Marcówki 2014

Porto nie martw się bedzie dobrze , kurcze aż strach wchodzic na to forum co wejdę to któraś w szpitalu

Porto a jestes w szpitalu w Gnieznie ??? nie martw sie, bedzie dobrze, nie mozna sie dac zwariowac wiec czasem drobny zart nie zaszkodzi. Tyle sie dzieje od dwoch dni ze az ciezko uwierzyc.

Co do czopa to ja juz wam kiedys pisalam ze tez cos dziwnego wylecialo ale choinka wiec co to, poki co maly siedzi grzecznie, no i zobaczymy co na wizycie za 10 dni. Mam wrazenie ze to czekanie to wiecznosc.

Kojka nie mam pojecia jak z tym krazkiem jest, podpytasz lekarza jak bedzie sciagal.

hej dziewczynki

Macie wszystkie bez wyjątku pozdrowienia od Moni i małej Lenki :*

Roma mi powiedział że to normalne na tym etapie ciąży. Przepisał magnez i tyle. Ciekawe co Tobie powie.

Dzięki Majeczka. My też Monie i Lenke pozdrawiamy

Porto, my to sie zgadalysmy z tym szpitalem obie maja ten sqm termin i obie do szpitala trafilysmy w ten sam dzien ja tez tak, smiech przez lzy tutaj zartuje, a tu stracha mam. Luteinka zaaplikowana, kroplowka wypita, tylko jak maly sie rusza to czuje ze ta szyjka mnie boli... jeszcze jak luteine zakladalam do zas ten sluz tym razem nie byl bialy a zolty...

Dziekujemy za pozdrowienia od Moni i Lenki

Dziewczynki trzymajcie sie w kupie jak najduzej. Kazdy dzien dla maluszka jest na wage zlota.

Rowniez pozdrawiamy Moni i Leke, a wiadomo kiedy ze szpitala wychodza ???

Ja juz w gotowosci aby polozyc sie i nogi wyciagnac, moze jeszcze cos poczytam...

Spijcie dobrze brzuchatki. Kolorowych snow.

Matko, ale się u nas porobilo.

Piszę z tel., więc tak na szybko.

Dziewczyny, zwłaszcza te w szpitalu, 3majcie się dzielnie. Nie rozpakowujcie się jeszcze.

Ja dalej mam skurcze, ktg w przychodni nie mają. Może jutro pojadę do drugiej przych. Szpitala unikam jak ognia. Nie wiem, mam ogólnie do kitu samopoczucie. Boli mnie brzuchol na dole, kręgosłup, mam te skurcze, mimo że najadlam się nospy. Ehhh masakra. Mogłabym zasnąć, obudzić się za miesiąc i urodzić

Śliczny brzusio Claudii i widzę że łóżeczko już pięknie przystrojone:) Moje póki co stoi złożone ale gołe Termin mam niby na koniec marca to nie chce żeby za długo się kurzyło niepotrzebnie.

Porto najważniejsze że jesteś pod opieką bo za wcześnie jeszcze żeby malutka wyszła.

Loca to trzymaj się tam, ale teraz to się konkretnie wystraszyłam Mamy podobne terminy. Zaczynam panikować bo mam ostatnio wiele różnych dziwnych objawów :/ W czwartek mam wizytę mam nadzieje że jakoś dotrwam do niej bez strachu
Loca to w takim razie dobrze że Cie bolał ten żołądek Bo inaczej fakktycznie mogłoby być różnie jakbyś nie pojechała do szpitala.

Jej teraz tak spojrzałam w tabelkę i widzę że Porto Ty też masz na koniec marca:/ To zaciskajcie nogi kochane, jeszcze troche nasze maleństwa niech posiedzą.
Porto na pewno będziie dobrze Najwazniejsze ze jestes w szpitalu, a tam wiedzą co robić.

Mama Mikołaja mój też zazwyczja po słodkim jest bardziej aktywny, ale czasmi ma ciche dni Ale od przed wczoraj to rekordy bije po prostu jak sie wierci, masakra caly brzuch az podskakuje i chwilami az boli jak mi przywali albo sie tak ciagle przemieszcza.

Domi to w takim razie dobrze ze zmieniłaś lekarke:) Przynajmniej dokładnie zbadała i nie sieje niepotrzebnie paniki żeby tylko kasę zbierać

Darmag ale mi narobilaś smaka na frytki i pepsi Masakra

Marlena to dobrze ze wizyta ok
No jestesmy na końcu tabelki, ale widzę że to nie ma większego znaczenia, bo czas już taki że różnie bywa i maluszki sie pchaja na świat. Strasznie się sresuję moimi objawami i jeszcze dziewczyny z konca tabelki w szpitalu. Oby wszystko było dobrz z maluszkami i żeby wytrzymały w srodku jak najdłużej

Dziękujemy Majeczka i też pozdrawiamy świeżo upieczoną mamusie i Lenkę

Ja to sie najbardziej boję że tak będe czekała od wizyty do wizyty i zbagatelizuję jakiś ważny objaw bo stwierdze ze za chwile wizyta to nic sie nie stanie.. :/
Jak czytam co tu sie dzieję to teraz najchetniej bym z każdą pierdołką jechala, z puchnięciem, z upławami, z kłociem w dole brzucha, ze zbyt mocnymi ruchami, z parciem na pęcherz, z bólem krzyża, skurczami... Masakra wymieniać bym mogła a wymieniać, ale nie chcę tez jezdzić co chwila i panikować :/ Do czwartkowej wizyty będę sie oszczędzac i mam nadzieje że to tylko stres i nieuzasadnione obawy

Witam wieczorkiem!

MamoMikołaja mały pewnie musiał wyczuć, czy oby na pewno dobre jedzonko dostał

Domi bardzo dobre wieści nam tu zapodałaś! Wiedziałam że wszystko się wyjaśni:) No i mam nadzieję, że maleństwo zrobi jakiegoś fikołka!

Darmag KTG miałam robione 4 razy już, ale nie wiem czy nie powinnam sprawdzić, czy teraz jest wszystko ok. Zobaczę!

Loca, to mówili Ci, że będą Was trzymać w szpitalu do rozwiązania? Mam nadzieje, ze jakoś sytuacja się unormuje:) Kawał chłopa!

Porto nie stresuj się tak tą szyjką, lekarze swoje, a maleństwo i tak wie swoje! Długość moim zdaniem nie ma tu nic do rzeczy….Będzie dobrze!

Baśka nic nie zbagatelizujesz!

Marlena super, ze wizyta się udała!

Miłego wieczorku i spokojnej nocy!

Darmag tak leżę w Gnieźnie. Ernst mnie wczoraj skierował prosto od siebie z gabinetu. A dziś przyszedł do mnie na salę zapytac jak się czuję i powiedział, że skurcze już są w porządku. No ale teraz mam kolejną kroplówkę ale przed nią dal mi się wykąpać, od razu lepsze samopoczucie

Loca ja nie mam luteiny, tylko kroplówka z czymś na f. Jakiś Fenotyrol czy coś takiego. A Ty co masz w kroplówce?

Nie poddajemy się i walczymy o każdą chwilę w brzuszku.

A i na wkładce czysto

Ete ja mma wrazenie ze cały czas cos bagatelizuję, ale nie chcę też co dwa dni na IP jeżdzić z każdą pierdołką i panikować, tak więc czekam zawsze do wizyty. Przynajmniej mam e teraz dość często Mam nadzieje że nic się pomiędzy nie wydarzy

Dziewczyny które są w szpitalu trzymam kciuki żebyście dotrwały jeszcze troche czasu w dwupakach I żeby wszystko było dobrze.

Ja uciekam spać bo całą noc dziś prawie nie spałam bo mąż w nocy wyjeżdzał to przegadaliśmy cały czas aż do wyjazdu, póżniej zasnąc nie mogłam, a nad ranem jak się obudziłam tak już też zasnąć nie dałam rady bo czekałam za wiadomościa od niego że jest na miejscu
Także dziś chyba nawet kręgosłup nie przeszkodzi mi w zaśnięciu.

Buziaki. Dobranoc.

Dzień dobry

My już nie śpimy, ale cała noc przespana kroplówki zostala gdzieś z 1/3 albo 1/4 więc moze do obchodu się skończy. Ciekawa jestem co dalej

a jak dziś się miewa reszta dziewczynek?

Ojej ale sie tu porobilo, dziewczyny trzymajcie sie, mam nadzieje, ze w szpitalu wycisza wam skurcze bo dzieciaczki moglyby jeszcze posiedziec w brzuszkach:) niestety dalej pisze z telefonu i nie bardzo mam jak nadrobic co piszecie:(
U nas bez zmian dalej leze ze skurczami, raz mocniejsze, raz slabsze, teraz np dosc mocno boli:( i teraz i w nocy podbrzusze tez mnie boli. Dostalam magnez zeby brac w sumie on tez moze je troche wyciszac czego juz nie potrzeba ale jak daja to co mam zrobic. O ile dzisiaj mnie nie wypuszcza to pewnie przeleze tu do piatkowego ciecia. Powiem wam, ze chcialabym byc w domu jednak:( tutaj nudy i leze caly czas, jestem zmeczona i obolala, moj organizm ma dosc tej ciazy a nic nowego nie wiem, moze dzisiaj po obchodzie a jak nie to do lekarki mojej zadzwonie. Co prawda nikt mi nie mowil o wypisie ale jak syt nie postepuje to nie zdziwilabym sie.

Mamusie dbajcie o siebie i trzymajcie sie:)

hej Porto i cała reszta Mamusiek.

Porto jak się skurcze uspokoiły to może Cię dzisiaj albo jutro do domu puszczą.
Pewnie będą chcieli sprawdzić czy się ponowne nie zaczną jak przestaną kroplówki działać.

Ja jakoś rano nie mogłam się dobudzić.
W nocy męczył mnie kaszel. Więc nie spałam zbyt dobrze

Witam,

Ja dzis sie obudzilam jakas taka nie dospana, mam wrazenie ze spalam ale zmeczona znowu jestem co najlepsze w nocy lekko brzuch bolal jak na okres ale mam problem bo nie wiem czy to sem czy to rzeczywistosc...jezoo co sie ze mna dzieje, spalabym wciaz a potem nie wiem co prawda jest a co nie. Zle ze mna

Porto to mile ze Ernst zaglada i obserwuje, tak byc powinno.

Baska znam to uczucie kiedy trzeba sie rozstac ... ale czas szybko zlec i bedziec cieszyc sie soba juz w trojeczke. Mam podobne odczucia jak twoje jesli chodzi o to bagatelizowanie, nie wiem czemu ... niby jest oki ale chyba sama doszukuje sie czegos a potem mysle.

Kurcze, wstac musze, zrobic sobie i mlodemu sniadanie, ostatnio tak malo jem ze nie wiem czy moje dziecko w brzuchu ma dostatecznie dosc skladnikow ...

Milego dnia.

Pala, Loca jak tam u was ?
Ps: chyba mialam co napisac jeszcze ale zapomnialam.