Marcówki 2014

Porto, ja tez zauwazylam u mnie duzo wiecej sluzu, ale w ciazy to chyba normalne,wiec nie masie czym przejmowac, tak byc musi.

Ja mam 24ego wizyte, tez juz bedzie polowa. Czas leci nieublagalnie.

Mdłości są ale dzisiaj bez wymiotow póki co.

Niestety nikt nie jest w stanie ściągnąć alimentów od byłego męża.
Młodego nie widział 3,5roku.
Nie jest nigdzie zameldowany i zarejestrowany. Ukrywa się przed zobowiązaniami finansowymi.
Wiem że prowadzi firmę. Dobrze mu idzie ale nic nie jest na niego.
Pisałam do komornika o tym ale nic nie mogą zrobić bo nie figuruje na papierach
I oficjalnie nie ma dochodów.
Szkoda gadać.

Hej dziewczyny, sprobuje nadrobic...

Kojka, kurcze sytuacja rzeczywiscie nie za ciekawa.. Ci faceci to czasem sa naprawde beznadziejni. Nawet nie wiem co ci poradzic, bo niestety system zamiast chrinic mobiete i dziecko to chroni faceta...takie luki prawne nie moga miec miejsca. Niech nasla na niego kontrole, niech poobserwuja..no ale to oczywiscie jakis urzedas musialby sie laskawie ruszyc i cos zrobic a to juz dla nich za duzo. Trzymaj sie jakos i sie nie poddawaj. Ja tez w tym roku mam duzo mniej kasy niz mialam dlatego zakupow zadnych nie robie. Wiadomo ze nie mam starszego dziecka takze wyrzeczenie dotykaja tylko mnie. Az tez jakis kokosow nie zarabia bo wlasny biznes to zawsze duzo roboty a malo zyskow. Trzymaj sie jakos.

Porto a jak wy tego serduszka sluchacie? Bo mnie lekarka jeszcze nie robila takiego badania na serducho, tylko przez usg. Ah, i nie przejmuj sie moj maluch tez sie jeszcze nie ujawnia. Tzn. Czasem czuje ze cos tam sie mietoli ale nie umiem powiedziec ze to ruchy, ja tez jak patrze na te sukieneczki to sie rozplywam, so cudne. Dla chlopca tez mnie nie ruszaja, ale jedno jest pewne, dla chlopaka nie wydalabym tyle kasy..mniejsza roznorodnosc. Dla dziewczynki to do kazdej sukieneczki rajstopki, leginsy, buciki, opaski...ciezko bedzie sie powstrzymac.

Darmag super ze istnieje mozliwosc zeby meza przeniesli. To bardzo wazne miec wsparcie w szczegolnosci w ostatnich miesiacach.

Reszta dziewczyn..widze ze szalecie z zakupami i dobrze, rozpieszczajcie sie. Tak ma byc, a mezowie maja glaskac po brzuszku i sie martwic o nas. Wiem ze nie zawsze to tak dziala ale powinno. Juz niedlugo nasze usg polowkowe, zobaczymy czy potwierdza sie przypuszczenie do plci maluchow i oczywiscie czy wszytsko jest ok. Mam nadzieje ze juz jestesmy na takim etapie ciazy ze nie musimy juz myslec ze cos sie stanie, nie?

Ja dzis mam jeszcze taki se humor. Ciagle nad praca sie martwie. Nigdy w zyciu nie zrezygnowalam z pracy i zle sie z tym czuje. Wyjasnilam im jaka jest sytuacja ale kto wie co to bedzie w pryszlym roku. Poki co musze jakos zrelaksowac.

hej jak wam mija poranek u mnie pogoda jest piękna aż chce się żyć dzisiaj miałam fajna pobudkę jak mnie głód nie obudził to małe kopniaczki....teraz wiem że to jest właśnie to... a jak się na lewy bok obróciłam to znowu kopniak aż musiałam wstać widać że nie chciało się jej leżeć nooooo....i prosto do lodówki

Domi, badanie wyglądało tak: położyłam się na leżance, pani polała mi po brzuszku żelem takim jak do usg, przyłożyła takie cudo jak w linku: www.volos.com.pl/files/sonotrax_b.jpg samo to takie coś jak do usg i zaczęła szukać tętna maluszka no i znalazła, biło jak szalone i przez głośniczek urządzonka było słychać samo szczęście nawet nie spodziewałam się, że posłucham, a tu taka niespodzianka Domi ja dostałam trochę ubranek, ale dla chłopca i tak z jednej strony miałam do czynienia tylko z małymi chłopcami, więc "w miarę" wiedziałabym co i jak, ale marzy mi się mała księżniczka, dla której nic nie mam i nie miałam styczności z takimi małymi pannami biorąc pod uwagę kiedy była owulacja i kiedy były staranka, to wypadałaby dziewczynka, no ale natura lubi płatać figle

Domi niestety polskie prawo jest niedopracowane i to mocno.
ChciAłam pojechać do miasta gdzie prowadzi firmę i coś z tym zrobić
Ale moja mama stwierdziła żeby nie ruszać gowna bo śmierdzi.
I odpuscilam. Splacilam sporo długów po nim żeby żyć spokojnie.
Rozumiem że dorośli mogą się rozstać ale dlaczego dziecko ma na tym cierpieć.
Mały już go nie pamięta. Sam go wyparł z pamięci.

Siedzę i teraz myślę jak dorobić. Jeden pomysł już mam
Ale to raczej jednorazowe drobne strzały co jakiś czas.
Lepsze to niż nic. Wydatków będzie coraz więcej.
Ja się nie poddam. Zła jestem na cały system.

Claudii, no to miałaś dziś wspaniały poranek. Zazdroszczę. Później przez te kopniaki nie będziemy mogły wcale w nocy spać, a jeszcze później zapomnimy co to dobry sen

Kojka ciężka sprawa z tymi alimentami ale jeśli biologiczny ojciec ukrywa dochody możesz żądać wypłaty alimentów od jego rodziców czyli dziadków Twojego synka. Nie wiem w jakich relacjach żyjecie ale może warto sobie o tym poczytać w necie lub spotkać się z radcą prawnym albo adwokatem i wystąpić do sądu o przyznanie.
Pewności nie mam co do tego bo prawnikiem nie jestem ale pamiętam coś ze studiów o takiej możliwości alimentacyjnej. Poczytaj o tym.

Ja dziś jestem w super humorze Kupiłam jeansy ciążowe za całe 30 zł!!! Bałam się że za taką cenę będą bardzo zniszczone a tu taka miła niespodzianka Udało mi się trafić na prawie nowe spodenki Oczywiście widać ślady użytkowania ale są w bardzo dobrym stanie

Ja w poniedziałek mam USG połówkowe i też mam cichą nadzieję, że dowiem się kto we mnie zamieszkuję . A dowiedziałam się, że u mnie w mieście w niedzielę można skorzystać z wykonania nieodpłatnych badań w poradni ginekologiczno – położniczej i zrobić USG 4D Jak się dopcham bo kolejka na pewno będzie gigantyczna to będę super szczęśliwa. Trochę koliduje mi to ze zjazdem na studiach ale trudno! Czego się nie robi żeby podejrzeć fasole!

Porto na pewno maluch niedługo da o sobie znać Mój tak wariuje, że czasem aż brzuch mi się w górę unosi

Darmag Pisałaś coś, że budujecie domek? Jak tam Wam idzie? Już przebrnęliście przez "papierologie"? My przez te durne formalności straciliśmy cały sierpień, wszystko nam się opóźniło i w sumie nie zrobiliśmy tego co zamierzaliśmy w tym roku. Jakaś paranoja z tym łażeniem po urzędach, za byle świstek papieru musisz od razu płacić. Tylko kłody pod nogi rzucają cały czas.

Dobra, lecę coś pichcić Miłego dnia Mamusie

Faza, a gdzie te badania? To może i ja się wybiorę

claudii gratuluję pierwszych kopniakczków Fajne uczucie, prawda?

Domi głowa do góry, będzie wszystko dobrze. Wiem, że łatwo jest napisać żeby się nie przejmować pracą, tym bardziej, że bardzo chcesz pracować ale pomyśl o maluszku. Jak byś się czuła jakby nie daj Boże coś by się z nim albo Tobą stało?
Dbaj o siebie i nie zamartwiaj się na zapas. Jesteśmy wszystkie z Tobą

Porto te badania niestety nie są w Lublinie. Są w moim mieście rodzinnym. Jakieś 80 km od Lublina

Aaaa szkoda, jechać specjalnie nie będę

Faza my juz dzialamy od polowy maja, i to myslelismy ze gora 3 miesiace papierki i do konca roku choc mury stana a tu dupa, jeszcze pozwolenia nie a, niby ma sie Pan z urzedu odezwac w tym tyg le ja juz znam te jego tel, mowi ze zadzwoni a potem ty sama musisz wydzwania i pytac i tak przeciaga z tygodnia a tydz a to cos wymysla i czas leci.

Ja juz wyraznie czuje kopniaczki maluszka, uczucie super i taka radosc, u mnie najbradziej czuc kiedy poloze sie na chwile na plecki, ale tez jak usiade.

No to moje cudo się ociąga jak nic, bo nawet mnie tam nie gilga

Darmag wiem coś o urzędach i uzgadnianiu dokumentacji Straszne rzeczy. Ale jak już Twój mąż będzie bliżej na co dzień, to będzie mógł się zająć na wiosnę budową

Porto1987 no masz rację nie długo tych kopniaczków będziemy miały dość...hehe:)

faza56 uczucie rewelacja....nie do opisania tak jak bym miała kosmitę w środku...hehe jeszcze takich konkretnych kopniaków nie czuję ale jestem pewna że to właśnie to

Pisałam wcześniej ale się nie wyświetliło coś mi net nawala...