Mamusia WRZESIEŃ2010

No ja też nad wózkiem sie zastanawiam i nie wiem czy
-pompowane koła czy piankowe
-czy cała gondola czy tylko wkład
-czy koła skrętne czy nie
no bądż człowieku mądry co wybrać

Ja już mam wybrany model- moja sąsiadka z bloku tez taki ma więc mam informacje na temat tego modelu z pierwszej ręki Ja już przestałam oglądać wózki- bo im bliżej porodu, tym większy mętlik mam w głowie, naoglądałam się ich i tak siedzę i mylę co jakiś czas...może jeden byłby ok, ale inny tez ładny... osiołkowi w żłoby dano

A on biedny zdech

Tego wszystki9ego tal duzo że nie wiadomo co wybrać
Ale za to jak by było mało to też źle bo by nie było w czym wybierać
I tak źle i tak nie dobrze, i weź tu zrób tak żeby było dobrze

Witam!!!!
co do farbowania wlosow to farbowalam w czasie ciazy ze 2-3razy i teraz przed porodem tez musze zafarbowac i zrobic jakas fryzure bo patrzec nie moge juz na te piora wiec chodze w kucyku:) co do porodu to juz mam pietra jakis czas boje sie jak cholera ale mysle ze jak inne przezyly to i ja tez dam rade:) a jeszcze wczoraj ogladnelam program jak to dziewczyna umarla po cesarskim cieciu i znow sobie nawkrecalam:) moja siostra miala bole przepowiadajace tak gdzies z miesiac przed a mowia ze te bole pojawiaja sie tak ok2 tyg przed...co do wyprawki to mam wszystko nawet krzeselko do karmienia:) a tak to czekamy na tatusia ma przyleciec gdzies 31 sierpnia mysle ze zdazy wkoncu termin mam na 11wrzesnia ale mam przeczucie ze raczej wczesniej urodze:)

trzymajcie sie dziewczyny
Pozdrawiam

cześć kochane

u mnie dziś smutny dzień bo mój kochany wyjechał do Holandii wróci za 3-4 tyg chyba że wcześniej będę się żle czuła alebo jakieś wcześniejsze porodowe znaki będą to tylko mam hasło powiedzieć i on już będzie w drodze...ale i tak tak jakoś obawiam się że nie zdąży na poród wiem że w razie co będzie przy mnie moja siostra ale wiadomo że to nie to samo...oby niunia dała wcześniej znać że wybiera się na świat albo niech zaczeka aż tatuś wróci..

nasz pokoik już skończowny, zrobiliśmy taki specjalny kącik dla niuni z motylkami na ścianie które dodatkowo są pomalowane fluorem i świecą w nocy(tzn jeszcze jedną warstwe trzeba dać)...sama narysowałam wyciełam szabloniki i namalowałam na ścianie...będzie idelanie pasowało do łóżeczka które właśnie do mnie idzie bo zamawiałam na allegro...jeśli was ciekawi to z chęcią zrobie zdjęcie i się pochwale

pozdrawiam i miłego dnia mamuśki

Witam!!!!
Kasia doskonale Cie rozumiem....moj pojechal w zeszly poniedzialek i bedzie prawdopodobnie na 1wrzesnia a termin mam na 11wrzesnia chociaz z ostatniego usg wyszlo na 3ego ale co bedzie czas pokaze mam nadzieje ze zdazy przyjechac ale badzmy dobrej mysli-takie zycie i nic na to nie poradzimy jak narazie jestem z siostra ktora ma cale 11lat takze wiesz...
a mam takie bole krzyza ze schylic sie nie moge...a tak to juz depresja po wyjezdzie mi przeszla bo juz wczoraj byla klotnia hehe o termin przyjazdu bo jak to zwylke chcial sie ze mna podroczyc jak ze wszystkim zreszta ale ja juz sflustrowana ze nie zdazy zjechac itp wybuchlam i powiedzialam co mysle
wyslij zdjecie pokoju niuni-tyle ze masz juz z glowy nas remont dopiero czeka
pozdrawiam!!!

Witam Dziewczyny!!!!
Jak tam minal weekend????
hm....tak patrze na suwaczek i z jednej strony chcialambym go juz przesunac do przodu ale z drugiej boje sie jak to bedzie ale nie ja pierwsz nie ostatnia rodze
ale dzis mialam straszne sny bylam w poznaniu a mojj byl zagarnica ale urodzilo nam sie dziecko w szpitalu w mojej miejscowosci i jak sie okazalo siostra dala mu na imie estefan i wazyl 17kg i oddala go plakalam jak dziecko...az ze strachu obudzilam sie...
oj jak ja sie wizyty nie moge doczekac a to jeszcze do srody trzeba czekac a w cizy to u gin. moglabym siedziec caly czas i zagladac co tam slychac w brzuszku u mojego brzdaca malego
milego dnia!!!
pozdrawiam!

batmanik my na dzień dzisiejszy mieszkamy z moja mamą i przenieśliśmy się do takiego dużego pokoju i tutaj zrobiliśmy całkowity remont (dosłownie wszystko nowe) i niunia nasza będzie z nami w pokoju ale chciałam żeby miała taki jakby swój kącik i zrobiłam jej te motylki na ścianie z chęcią się pochwale jak mi wyszło ale to wieczorkiem jak zrobie zdjęcie...

sen miałaś śmieszny ale wiem że śmieszne to jest teraz a w nocy byłaś przerażona...
ja też miewam takie idiotyczne sny

kochana to teraz obydwie czekamy z nadzieją że tatusiowie zdążą na poród

Kasiu to czekam na fotke no coz musimy byc dobrej mysli:) my mieszkamy u jego mamy i maly tez bedzie z nami w pokoju takze jedziemy na tym samym wozie hi hi

Hej dziewczynki

My jak na razie też mieszkamy u moich rodziców dom duży więc sie miescimy A i pomoc zawsze jakaś będzie bo moja mama będzie razem a babcia 200 metrów dalej

Roxana a co tam u Ciebie ?

katarzynko ja też będę miała dobrze..mama w domu, bratowa za scianą mieszka a siostra rzut kamieniem od nas

roxanko gdzie się podziewasz???

a oto moje motylki które sama namalowałam i świecą w ciemności i w tym miejscu będzie łóżeczko safari z żyrafką na które czekam już tydzień i dalej go nie ma...już zaczynam się wściekać

Kasia śliczny kącik będzie dla maleńkiej

Ja dalej nie zdecydowana ostatnio podoba mi się łóżeczko

albo takie

A mąż mówi że jak się ja nie zdecyduje to sam kupi zwyczajne i już bo z moim zdecydowaniem to Kinga się urodzi i nie będzie miala gdzie spać...
Ale jak ja zdecydować się nie moge wszystko ładne

Kasiu super te motylki:) katarzynko lozeczka oby dwa sliczne ale to pierwsz jakos bardziej mi sie podoba:) ale wiem jakby bylo 1 do wyboru i z glowy a tak to w kazdym jest cos uroczego i nie wiadomo na co sie zdecydowac...a Roxana albo rodzi albo smiga gdzies po miescie po takim wylegiwaniu a teraz jej wolno bo zawsze rozpisywala sie na forum a tu cisza...och ja dzisiaj mam taki nastroj ze szkoda gadac nawet z lozka nie mam zamiaru wyjsc:( a jeszcze ta pogoda:( zamist porodowki trafie do psychiatryka
milego dnia!!!
pozdrawiam!!

Czesc Dziewczynki...
u mnie dzień zaczął sie okropnie, cała noc nie spałam przez okropny ból zęba:( pojechałam od razu rano do stomatologa, powiedzial ze zab do wyrwania ale troche sie bał ja z reszta tez bo wiem ze znieczulenia na mnie nie działaja a dwa dni temu lekko opadł mi brzuszek przepisał mi tylko antybiotyk który nic nie pomaga i czuje że mam rope i zaczynam puchnąc... nie wiem co robic bo bol jest okropny...moze wy cos doradzicie??

a my mamy zwykle lozeczko i jestem z niego tak samo zadowolana jak pewnie bym byla gdybym miala ktores z tych