BezpiecznaCiaza112023

Styczniówki 2014 =)

10 lata 6 miesiąc temu #880628 przez kasiek21
my też jeszcze chrzcin nie robiliśmy ale menu mam już ustalone. robimy w domu i tylko wszystko tak minimalistycznie...
rosół, ziemniaki z koperkiem, do tego kotlety z piersi kurczaka i uda z kurczaka w sosie śmietanowo-koperkowym plus normalny kurczak pieczony, surówka z marchwi (moja ulubiona) no i surówka z całej włoszczyzny z majonezem, tort i jakieś ciasta 2 rodzaje... z ciastem ciężko bo chciałabym zrobić coś takiego by syn siostry mógł zjeść a on to nie może ani nic z kremem ani kakao... maka najlepiej żytnia. więc ciężko... poproszę siostrę to może zrobi jedno jakieś takie owsiane a drugie nie mam pojęcia... tradycyjne ciasta już mi się przejadly takie jak sernik, jakieś biszkopty, czy coś ala murzynki... ciast typu jablecznik nie lubię :-/ więc może jakaś tarta?? no kompletnie brak mi na to pomysłu... może wy coś podpowiecię...

dziecię moje dziś w końcu ładnie jadło... może trochę za szybko chwałę no ale je średnio o 4-4,5 godziny. dziś zjadł 3 razy po 130 (120 wody plus 4 miarki mleka) raz 150 (140 wody i 5 miarek mleka) no i na noc 180 kaszy... (160 wody, 6 miarek mleka i 2 łyżki kaszy. razem wyszło 200 ml ale że ta końcówka już była taka bardzo gęsta to mlody tego nie zjadł... nie lubi gęstej kaszki) mam nadzieję że tak już pozostanie :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #880651 przez kasiek21
dzień dobry z rana... dziewczyny.. Igor po całej nocy od 20 aż do teraz ma zupełnie suchego pampersa... obudził się o 5 na jedzenie, zjadł 90 ml no i poszedł dalej spać... no i co teraz?? myślicie żeby udać się do lekarza? kurde... nie mam pojęcia co o tym myśleć...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #880654 przez Bella27
Kasia ja bym się nie martwiła na zapas.Mielismy taki okres, że mały miał rano sucho i 'rozsikiwał" się dopiero jak otworzył oczy.Trwało to kilka dni, a potem wróciło do normy.Obserwuj Igorka!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #880655 przez Bella27
Kasia teraz doczytałam, że wstał zjadł i dalej śpi.Zobacz czy nie ma temperatury a jak dalej nie będzie sikał to do lekarza bo może zapalenie dróg moczowych ale to tak na zapas mówię bo napewno wszystko dobrze będzie!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #880668 przez kasiek21
zrobił siku ok 7 ale nie wiele... teraz nadal nic. pić nie chce, zjeść też zjadł mało, jak po całej nocy... dzwoniłam do lekarza. umówiłam nas na 11.05 ale że nasza doktor przyjmuje dopiero od 14 to przyjmie nas inny doktor. który właściwie miał być naszym pediatra ale do niego strasznie ciężko się dostać. jest godzina 8.40 a już nie ma miejsc... a u nas w przychodni jest tak że dzwoni się rano zarejstrowac od 7 i umawiają od 8 na dane godziny... a najgorsze jest to że moja doktor przyjmuje tylko w poniedziałki i środy. no ale dobrze że możemy iść do innego ale tylko w tej przychodni...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #880671 przez Bella27
Kasia mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!!!Staraj się wciskać mu wode choćby na łyżeczce po troszku żeby się nie odwodnił! Mocno trzymam kciuki za Was!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #880704 przez joannap1991
kasiek moja zuza miala tez takie dni nie raz budzilam chlopaka i panikowalam ze ma sucho od wieczora a rano juz zrobila tez nie wiele. a potem w dzien nadrabiala :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #880715 przez anitkade
O kurczę, kilka dni mnie nie ma, a tu takie rzeczy :(
Kasiek - daj koniecznie znać, co z Igorkiem. Mam nadzieję, że to chwilowa niedyspozycja tylko. Igorek jest śliczny i zuch chłopak, pięknie się dźwiga.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Monia - szkoda, że to zoo tak wyszło nie do końca jak chciałaś. I urodzinki też. Ale nie martw się - urodzinki będą następne i następne. Ja zwykle dostanę jakiegoś kwiatka, ale prezentu to już nie. Nie dlatego, że mąż oszczędza na mnie, bo absolutnie nie, tylko nigdy nie ma pomysłu ani czasu, żeby coś kupić. W tym roku chyba 2 tygodnie przed urodzinami powiedziałam, jaką chcę książkę i po urodzinach przypomniałam się ze 4-5 razy i jakieś 2 tygodnie później dostałam. Fajna była :) Czytałam na spacerach potem. Ale widzisz - też urodziny bez rewelacji. Ale przywykłam.
Mamadzidka - dzidek naprawdę kochany. A jaki rudzielec rozkoszny!! Po kim? Po Tobie czy tacie?
Zanka - przykro mi, że u Was ciągle kłopoty ze zdrówkiem. Jak jest teraz? Wróciło już do normy?
Co do rozszerzania diety to ja idę na szczepienie 21 maja, Hania będzie miała 4 i pół miesiąca - i wtedy ustalę z lekarką co i jak. Na razie sam cyc. Je co 3 godziny, dzisiaj w nocy częściej, ale ewidentnie coś ją męczyło, brzuch bolał czy coś, już sama nie wiem. Ale źle spała bardzo, a my razem z nią. Lekarka sugerowała mi, ze jeśli Hania nie będzie coraz częściej głodna to zaczniemy od warzyw, a gdyby budziła się na jedzenie coraz częściej to wprowadzimy kaszkę na wieczór.
Co do rodzin - cóż, układa się różnie. U nas najbardziej zainteresowana teściowa jest. Mój tata też kocha wnusię bardzo bardzo, a moja mama i teść to szkoda gadać. Oni żyją w światach, gdzie sami są najważniejsi i trudno. Trzeba ich olać. Przykro mi, bo bardzo dużo mamie pomagałam ostatnio, nawet narażając ciążę, a ona się o psińco obraziła i nie odbiera telefonów ode mnie i czuje się biedna i poszkodowana. I to mama moja własna. Ech. Ale nie chce mi się o tym nawet gadać. A teść ma swoje jazdy i nie chcę go widzieć więcej szczerze mówiąc, ale też nie będę się rozpisywać, bo by mnie szlag trafił. Na samą myśl mi się ciśnienie podnosi. Mieszkamy daleko od rodziny, więc radzę sobie sama ze wszystkim, najgorzej się robi zakupy, jeśli Hania nie śpi, a tu prawie codziennie trzeba iść przecież. Teraz jak pada ciągle to będę musiała męża poprosić.
A z rozwojowych rzeczy - Hania nadal nie jest w czołówce i już nie będzie. Przewraca się na lewy boczek z pleców i niesamowicie przy tym wygina głowę i piszczy. Nauczyła się też pluć, jest to tak przerozkoszne, że można się zesikać ze śmiechu. Cudowna jest :) Mamy natomiast duży problem ze spaniem w dzień. No nie chce spać i już. NA spacerze jeszcze jeszcze, ale to też różnie bywa, a w domu to jakiś dramat. A widzę, że zmęczona i potrzebuje tego. No koszmar. Już ze 2-3 razy ją trzymałam po 1,5 godziny na rękach, byle pospała trochę, bo już byłą wykończona. A ona nawet zaśnie nieraz, ale obudzi się po 20-30 minutach i za cholerę nie zaśnie znowu. Ale ten tydzień to nauka spania w domu, bo leje i wieje i ogólnie dramat za oknem. Robię Hani regularne pory posiłków i już chyba powoli przywykła do tego, choć czasem tak wrzeszczy, że nie chce złapać piersi. Wtedy daję na chwilę smoczka i potem podmieniam.
Aha - miałam się pożalić na teściową. Niesamowicie mnie naciska na rozszerzanie diety natychmiast. Mam potrzeć jabłuszko i dać na łyżeczce i to już dziś. Trzy rozmowy dziennie ze mną prowadzi, a ja nie potrafię jej stanowczo powiedzieć, żeby się odczepiła, bo i tak zrobię po swojemu. I tak mi napsuła kilka rzeczy w dobrej wierze - po pierwsze przegrzewam Hanię przez nią, chociaż staram się z umiarem zachowywać, ale jednak wiecznie z tyłu głowy mam taki głosik, że może marznie. A po drugie na początku za rzadko karmiłam i się dziwiłam, że dużo płacze, bo jak nie chwyciła jako noworodek natychmiast piersi to mi zaraz teściowa mówiła, że pewnie nie jest głodna i mam nie karmić na siłę, a w ogóle to nie mogę tak często, bo przeze mnie tak ulewa i ją brzuch boli. Ogólnie to jest dusza człowiek i te jej rady są naprawdę w najlepszej wierze, ale czasem mogłaby powiedzieć i dać spokój, a ona drąży dopóki się nie uda. Szlag mnie trafia już nieraz. Na szczęście na ten weekend tam nie jedziemy, a w następny już zacznę rozszerzać dietę zgodnie z moimi przekonaniami. Mówiłam jej też, że Hania po soku z buraczka bardzo piszczała, to powiedziała, że pewnie przypadek. A mówiłam, że dwa razy tak było. Ale ona nie wierzy, że znam swoje dziecko najwyraźniej. No koniec żalów. A pomaga nam niesamowicie, kupiła Hani ubranko na chrzest teraz, a najbardziej przy budowie domu nam pomaga. Mamy od niej tuje w prezencie. A budowa idzie super. Już robią dach w tym tygodniu (konstrukcję na razie, ale mamy kryty blachą to pójdzie raz dwa). Mamy też kawał ogrodzenia obsadzony tujami, najważniejsze strony są obsadzone i ogólnie bardzo się cieszymy tym wszystkim.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #880723 przez anitkade
Rany, ale wyrąbałam posta długiego :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #880737 przez joannap1991
taka duża panne już mam! ;))
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #880775 przez kociaczek1610

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kasiek daj znac jak u lekarza co ci powiedzial. mam nadzieje ze bedzie ok ze to taki kaprys Igorka.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #880793 przez anitkade
Ale Zuzia gwiazdeczka piękna. I faktycznie całkiem duża. Ale te dzieciaczki rosną, już nie są takimi abnegatami.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #880808 przez joannap1991
Wlasnie jestesny na dworze. od dwoch tygodni jest jakas masakra z ta pogoda dzis zero slonca zimny wiatr ale wazne ze nie pada i bedziemy z poltorej godzinki. kurde dZiewczyny nie macie pojecia jak ja sie nudze cale dnie sama w domu jak palec. nie mam tu zadnej kolezanki a ile mozna spacerowac samej na jednej i tej samej ulicy w dodatku bez chodnika a ruch jak nie wiem. do mamy czesto jade ale ona tez w pracy po tyle godzin robi to malo kiedy w domu jest wiec bez sensu jechac. kolezanka ma syna w zuzi wieku ale tez ostatnio przez ta pogode malo sie widImy. jestem zla ze dalam sie namowic mieszkania na wsi!
Zuzanna sobie slodko spi a ja na telefonie i z nosem w internecie bo nie mam co robic. do 19same w domu i tak codziennie :( A i dodam zuza przesypia noce od 21 do 5 albo 6 bez mleka i dalej spimy do 8 a wczoraj do 10:D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #880839 przez motylek19
Czesc mamuski :)

Kupiłam sloiczki jednak. Czy z bobovity są dobre? Dzisiaj zjadł 2 lyzeczki marchewki :) smakowalo.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Anitkade Hania na pewno wszystko nadrobi, dobrze, ze się nie martwisz. Każde dziecko ma swoje tempo :)

Kasiek a może spróbuj podać Igorkowi wodę? A jak nie chce to soczek jabłkowy?

Joannap Zuzia śliczna :) jeśli Cie to pocieszy to mój jak jest w trasie to siedze całymi dniami i nocami sama. Byłam 2dni u mamy bo chyba bym zwariowala a jak tu zostaje to siedze cały czas u teściowej na dole. Musze mieć jakieś towarzystwo bo bym naprawdę zeswirowala. Już bym chciała żeby minęły te 3 miesiące i mój już został tu na stale bo dopiero drugi wyjazd a tak się dłuży ze szok !!

A ta pogoda do dupy...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #880845 przez ElaM
Dzis byliśmy na ważeniu 6.550 to w miesiąc przybrał 600 g chyba dobrze nie za duzo nie za mało :)
Joannap wiem dobrze jak sie czujesz ja tez cały czas sama jestem do 17 maz pracuje przyjdzie z pracy obiad zje i na siłownie wraca ok 8 to zanim ja małego ogarne kąpiel jedzonko itp to juz spać trzeba a tak cały dzien sama i spacery tez sama juz nie moge sie doczekać kiedy do tej polski :)
Kasiek mam nadzieje ze z Igorkiem wszystko wporzadku ,u nas tez ostatnio tak było ze po nocy ten pampers prawie suchy a wcześniej cały napompowany był ale wywnioskowałam ze to od tego kleiku bo jak pare dni przestałam dawać to znowu był pełny teraz znowu mu daje to mleko z kleikiem i spowrotem w tym pampersie jest mniej no ale nie tak ze suchy w sumie
A moje dziecko ma chyba dzien spania jak wyszliśmy z ważenia ok 10.30 to spi do teraz a mamy 14 :ohmy: musze go zaraz budzić bo jadł o 10 a w dzien dłuższej przerwy niż 4 godz nie robię

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl