Mamusia WRZESIEŃ2010

Witam Was dziewczynki... Ja już nie mogę znów dziś odesłano mnie do domu, mam przyjechac w poniedziałek na wywołanie bo dziś w tej klinice znów inny lekarz przyjmował i każdy mówi co innego już mam wrażenie że do końca życia będe chodzic z brzuszkiem..Jak mnie odeślą w poenidziałek to sie zdenerwuje... Mój mąż bierze wolne a tu znowu nic... Jeszcze załapie sie na pażdziernik i tyle będzie... Zrobili mi dziś usg i malutki ma koło 3300 zobaczymy jak będzie czy nie czeka mnie cesarka bo ja mam 162 wzrostu już lekarz dziś sie mi pytał ile mam wzrostu... No wszystko sie okaże w poniedziałek, chyba że będe miec szczeście i sam sie zacznie poród... Mąż sie śmiał że nasze maleństwo takie pokurczone jest już wogóle miejsca nie ma a wychodzic nie chce
BAtmanik sie nie odzywa chyba maleństwo jest już z nią
Życzę miłego dnia...

Cześć Dziewczynki

Batmanik chyba faktycznie już się rozpakowuje bo ucichła na forum.
Super! Trzymamy za Ciebie i Maleństwo Batmanik!

Iwo nic się nie martw tak nas natura przystosowała, że każda urodzi. Ja nie słyszałam o przypadku żeby dziecko było zbyt wielkie w stosunku do miednicy.
Mam znajomą co rodziła 4,700 i dało radę.

To prawda na końcówce ciąży to te dzidziusie są pościskane - ale dlatego po porodzie tak lubią być otulane:)

U nas wszystko superowo. Mały w nocy budzi się tylko na jedzonko.
Byliśmy dziś w Kościele - umówić się na chrzest. Chcemy w październiku:)
Pogoda jako taka - choć wczoraj było piękne słoneczko, i na spacerki zdecydowanie lepiej, ale jak się nie ma co się lubi to sie lubi co się ma.

Kikutek pępuszka już jest taki wysuszony, ale jeszcze się trzyma. Położna powiedziała, że maksymalnie do piątku odpadnie.
Będzie łatwiej z pampersem:)

Pozdrowionka i dużo słoneczka dla Wszystkich

Witam!!!
dziewczyny nie ma tak dobrze nie odzywalam sie bo bylam pod kroplowka juz druga i dali silniejsza dawke i dostalam tylko boli ale takich ze ho ho nie wytrzymalam do konca kroplowki kazalam odlaczyc nie dalam rady juz a rozwarcie na ok 2-3cm i po kroplowce tylko bole a rozwarcie nie postepowalo...juz nie chce zadnych kroplowek czekam az mnie samo zlapie a jak nie to CC...ja juz sie poddaje czekam az samo przyjdzie...
zobaczymy co jutro na wizycie bedzie...
ucalujcie swoje maluchy i poglaskajcie brzuszki ode mnie!!!
dzieki za pamiec!!!jutro odpoczywam to sie z pewnoscia odezwe!!! milej nocy papa

oj bidulko, oby wreszcie sie cos ruszylo.

trzymam kciuki za wszystkie mamcie, te juz po i te przed

Batmanik nadal trzymamy mocno kciuki!
Nie poddawaj się - finał będzie cudowny!

"(3mamy kciuki zatem:)

Batmanik,trzymaj się dasz radę trzymamy kciuki,dziwię się że kroplówka nie rozkręcila porodu ,ja jak miałam kroplówkę o 21 to o 23 50 urodziłam.Zyczę ci takiego szybkiego porodu,buziaki.W razie bólu ,pomyśl sobie że warto cierpieć,bo cierpienie daje ci największy skarb ,jakim jest dziecko.

Dobry wieczór . szkoda mi BATMANIKA I IVO dziewczyny juz tyle czekają . A TU NIC JAK NA ZŁOŚĆ .

Pozdrawiamy was dziewczynki .

Dziś Jasiowi odpadl kikutek i mamy z głowy jeszcze tylko zeby ranka sie zagoila ładnie. Od wczoraj skórka mu z nozek schodzi i jest sucha smarujemy oliwko i natłuszczamy kremem ale to nic nie daje może to musi zejść

dobrej nocki życzę .

Batmanik sciskam Cie mocno- to juz naprawde bliziutko... Iwo za Ciebie rowniez trzymam kciuki z calych sil!!! Raczek mojej niuni tez schodzila skora z raczek i nozek smarowalam oliwka przy kazdej zmianie pampersa- raczki nawet czesciej, ale szczerze nie wiem, czy akurat to pomoglo, czy poprostu tak jak piszesz samo musialo zejsc. POZDRAWIAM

Batmanik trzymamy kciuki za Was Jesteś tak samo oporna na kroplówki jak ja... Nie poddawaj się to już bliżej jak dalej (jak mawia moja mama )

Cześć Mamusie,
rzadko tutaj goszczę, Malutki dużo wcina i czas jakoś tak szybko leci.
Byliśmy w poniedziałek na badaniu bioderek, kazali tak wcześnie ze względu na ułożenie pośladkowe. Wszystko jest w porządku, dostał 1b więc chyba dobrze, mam mu dawać nóżki na boki przy karmieniu.
Jasiowi też schodzi skóra z rączek i nóżek, pediatra powiedział że do miesiąca mogą się różne rzeczy dziać ze skórą, wysypki, może schodzić itp i to jest podobno normalne. Taka jest reakcja na zmianę środowiska.
Mnie chyba się zmienił pokarm bo Jasio przesypia już 2,5 do 3 godzin, wcześniej budził się co godzinę. Zaczął też obserwować świat, rano i wieczorem słucha muzyki i patrzy tak około godziny. Słodki szkrab.

Batmanik, ja myślałam,że to ja będę ostatnia na wrzesień, miałam termin na 27, a tutaj jak zwykle wszystko okazuje się że jest nie tak jak planowałyśmy.

Trzymam mocno kciuki żebyś już zobaczyła Maleństwo, to cudowne uczucie.

Pozdrowienia

Cześć dziewczynki u nas taka piekna pogoda . byliśmy dziś na spacerku a teraz maluchy śpią ja spałam razem z nimi i godzinka była moja

wy też robicie dżemke sobie po spacerku bo ja jak wracam do domu to zasypiam na stojąco.

wiec jak mam okazje to sie kłade i chrapie równo

pozdrawiam mamusie . za te co cierpliwie czekają na swoje kruszynki trzymamy łapki

Cześć Dziewczyny

U nas też piękna pogoda:)
Korzystamy i chodzimy na spacerki:)

Tymuś super - jestem w nim totalnie zakochana
W nocy śpi sobie Słoneczko - w dzień ma chwile kiedy ogląda świat

Pozdrawiam Was Mamusie i Dzidziusie i czekam na wieści o kolejnych wrześniowych Bobaskach.

Hej, hej...
Ja też jeszcze się nie rozpakowałam, i nie wygląda na to żeby to miało się zmienić do jutra. Jutro mam wizytę u gina, i wiem że skieruje mnie do szpitala, a ja dostaję gęsiej skórki na myśl o wywoływaniu...Jutro z resztą napiszę co i jak po wizycie.
Nie daj się Batmanik złym myślom, 3mam kciuki za Cię

batmanik milczy iwo tez..hmm