Marcówki 2014

Witam mamusie! Dziś znów miałam jakaś przerywaną noc, zastanawiam się skąd co 3 godziny tyle moczu w człowieku się zbiera, i nawet jak nie chce to musze wstać bo podbrzusze boli...
PALA coś mi się zdaje ze jednak do piątku zostaniecie w tym szpitalu, te 2 dni wytrzymasz a potem będzie już Malutka
PORTO, LOCA trzymajcie ten swój "słodki towar " grzecznie w brzuszku!

A ja musze odwiedzić stomatologa, 3 dni temu coś nagryzlam i miałam uczucie jakby kawałek ząbka mi się uszczerbilo, więc szybko umówiłam się na piątek do zebologa, a wczoraj zjadłam kawałek ciacha z kruszonką i co dziura jak do warszawy i to w tym samym zębie tyle ze od drugiej strony...Nie dość ze mam ciasno te moje gryzaki w paszczy to musiał mi się usnąć ząb od dziąsła na styku z kolejnym...
W sumie dobrze, ze tak się stało, bo jeszcze przed porodem będzie git
To miłego dnia mamy!

Witam z rana i tak tylko w skrycie od wczoraj jestem w szpitalu skurcze się uspokily i plamić też przestałam do końca tygodnia zaczynali mnie na obserwacj pozdrawiam i dużo. Zdrówka życzę

A moj sen to chyba rzeczywistisc. Podbrzusze boli jak na okres a do tego mam uczycia mdlosci, ogolnie zle sie czuje.

Stan na dzisiaj:
1 mama z bobasem,
4 mamy w szpitalu,
reszta w niecierpliwości

Kojka, az tak ? Nie pomylilas sie w obliczeniach? Mamy szybko wracajcie w dwupakach.

Hej

Porto, ja dostalam kroplowke z magnezem i glukoza, lekarke te odejscie czopa zaniepokoilo i na wstepie mi powiedziala ze terminu na 100% nie doczekam, wiec sterydy wlaczyli, skurcze mam bardzo sporadycznie, bardziej czuje ze maly glowka uderza w szyjke i troche to boli.

Baska to prawda, gdyby nie te wymioty to mogloby byc roznie, maly moglby sie juz na swiat pachac.

Darmag, organizm ciaza zmeczony juz jest, stad to niedospanie pewnie.

Pala, ciezko tak w szpitalu lezec, ale ja wychodze z zalozenia, ze jestesmy pod dobra opieka i wszystko bd ok . Ja leze z dziewczynami ktore sa tu juz po 3 tyg i bez dzieci nie wyjda, mi mowia dokladnie to samo, zapytalam cz do przsyszlego pn jest szansa ze wyjde, od razu uslyszalam od lekarki ze mam na to nie liczyc bo w kazdej chwili moze sie zaczac.

Ulisia, Ty tez? Jeszcze troche a rzeczywiscie w marcu to niewiele nas zostanie

Zostaje w szpitalu, dostalam diete lekkostarawna i pewnie beda mnie juz do ciecia trzymac. Hm skoro dieta to mam sie nie objadac. Przyszla moja lekarka i mowi, ze skoro skurcze sie wyciszyly to dzisiaj nie bedziemy rozwiazywac tylko poczekamy do tego piatku, chyba, ze sie wczesniej zacznie ale jednak wole zeby nie bo chcialabym zeby ona byla

Kojka ja ostatnio nie mam problemow ze spaniem, nawet jak poloze sie wczesnie to i tak spie cala noc, no co chwile wstaje do lazienki a i tak prawie nic nie leci. Wkurza mnie to bo caly czas czuje ze moglabym tam siedziec:p
Darmag zyjemy i narazie dalej grzecznie w dwupaku:)
Ete mialas racje faktycznie zostaje i dalej sie tu kisze, wspolczuje problemow z zebami. A mnie ostatnio tez bola tylko cala szczeka i mocno dziasla mi krwawia, chyba meza po jakas paste lecznicza wysle bo mam wrazenie jakby ta co mam miala za duzo cukru w sobie.
Ulisia witamy w gronie szpitalnych mamus:) eh te nasze dzieciaczki to faktycznie szaleja:p lutowe chca przescignac:)

Pozdrawiam:)

darmag21 napisał:

Kojka, az tak ? Nie pomylilas sie w obliczeniach? Mamy szybko wracajcie w dwupakach.

Loca, Porto, Pala, Ulisia

Hej hej...

Faktycznie duzo dziewczyn juz prawie do rozpakowania ale 33 lub 34 tyg to jeszcze strasznie wczesnie. Niech sie maluchy rozwina jak trzeba.

Darmag z objawow to albo masz te przepowiadajace albo tez ci sie cosik kroi..ale ty juz prawie 37 to pol biedy

Wy tak mowicie ze maluch wam glowka naciska na szyjke, ale jak ma tam nozki to dopiero bol...te ktorych malenstwa dAlej siedza wiedza o czym mowie...i ta glowa wbijajava sie w zebro,,,,ufff.....nic przezyjemy

Zapomnialam o Ulisi, ja chyba powinnam sie wylaczyc bo liczyc do 4 nie potrafie
Pala, Loca, Porto, Ulisia ... trzymajcie sie.

cześć Mamusie. kolejna mama w szpitalu? oł noł. ale sie porobiło. trzymam za Was kciuki i przekażcie swoim maleństwom, niech sie tak nie spieszą
ja spałam nieźle. co prawda nie mogłam zasnąć. w nocy kilka razy obudził mnie ból brzucha jak na okres, ale jakoś nie zrobiło to na mnie wrażenia i od razu zasypiałam. wiecie co, ja to się boję, że akcja zacznie się w nocy. nie wiem czemu mnie to przeraża, ale wolałabym w dzień zacząć rodzić

ja to sama nie wiem kiedy bym wolała zacząć rodzić,
w nocy jakby mnie złapało to problem kto zostanie ze starszym synkiem
w dzień z kolei mój jest w trasie z towarem i nie może rzucić wszystkiego

słuchajcie suszy mnie od rana, wypiłam już dwa kubki kakao, jeden kubek samego mleka
i na hejnał całego Kubusia pół litrowego i dalej mi się chce pić.

Kojka, ja to woda sie zalewam ciagle pic mi sie chce.

MamaMikolaja, ale Ty termin masz niebawem, wiec spokojnie.

Mi lekarz powiedzial, ze to juz 34 tydzien i mam sie nie martwic bo jest dobrze dotrzymamy a posiedze tu conajmniej dwa tyg, zobaczym jak to sie wszystko unormuje.

Witam mamusie

Porto oby było już tylko coraz lepiej

Pala Ty masz cięcie w ten piątek? ja bym chciała być na Twoim etapie ciązy już
Nie tylko Ciebie męczy ciąża, to jednak spory wysiłek dla organizmu :/
Jeszcze tylko dwa dni i będziesz miała malutką obok

Kojka to herbata z cytryną i miodem żebyś się czasem nie rozchorowała!
Kojka reszta w niecierpliwości i w rosnącej panice

Darmag ja też ostatnio coś mniej jem, ale nawet głodu za bardzo nie czuje, nie wiem czemu tak, jeszcze jakiś czas temu mogłabym jeść i jeść a tu nagle odwrotnie.
Jesli chodzi o rozstanie to faktycznie nie jest to miłe uczucie :/ No ale tak jak mówiesz, szybko zleci i będziemy w trójeczke:) Tylko brakuję tego oparcia obok, później przy porodzie i po urodzeniu zaraz... Ale przynajmniej mamy stały kontakt przez internet
Też mam czasami takie bóle, ale nie cały czas, może zgłoś się do lekarza lub na IP.

Ete też nie raz mam takie noce i ostatnio coraz częściej nawet dni, że co chwila do łazienki chodzę :/
U no to działaj z ząbkami żeby wyleczyć Mnie coś dziś lekko pobolewa ząb, ale ja to akurat staram się przeczekać z nadzieją że jak tak lekko to moment i samo przejdzie bo panicznie boję się dentysty

Ulisia też w szpitalu, trzymaj się Ale widzę że Tobie mało co zostało, może wrócisz juz z maleństwem

Loca to trzymaj się tam żebyś jak najdłużej wytrzymała:) I masz dobre podejście, że tam przynajmniej jesteś pod dobrą opieką i wrazie gdyby maleństwo chciało wyjść zrobią wszystko co trzeba:)
Looca jak już tak się dzieje jak się dzieje to kto wie czy któraś w ogole wytrzyma do marca
Ja też wody sporo piję, ostatnio mam takie dni że suszy mnie jakbym kaca miała

Domi ale jak ze stópki przywali w żebro lub z główki albo rączkami czy nie wiem jakoś tam na dole grzebie coś to też boli

MamaMikołaja tez trochę boję się że w nocy się zacznie, że zanim się ubiorę, obudzę kogoś to potrwa i w ogole... no ale jakoś to chyba będzie

Ja dzisiaj o dziwo dobrze spałam:) Co się budziłam na siku to moment się położyłam i dalej spałam, także źle nie było, tylko nad radem skurcz mnie w łydkę złapał że do teraz noga mnie boli trochę :/ No ale wymasowałam, pocierpiałam, wziełam dodatkowy magnez i zasnęłam dalej

No ja po śniadanku:)

Ulisia no to kolejna mam, która odwiedziła szpital i została…ale w sumie dobrze, będziesz bezpieczniej się czuła!

Darmag Ty też szykujesz się do szpitala, no bez takich numerów zaraz się okaże, że mało nas w 2w1 zostanie:) Darmag no co ty potrafisz liczyć, z reszta matematyka wcale nie jest taka łatwa w ciąży!

No właśnie Kojka już chciałam policzyć ile mam polubi „wikt szpitalny”. Może to pragnienie, to na mróz idzie?

Loca co do tych przypuszczeń lekarzy, to nic nie ma na 100%, no w życiu jest jedna rzecz na pewno, ale to po etapie starości. Więc może kroplówkami, lekami postawia Was na nogi i dokulacie się w okolicę terminu, albo przynajmniej tak, żeby było bezpiecznie dla Maleństwa i Ciebie! Loca i masz zdrowotne podejście do całej sytuacji, a to cieszy i mega motywuje!

Pala dieta lekkostrawna, z wiadomych przyczyn, żeby nie było wymiotów, i bóli wątróbki, i w razie w po lekkim jedzeniu można przeprowadzić cięcie pod znieczuleniem w kręgosłup, więc pewnie wszystko zapobiegawczo ustawione! Dziąsła krwawią, bo śluzówka jest rozpulchniona, ale dobra pasta nie zaszkodzi i miekka szczoteczka:) A ja w piątek będę jak nowa, a póki co mam schowek na jedzonko w razie kryzysu:p

Domi chyba na tym etapie ciąży To i mało fajnie jest jak maluchy uciskaja nóżkami na szyjkę czy główką, no i mało fajnie jak główką gniecie żebra tak samo jak pupskiem….ale co zrobić, jakoś trzeba to przetrwać!

Info od Moni: !. Mamy się nie stresować! Mamusie szpitalne niech się nie śpiesza za bardzo i mają wrócić w dwupaku najlepiej! Ona i Malutka czekaja na badania na żółtaczkę. Jak dobrze pójdzie to dziś może wyjda do domku! Moni jest dobrej mysli i malutka wszytsko jej wynagrodziła! No i mamy buziaki i dzielnie się trzymac!


W ogóle powiem wam historie odnosnie szybkiego porodu. Znajoma byłą w 38 tygodniu ciąży no i generalnie nie miała żadnych objawów zbliżającego sie porodu. Pojechała sobie jeszcze do koleżanki sama autem jakieś 100km od domu na zakupy. A że miała na dniach zrobić ktg to przy okazji w innym mieście udała się do szpitala i co się okazało, że była w zaawansowanej fazie porodu, niewyczuwalne przez nią skurcze, rozwarcie na 8 cm i urodziła w ciągu 17 minut...Więc już jadąc autem robiło jej się rozwarcie...jaki morał, że kurcze chyba jest możliwe przegapić ten moment, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło:)