadamy sobie, czasem oglądamy telewizję Ale jak już wspominałam Kacperek szybko się nudzi i wtedy jest problem bo zaczyna się złościć i jedynym sposobem żeby go uspokoić jest wzięcie go na ręce. Dzisiaj tak domagał się zainteresowania, że do tej pory nie jadłam śniadania

Wcześniej na gorączkę próbowałam podawać czopki, paracetamol. Ale mojemu nie daje się wepchnąć czopa bo go wyprze... Teraz mam nurofen do picia. Dawałam go od 2 skończonego miesiąca, czyli jak już wszedł w trzeci Trochę nagięłam prawo jak to się mówi

Nie wdawałam się w dyskusję z babami ani nie patrzyłam jaka stara dewotka to powiedziała, bo młode mamy wiedzą co się dzieje tam za drzwiami, a te stare szczepiły dzieci dopiero po roku!!! Wtedy dziecko inaczej reaguje...

Paweł też nie bardzo lubi jak mu czytam, chyba że on ogląda gazetkę reklamową np auchana albo biedronki a ja czytam, ale takie coś to nie wiem czy coś daje... Więc nie czytam Postawiłam na śpiew Z gitarą Na szczęście śpiewać lubię I śpiew On lubi

Od 2 tygodni sam bawi się grzechotkami nawet 20 min źle nie jest

uFF my już po szczepieniu, jak na razie bez gorączki ale Maja ciągle śpi, więc czeka mnie ciekawa noc

pokazywarka.pl/erwfzn/

Przed wczoraj Maja pobiła rekord poszła spać dopiero o 1:30, masakra!!

U nas w weekend była taka piękna pogoda,że wybraliśmy się nad morze

ale już czuć że idzie zima bo ja bym nic nie robiła tylko jadła