Witajcie Dziewczynki :)

Cześć
Bardzo dziękujemy za pamięć o nas W czwartek trafiliśmy do szpitala z tą krwią w kupie. Ogólnie podejrzewają alergię na białko i dostajemy trraz Bebilon pepti na receptę i czekamy na reakcje. Jak dobrze zareaguje na to mleko to nas niedługo wypuszczą

Co do plastelinowej kupy u nas pomogła herbatka rumiankowa

No właśnie Karolka plastelinowa kupa to brak wody, za dużo słodkiego itd. Ty więcej wody pij i dopajaj małą. Nie miałaś czasem dnia bez diety? Na słodyczach?

Nike dobrze,że już lepiej z Kacperkiem, obyście szybciutko wyszli

Srenka nic nowego nie jadłam, oprócz dżemu morelowego.. ehh szkoda gadać z tą moja dietą, na dodatek nic nie chudnę

Karolcia a jak dajesz małej herbatki to te gotowe do rozpuszczenia? W nich jest dużo cukru! lepiej małą dopajaj czystą wodą.

Ja też mało chudnę... a właściwie schudłam Dostałam pierwszy okres po ciąży (po 3 tyg od czasu jak mały je obiadek z warzywek a nie z cycuchów) No i przez 4 dni okresu (mimo że strasznie skąpy) schudłam 2 kg, dopóki nie masz okresu organizm magazynuje wodę, tak mi mówił mój gin, że z czegoś macica musi krwawić i dlatego te "magazyny" wodne Także się nie przejmuj Już niedługo też dostaniesz okres i też zrzucisz resztę

Aha no i Cię pocieszę Pawełek skończył dziś 4 miesiące, waży 8,6kg ma 70cm długości, ja jem wszystko na co mam ochotę nawet ogórki kiszone czy na occie a mały sam zajada jabłko, marchwkę i ziemniaczka

No i z ząbkowaniem trochę lżej W sensie mały przekonał się do gryzaczka i ja mam większy luz

Nie daje Mai żadnych herbatek, tylko cyca. Piję dużo wody, już sama nie ogarniam o co chodzi :/ Kiedy ja zacznę jeść normalnie, czego nie spróbuje to wiecznie coś :/

Ogólnie to układ pokarmowy Mai powinien już ładnie trawić mleczko... A jak często mała robi kupkę? Bo Pawełek jak miał 1,5miesiąca to robił raz dziennie, teraz robi raz na 4 dni, a jeszcze miesiąc temu raz na 9... Im rzadziej są kupki tym lepszy sygnał dla Ciebie, że mleczko wchłania sie ładnie, że mała nauczyła się trawić całkowicie np kanapki z szynką I wprowadzasz inne lekkostrawne dania. Jak zaczęłam podawać małemu warzywka to kupka występuje częściej i ma niestawione kawałki warzyw, takie mini-mini, a po marchewce kupka ma taki sam pomarańczowy kolor jak marchew przed zjedzeniem

Pediatra na mnie krzyczała ostatnio że za szybko wprowadziłam jedzonko dla małego (bo tak jak na mm) że na cycu karmi się wyłącznie cycem do 6 miesięcy, ale moje cyce miały za mało jedzenia dla mojego klocka... trzeba było kombinować, bo mój synek butelki nie cierpi, więc mm odpadało...

A jeżeli Maja nie płakała przy tej kupce to się nią nie przejmuj Możesz raz dziennie podawać jej 30ml wody... No i zaczynaj jeść normalnie bo w anemię wpadniesz!!! Jesz pietruszkę, buraczki i wątróbkę? Najlepsze naturalne dostarczacze żelaza.

Aha, pytałaś się o witaminki dla karmiących to mi zalecili Femibion dla planujących ciążę i karmiących, Jak na razie biorę co 3 dzień jedną tab i stopniowo będę zwiększać, bo niby nie można tak z dnia na dzień...
No i mimo, że ja od jakiegoś czasu jem wszytsko dostałam anemii, bo mały wszystko wycycuje...

No właśnie obawiam się anemii bo ostatnio non stop chce mi się spać, a Maja ładnie w nocy spi. Więc powinnam się wysypiac :/ spróbuje te witaminy może będzie lepiej. O fuck do 6 miesiąca Maja ma być tylko na cycu, oh moje biedne cyce!!!

No właśnie biedne cyce... A trzeba też wziąć poprawkę na to że niektóre cyce tak długo nie chcą produkować mleczka... Albo nie w takiej ilości jak dziecko potrzebuje... Ale tego pediatrzy ani położne nie biorą pod wzgląd...
Ale ja twierdzę że krzywdy małemu nie robię tym, że dostaje obiadek zamiast cyca... No i jego "rozmiary" świadczą o tym że źle mu nie jest

srenka mam pytanie czy to normalne ze Maja teraz już nie je tak często i potrafi wytrzymać i 4 h bez cyca? Bo ostatnio mega z nią walczę żeby go w ogóle zjadała :/

Oj jeszcze sobie powalczysz

Ale jak śpi to wytrzymuje 4 godz? bo wtedy ok, mój max w czasie snu wytrzymał kiedyś 7 godz, potem przechodził etap szybkiego wzrostu przez 2 tyg wyciągnął się o 5cm i wtedy jadł co 2 godz w dzień i co godz w nocy... Teraz znów mamy jazdy, bo głodu tak bardzo nie czuje i najchętniej jadłby raz dziennie, ale że z głodu maruda i płaksa, to nie ważne, bo cyca nie weźmie, butelki nie weźmie, jedyne co to ziemniak z marchewą, ale nie mogę mu tylko tego dawać, jeden posiłek "obiadek" reszta mleka...

Jakiś czas temu przechodziliśmy przez okres buntu... Mały nic nie chciał jeść tylko cyca, ale tylko u mnie na łóżku w ciemnym pokoju, na leżąco i w zupełnej ciszy... Wszędzie było mu źle tylko by leżał ze mną...

Innym razem w domu jadł dobrze, ale wystarczyło że gdzieś z nim wyszłam to był armagedon... Teściowa stwierdziła że mały cyca odstawia... Ja się nie dałam... Często z nim walczyłam z łzami w oczach z bezsilności że już cyca nie chce...

Wiesz co pomogło? Musiałam wyjechać do "miasta" pozałatwiać wszystkie sprawy... pozwolenia na budowę, becikowe i takie tam... podrzuciłam małego mamie, z zapasem mleka i kaszki, bo co innego mogłam zrobić? Nie było mnie 6 godz,a mały tak za mną zatęsknił przez ten czas że tedo wieczoru nie mogłam go na sekundę odłożyć, cyca jadł wszędzie i się przytulał jak kiedyś i już kilka dni mam takiego przytulaka-słodziaka On jest strasznie do mnie przywiązany i już wcześniej jak go opuszczałam na dłużej niż na drzemkę, to płakał w objęciach każdego tak długo aż ja go nie wzięłam

W nocy to po 5 h. Wytrzymuje jak śpi, ale najgorzej jest w ciągu dnia, strasznie pilnuje tego żeby jadła max co 3 h ale czasem to jej tego cyca na siłę wciskam

Też zaczynam zauważyć że Mają strasznie przywiązanie za mną ledwo do sklepu wychodzenia a ta w ryk i tata sobie nie może z nią poradzić! Już nie wspomnę o mojej kąpieli wieczorem.... Mlge się iść wykapać tylko wtedy jak Mają śpi!

Jak Maja zacznie w miarę dobrze widzieć, czyli już niedługo, to dużo jej "pokazuj" tatusia. Niech ją bierze na ręce, tak żeby widziała jego twarz, najlepiej, żeby dużo do niej mówił, a ona może się w niego wtulać buzią, wtedy czuje też zapach. Ja tak "przyuczyłam" Pawełka do tatusia i spokojnie w obrębie mieszkania mogę się poruszać, bo tatuś jest też fajny Tylko że mój małż dużo pracuje i jak chcę coś załatwić, to on jest w pracy... No i zostaje moja mama, która na pół godz też jest fajna ale nie dłużej

Ale nie można się poddawać, trzeba maluszków przyzwyczaić do innych ludzi też, bo inaczej nie będziemy miały życia do czasu aż do szkoły pójdą, a z tym też będzie problem, bo to same obce twarze...

Powiem Ci że ja do tej pory kąpię się dopiero jak mały śpi Wieczorem jest czas kiedy mały lubi podjadać i ja specjalnie nie uciekam mu żeby się najadł, bo po ciuszkach widzę że mi schudł, jest dużo dłuższy ale z ud i brzuszka stracił... Niby był kluseczka, ale skoro nie "tyje", to nie jest dobrze.... Z każdym centymetrem powinno przybyć kilka deko, a u nas tak ostatnio nie jest...
Pilnuj Maję, jeśli przybiera ładnie to widocznie ma taki okres niejadka, a najlepiej sprawdź w necie kiedy przypadają skoki rozwojowe, bo mój jak przypada "skok" to je za czterech a jak nie, to nic by nie jadł i muszę z nim walczyć

Srenka a czy Pawełek już mówi słowo mama? Bo już nie potrafię się doczekać kiedy. Maja zacznie mówić

Pawełek gaworzy, najczęściej robi "hhhhhh" albo "gggggg", kiedy płacze z bólu to zanosi się na "mama", a jak z nudy to "nie", a z głodu "aaaa" Jeszcze trochę poczekasz na te pierwsze słowa Ale ja już powoli małemu powtarzam "mama" i "tata" żeby próbował je wymawiać raz mu wyszło "ta" więc jego pierwszym słowem chyba będzie tata. Jak tak popytywałam po rodzinie to po pół roku zaczynały dzieci mówić, jeden ewenement że na 5 miesięcy mama i tata... Uzbrój się w cierpliwość

Ja to luksusy przeżywam teraz Mały w końcu przekonał się do butelki Znaczy się zasmakowała mu płynna kaszka malinowa Jak on jest głodny a cycki już puste to mu kaszkę robię i mam na 2-3godz spokój Zje tak 60-90ml ale to jest w miarę pożywne Do tego koło 13 jemy obiadek, małemu strasznie ziemniaki smakują Więc karmimy się troszkę rzadziej na cycu, w sensie moje cycy potrzebują 4godz żeby się jako tako napełnić, żeby mały się najadł a po samym cycu on jest po godzinie głodny, teraz mogę go karmić cycem co 4 godz a w międzyczasie mam kaszkę i obiadki

czesc dziewczynki
My już po szpitalu i Kacperek dochodzi do siebie. Mam nadzieje, ze juz więcej się to nie powtórzy

U nas zaczął się etap "gadania" i ciągłego śmiania się. Uwielbiam to jak Kacperek uśmiecha się do mnie pełną twarzą
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.