Mamusia WRZESIEŃ2010

Cześć Dziewczynki

Przepraszam za moją nieobecność na forum. Już się tłumaczę.

W piątek po wizycie lekarz kazał nam jechać na cesarkę ze względu na złe przepływy. Pojechaliśmy do szpitala, porobili badania i okazało się, ze wszystko jest dobrze. usg książkowe, ktg Tymusia na szczęście też.
Spędziliśmy na obserwacji 3 dni i dopiero wczoraj wyszliśmy ze szpitala, nadal razem z Tymusiem w brzuszku. W tym cholernym szpitalu nie działał mi internet - słaby zasięg i nie mogłam do Was napisać.

W przyszłym tygodniu mamy wizytę u innego lekarza.

Widziałam pokoik - śliczny.
No i łóżeczka też mi się bardzo podobają. My wybraliśmy po długich pertraktacjach łóżeczko turystyczne + materac jak do tradycyjnego łóżeczka z wibracjami, lampką, zabawkami, .przewijakiem i co najważniejsze na kółeczkach.


allegro.pl/item1186561335_kojec_lozeczko...ijakiem_babyono.html

Pozdrawiam Dziewczyny i już się nie mogę doczekać porodu.
Zwiedziliśmy sale porodowe przy okazji pobytu i co najważniejsze od środka szyjka zaczyna się rozwierać więc jesxt szansa na poród bez wywoływania.
Całuski

Roxana to Tymek nie może sie zdecydować czy chce juz do was czy jeszcze zostaje tylko z Tobą

Ale super że z wami wszystko dobrze

Witam!!!!
Roxana a ten Tymus bawi sie z Toba:)w kotka i myszke
a ja dzis pospalam moze ze 4 godz:( od 4 juz buszuje po domu...Mam dzis wizyte na 9...czekawe co tam slychac w brzuszku u mojego szkraba malego:) a humorki to mam ostatnio ale co tam wolno mi przeciez jestem wciazy i chodze wsciekla na caly swiat wszystko mi przeszkadza,wszystko darzni...dobrze ze mojego nie ma bo szczerze wspolczulabym mu teraz mnie sluchac ale i tak co sie naslucha to jego ale przez tel to tak nie dociera
milego dnia dziewczyny!
pozdrawiam!

ale roxanko u ciebie to się działo...a Tymusia to ty skrzycz bo rzeczywiście bawi się z tobą w kotka i myszkę...niech podejmie męską decyzje i się zdecyduje

u mnie noc taka sobie...wczoraj poprasowałam niuni ciuszki i kręgosłup mi wysiadł i w nocy dał popalić

miłego dnia mamuśki

cześć Dziewczyny

No mój synuś faktycznie jest niezdecydowany, ale cóż... Mam nadzieję, że już niedługo się zdecyduje.

W każdym razie nadal czekamy - mój mąż wyjechał wczoraj wieczorem ale już dziś będzie znó w domku i już do porodu nigdzie się nie wybiera.
Mama do mnie przyjechała i wysprzątałyśmy całe mieszkanie - właściwie ona sprzątała a ja tylko pomagałam.

Noc tez miałam koszmarną, jakieś straszne sny mi się śniły a do tego między 2 a 3 nad ranem miałam skurcze i budziłam się co chwilę. Na szczęście uspokoiło się - nie chciałabym rodzić bez mojego misia.

Pozdrawiam Dziewczynki

Hej dziewczyny

Byłam dziś z mężem w miescie kupiliśmy troche ubranek bo nie mogłam wytrzymać i kupłam jeszcze

Wszystkie rzeczy do szpitala żeby czekały

Kupiliśmy pampersy happi te najmniejsze i teraz sie zastanawaim czy nie za małe

A dzis w nocy to nawet dobrze sie spała mam i aż do 9 za nim Kinga nie wymyśliła że wstajemy i zaczeła sie kopać

No u mnie po wizycie humor dopisuje:)troche pospalam troche w dzien...z malym wszystko ok jeszcze sie nie wybiera-dobrze mu u mnie w brzuchu no i musi czekac na tatusia wazy 2917g glowke ma juz nizotko to teraz tylko czekac na porod pobral tylko jakis wymaz na paciorkowca no i skierowanie na badania dostalam krew mocz i moge sie pokazac za 2 tyg...jak nie urodze do17tego wrzesnia to 18tego mam sama isc do szpitala a humoerk dopisuje ciekawe ile dni a ciuszki dzis tez kupilam jeszcze bo znalazlam super kamizeleczki ach i powinien maly ur sie do 3,5kg mam nadzieje ze do 55cm bo takie mam ladne ciuszki
milego popoludnia!!!

Ja wczoraj kupiłam coś na pierwsze święta - bluza z reniferkiem i spodenki czerwono białe - śliczne. nie mogłam się oprzeć.

Batmanik to super, ze wszystko dobrze. A dzidziuś całkiem spory, mój jak osiągnie 3 kg to będzie dobrze.
W szpitalu w którym będę rodziła wywołuje się dopiero po tygodniu, ale to nic przyjemnego.
Strasznie boli jak cewnikują. Postanowiłam zrobić wszystko żeby tylko nie trafić na wywołanie.
Teraz moja koleżanka trafiła na wywołanie i nawet leżałyśmy noc razem w sali na patologii. wieczorem została zacewnikowana, całą noc bolało ją okropnie i do tego miała skurcze więc nie pospała. A urodziła dopiero następnego dnia o 20:30. Masakra, była wykończona.

Tak, że jak się napatrzyłam i nasłuchałam to stwierdziłam, że joga sex supermarket schody, mycie podłóg - obojętne. byle tylko nie wywołanie.

dokladnie niech grawitacja zrobi swoje moj malutki niech poczeka przynajmniej do2 wrzesnia bo tatus wroci dopiero1 wrzesnia...a pozniej no w sumie moge rodzic tyle ze pokoj jeszcze nie zrobiony a chcialabym tak jak moja siostra zlapaly ja bole pojechala do szpitala i godz i po porodzie bylo
kochaniutka mysle ze sex Ci nie pomoze bo w ciazy nie jest szkodliwy no ale moze i w Twoim przypadku tak bo musialas tyle lezec...

batmanik super że u was wszystko fajnie:) a dzidzia napewno zaczeka na tatusia

a sex podobno bardzo pomaga wywołać poród...jeśli nie ma się tam żadnego zakarzenia itp to każdy lekarz karze na koniec sexic się ile się da...a podobno nawet sperma powoduje że szyjka się otwiera...tak mówił mój gin ale nie mi tylko bratowej...mi pewnie też na koniec przepisze kochanie się dniami i nocami
jak narazie od 20 tyg mam zakazane...pewnie ty roxanko też ale jak stuknie 38 tydz to nasi panowie będą szczęśliwi

Sperma pomaga bo ma w sobie naturalną oksytocynę a przecież oksytocynę właśnie podaje się na wywołanie porodu.

No ja mam zakaz od 25 tygodnia ale został zniesiony po 36 tyg. Jeszcze co prawda nie skorzystaliśmy bo chcieliśmy żeby chociaż do tych 37 tygodni Tymuś był w brzuszku, ale teraz to u mnie już -prawie 38 tydzień więc można próbować.

Ja właśnie po luteinie miałam infekcje chociaż mój lekarz mówił, że nie widzi infekcji a nawet jeśli ja coś czuję to bardzo delikatnie. i jak odstawiłam luteinę to się okazało, że dolegliwości ustąpiły:)
czyli jednak alergia na lek.

Zwracam honor dziewczyny nie wiedzialam bo ja nie mialam zadnych przeciwskazan wczasie ciazy i na szczescie nie wywlalo to porodu dlatego bylam swiecie przekonana ze to raczej nie pomoze w wywolaniu porodu bo wiem ze jak ciaza nie jest zagrozona to mozna kochac sieaz do konca a tu niespodzianka
dobrej nocy!!

Male sprostowanie: to nie sex sam w sobie przyspiesza akcje porodowa tylko wlasnie sperma. Takze nie martw sie batmanik:) Przy "bezproblemowej" ciazy mozesz sie kochac ile tylko zechcesz:) POWODZENIA ZYCZE!!!

dzień dobry mamuśki

jak tam u was nocka mineła?? u nas nawet nawet ale niunia calusią noc kopała i teraz jakoś brzuch mnie boli nie wiem czy to od tego że nasza kruszynka dała mi popalić czy poprostu boli...a może to jakieś bóle przepowiadające będą...zaczekamy zobaczymy

Cześć Dziewczyny

U mnie nocka w miarę, pomijając 5 wizyt w toalecie. Tymuś nauczył się spać z mamusią całe nocki więc nie ma z nim problemu.

Ale jakoś tak nie mam na nic siły - ostatnio byłam jak wulkan energii a teraz jakoś opadłam z sił. Czytałam, że przed porodem właśnie ma się więcej energii:(
Zobaczymy:)
I zauważyłam zwiększenie wydzieliny, co moze być dobrym znakiem przybliżającym mnie do pojawienia się Tymusia.

Pozdrawiam Mamusie