- Posty: 484
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- Witajcie Dziewczynki :)
Witajcie Dziewczynki :)
- KarolciaZumba
- Wylogowany
- budujemy zdania
co do sesji to przygotuj się na 6 h ciężkiej pracy, wróciłam z tej sesji taka zmęczona,że masakra!! to i tak nie wszystkie zdjęcia bo czekam jeszcze na zdjęcia ze mną
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarolciaZumba
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 484
- Otrzymane podziękowania: 0
Chcę nauczyć Majkę pić z butelki, na razie po paru próbach załamałam ręce bo ona nie potrafi ciągnąć z butelki od razu się krztusi. Butelkę mam z Aventu smoczek na razie z aventu i Mam. Może polecacie jakąś inną firmę? Nie wiem czy to wina smoczka i czy jest sens wydawać pieniądze na nową butelkę ze smoczkiem.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- srenka_918
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Ciało jedno, serca dwa :-)
- Posty: 1358
- Otrzymane podziękowania: 0
Karm ją nie na leżąco a w pozycji półsiedzącej... Aha, żeby się nie krztusiła musisz sprawdzić czy przypadkiem nie przedobrzyłaś, czyli butelka antykolkowa z odpowietrzeniem i dodakowo smoczek antykolkowy z odpowietrzeniem, wtedy leci za szybko...
Smoczek możesz zmienić, bo to nie jest wielki koszt, ale butelki nie musisz zmieniać, chyba że możesz na spróbowanie kupić coś taniego np canpola, ok 10zł mała a 20 większa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarolciaZumba
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 484
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nike84
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 888
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- srenka_918
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Ciało jedno, serca dwa :-)
- Posty: 1358
- Otrzymane podziękowania: 0
Karolcia ja nie miałam żadnego problemu dopóki miałam smoczki okrągłe "sutkowe" z innych nie chce pić do tej pory, choć teraz wody i herbatki podaję mu z kubeczka tomme tipe 4m+ i pierwszego dnia miał problem i się krztusił, teraz minęły 3 dni i ładnie pije, choć nie wypije tyle co z butelki... Tylko że ja zaczynam już od smoczka odzwyczajać, choć trochę, bo w nocy jak wypadnie mu z buzi to jest ryk i tym sposobem wstaję nawet 7 razy w nocy do niego gdzie na mleko raz... No i ograniczamy butelki i smoczek ile tylko się da...
A co do butelek, to ja kupowałam najtańsze... Często bezmarkowe... tylko smoczki starałam się mieć wszystkie canpola, bo do tych się przyzwyczaił...
A teraz tak myślę, że przecież ja też miałam kryzys z butelką, Paweł nie chciał z niej pić, bo dawałam mu herbatki na bączki jakiś czas, rumianek i koperek i one nie sa za smaczne i mi się zbuntował i nie chciał nic pić, to przez jakiś czas dawałam mu słodkie soczki, wodę z dodatkiem cukru i mleko, tylko, i w małych ilościach i zauważył, że mam smakołyki w butelce i znów zaczął pić i od tego czasu nie mamy żadnego problemu, a to było jakieś 3 miesiące temu, kryzys trwał tydzień
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarolciaZumba
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 484
- Otrzymane podziękowania: 0
Nike czy jak Kacperek zacznie miesiąc rozszerzasz mu dietę?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nike84
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 888
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- srenka_918
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Ciało jedno, serca dwa :-)
- Posty: 1358
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nike84
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 888
- Otrzymane podziękowania: 0
Z Bobovity i Hippa jest seria "pierwsza łyżeczka" i tam są pojedyncze smaki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarolciaZumba
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 484
- Otrzymane podziękowania: 0
ja to się ciągle zastanawiam czy wprowadzać czy nie bo niby na cycusiu dopiero od 6 miesiąca i tak mi ciągle truje moja lekarka tutaj. I też nie wiem czy zacząć od słoiczków czy samemu zrobić , ehh
Słyszałam też żeby lepie najpierw podać warzywko bo owoce są za słodkie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nike84
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 888
- Otrzymane podziękowania: 0
No i o warzywach tez słyszałam, wiec zaczniemy od marchewki, potem brokuł i kalafior a jak nic mu nie będzie to dostałam od kolezanki jej własną dynie więc mu ugotuję a dopiero później owoce.
Srenka a jak to jest z kaszkami? Bo ja mam takie już po 4 miesiącu zeycia i sie zastanawiam kiedy małemu ją dawać: rano czy wieczorem? i czy najpierw dać mu spróbować słoiczki a potem dodać do jadłospisu kaszkę?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- srenka_918
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Ciało jedno, serca dwa :-)
- Posty: 1358
- Otrzymane podziękowania: 0
Ze swojego doświadczenia wiem że kalafior i brokuł jest zwdymający i brzuszek boli... Teraz na 6 miesięcy już się nic nie dzieje, ale wcześniej to miałam koszmar w domu przez te warzywa... Lepiej w to miejsce radzę gotować ziemniaczka. Koleżanki z forum czerwcówek 2013 też miały problemy z brzuszkiem po kalafiorku...
Dynię możesz od razu dawać, bo jest lekkostrawna i nie pędzi na gazy...
A z tym wprowadzaniem pokarmu po 6 miesiącu jak się cycem karmi nie jest tak że to zaszkodzi jak podasz wcześniej, tylko chodzi o to że mleko matki nie jest monotonne, bo i my nie jemy monotonnie i się ciągle skład zmienia i do 6 miesiąca w zupełności powinno wystarczyć.
A MM jest monotonne to jest cały czas ten sam proszek i dlatego poleca się szybciej wprowadzać jedzonko...
Ja miałam problemy z mleczkiem i zaczęłam wprowadzać powolutku dodatki po skończonym 3 miesiącu... Najpierw dostał łyżeczkę ziemniaczka, po 2 dniach jak się nic nie stało dostał 3 łyżeczki i po 2 kolejnych dniach dawałam już mu ile tylko chciał, ale zjadał max 10ml (takiej papki ziemniaczka z przegotowaną wodą) Potem dawałam tak samo marchewkę, potem dynię, jabłko i na 4 miesiące Pawełek jadł już to co w słoiczkach jest od 5 miesiąca, teraz je nawet mięsko, gdzie niby po 7 miesiącu należy wprowadzać...
Ja nie czuję żebym go krzywdziła tym, że daję mu normalne jedzenie a nie tylko mleko... On ma grubiutkie ciałko już dobił do 10 kg i po mleku jest najedzony tylko godzinę, a jak dam mu obiadek :ziemniak, marchew, masełko, kurczak, to jest najedzony na 3 godz... Różne mieszanki mu robię, czasem jada ryż, czasem makaron, czasem ma warzywa (kalafior, brokuł, cukinia) z kaszą manna...
Aha i jak ja wprowadzałam kaszki to pomiędzy wprowadzeniami warzywek czy owoców...
Tylko że ja za bardzo nie bałam się alergii pokarmowych bo ani u mnie ani u męża w rodzinie ich nie ma, ale jakby cokolwiek mu się działo musiałabym odstawić wszystko, bo nie wiedziałabym po czym dostał alergii...
Aha i ja słoiczek małemu podałam tylko 2 razy, jak dostał w prezencie. Wszystko gotuję mu sama, bo wychodzi to dużo taniej. A jak pochwaliłam się pediatrze mojej że tak szybko zaczęłam "dokarmiać" małego to mnie zbeształa i zrównała z ziemią że nie wolno tak szybko, bo organizm nie poradzi sobie z trawieniem, a nie miał nawet problemu z kupkami, gdzie najczęściej po marchewce są zatwardzenia a po dyni rozwolnienia, nic takiego u małego nie miało miejsca...
Aha i mój mały owocki teraz je z biszkoptem mojej roboty, oczywiście bez proszku do pieczenia. A z owoców, to nie wiem za bardzo w czym wybierać, więc mały je tylko jabłuszka, banany i czasem pomarańczkę, niekiedy kompot ze śliwek czy truskawek... No i nie wiem co jeszcze można...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nike84
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 888
- Otrzymane podziękowania: 0
Dobrze ze mam tylko jeden słoiczek kalafiora to na razie się z nim wstrzymamy, żeby nie było brzuszkowych akcji.
Nam powiedziano żeby właśnie za wcześnie nie wprowadzać stałych pokarmów, ze względu na możliwe problemy trawienne wiec wolę nie ryzykować. Skoro Twojemu Pawełkowi nic nie było jak spróbowałaś, to wcale mu krzywdy tym nie wyrządziłaś. Prawda jest taka ze to my jesteśmy matkami i wiemy lepiej co jest dobre dla naszych dzieci
A tą kaszkę to nie dodawałaś do mleka tylko robiłaś osobną małą porcję + mleko, tak? A zagęszczałaś czymś mleko np. na kolacje zeby był bardziej pojedzony na noc?
Karolcia na piątek jestem umówiona też na sesję z Kacperkiem
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarolciaZumba
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 484
- Otrzymane podziękowania: 0
ja w ogóle nie wiem jak się za to zabrać na razie dużo czytam i tylko tyle !
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.