Witajcie Dziewczynki :)

Pierwsze zdjęcie jak Pawełek sam siedział ale plecki miał podparte (i tylko plecki) mam na równe 3 miesiące, a od jakiegoś miesiąca siedzi sam bez podpierania i jest sztywny.

Ja tam albo spróbuję, albo wsadzę w to palucha

Ja poznałam płeć w 28 tyg!!! Wcześniej maluch się tak zwinnie ukrywał, że nie było pewności co do płci

Ja mam wizyte jutro no ale niestety muszę ją przełożyć bo nie wypuszczą mnie jeszcze na razie.
Mam nadzieję że jak pójdę za tydzień to poznam płeć. Chociaż znając moje szczęście się pewnie schowa ;p Moja babcia powiada nie ważne co będzię, ważne by było zdrowe

Darka dobrze babcia mówi:) Zawsze jeszcze jest przeczucie kobiety. Ja od początku wiedziałam, ze będzie chłopiec, w ogóle innej opcji nie brałam pod uwagę. I sprawdziło się chłopak jak nic:)

Ja też czułam ,że będzie chłopiec Antoś a wyszła Majucha

HA a ja już jestem szczęśliwa bo mam mniejszą wagę niż przed ciążą !! Wczoraj byłam na zakupach i zakupiłam sobie parę rzeczy do ćwiczeń co do wiosny mieć idealne ciało
Tylko ta kreska na brzuchu mogłaby mi już zniknąć

I mam jeden problem, strasznie wylatują mi włosy, ścięłam już na krótko i dalej lecą jak szalone... zaraz zostanę łysa

Karolcia jak Ty to zrobiłaś? Kurcze ja już z 10kg mam do zrzucenia :/ Polecisz mi jakąś dietę? Płakać mi się chce jak na siebie patrzę
Co do włosów to u mnie też tragedia. Dziś zaliczyłam fryzjera zeby jakos po ludzku wyglądać. Nie wiem czy jakieś witaminy na wzmocnienie zaczac zażywać, bo całe mieszkanie jest w moich kłakach

No i Kacperek 3 dzień je marchewkę Na razie idzie nam to opornie, bo Kacperek wszystko wypycha językiem Ale cos tam do brzuszka musiało wleciec bo zrobił pomaranczową kupe

Kurcze Nike a ja ciągle walczę z butelką i nihuhu Już tracę nadzieję... Po 20 stycznia też dam Mai marchewkę zobaczymy.
Majka jest ostatnio tak niedobra że szok !! Ciągle tylko na rękach , najgorsze jest to że Łukasz dostał kontrakt w Stanach a my musimy sobie wyrobić wizę a to tak łatwo się nie da więc przez jakiś czas będę sama, nie wiem jak dam sobie radę ....

Co do mojej diety to pewnie dlatego tyle zrzuciłam, że dalej karmie cyckiem a co nowego zjem Mai coś się dzieje więc moje menu jest okrojone. Mam parę fajnych zestawów ćwiczeń, które polecam i przetestowałam na sobie:
Te są rewelacyjne na brzuch na sam początek
1)
2)to jest dobre żeby ogólnie spalić tkankę tłuszczową
3)a to jest na dolne partie brzucha

No i generalnie dużo skaczę na skakance

Karolcia dzięki za ćwiczenia. Muszę się w końcu zabrać za siebie bo już patrzeć na siebie nie mogę :/ Nie mówiąc już o tym że nie mieszczę się w swoje ciuchy

Mój Kacper ostatnio tez niedobry...Tylko ze my mamy problem z drzemkami w ciągu dnia. Widzę że chce mu się spać, pociera rączkami oczka, płacze ale jak go kładę żeby zasnął to nie chce spać tylko dalej płacze... Juz nie wiem co mam z nim robić...Nie chcę go usypiać na rękach bo wiem ze szybko się przyzwyczai. A dziś byliśmy na szczepieniu i waży juz 7kg

Darka u mnie nie było problemu bo mój mały juz od 13 tygodnia świecił klejnotami, więc u nas nie było żadnych wątpliwości. Ale faktycznie, najważniejsze żeby było zdrowe

Kurczę Nike 7 kg to sporo myśmy były na kontroli i wyszło że waży 6,100 kg , myślałam że będzie więcej ale babka powiedziała że prawidłowo przybiera. No do kolosów do Majka należeć nie będzie

No 7 kilosów mój mały klocuszek waży. Ale jak powiedziałam lekarce ze daję mu tyle mleka ile powinien i ani grama wiecej, to stwierdziłą, że to tylko świadczy o tym ze chłopak jest zdrowy i silny i będzie z niego kawał chłopa jak urośnie

Dziś na wieczór zapodaje Kacperkowi kaszkę w butelce Zobaczymy jak nam pójdzie, bo jedzenie łyzeczką to na razie dramat

Hej dziewczynki jak tam u Was i waszych maluszków? U nas dalej dni marudy, ale jakos dajemy radę. Dobrze nie ma jeszcze takiej konkretnej zimy, to jak mam dość tego złośnika to pakuje go w wózek i idziemy na spacer. Sposób w 100% skuteczny

No i muszę się pochwalić,że juz druga noc z rzędu przespana w całości bez pobudek Do wieczornego mleka dodaje mu kaszkę ryżową, i jak zaśnie o 21 to spi do 7 rano
No i co raz lepiej idzie nam jedzenie łyżeczką Już więcej połyka niż wypluwa

Nike jak Ty się masz dobrze !!!!!!!!!!!!!! A Majka w nocy co 2-3 h wstaje koszmar !! Chodzi spać po północy ale do 10 przynajmniej śpi

Jejciu jakie Ty tu postępy z Kacperkiem robisz a ja ciągle tylko cyc....
Ja ostatnio zauważyłam że jak Maja się rano budzi to ma sucho w nosku jak myślicie co to może być?

Karolcia ja dopiero teraz tam mogę się wyspać od kilku dni. Tak to pobudka o 3 i o 6 na jedzenie. Ta kaszka jest rewelacyjna Teraz Mały spokojnie przesypia całą noc i dopiero o 7 rano dostaje jedzonko
Nie martw sie i na was przyjdzie pora. Będziesz czekać do 6 miesiaca czy wczesniej zaczynasz rozszerzać dietę?
Co do suchego noska to u nas było tak samo, aż w końcu zamontowałam w pokoju Kacperka nawilżacz powietrza i problem znikł

Witam

Karolcia ciesz się tym że jeszcze w ogóle śpisz w nocy! że masz pobudki co 2 godz a nie co 15 min... U mnie ząbki... Pawełek od 3 dni ma pół dolnej prawej jedynki i lewą widać pod dziąsłem i najbardziej mu te zęby dokuczają w nocy, bo budzi się i płacze i szoruje czym popadnie... Ja chodzę jak zombie...

Nawilżacz też musiałam zamontować, bo w końcu od tego suchego nosa Paweł dostał kataru i wystarczył nawilżacz i katar znikł

Pawełek ma 10 kg Nike Twój maluszek będzie podobnej postury Tacy dłużej uczą się chodzić i raczkować, ze względu na to że mają więcej gabarytu do dźwigania...

O kurcze ząbki Mam nadzieję, ze jakoś łagodnie zniesie to ząbkowanie. A ma gorączkę, biegunkę, albo inne dolegliwości? Mam nadzieję, że mój Kacperek nie będzie się spieszył z ząbkami
Srenka Twój Pawełek ma 6 miesięcy i wazy 10kg, a mój Kacperek ma zaledwie 4 miesiące i wazy juz 7kg Mam nadzieję, ze teraz trochę przystopuje. Ja też ponoć jako dziecko długo nie raczkowałam bo nie mogłam tyłka od ziemi oderwać Ale w końcu sie udało. A dla mnie to chyba nawet lepiej zeby później zaczał sie przemieszczać, bo już przeraża mnie fakt że trzeba będzie mieć oczy dookoła głowy

Kupkę robi ok 4-5 razy dziennie ale nie jest to biegunka i bez gorączki się jak narazie (i oby tak dalej) obchodzi

Nike dzieci z czasem stopują z "tyciem" a co do wagi to mój miał na szczepieniu na 2.5miesiąca czyli ok 12/13 tydz 7.6kg!!! Teraz dużo się rusza to już bardziej rośnie niż tyje

A co do tego żeby dziecko później się przemieszczało... hm... Ja bym chciała żeby już teraz sam raczkował, bo może i będę musiała mieć oczy dookoła głowy i ciągle go pilnować, ale teraz mam mały koszmar w domu z nim, bo wszystko go interesuje, chciałby być raz w wózku, raz na podłodze, raz w lustro patrzeć i tylko na mnie patrzy i wymusza noszenie i przemieszczanie... Mnie plecy bolą, ale z racji ząbków pozwalam mu na to wymuszanie, bo widzę jak się męczy, jak zęby go nie męczyły to starałam się nie ulegać jak tylko wymuszał a nosiłam, kiedy ja chciałam go nosić i kiedy trzeba było oczywiście On nie potrafi się sobą nic na razie zająć... Położę go na podłogę, posadzę wśród zabawek, to je rozrzuci poza zasięg ręki i się do nich przewróci, to płacze, nie może dosięgnąć to płacze, widzi że ja chodzę bo np sprzątam to płacze, bo on musi w jednym miejscu siedzieć...