Witajcie Dziewczynki :)

Pawełek też ostatnio lepiej śpi, mamy kilka pobudek ale to przez zapchany nos, a nie z głodu co 2 godziny Je od kilku dni tylko raz w nocy, więc mam nadzięję że tak już zostanie na jakiś czas a potem zrezygnuje z nocnego jedzenia

Pawełek aż tak dużo atrakcji mi nie daje W gruncie rzeczy jest bardzo grzecznym i spokojnym dzieckiem Ale powiem Wam że mdłości dają się we znaki...

Kurde czy tylko ja jeszcze nie pdoaje tego glutenu ?
Srenka a jak dużo już potrafi Pawełek? W sensie potrafi już siedzieć? Potrafi się sam sobą zająć?Mówi coś?

Nuska no właśnie a co z nocami nie tak ? U mnie "odpukać" ostatnio lepiej aczkolwiek teraz znów będzie dramat bo Majka się poprzestawia :/

Tak szczerze to powiem Wam,że mam kryzys wychowawczy....

Witam Serdecznie wszystkie przyszle mamy.Pierwszy raz jestem na forum,fajna sprawa bo mozna dowiedziec sie wiele ciekawych rzeczy.Jestem w 11 tyg.ciazy,pierwsze dziecko

Karolcia to przegoń te gorsze chwile

Ze zdolności Pawełka to tak, że siedzieć umie sztywno i bardzo długo, jak ma się za co złapać to sam siada z pozycji leżącej, z pozycji siedzącej jak ma za co złapać to próbuje wstawać, w chodziku zajmuje się sobą nawet godzinę ale potem jest tak stęskniony że by mnie ugniutł tak się wtula Przyciska mocno do mnie swoją głowę i mruczy
Ze słów jakie potrafi to aja, aaa, kkk, hhhh, uhu, go, to... Nic innego nie mówi a raczej nie krzyczy Aja mówi świadomie i przy tym głaszcze po policzku, bo kiedyś strasznie szczypał i po kilkanaście razy dziennie robimy sobie "aja"
Jak ma grzechotę z pudełka po wit.D z grochem w środku i leży na środku łóżka to też dość długo się sobą zajmuje i właśnie wtedy krzyczy

W chodziku jak dorwie się do szafek to potrafi otwierać i wyjmowac wszystko co sięga zeby gryźć Kula się plecy-brzuch ale do raczkowania nie przybiera pozycji, nie podnosi się na rączkach ani kolankach...
To chyba tyle

Witam Wszystkie Przyszle Mamusie:),mam na imie Aneta.Jestem w pierwszej ciąży.choc to dopiero poczatek bo 11 tydzien ale bardzo sie ciesze.Bedzie to nasze 1 dziecko,staralismy sie z mezem od temtego lata i pod koniec grudnia dowiedzielismy sie ze zostaniemy rodzicami:).Z mezem przebywamy za granica w Szwajcarii bo maz ma dobra prace,wiec i tutaj bede rodzic,mam ubezpieczenie.bylam we wtorek u lekarza i bylam mile zaskoczona i sie nawet nie spodziewalam jak zobaczylam na usg nasze malenstwo jak sie rusza,macha rączkami i nózkami choc ma dopiero 5 cm [file/]

Witaj andzia84

Karolcia ja tez jeszcze sie nie wzięłam za ten gluten Myślę ze od przyszłego tygodnia już zacznę mu go wprowadzać
Czemu masz kryzys? Maja daje Ci popalić? Ja też czasem mam dość, zwłaszcza że cały tydzień jestem sama i wszystko muszę sama ogarnąć. Ale powiem wam szczerze, ze wystarczy jeden usmiech mojego rozbójnika i wszelkie kryzysy odchodzą w niepamięć Więc bądź Karolcia dobrej myśli, przegoń złe nastawienie, przytul mocno Maję i będzie dobrze

Srenka a czy to normalne ze mój Kacper nie gaworzy? Kurcze martwi mnie to, bo jakieś 1,5-2 miesiące temu umiał za mną powtórzyć agu a teraz nic

Nike każde dziecko ma swoje tempo rozwoju i swoje skoki, teraz pewnie uczy się czegoś nowego i zapomniał że umiał "mówić" Moje małe też tak ma że przez tydzień jedyne dźwięki to płacz a znowu jak mu minie to japka mu się nie zamyka

Kochane nocki nie ciekawe bo Maks budzi się co jakieś 3godziny a był już czas że spał od 20 do 3-4;/ Teraz kładę go ok 19.30-20 a ten już o 23 lub 22 głodny;/ i tak już z tydzień ;/ między 5.30 a 7 wstaje i już koniec spania;/mam nadzieję że to czasowe i minie za niedługo

Nuśka dokładnie Może to tylko chwilowe i mu przejdzie. Miałam pytać czy nie zagęszczasz mu czymś mleka, bo zapomniałam ze karmisz piersią No i ja Kacpra kładę spać nie wczesniej niż o 21 i dzięki temu śpi mi teraz do 8:30

Może Cię nie pocieszę Nuśka, ale Paweł jak miał 3 miesiące to też przesypiał całe noce, a jak miał 4 to jadł co 3 godz, Jeszcze 3 tyg temu jadł co 2 godz... Teraz jak się pierwszy ząb wybił je 2 razy w nocy... Aha i na ten czas częstych pobudek kładłam go później tak koło 22, to nie wstawał mi o 6, tylko spał do 8-9

Też myślałam żeby kłaść go później ale teraz mój D. ma rękę złamaną i wszystko przy Maksie i nie tylko przy Maksie robię sama bo D. nic nie zrobi lewą ręką więc pod koniec dnia jestem już zmęczona i ok 19 kąpię go żeby szedł spać bo wtedy mam czas żeby wyjść z psem, ogarnąć kuchnię, przygotować obiad na drugi dzień... Maks się zrobił taka przylepa ( ale tylko do mnie) że w ciągu dnia nic nie mogę zrobić bo po 5 minutach już stęka i muszę z nim siedzieć Z jednej strony się cieszę bardzo, ale w tej sytuacji to uciążliwe...

Ale dzisiejsza noc już lepiej bo pobudki o 24 i o 4. A o 6.40 już koniec spania bo kupa

Nuśka to że dziecko to przylepa to normalne kiedy tylko My się nim zajmujemy, ja mojego też nie mogę samego zostawić na 5 sek bo jest ryk, ale już jest jakaś nadzieja bo chodzi sobie w chodziku i jak np idę siku to on podąża za mną sam i ja zdążę skończyć jak on dojdzie i wracam do kuchni a on znowu za mną z bananem na buzi a ja w tym czasie coś porobię, bo jak ma mnie w zasięgu wzroku to się sam bawi. Ale z nikim nie mogę go zostawić, moją mamę jeszcze jakoś przeboleje, ale reszta jest Be

Kurcze u mnie Kacper przesypia znowu całe noce ale za to mam mega problem z nim w dzień. Tak jak u was z Kacpra zrobiła się wielka przylepa i całymi dniami muszę z nim siedzieć i zabawiać, a dopiero wieczorem jak zaśnie to biorę się za porządki No i jest problem ze spaniem w dzień. Juz jest tak zmęczony, ale za cholerę nie chce zasnąć i dosłownie wpada w histerię. I nic nie pomaga - ani huśtanie, ani kołysanie, nic! A jak już zaśnie to z 20min i się przebudza i wszystko od nowa Już jestem tym wykończona... Mam nadzieję ze mu to zaraz minie...

Karolcia jak tam podróż do Polski? Jak Maja?

srenka jaki masz ten chodzik dla Pawełka? Możesz zdjecie tu wrzucić, albo chociaż link zapodać ? Od kiedy ci juz w nim śmiga?

allegro.pl/sun-baby-chodzik-kolyska-na-p...iel-i3946928163.html Taki mam chodzik tylko inny kolor, niebiesko-zielony. Mam go od 2 tygodni, bo wcześniej bałam się o bioderka, ale kolejne dziecko będę już na równe pół roku wkładać, tylko że w kołyskę, to duże ułatwienie bo dziecko uwielbia tylko pion i pion... A nie ma się czasu tylko na noszenie... Wiadomo, nie na cały dzień tylko żeby najważniejsze rzeczy porobić

A nauczenie się że chodzik się przemieszcza zajęło małemu 15 min, tylko że w tył tylko umiał, a na drugi dzień już do przodu się nauczył

Jak w dzień masz problem ze spaniem, a mały to przylepa do Ciebie to możesz go usypiać tak jak ja usypiam, bez bujania. Kładę się z nim, jego głowę na moje ramię kładę, on patrzy mi się w oczy i sobie gadamy, jak zaśnie, to kładę go do łóżeczka. Tylko to trzeba jak już widzisz że zmęczony, ale jeszcze nie histeryzuje. U mnie takie usypianie trwa max 5 min, on mnie głaszcze i zasypia, tylko że w nocy jak się budzi to nie chce sam zasnąć i chce tylko przy mnie zasypiać, więc są minusy... Ale myślę, że jak będzie miał młodsze towarzystwo to trochę wydorośleje Jeszcze rok i będzie mógł się bawić z braciszkiem lub siostrzyczką