- Posty: 299
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- Mamusia WRZESIEŃ2010
Mamusia WRZESIEŃ2010
- kasia86
- Wylogowany
- budujemy zdania
a cesarka to tylko w koniecznośći...w sumie niech robią co chcą aby tylko moją niunie nic nie bolało i żeby była zdrowa a ja wszystko zniose
mnie strach przed porodem dopadł jak Adrian wyjechał..ale nie boję się tak bardzo porodu jak porodu bez niego...ale codzień proszę niunie żeby zaczekała na tatusia i napewno zaczeka..a wtedy będziemy sobie spokojnie czekać na poród
ale mam nogi jak balony...nie wiedziałam nawet że kostki mogą tak mocno spuchnąć...a co będzie wieczorem?? aż strach się bać siedzę teraz z nogami na poduszce..podobno to pomaga ale mi jakoś nie chce pomóć
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- roxana
- Gość
Mojke palce wrócą do normy bo teraz to mam parówki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Batmanik
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ,,Rączki malutkie a chwycą Cię za serce na zawsze"
- Posty: 2132
- Otrzymane podziękowania: 0
a co do porodu to boje sie tego bolu o czym pewnie podczas calej akcji nie bede myslec ale po porodzie jak ponacinaja albo sie popeka oooojjjjjjjooooojjjjjjjjjjjjj ale cesarka tez nie jest dobrym rozwiazaniem a znieczulenia tez sie obawiam...ale jak nie bedzie zadnych komplikacji to urodze naturalnie zreszta Damian nie chce slyszec o cesarce...a przy porodzie nie chce zeby byl ze mna bo nie ma na co patrzec ale w poczatkowych etapach porodu wolalabym zeby byl....
a co do opuchlizny to najbardziej mam spuchniete nogi i prawa bardziej rece jeszcze jakos wygladaja-jeszcze pierscionek moge sciagnac:)
a dzis mam radoche siostra podala mi rzeczy dla malucha:) t le juz mam tych ciuszkow wyprawke mam az do rozmiaru 74-80:) a ona jeszcze tyle nadawala:)
blizniaki na tym wychowalyby sie:)
milego wieczoru!!!
pozdrawiam!!!
ps...co do skurczy nawet nie wiem jak to jest bo ja nawet nie mialam tych hicsa jak dobrze pamietam czy jakos tak
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia86
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 299
- Otrzymane podziękowania: 0
roxanko z palcami u rąk mam podobnie,takie dziwne uczucie jak chcę zgiąć dłoń w pięść...ja na swoje palce mówię serdele ale dłonie mnie nie bolą a stopy i kostki to czasem aż piecze i tak rwie że chodzić się nie da...
A jak nocka u was?? u mnie tak sobie ale nie najgorzej...siusiu 3 razy więc całkiem fajnie
całuski i miłego dnia
ahaaa kobitki ja mam dziś wizytę na 15.45 i ktg trzymajcie kciuki żeby było dobrze
wrócę to dam znać
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Batmanik
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ,,Rączki malutkie a chwycą Cię za serce na zawsze"
- Posty: 2132
- Otrzymane podziękowania: 0
u mnie noc minela spokojnie raz tylko wstawalam:)
Kasiu dawaj znac co tam poo wizycie-czekamy na wiesci i dobrze ze mi przypomnialas musze tez zrejestrowac sie na wizyte...
a ciekawe jak tam katarzynka po szpitalu czy jeszcze ja tam mecza???
Marysia tez ma jakies ciche dni
pozdrawiam!!!
milego dnia!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- roxana
- Gość
JAk minęła nocka??
U nas wszystko super - mogłoby co prawda nie być tak gorąco, ale nie narzekamy.
Byliśmy wczoraj wieczorem na ktg, bo teraz jeździmy co 3 dni, z Tymusiem wszystko super. Ma się dobrze w brzuszku. Na ktg zapisały się skurcze, więc zgodnie z procedurami musieli mnie zbadać, tak na wszelki wypadek i wiecie co?
Moja szyjka ma już tylko 0,5 cm. Co prawda nadal zamknięta ale już skrócona, co bardzo mnie cieszy bo jest postęp, w zeszłym tygodniu było jeszcze ponad 1 cm, a tu już o połowę krótsza.
Bardzo nie chcę mieć wywoływanego porodu, szczególnie tego cewnikowania. Ale jak widzę chyba nie będzie trzeba.
Ja też mam ubranka na 68, 72, 74, po parę sztuk, ale zabroniłam już rodzinie kupować, bo potem tez chcę sobie móc zrobić przyjemność i kupić coś dla Maluszka.
A ze skurczami to u mnie jest tak, że na ktg zapisują się takie do 80% a porodowe są do 100%, ale zadne nie bolą tak mocno jak te co miałam jak w 25 tygodniu jechaliśmy pędem do szpitala. Miałam co 5 minut skurcze i to dość długie po 30 sekund.
Wczoraj jak przyjechałam na ktg to przyjechała dziewczyna do porodu, wyluzowana stanęła w drzwiach i mói, "wody mi odeszły, chyba rodzę".
super by było zachować taki spokój. Może to hormony w tym momencie tak działają, że już się nie stresujesz. Ja teraz się nie stresuję, ale co będzie jak się zacznie?? Zobaczymy
Pozdrawiam Mamusie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Batmanik
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ,,Rączki malutkie a chwycą Cię za serce na zawsze"
- Posty: 2132
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- roxana
- Gość
Batmanik ktg w moim przypadku jest robione kontrolnie, nie przejmuj się, że lekarz Ci tego nie zlecił. z reguły robi się je jak coś jest nie tak. Ja miałam od 6 miesiąca ciążę zagrożoną i dlatego tak nas monitorują, a jeszcze ostatnio jak ten błąd pomiaru w przepływach wyszedł...
Co prawda wszystko się wyjaśniło i wiem, że jest ok, ale jestem spokojniejsza jak co 3 dni pojadę i posłucham serduszka. Swoją drogą to jest bardzo przyjemne.
U nas w szpitalu robi się ktg kontrolnie dopiero po 40 tyg. ale jak ktoś przyjeźdza wcześniej to przecież go nie wyrzucą.
Mocz jest w końcówce bardzo ważnym badaniem, trzeba zwracać uwagę zeby białka nie było. Dlatego tak każą często robić.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Batmanik
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ,,Rączki malutkie a chwycą Cię za serce na zawsze"
- Posty: 2132
- Otrzymane podziękowania: 0
a tak to juz 3 raz przepakowuje torbe do szpitala bo sie nie moge pomiescic
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- roxana
- Gość
Gsp czyli glukoza tak??
Ja już jestem spakowana, ale jeszcze paru rzeczy mi brakuje, wody mineralnej bo leży w lodówce, kosmetyczka ciągle niedopakowana...
A co właściwie zabieracie do szpitala??
U mnie lista wygląda tak:
1. wszystkie dokunmenty: ubezpieczenie, dowód osobisty, wyniki usg, morfologia i mocz z ostatniego badania, karta ciąży, toksoplazmoza, badanie przeciwciał i grupy krwi, hbs, różyczka, generalnie badania.
2. dla taty - buty wygodne i ubranie do przebrania,
3. aparat fotograficzny
4. koszulka do porodu, koszule do karmienia co najmniej 2, szlafrok, klapki, ręcznik, kosmetyki, biustonosz do karmienia, bielizna na wyjście ze szpitala, skarpetki, woda mineralna, jakieś landrynki, podkłady poporodowe.
5. iphone z muzyką,
6. dla dzidziusia - wyprawka do pozostawienia w szpitalu, rożek, wyprawka na wyjście ze szpitala, pieluszki, smoczek, chusteczki do pupki.
Zawsze jak czegoś braknie to można kupić w szpitalu jest sklepik, albo ktoś z rodziny może dowieźć.
A jak to u Was wygląda??
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia86
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 299
- Otrzymane podziękowania: 0
a moja bratowa która urodziła 2 tyg temu strasznie się bała porodu..okropnie przerażona była tym wszystkim...chciała udawać bóle głowy osłabienia itp żeby tylko jej cesarke zrobili bo tak bardzo się bała rodzić naturalnie...i wiecie co...zadziwiła wszystkich i chyba sama siebie też
wieczorem jakoś około 19 zobaczyła że sączą jej się wody...spokojnie poinformowała męza (mojego brata) spokojnie się spakowała, zjadła sobie jeszcze obiadek i na spokojnie pojechali do szpitala...piewrszy skurcz pojawił się dopiero przy badaniu ktg i zaczął się poród była silna i opanowana i sama urodziła Kubusia
ja ktg miałam robione raz ale to już troche dawno było
a długość szyjki mam sprawdzaną regularnie od 20 tyg bo od wtedy miałam problemy ze skurczami
wiecie że ja nadal nie spakowałam torby?? jakoś się boje że jak ją już spakuje to zaczne rodzić..jakoś tak sobie wkręciłam no i spakuje ją dopiero jak Adrian wróci..nie będę kusić losu
to ja już chyba przed wizytą się nie odezwe...napisze jak było jak już wróce
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Batmanik
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ,,Rączki malutkie a chwycą Cię za serce na zawsze"
- Posty: 2132
- Otrzymane podziękowania: 0
a do szpitala torbe mam prawie spakowana ale cos sie pomiescic nie moge a biore tak:
1.2koszule, szlafrok, kapcie,klapki pod prysznic,kosmetyczke,reczniki,wklady poporodowe,wkladki laktacyjne,bielizne,skarpetki,kremy na obolale sutki,tantum rosa
2. ostatnie badania(krew,mocz)karte ciazy
3 wyprawke na wyjscie ze szpitala, smoczek,krem, pampersy,zwykla pieluszke na buzke,chusteczki zwykle i nawilzajace
4.fotelik i kocyk tez stoi naszykowany:)
laptopa i aparat i chyba wszystko...a przynajmniej tyle pamietam:)
Roxana chodzilo mi o GBS(ja to wszystko przekrece)to lekarz na ostatniej wizycie pobieral wymaz i ma wyjsc czy mam bakterie paciorkowca jak tak to zaraz po porodzie szczepia malucha...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- roxana
- Gość
Katarzynka to pewnie jeszcze w szpitalu. Standartowo trzymają minimum 3 dni jak wszystko jest ok, bo chodzi o punkty z nfz. Jak kogoś wypuszczą wcześniej to słyszałam, że nfz nie płaci im wtedy.
A w przypadku wysokiego ciśnienia to może wolą dłużej żeby była na obserwacji.
Kasiu to pogratuluj bratowej. Jak to mówi moja położna kobieta jest silna i piękna. Wszystko potrafi, tylko musi w siebie uwierzyć.
Ja tak też miałam z torbą, jak w 25 tyg. kazali się spakować to pomyślałam, ze jak to zrobię to pewnie pojadę rodzić, ale spakowałam się koło 36 tyg. Po wizycie na której mój ginekolog robił usg i powiedział, że dzidzia dojrzała i może się rodzić.
Zapomniałam napisać o tantum rosa, i jeszcze jedno mam spakowane - papierki na toaletę. no i nie zapisałam kremu do pupci Tymusia a już leży w torbie i herbatka na laktację.
A fotelik tatuś przywiezie jak będziemy wracać do domku. Już studiował instrukcję wpinania z bazą i bez.
Mówię Wam dziewczyny czekamy jak na szpilkach.
Już bardzo byśmy chcieli żeby nasz Maluch się urodził, ale jak widać potrzebuje jeszcze trochę czasu - to poczekamy.
Zastanawiam się nad laptopem, zawsze biorę ale tak żadko w szpitalu korzystam, ze nie wiem czy warto. jeszcze zobaczę.
Batmanik a czemu pieluszkę na buźkę??
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Batmanik
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ,,Rączki malutkie a chwycą Cię za serce na zawsze"
- Posty: 2132
- Otrzymane podziękowania: 0
a pieluszke zeby buzke przykryc przy pierwszym zetknieciu z powietrzem...
ach i herbatke na laktacje tez wlozylam...
teraz tylko czekac na te godz W ale maly musi wytrzymac do 1go wrzesnia jak tatus wroci...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marysia27
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Scribo ergo sum ;) KAF'ka!!!
- Posty: 1765
- Otrzymane podziękowania: 0
Dziewczynki, jak miło jest mieć znów internet który nie zrywa połączenia !!! widzę że na forum życie tętni, aż miło jest czytać te wszystkie posty u mnie tak skromniutko zaznaczę, że leki odstawiłam wczoraj, ginekolożka badała, i kazała popakować torbę do szpitala ( co wykonałam już wcześniej ), bo rozwarcie jest, szyjka skrócona i miękka, do porodu. Żyję więc w pełnej niepewności, kiedy to wszystko się zacznie, ale mam też cichą nadzieję, że Mały zrobi nam psikusa, i wytrzyma co najmniej do września jedyne co działa mi strasznie na nerwy, to mój pracodawca, do którego nie dociera, że ma obowiązek przedłużenia mi umowy do dnia porodu ( jako nauczyciel ma umowę do 31 sierpnia ), inaczej zostanę bez prawa do zasiłku macierzyńskiego i jakiejkolwiek pomocy od państwa. Ale nie zamierzam sobie znów ciśnienia podnosić, bo zdążyłam się już poryczeć po rozmowie z moim szefem, bo on od kwietnia " nie wie jak ma to wszystko załatwić " więc ja biegam po sądach, PUP, i ZUS i zbieram za niego wszystkie informacje...żenada.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.