- /
- /
- /
- /
- Marcówki 2014
Marcówki 2014
- pala813
- Wylogowany
- rozmowna
- Jesteśmy już w komplecie :)
I wreszcie po świętach
u nas dojadanie cały czas trwa tyle nadostawaliśmy jedzenia w sumie to juz mam dość sałatek na śniadanie i kolacje ale co zrobić, zjeść trzeba Ja w święta tylko w wigilie jak bąk chodziłam, po trzech to zrozumiałe w pierwszy i drugi dzień nakładałam na talerz i rozgrzebywałam zeby wyglądało, że pełno bo wiecie zaraz dlaczego nie jesz, no musisz przecież jeść, jedz za dwoje itp Jestem 10,5 kg na plusie i powiem wam ze odpukać nie jest źle bo waga tak nie pędzi w sumie jak na poczatku. Trzeba się troche pilnować zebym potem z tym nie została
Pisałam wam, ze jedziemy do Morawska do tej ciotki mojego męza, mieliśmy być chwilke a wyszło jak zawsze, trzy razy mówiłam żebyśmy już wracali aż wreszcie złapał mnie taki ból pod żebrami, że myślałam że zejde cała droge bolało a to godzina samochodem, bardzo źle się czułam, ledwo mogłam oddychać trzymało mnie jeszcze w domu jak sie kładłam i na drugi dzień do południa. Dzisiaj jest już ok.
Wiecie zauważyłam, że lepiej śpie nawet jak sie budze do łazienki to potem chwilka i zasypiam
Mała konkretnie daje popalić. Wczoraj cały dzień tak boleśnie się rozpychała i butowała ile wlezie. Musiała się w męża wdać bo ja przespokojna ponoć byłam Najgorzej jak zasunie w kość gdzieś pod żebro albo w miednice
Roma wiadomo jak to jest z ludzmi tzw "starej daty", dziadkowie uważają, że nie powinnam iść do kina bo tam jest głośno i jakieś straszydła będą To trzeba jedym uchem wpuścić a drugim wypuścicć Ale oburzenie przy stole było Swoją drogą idziemy dzisiaj na 16 do tego kina Śliczna córa
Darmag torbe do szpitala to ja chciałabym mieć do połowy stycznia spakowaną a całą wyprawke skompletowaną do końca stycznia żeby później te 4 tygodnie spokojnie sobie czekać bez stresu, że coś mi brakuje. Narazie jest tego jeszcze troche do kupienia ale głownie taka drobnica do kąpieli i pielęgnacji i do łóżeczka wszystko, do karmienia pare rzeczy mi brakuje. Nie pisze nawet o wózku itp Co do imienia to ja też jestem za Olivierem Wiesz ja też co jakiś czas wymyślam z imieniem bo mam jeszcze dwa które mi się podobają ale zawsze wracamy do Leny, przyzwyczaiłam sie i cały czas juz tak do niej mówie Ja raczej oba imiona wpisuje gdzieś w urzędach. Też myślałam o drugim dla naszej małej ale potem tak myślę po co i dalej nie wiem
Domi w sumie jeden dzień śiętowania i obżerania się stanowczo by mi wystarczył
Faza u mnie zgagi w ogóle nie ma Oczywiście kciuki zaciśniete za maleństwo najmocniej jak tylko sie da! Będziecie kontrolować wszystko regularnie i napewno będzie dobrze
Kojka ja mam zapas kosmetyków do następnego roku Co do odwołanej wizyty w naszej służbie zdrowia nic mnie już nie zdziwi. Mam nadzieję, że kolejny termin będziesz miała szybko ustalony. O doczytałam w takim razie trzymam kciuki żeby nie było już zadnych niespodzianek i żeby 3 zrobili Ci usg Sama bym się wkurzyła, tak sie czeka na to badanie przecież.
Annlu chyba nie znajdziesz tu kogoś kogo święta nie zmęczyły ja też miałam już dość tego siedzenia prz stole i jedzenia. Fajny chłopczyk nawet się nie obejrzymy i nasze takie duże będą
Darmag ja też pranie zostawiam na początek lutego jak już wszystko będzie domknięte na ostatni guzik z rzeczami które trzeba kupić
Moni nic nie widać tych kilogramów
Agness strasznie się ciesze, że tak wspaniali Ci minęły te święta Ślicznie wyglądasz Widać, że jesteś szczęśliwa
Dziewczynki wracam do formy po świętach i serwuje wam kolejnego tasiemca
Ide na śniadanie Z kawą i ciastkiem poczekam na męża który lata od rana za kinem domowym Mówie wam jak kot z pęcherzem ledwo do 9 doczekał aż sklep otworza, wczoraj zrobiliśmy obczajke a dzisiaj pojechał żeby przytagać je do domu o i będzie zabawa do południa a potem jeszcze wieczorem i pewnie dzisiaj nie mam męża
Ściskam mocno i uadnego wekendu życze
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- roma4
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 716
- Otrzymane podziękowania: 0
Agnes świetnie wyszłaś , fajnie ,że potrawy Tobie wyszły zawsze człowiek lepiej się czuje jak to co zrobi jest dobre prawda?
Darmag u mnie za kevinem Victoria przepada , musiałam ostatnio oglądać bo ona tak się wczuła w rolę ,że nic ją nie dało rady odgonić z przed telewizora
Kojka dobrze ,że mały już lepiej się czuje nie martw się na pewno tym razem wizyta usg się odbędzie ja mam na 9.01 mam nadzieję ,że zobaczę mojego małego
U mnie mój mąż w domu normalnie aż głupio ,że tyle razem siedzimy ,ja się przyzwyczaiłam ,że jestem sama z małą ,ażnie umiem się zorganizować przy sprzątaniu jak on jest he he
[/url
http://www.zapytajpolozna.pl/c[img]http://www.zapytajpolozna.pl/c
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pala813
- Wylogowany
- rozmowna
- Jesteśmy już w komplecie :)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- darmag21
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie jest wielkim cudem
- Posty: 1271
- Otrzymane podziękowania: 0
Roma ja mam tak samo, ze jak maz w domu to ja sie nie umie zoorganizowac lacznie ze sprzataniem, na szczescie na dzis juz mam ogarniete bo on poszedl nosic do pieca opal a ja to wykorzystalam i posprzatalam i juz nie mam co robic. Maly szaleje w brzuszku... czuje ze jeszcze sie nie obrucil bo kopniaki czuje bardzo na dole i po bokach wiec pewnie mu wygodnie z glowka do gory.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- annlu
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 209
- Otrzymane podziękowania: 0
Darmag
Dziękuje Ty też pięknie wyglądasz :)Mnie też trzyma lenistwo....
Majeczka
Jaka urocza dziewczynka
Kojka
Strasznie szkoda, że odwołali Ci USG :< I życzę zdrówka dla małego
Agness
Super, że to były Twoje najlepsze święta. Bardzo się cieszę I gratuluje sukcesów kulinarnych
I to Ty ślicznie wyglądasz !
Pala
Wspomniałaś o bólu kiedy mała zasunie w żebra -> oj taaak . Mój mały uwielbia te miejsce Nie ma dnia , żeby się tam nie wpychał
A takie pijaństwo jak Ty to planuje na sylwestra połączę się z dzieciaczkami w rodzinie i będę sączyć piccolo
A ja jestem coraz bardziej zmęczona i nie mam kiedy odpocząć... Dzisiaj urodziny mojego i znowu nie pójdę spać... Eh.
Patrząc wczoraj na siebie stwierdziłam, że ładnie wyglądam i nie mogę się doczekać aż zobacze moje maleństwo i jestem szczęśliwa
Jednak okazało się, że jest parę rzeczy w których nie mogę dojść do porozumienia z moim facetem - mamy całkiem inne poglądy... I Każdy uparty i każdy chce wyjść na swoim...
No ale coś trzeba będzie wymyślić. Może okaże się, że zależy mu na mnie i zgodzi się na niektóre chociaż rzeczy hehe
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- annlu
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 209
- Otrzymane podziękowania: 0
Po pierwsze moje zdjęcie które Wam pokazywałam z chrześniakiem spotkało się z opinią " Ty lepiej tak nie dźwigaj " . Co myślicie ? Przecież jednorazowo się nic nie stanie. Tym bardziej że mój chrześniak waży tyle co nic...
a po drugie przyznam się Wam, że zaczęło mnie irytować to, że są osoby, które podchodzą do ciąży tak, że gratulują mojemu facetowi itd. a w ogóle nie biorą pod uwagę tego ile KOBIETA musi przejść przez ten czas, aby wszystko było dobrze. Ciągły stres, uważanie na siebie, bóle, poród.... To wszystko odchodzi w niepamięć. Niestety jest parę osób które tak robi w moim otoczeniu i strasznie mnie to irytuje... ;/
A no i coraz więcej okazuje się, że odnośnie MOJEJ własnej przyszłości do powiedzenia ma "tamta strona " .... Zaręczyn/ślubu nie będzie - bo oni nie chcą. Mieszkać będziemy w takim i takim miejscu - bo oni tak chcą. W pokoju będzie tak ustawione - bo im się tak podoba.... Nazwisko będzie takie - bo oni tak chcą. Mówię Wam.... masakra. A ja sobie nie pozwolę, aby ktoś za mnie decydował... ;/
A najbardziej wkurzyło mnie podejście do tego, że "tamta strona" - rodzice mojego. Zaplanowali już całe chrzciny i WYBRALI CHRZESTNYCH. Nie biorąc pod uwagę tego, że ja chce mieć jednego z chrzestnych z mojej rodziny ;/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- darmag21
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie jest wielkim cudem
- Posty: 1271
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agnesss
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 171
- Otrzymane podziękowania: 0
Wpadłam się tylko przywitać i uciekam sprzątać mieszkanie. Dziś mam gości plus kolędę ,tak więc jest co robić. A jeszcze po świętach dobrze nie wypoczęłam
Pala, super,że u Ciebie wszystko w porządku. A tasiemce lubimy bardzo, tak jak Darmag napisała
Kojka, kilogramów na zdjęciu nie widać, bo to złudzenie optyczne. Dobre ustawienie, itp
Czekamy na Twój brzuszek
Annlu, nie daj się! Aż mną trzęsie jak czytam takie coś! Sama miałam kiedyś podobne- masa ludzi wiedzących lepiej ,i doskonale Cię rozumiem. Czyli co, Ty masz ''tylko'' im donosić i urodzić syna/wnuka/chrześniaka a całą resztą zajmą się oni?! Jednak z rodziną najlepiej na zdjęciach.... Ja będę trzymała kciuki za Ciebie, aby nie brakło Ci sił na ''walę'' o swoje. To też Twoje dziecko, a matka najlepiej wie co dobre. :*
Uciekam sprzątać... taaaaaaaaak mi się nie chce ,blee
Ps. Dziękuję Wam za bardzo miłe słowa!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moni91
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 751
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pala813
- Wylogowany
- rozmowna
- Jesteśmy już w komplecie :)
A o dzwiganie to sama mialam sie Ciebie zapytac czy sie nie boisz tak podnosic dziecka ale ja przyszla mama bez doswiadczenia wiec nie wiem jak to jest:)
Ja tez biore sie za jakas robote a lenia mam dzis konkretnego:) Tak dobrze mi sie siedzi na tej kanapie i mala sie tak przyjemnie rusza bo ulozyla sie tak ze nie boli:)
Ps: ale nie lubie z telefonu pisac mowie wam:p
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- darmag21
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie jest wielkim cudem
- Posty: 1271
- Otrzymane podziękowania: 0
Jesli chodzi o gratulacje dla naszych facerow to byly i beda...ja sie tym nie przejmuje najlepiej nie brac do siebie tego. Oni tez chca poczuc sie wazni w tym wszystkim. Pamietam jak urodzilam Kacpra to tesciowa jedna jedyna przyjechala do mnie z kwiatami i nie powiem ze to nie bylo fajne, bo w tym momecie kazdy podziwia dziecko i sie zachwyca a o mamie zapinaja.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moni91
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 751
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kojka-waw
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 501
- Otrzymane podziękowania: 0
Mój też ma dzisiaj urodziny a jutro imieniny.
Niestety jest w pracy i nie wiem kiedy wróci.
Będzie bez tortu ale ze skromnym prezentem.
Myślę że jak się później ogarne to fotke jakąś strzele.
Narazie włosy każdy w inną stronę, wory pod oczami
I jakoś tak mało wygledna jestem.
Co do decydowania za kogoś. Anula jak teraz nie tupniesz nogą
To wszyscy będą za Ciebie całe życie decydować. Musisz być bardziej asertywna.
Ja torbę po nowym roku pakuje. I biorę się za pranie ubranek.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- annlu
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 209
- Otrzymane podziękowania: 0
Darmag
Co to stanowczości to jestem tego samego zdania co Ty. Uważam, że to moje dziecko i to ja będę o nim decydować i o moim życiu, mojej przyszłości. A na pewno nie oni. ;/
Tylko znowu nie chce wyjść w ich oczach na tą "złą "
Agness
Dziękuje, że mnie rozumiesz Dziękuje za trzymanie kciuków i będę walczyć do samego końca ! Jak każda matka o dziecko
Pala
Mój partner? Szczerze mówiąc on chyba sam nie wie po której jest stronie. Nie wiem czy już wspominałam to jest baaaaaardzo " za mamusią " , ale z drugiej strony coraz częściej " idzie za mną " . O chrzestnych mam takie samo zdanie jak Ty. U mnie w rodzinie od zawsze była tradycja, że ojciec bierze jednego z chrzestnych a matka drugiego... to chyba normalne...
I będę walczyć o to, aby tak było. Nie pozwolę, aby było tak jak oni chcą.
A ja też jestem pierwszy raz w ciąży, ale akurat chrześniak był pierwszą rzeczą jaką wzięłam na ręce od czerwca - od samego początku ciąży. Zatem uważam, że takie jednorazowe uniesienie jakoś bardzo mi nie zaszkodzi co ?
moni
No właśnie moi rodzice wiedzą na bieżąco co się dzieje i stoją za mną murem I między innymi dlatego, że wiedzą co się dzieje powiedzieli mi , że pod żadnym pozorem nie dopuszczą do tego, abym zamieszkała z "teściami" i że będą też uparcie dążyli abym miała decyzje w ręku.
kojka
Wszystkiego najlepszego dla Twojego !
No właśnie uważam, że to jest teraz najlepszy moment, aby tupnąć nogą i wywalczyć swoje.
I właśnie
Dziękuje Wam dziewczyny, że stanęłyście po mojej stronie i dodałyście otuchy !
To bardzo wiele znaczy
A mój plan jest taki :
Odciąć w końcu pępowinę między moim a jego mamusią, bo jest jak taki filmowy mamisynek i pokazać mu, że przyszedł czas, aby w końcu sam zaczął podejmować decyzje o swojej i naszej przyszłości.
A dwa. Postawić swoje cele i mieć swoją postawę w każdej kwestii, która dotyczy przyszłości typu : ślub, chrzestni, mieszkanie itp. I być w tym nieugiętym i wywalczyć, aby tak było.
Niech zobaczą, że umiem dążyć do celu i nie dam się pozbawić własnego zdania. Najwyżej uznają, że jestem niewychowana albo coś.... Co myślicie ?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- roma4
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 716
- Otrzymane podziękowania: 0
Kojka 100lat dla Twojego faceta
darmag zgadzam się z Tobą ja jak Vicę urodziłam też nie dostałam od swojego faceta nawet kwiatka był tak nią zaobserwowany ,że ja tam pozniej,,,, teraz zapowiem,że ma czekać z kwiatem tym bardziej ,że nie chcę żeby był przy porodzie zdąży kupićprawda? w razie jakby znowu zapomniał
[/url
http://www.zapytajpolozna.pl/c[img]http://www.zapytajpolozna.pl/c
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.