Styczniówki 2014 =)

Cofam to co powiedzialam. ze forum mi dziala. przedwczoraj napisalan taki dlugi post a tu du... nic sie nie dodalo. moze sie dzis uda.
no wiec dzis zuza konczy pol roku i strasznie szybko czas leci. nauczyla sie siedziec bez trzymania jej przekreca sie. strasznie marudna od 2 dni widac biala gorke na jedynce u gory i na dole czyzby mialy w koncu i u nas zawitac zabki? Wiecie co... zuza nauczyla sie pokazywac jezyk i pluc robi to na wszystkich tylko nie na mnie i tacie. tak to wszystkim tylko jezyk i plucie :\ Moze niedlugo o tym zapomni. kurcze koncza mi sie pomysly na obiadki :\Wciaz to samo gotowac to tez nie dobrze bo z czasem zuzi zbrzydnie
w pon mamy szczepienie mysle. ze wazy kolo 8kg.
dobra koncze ide poczytac was troche bo tylko o sobie pisze.

jonna gratulacje dla Zuzi silna kobietka no i 100 lat

a to moje dziewczynki
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej dziewczeta!

Masakra jakas dzisiaj. Myslalam ze mojego K dzisiaj zabije. Mielismy podobno wyjezdzac jutro autem do Polski a okazalo sie ze to dzisiaj o 10 wieczorem wyjezdzamy a o 2 w nocy mamy prom. I bysmy o tym nie wiedzieli gdyby nie to ze moj szanowny mezczyzna zajrzal w bilet na prom, a wczesniej byl swiecie przekonany ze z soboty na niedziele jedziemy. Uwierzcie mi bylam takaz zla ze uszzzzzz. Bo oczywiscie wszystko w proszku. W biegu trzeba bylo robic ostatnie zakupy, sprzatanie domu, prasowanie ubranek malego no i oczywiscie pakowanie i wiele innych rzeczy, a moj K musial sie jeszcze zdrzemnac przed podroza bo to przeciez kawal drogi. No masakra jakas. Ale na szczescie wszystko sie udalo. Moj teraz spi i jeszcze tylko musimy popakowac wszystko do auta. I zrobimy rodzicom mojego K niespodzianke bo sa przekonani ze bedziemy dopiero u nich w Polsce w niedziele poznym popoludniem a my bedziemy w sobote. No i zdazymy jeszcze na urodziny mojego K siostrzenicy ktore sa w niedziele.

Monia śliczne masz te dziewczynki:)
Niteczka to dobrze ze ogarneliscie wszystko, to szerokiej drogi zycze bez przygód .
A ja mam lot o 14.25 w srode a o10 jeszcze do Londynu ten paszport odebrać wiec tez cały dzien w podróży laduje o 17.50 w Warszawie i zostaje na noc u siostry odpocząć i rano do Białegostoku juz w domu sie nie mogą doczekać zreszta ja tez:)

Ela - trochę po ptokach, ale dołączam się do życzeń - wszystkiego naj naj naj :*
Monia - ślicznie wyglądacie. Powiem Ci, że bardzo pasuje Ci grzywka. Dziewczynki jak laleczki. A Julcia pięknie ubrana na procesję. My nie szliśmy, za rok pójdziemy na pewno!
Niteczka - ale jestem zuch babka, że tak ogarnęłaś wszystko. Ja bym chyba siadła i się załamała. Ale jak trzeba działaś, to człowiek dostaje czasem takiej adrenaliny, że hej.
Joanna - ale masz siłaczkę, hoho. Hania to jeszcze długo nie siądzie, na razie taka chybotliwa Co do plucia - ciesz się. Jak umie pluć to będzie ładnie mówić. Logopeda raczej Was ominie. Hania też pluje i zachęcam ją do tego, rozwija sobie aparat mowy. To wcale nie taka prosta sprawa dla takiego szkraba
Monia, Joanna - buziaki dla naszych półroczniaków! Ale to leci.
My mamy jutro chrzciny, dzisiaj byliśmy na naukach, był bardzo fajnie. Sensowne i przyjemne. I na szczęście mszę będzie odprawiał wikary. Bardzo się ucieszyłam, bo jest o wiele przyjemniejszym człowiekiem od proboszcza. Do tego widać, że chciał być księdzem. A chrztów będzie 7, ale jakoś damy chyba radę

ElaM- dziekuje I Tobie rowniez szerokiej drogi I udanego wypoczynku w Pl.
Anitkade- nie mialam wyjscia.

niteczka niezly mlyn mieliscie ale fajna niespodzianke rodzince zrobicie szerokiej drogi i czekamy na ciebie na Polskim gruncie

Ela Ciebie tez czeka nerwowka zeby ze wszystkim zdazyc ale napewno warto

anitka udanych chrzcin jutro albo w poniedzialke czekamy na fotki i relacje

moja Zuzia nawet sie nie przewraca jeszcze z poduszka siedzi ladnie ale sama nie ma mowy
a mnie cos kluje w prawej piersi :(mam tylko nadzieje ze to nie jakies zapalanie !!

moj M wczoraj przyniosl letnia spacerowke sprobuje dzis Zuzie do niej wsadzic tylko ona jest na sztywnych kolach a ja vczesto Zuzke musze bujac wiec nie wiem czy jej podpasuje

Monia, super foteczki i Julka jak cudowna tym stroju

Niteczka, udanej podróży no to niespodzianka będzie super dla rodziny

Anitka, udanych chrzcin wam zycze
Czekamy na relacje z fotkami

Julka ma na sobie stroj krakowski u nas na Boze Cialo to tradycyjny stroj dla dziewczynek a u was sa tez takie stroje regionalne???

Monia, u nas takich typowych regionalnych strojów nie ma, a na Boże Ciało zawsze kwiatki sypią dzieci komunijne (inne oczywiście też mogą) w swoich albach z Komunii właśnie.

Miłego dnia dziewczyny :*

o to u nas calkiem inaczej bo dzieci komunijne ida z przodu i kwiatkow nie sypia dopiero za dziecmi komunijnymi ida maluchy i sypia kwiatki a chlopcy dzwonia dzwoneczkami

Cześć mamusie! Przepraszam, że tyle czasu nie pisałam. Jakoś tak mi zleciało, czasem czytałam forum na telefonie podczas karmienia. Postaram się w skrócie napisać co u nas i zabieram się za czytanie forum. Więc tak Emilka jest bardzo żywą i pogodną dziewczynką. Jest bardzo aktywna,nadal mało śpi w dzień, w nocy budzi się raz lub dwa. Kąpiel jest o 19, potem cyc i zasypia ok 20. Budzi się koło 1 na karmienie i potem albo śpi do 5/6 i już jest wyspana albo obudzi się o 4 na karmienie ale śpi dalej jeszcze godzinkę lub dwie. Czasem pośpi do 7 ale rzadko. W dzień je o 9, 12,15, 17:30. Ze względu na problemy jelitkowe Emilki jeszcze za dużo nie wprowadziliśmy do diety. Tylko jabłuszko (przy którym się kwasi) i sinlac Sinlac bardzo jej smakuje zajada codziennie łyżeczką. No i ta paskudna bakteria jej w końcu zniknęła z jelit, robiliśmy powtórny wymaz i BActrim pomógł Nic tym razem nie wyhodowano i śluzu już nie mamy w kupie No ale mamy problem z butelką nie chce pić mleka z butelki soku pociągnie tak ok 30 ml, jak ma dobry humor to mleka też wypije maksymalnie 30 ml, ale to przecież za mało. Na początku jak jej mój M podał butelkę z moim ściągniętym mlekiem to wypiła wszystko 70 ml, byliśmy już szczęśliwi że wypiła od mojego M mleko bo ode mnie nie chciała wcale, ale to już się więcej nie powtórzyło. Nie wiem już co robić, może mi coś poradzicie. JEsteśmy zaproszeni na dwa wesela, ale nie pojdziemy bo co zrobić z Emilką. Wczoraj chciała ją zmusić do butelki, tzn nie podawać jej cały dzeń cyca. O 9 wypiła 30 ml z butelki, o 12 nie chciała nić ani butelki ani kaszki, wpadła w straszną histerię, nie mogłam patrzeć jak się męczy i dałam jej cyca i mój plan legł w gruzach. Jestem tym załamana
Mieliśmy chrzciny i Emilunia była super grzeczna w kościele, w restauracji była już zmęczona no i trochę marudziała. Msza była o 17 a wrestauracji byliśmy o 18. Wszysto się super udało, Większośćprezentów to pieniądze, oprócz tego to kolczyki złote, dwa święte obrazki od chrzestnych, ubranka.
Moj M ma jeszcze urlop i jesteśmy teraz u moich rodziców, byliśmy też kilka dni nad morzem. Było świetnie. Zastanawialiśmy się jak mała zniesie podróz 300km, ale w każdą stronę pól trasy przespała, potem wiadomo postój na karmienie przewijanie zabawę i znowu w drogę. Na miejscu też zachowywała się rewelacyjnie, była bardzo grzeczna,dużo spała na powietrzu. Z chęcią powtórzyłabym ten wyjazd
Na ostatnim szczepieniu 6 czerwca ważyła 6,1kg i miała 65cm, więc niezbyt duzo,ale od czerwca dajemy Sinlac i wydaje mi się ze już lepiej przybiera.
Emilka jest często głośna, wesoło piszczy i kwiczy. Robi też traktorki buzią i jest przez to cała opluta przewraca się swobodnie z pleców na brzuch, z brzucha na plecy trochę gorzej jej idzie ale też umie, na brzuchu podnosi pupę i na rękach jest już coraz wyżej.
Mam nadzieję że post się doda bez problemu, bo się trochę rozpisałam. W przyszłym tygodniu wracamy do domu to postaram się być bardziej aktyna na forum

Czyżbym zepsuła forum? Po moim poście jakoś cisza...

Jeju jak tak czytam że Wasze maluszki się już turlają tak to jestem w szoku .... moja nic czasem na bok się przekręci i koniec... boję się że to coś złego ... ona w ogóle nie lubi leżeć na brzuszku tylko by siedziała albo na rękach ...a najchętniej to by na nogach stała już .... ale na brzuchu nic ćwiczymy jak lekarka nam pokazała (żeby się przekręcała) a ona nie chce

Asia, myślę ze nie masz co się tak przejmować. Dzieci przecież różnie się rozwijają, jedne szybciej chodzą a inne szybciej mówią. Jak rozmawiałas o tym z lekarzem i on nie panikował to pewnie zobaczysz ze lada moment Twoje dziecko też zacznie fikac wiem ze cieszy jak dziecko robi coś nowego, też mam radoche jak Emilka wkłada stopę do buzi, głośno kwiczy albo pluje, ale z drugiej strony muszę już bardzo na nią uważać bo leży na macie a za chwilę już jest pod stołem. Emilka też lubi być na rękach i prostuje nogi do stania.