- Posty: 299
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- Styczniówki 2014 =)
Styczniówki 2014 =)
- Zanka1989
- Wylogowany
- budujemy zdania
Ja mieszkam z Tesciami, więc na brak towarzystwa nie narzekam. Ostatnio zgadalam się z kolezanka, której córeczka jest 10 mcy starsza, na wspólne spacery
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- motylek19
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 509
- Otrzymane podziękowania: 0
Zanka biedna Lenka (
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitkade
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1405
- Otrzymane podziękowania: 5
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Zanka - cieszę się, że lepiej. Wiem, że żal Ci strasznie. Takiej kruszynki każdemu żal, chciałoby się nieba przychylić, a tu takie czasami przeboje są.
Ja też siedzę sama całe dnie. Od początku kwietnia moja spacerowa koleżanka wyjechała z Krakowa, nie wiadomo, kiedy wróci. Ja na spacerze też wiszę na telefonie, ale cieszę się, bo inaczej nie mam kiedy pogadać.
Chciałam dziś przyzwyczaić Hanię do spanie w domu i powiem Wam, że dramat. To, co się dzisiaj dzieje, to jest jakiś koszmar. Zasnęła o 15.00 na 20 minut, pobawiła się kolejne może 10-15 na macie i zaczęła buczeć, potem ryczeć, a potem to już masakra jakaś. Od godziny w tym ryku siedziałam, na rękach w każdej pozycji ryk. Wreszcie uśpiłam prawie siłą i siadłam sama ryczeć, bo już nie mogę. Nie wiem, co powinnam robić. W wózku jeszcze pośpi, ale w łóżeczku nie bardzo. Wydaje mi się, że powinnam ją konsekwentnie w łóżeczku usypiać teraz aż się nauczy, ale tak bardzo mi się serce kraje, jak ona tak się drze i wiem, jak jej ciężko, bo jest zmęczona, a po prostu nie potrafi. Z drugiej strony mam ochotę ją zostawić i wyjść, bo już tego darcia słuchać nie mogę. Coś sobie nie bardzo radzę z tym wszystkim Teraz śpi i szlocha przez sen, ale raczej zaraz się obudzi, poza tym o 17.00 karmienie, także i tak musi wstać. Zazdroszczę Wam tego spania dzieci. I przewracania się i siadania i w ogóle bezproblemowości. No ale każdy ma jakieś problemy, nie takie, to inne. Może powinnam się cieszyć, że nie jest gorzej.
Kasiek - napisz, co z Igorkiem, bo się martwię. Chyba o 11.00 była wizyta, prawda?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiek21
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1355
- Otrzymane podziękowania: 3
u lekarza wasciwie ok. tam na miejscu zsikal sie ze asz milo... az mi glupi bylo ze tak panikuje a tu piekne siuski... no ale doktor zbadal, osluchowo czysty no i gardlo tez blade, wiec dostalismy skierowanie na badanie krwi i moczu... i najgorsze to ze do 9.30 musimy tam byc bo tylko do tej pobieraja... no i kupilam ten woreczk na siuski jutro bedziemy lapac mocz... uszzz nie lubie tego.. no i jeszcze beda pobierc mu krew Sad zas bedzie płakał...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MoNiaaa
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
Kasiek dobrze ze u Igorka wszystko ok i to tylko fauszywy alarm ale sprawdzic warto zeby miec pewnosc
kociaczek ja bym juz nie sprzatala jak nie dociera do chlopa
anitka ja mam dokladnie taki sam problem jak ty a wlasciwie to Zuzia ma taki jak Hania w dzien jest straszny problem ze spaniem usypiam ja ponad godzine a ona spi 40 min a widac po niej ze jest zmeczona bo marudzi i sama nie wie czego chce
z tesciowa u mnie tez podobnie bo ogulnie to zlota koieta ale ma swoje...moja wogole by chciala zebym piersia nie karmila i na kazdym kroku mi to powtarza zebym dala mm ale tu sie nie ugne, ona ciagle napierala zeby Zuzka cumla doila no i w koncu chyba dla swietego spokoju wciskalam jej tego smoka az sie nauczyla ale juzywamy tylko do zasypiania, co do ubierania to tez zawsze twierdzi ze za cienko juz przy Julce mialam ten problem i tez zawsze zakladam dodatkowa warstwe bo jakby miala zmarznac...a moja mama pozniej mnie opiernicza ze za grobo ubieram i niby sama wiem to jakos podswiadomie ubieram cieplo
my zis bylismy na angielskim i zajeciach z logopedy z Julka i w sumie mam mieszane uczucia niby fajnie ale czegos mi brakowalo po z atym dla Julki juz za dlugo bylo i sie jej juz nie chcialo i nudzilo Zuzia dzielnie wytrzymala 2 godziny ale jak tylko wyszlysmy to usnela myslalm ze pospia ja obiad ugotuje itp a ledwo pod blok doszlam i sie obudzila:(
ja nad cieplym daniem zastanawiam sie nad golabkamu z jakims sosem noi zalezy o ktorej godzinie beda chrzciny ale mam nadzieje ze po poludniu wiec obiad odpadnie:) tort robi mi kuzynka jakies 2/3 placki i salatki pewnie
kasiek moja kuzynka robi pyszny placek smiatanowy jest pyszny i lekki ona robi w tortownicy czasem dodaje do niego maliny ale przepisu nie znam jakby ci bardzo zakezalo moge sie dowiedziec
ide odpoczac w koncu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitkade
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1405
- Otrzymane podziękowania: 5
Ja daję mąkę pełnoziarnistą, a pewnie i na żytniej wyjdzie.
A drugie ciasto to takie: pinkcake.blox.pl/2013/05/Przepis-na-pros...z-jajek-i-mleka.html
I ja dałam raz przyprawę do piernika zamiast kakao i też dobre było.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- niteczka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 473
- Otrzymane podziękowania: 2
Ja wlasnie usypiam mojego brzdaca, ale jakos ciezko idzie.
Kasiek- dobrze ze wszystko wporzadku przynajmniej wizyta u lekarza Cie uspokoila.
Ja nie mam co narzekac. No wiadomo, ze kazde niemowle ma swoje prawa. Moj maly tez marudzi, jeczy I to zwlaszcza przy spaniu I Sam nie wie czego chce. Ale nie mam co tak naprawde narzekac bo wszystko przy nim zrobie. I obiad ugotuje ( a gotuje Codziennie), posprzatam, pranie zrobie, a wczoraj to nawet ciasto upieklam. Takze jest spoko. A I musze wam powiedziec ze jestem bardzo dumna z siebie I mojego K. bo Sami sobie radzimy ze wszystkim. A do wiekszosci moich znajomych przylatywaly mamy Albo tesciowe.
Aha dziewczyny nie uwierzycie. Moj dzisiaj zapytal mnie czy przy okazji chrzcin w Polsce wzielibysmy slub cywilny. Powiedzialam mu, ze pewnie ze chce byc jego zona ale jedziemy tylko na 12 dni I tak duzo biegania bedziemy mieli z chrzcinami I ze Wolalabym tak na spokojnie jak juz wrocimy na stale do Polski.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dagnes
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 809
- Otrzymane podziękowania: 15
We wtorek mamy szczepienie to sie zapytam czy juz mamy rozszerzac diete bo poki co tylko na piersi jestesmy. Dodatkowo jakies placze sie w nocy zaczely. Nie wiem czy cos jej sie sni bo oczy ma zamkniete a wyje zalosnie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- motylek19
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 509
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- niteczka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 473
- Otrzymane podziękowania: 2
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pysiaczek19918
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 410
- Otrzymane podziękowania: 2
My dzisiaj z Zuzia bylysmy u endokrynologa i mamy powtorzyc badania bo ostatnio podali normy dla doroslego i dlatego wyniki mogly byc zle. Pani doktor powiedziala ze niewidzi zadnych zastrzezen co do rozwoju i zwazyla ja i wazy 6500g.
Po lekarzu poszlysmy jeszcze na spacerek z psinka i zlapal nas deszcz wiec troche zmoklam Zuzi zalozylam ta folie wiec miala sucho. Maz wymyslil wyjazd do Zakopanego w weekend to od nas okolo 400km tylko martwi mnie pogoda bo z tego co w tv mowia to tam ma najbardziej padac a szkoda tylko kasy zeby tam pojechac i w domku siedziec.
Co do spania w dzien to Zuzia tez drzemki sobie robi po 30min a ostatnio nawet na spacerze malo sspi ale na szczescie nieawanturuje sie.
Kasiek moja Zuzia czesto po nocy ma suchego pampersa ale w dzien nadrabia. Jak bedziemy szly na szczepienie to poprosze o skierowanie na mocz to zobaczymy co tam.
Niteczka tylko pozazdroscic takiego faceta.
Co do spedzania czasu to ja tez siedze sama do 18 czasami dluzej bo maz na silownie 2-3 razy w tyg chodzi. Tez mi smutno. Siedze i calymi dniami sprzatam jezeli Zuzia spi albo ma dobry humor i sie zajmie chwile soba.
Zuzia tez czasami ma ze juz jest taka padnieta i strasznie placze az sie zachodzi prawie.
Pytanko do mam karmiacych piersia co ile wasze maluszki jedza?
Ale sie rozpisalam ale to przez was wy zaczelyscie:). Dobrej nocki zycze
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- motylek19
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 509
- Otrzymane podziękowania: 0
Dawidek zasnal o 20(zjadł pierwszy raz.kaszke mleczna manne na.wodzie bo zapomniałam kleiku wziąć od mamy i zaryzykowałam, ale było ok. Swoją droga nie dobra ta kaszka taka wodnista a zrobiłam według.przepisu na opakowaniu, 150wody i 5łyżek kaszki) pobudka na mleko.o 24 potem o 4 i.o 6.30 pobudka:)
Dzisiaj mój wraca huuura, musze mu przygotowac coś pysznego do jedzenia ale się ciesze
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Pysiaczek dobrze ze u lekarza ok fajny.pomysł z tym zakopanym ale faktycznie pogoda beznadziejna, może przelozciie na następny weekend? Ma być.już ładnie
Miłego dnia mamusie :*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- niteczka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 473
- Otrzymane podziękowania: 2
Wlasnie z moim synkiem lezymy sobie na lozku. No I z samego rana moje dziecko juz kupe uwalilo:-)
Dziewczyny a to chyba duzo dzieciaczkow tak ma, ze po nocy jest suchy pampers, bo moj tez tak ma, ale juz po godzinie od jego wstania jest strasznie pelny. Moze tych naszych dzieci taka uroda. Julek bardzo ladnie spal. Zasnal o 21 a obudzil sie przed 2 na karmienie no I o 6. Ale widze ze jest jeszcze spiacy wiec pewnie zaraz pojdzie spac. U nas pogoda bardzo ladna. Wiec dzisiaj pojdziemy na dlugiiii spacer. W sobote wybieramy sie z malym do znajomych na grilla. Zobaczymy jak moje dziecko to zniesie.
Motylek19- pewnie juz sie nie mozesz doczekac I odliczasz godziny. Wcale Ci sie nie dziwie, ze tak tesknisz. Mojego K. jak nie ma jeden dzien to bardzo tesknie, a co dopiero by bylo jakby wyjechal na dluzej.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MoNiaaa
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
my Julke mielismy po 2 latach bycia razem tez wydaje mi sie ze dosyc szybko. szczerze tez obawialam sie slubu bo jakby cos sie popsuloalbo nie wypalilo...ale slub chcialam troche do cywilnego podeszlam lajtowo moze az za bardzo stwierdzilam ze ewentualny rozwod latwiej po cywilnym na szczescie nie byl konieczny a teraz myslimy o koscielnym.
powiem wam ze jesli nie chcecie jakies duzej imprezy to nie ma duzo zalatwiania tylko raz sie idzie do urzedu stanu cywilnego ustlic date i tyle:) a przy dziecku mysle ze warto miec ten slub chocby ze wzgledu na nazwisko, nie wyobrazam sobie miec inne nazwisko niz moje dzieci. my po slubie zaproslsmy gosci do domu na torta 1 cieple danie mielismy salatke i placki takze tez duzo nie wynioslo:)
Zuzka po nicy zesiuranego ma pampka na maksa:P
dzis jak sie obudzila o 4.30 to plakala jak nigdy i pozniej nie od razu zasnela chyba ktarek lekki miala ale juz chyba ok
aaa Zuzka odkad je obiadki to ma taka gestsza kupke juz nie taka wodnista jak dawniej:P
a je ok co 3 godz
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Bella27
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 656
- Otrzymane podziękowania: 3
Pysiaczek mój mały je co 2,5 godz, a w nocy jak np zje o 22 to wstaje na jedzenie o 4 i pośpi do max 6.30.
Motylek wspólczuje rozłąki chociaż mój T niby jest w domu, a tak naprawdę w pracy caly czas i dodatek czasem w weekend zadzwonią i musi jechać ale już się przyzwyczaiłam, ze jestem cały czas sama z małym, nikogo tu nie znam, a koleżanki moje dzieci nie mają więc odkąd urodziłam to rzadko wpadają dlatego jak tylko jest pogoda to pakuje się i jedziemy do moich rodziców na wieś, a tak wiadomo siostra, bratowa blisko mieszkają i w ogóle ciotki i jakoś tak fajnie czas leci, a do tego małego zabieram na podwórko, a nie mogę się doczekać jak będzie większy bo dziadki mają zjeżdzalnie, piaskownice, huśtawki istny raj dla wnuków
Co do ślubu to mój T jest po rozwodzie i miał kościelny więc odpada, a do cywilnego mnie nie ciągnie wcale.
Musimy w końcu do księdza iść chrzciny załatwić, będziemy robić w domu i myśle, że podam dwa ciepłe dania gulasz i krokiety z barszczem albo gołąbki nie wiem jeszcze, do tego z dwie sałatki, zimna płyta, ciasta i tort.
Co do rozwoje to kazde dziecko ma swój rytm.Pamiętam, że mój Jasiek bardzo długo nie chciał leżeć na brzuszku, a o podnoszeniu głowy nie było mowy, a wasze dzieciaczki już twardo główki trzymały:) za to szybko ciągnął do siadania i ladnie sie przekreca z plecków na boki, czasem na brzuszek.Nie cierpi za to zabawek na pałąku po 5 minutach się wkurza i pałąk ściągam:) Na wszystko przyjdzie swój czas i nie ma co porównywać, które dziecko co potrafi
Kasia co do łapania siuśków to jestem ekspertem o ile do ogólnego moczu tylko woreczek przyklejałam to do posiewu musiałam łapać do jałowego pojemnika środkowy strumień Wyobraźcie sobie mały leży bez pampka, a ja z moim z jałowymi pojemnikami czekamy na siuśki i to czekaliśmy dobrą godz. No i niestety w tym posiewie wychodza nam bakterie ale nieliczne mimo to byłam z małym na usg nerek we wtorek żeby sprawdzić czy nie ma refluksu moczu ale wszystko ok i doktor stwierdził, że on by antybiotyku nie dawał na te bakterie bo jest ich mało, a żadnych objawów u małego nie ma więc zalecił furagin ale kazał sie skonsultować z lekarką w przychodni dlatego dzisiaj tam skocze i zapytam jak ona to widzi bo nam się szczepienie przesuwa przez to wszystko.No i przy okazji zrobiłam małemu usg bioderek bo wyobrazcie sobie, ze na nfz termin był na koniec czerwca
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.