- Posty: 1405
- Otrzymane podziękowania: 5
- /
- /
- /
- /
- Styczniówki 2014 =)
Styczniówki 2014 =)
- anitkade
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Kurczę, u nas 5 miesięcy i 4 dni, a wydaje mi się to tak dużo.
Monia - Hania w poniedziałek złapała stópkę pierwszy raz i próbuje do buzi, ale nie zawsze dociągnie. Najlepiej jej na przewijaku z gołą pupą, a w pieluszce i spodniach jakoś gorzej, ale ćwiczy. W łóżeczku tak zawzięcie ćwiczy, że wiruje wokół własnej osi - wchodzę, a ona leży nogami tam, gdzie zwykle ma głowę. Uśmiałam się. I nawet się nie poobijała przy tym.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MoNiaaa
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
Zuzia wczesniej nie lapala nozk ja jej czasem dawalam hehe a dzis od rana sama wklada najlatwiej w rajtyzkach bo zlapie i nawet jak jej gdzies ucieka to za material pociagnie
u nas pogorszenie pogody a bylo tak pieknie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- niteczka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 473
- Otrzymane podziękowania: 2
No moj Julek dzisiaj konczy rowne 5 miesiecy. Ale to szybko zlecialo nawet nie wiem kiedy. Julek tez budzi sie co 3 godziny w nocy, ale juz sie do tego przyzwyczailam bo on zawsze tak sie budzil wiec dla mnie to zadna roznica. Zazdroszcze tylko tym mamusiom ktorych dzieciaczki przesypiaja cala noc. Malenstwo moje tez nie za bardzo chce jesc, ale wydaje mi sie ze to z tego goraca bo u nas straszne upaly sa.
MoNiaaa- nie martw sie waga malej. Dzieciaczki beda teraz wolniej przybieraly na wadze. Moj Julek byl wazony 2 czerwca I wazyl 6.08 kg, ale babka powiedziala ze dobrze przybiera I jak sprawdzalismy w internecie ile dziecko miesiecznie powinno przybierac to bylo ze od 500 do 800 gramow wiec jak wyliczylismy to nasz maluszek miesci sie w normie.
My basenik malemu pewnie kupimy jak juz bedziemy w Polsce bo tutaj to nawet nie ma gdzie bo mieszkamy w bloku. No I wreszcie udalo mi sie kupic dzisiaj dla Julka ubezpieczenie podroznicze bo bez tego to nie wiem czy odwazylabym sie jechac do Polski.
Julek od dluzszego czasu potrafil I potrafi sobie wsadzic stopke do buzki, a potem wyciaga ja taka obsliniona, ze az mu slina po palcach cieknie. I slini wszystko co mu w raczki wpadnie. Nawet jak go trzymam na rekach to mi potrafi obslinic rece, a nawet ubranie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitkade
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1405
- Otrzymane podziękowania: 5
Co do nóżek to jej długo zeszło zanim się zorientowała, że da się złapać. Najpierw za materiał na kolankach łapała, potem na łydkach, ostatnio już za skarpetki, a jak ma bose to bawi się paluszkami. Do buzi tylko czasem dociągnie. Ona nie jest taka szybko w rozwoju, ale chyba w normie.
Wczoraj byłam u męża w firmie i była dziewczyna z synkiem, który ma 9 miesięcy, a nóżki i rączki jak patyczki. A Hania ma takie pulpety, że skarpetki podwijam, żeby ściągacz był nad samą kostką, bo się boję, że na łydce jej zatamuje krążenie Myślałam, że wszystkie niemowlęta tak mają, a tu zaskoczenie. Ale on chorował zaraz po urodzeniu i to kilka rzeczy na raz im się zebrało. Jak pomyślę o takich sytuacjach to dopiero zdaję sobie sprawę, jakie mamy szczęście, że nas ominęły poważne problemy. No mamy wciąż i wciąż śluz w kupie, wielkie mi co. W końcu znajdziemy, na co ta alergia. Ale przybiera dobrze i jest właściwie spokojna przez większość czasu, więc powinnam się cieszyć. I się cieszę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitkade
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1405
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MoNiaaa
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
ale mi to nie przeszkadza ze mam taka kluseczke
anitka super ten kwadracik
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Asia18
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 105
- Otrzymane podziękowania: 0
ale dobrze że już po
jak byłam u lekarza w środę i ważyłam ją to ważyła 6850 ... jakoś mało mi się wydaje albo panikuję nie wiem już (ja to bym chciała żeby ona z ponad 7 już ważyła)
ale rośnie jak na drożdżach hehe ma 67 cm
byłam z nią już na basenie pierwszy raz aż tak jej się nie podobało ale za 2 razem już uderzała rękami o wodę
A czy wasze maluszki jak leżą na brzuszku podnoszą już pupę do góry?? ... bo ja ostatnio kładę ja patrze a ona pupa w górze i klęczy jak by hehe naśmiałam się
<3b :*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitkade
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1405
- Otrzymane podziękowania: 5
Hania w nocy wymiotowała i to mocno. Wystraszyłam się, ale już teraz lepiej. Gorączki nie ma, biegunki nie ma, odbija jej się, ale połyka, nie ulewa nawet. Zjada od 9.00 co dwie godziny, ale nie jakoś strasznie dużo. I niestety płacze po jedzeniu, może ją jeszcze boli. Kochanie moje słodkie, tak bardzo się wystraszyłam w nocy. Wzięłam ją po ciemku do karmienia o północy, jak się przebudziła, a ona nie złapała piersi tylko zaczęła strasznie wrzeszczeć, ale to tak, że myślałam, że jej rączkę przygniotłam albo coś takiego. Wzięłam ją do pionu, żeby uspokoić, a ona zaczęła wymiotować bardzo mocno, aż się krztusiła. I oczywiście sam śluz. Zapaliłam światło, obie się kompletnie obudziłyśmy natychmiast, przebrałąm ją w czyste ubranko, swoją koszulę po protu zdjęłam, a ona drugi raz zwymiotowała i to leżąc na pleckach to dopiero się zaczęła krztusić. A potem jeszcze trzeci raz, ale już mało. Drugi raz przebrałam, poczekałam z pół godzinki do godzinki (nie wiem dokładnie) i dałam trochę piersi, żeby płyny uzupełnić. I niestety wszystko też zwymiotowała, ale sama woda to było, już nie miało zapachu treści żołądka. Ale poszłyśmy razem spać, nawet szybko zasnęła. Potem się dość często budziła to po parę łyczków jej pozwoliłam wypić i na szczęście już nie wymiotowała. Ale to okropne głodnemu dziecku pierś wyrywać. Tak jeszcze chciała ssać, ale jej smoczka dawałam. No i dotrwałyśmy do rana, a o 9.00 już zjadła, ile chciała. Rano miała też 37 stopni, ale już znów ma 36.6. Ale taka smętna jest, chyba zmęczona po prostu. Myślę, że jej lekarstwo zaszkodziło, bo wczoraj akurat na wieczór dałam Enterol (to jest jak probiotyk, ale z drożdżakami - mam to dawać dwa razy w tygodniu wymiennie z probiotykiem). A tata akurat na wyjeździe firmowym był, ale może i lepiej, więcej miejsca miałyśmy w łóżku. Dzisiaj już wraca. Ale wiecie, ona między wymiotami uśmiechała się do mnie. Co to za cudowne dziecko jest
Bella - Wy macie uczulenie to Wam powiem, że słoiczki mogą zawierać mleko! Właśnie mi dziś koleżanka powiedziała, bo jej córeczki mają alergię i wymiotowały, chociaż im nabiału nie dawała, ani sama nie jadła. A okazuje się, że jak jest poniżej 0,5% to producent nie musi podawać, że jest w składzie. Jak się o tym dowiedziała, to zaczęła sama gotować i wymioty się skończyły jak ręką odjął. W sumie to info do wszystkich mam alergików. Z każdym alergenem tak jest pewnie. Jednak co zrobione w domu to najpewniejsze
Asia - nie ma się co spieszyć z tyciem dzieci. Hania ma 7125g i ledwo ją dźwigam. A dziś ma dzień marudki i większość czasu noszę i powiem Ci - łatwo nie jest Pupę dźwiga od dawna, super to wygląda. I nogami przebiera, ale brzuszek i główkę ma za ciężkie chyba, żeby też podnieść, więc zamiast raczkować, to się szura w tył tym sposobem Ale pewnie zaraz wykmini, o co chodzi z tym pełzaniem Bardzo się cieszę, że Oliwce przeszło. Może jednak to ta trzydniówka?
Pooglądałam profile na fejsie i się poczułam starą babą. Trzydziestka na karku i pierwsze dziecko dopiero. I nawet sobie jakoś super nie radzę, jako mama. Ech...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MoNiaaa
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
mam nadzieje ze jest juz lepiej ! zdrowka dla Hani
dobrze ze Oliwka wraca do zdrowka a waga sie nie przejmuj tak jak anitka mowi takiego klocka nie latwo nosic mnie juz strasznie kregoslup nawala Zuzka pewnie juz ok 8 kg wazy dzis tez straszna maruda jest spala nawet duzo a i tak placzliwa nawet na rekach jej nie pasuje a ja mam juz glowe kwadratowa od teo placzu
Zuzia na brzuchu strasznie nogami macha moze troche dupke podnosi ale nie tak wysoko zeby ozna powiedziec ze kleczy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Asia18
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 105
- Otrzymane podziękowania: 0
<3b :*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MoNiaaa
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
u nas wczoraj jakis kryzys Zuza obudzila sie przed 21 i chyba z 1,5 godz ja usypialam ;/ nawet jej butle dalam pozniej jeszcze cyca i myslalam ze jaks ie tak naje to w nocy juz ospi ale nic z tego o 1 sie obudzila pozniej o 5 i o 6,30 pobudka na dobre a ja taka zla bylam ze szok myslalam ze mi w lozku usnie ale tez nie kazalam mezowi sie nia zajac bo powiedzialm ze nie wstane !!
w dzien za to od jakiegos czasu sa 2 drzemki takie dluzsze tylko po przebudzeniu jakis czas jest ok a pozniej znowu koncerty nawet na rekach juz nei wiemjak jej dogodzic kregoslup mi siada do tego Julka daje popalic krzycze na nia strasznie o co mam wyrzuty sumienia ale ona inaczej nie slucha wogole ;/ juz jej obiecuje ciagle kary ale pozniej mi szkoda nie isc z nia na plac zabaw jak jest cieplo i juz nie wiem co robic esh
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Bella27
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 656
- Otrzymane podziękowania: 3
My już po chrzcie i powiem Wam, że super było chociaż się nie zapowiadało.Oprócz nas były jeszcze dwa chrzty dzieci były w wózkach a Jasiek na kolanach ale ciesze sie, że wózka nie wziełam bo uważam, że cudownie to małe dziecko w bieli przy ołtarzu wyglądało i nawet jakby sie darło w wniebogłosy, a Jasiek nie zapłakał ani na sekundę, a dzieciaczki w wózkach ciągle płakały, a po mszy wikary(super człowiek) podziekował nam, że zdecydowaliśmy się Jaśka trzymac na rekach bo teraz ludzie od tego odchodzą.Tak wiec wszystko super.Jestem trochę zawiedziona bo mały dostał prawie same pieniądze, a jak zapraszałam to mówiłam, że wole pamiątkę albo zabawkę ale każdy dał pieniądze i mówił"coś mu kupicie" .Dostał zawieszkę złotą z grawerem szczeniaczka uczniaczka z fishera i jakieś ubranka ale najbardziej spodobał mi się album "Mój pierwszy rok" i zaraz zacznę go uzupełniać tylko nie mam zdjęcia z pierwszej kąpieli.A i jedzenia zostało strasznie dużo połowę porozdawałam a połowę pomroziłam.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Bella27
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 656
- Otrzymane podziękowania: 3
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MoNiaaa
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
no i na fotki czekamy
a ja zaraz sie zbieram na szczeienie pogoda srednia ale mozesie rozpogodzi?
a zapomnialam sie wam pochwalic ze ostatnio dostalam caly karton (8 szt) mleka bebiko 2 ale z data do konca lipca jakbym, zuzke karmila mm to by byla super oszczednosc ale skontaktowalam sie z ta dziewczyna co lezalam na sali ona ma blizniaki wiec sie jej przyda
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitkade
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1405
- Otrzymane podziękowania: 5
Monia, biedaku. Julce się zmieni na pewno. Bądź konsekwentna i koniecznie wszystkim powiedz, jakie masz zasady w domu. Nie mogą Ci psuć Julki, bo jak ona ma się nauczyć, jak Ty zabraniasz, a babcia pozwala? Nawet nie warto się kłócić, tylko wyjaśnić, że robią dziecku krzywdę, bo ma potem mętlik w głowie. A musi umieć słuchać, bo w szkole straszny szok przeżyje, a po co jej to.
Ja jestem załamana. Odstawienie nabiału nie tylko nie pomogło, ale wręcz pogorszyło sprawę. Hania nadal ma masę śluzu w kupach, ulewa i źle śpi. Musiało jej szkodzić coś, co jadłam przez ostatnie dni, nie ma tego wiele, więc po kolei wyeliminuję i zobaczę, czy coś się poprawi. Ale mi żal już tej Hani biednej. No i mam dość niewyspania. Dzisiaj Hania od 4.00stękała w łóżeczku, a ja przysypiałam u siebie. Potem ją wreszcie wzięłam do siebie koło 7.00, ale też nie zasnęła porządnie, ale i tak nie wstałam. Zasnęła o 8.45, pospała prawie do 9.30, więc wtedy wstałam dopiero. Już jestem wyczerpana wstawaniem po 5, 6, a nawet 8 razy w ciągu nocy.
Dobra, idziemy na spacer. Pogoda cudowna, chłodno i sucho. Nie mogłabym chcieć niczego więcej
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.