Marcówki 2014

Loca to dobrze ze jeden problem z autem bylby z glowy.

Mam lenia, nie chce mi sie ruszyc... trzeba bylo by cos zjesc, chociaz glodna nie jestem, w ogole ostatnio to jem tyle co na lekartwo i glodu nie czuje.

Hej mamusie

Pisałam z Moni i powiedziała, że zdjęcie niestety pokaże dopiero jak wróci do domku Ale ogólnie mówi, że nie mamy się stresować i mamy myśleć pozytywnie czyli - da się przeżyć

A wiecie co jest ciekawe ?? Sprawdzałam książeczki zdrowia mojego rodzeństwa i zarówno siostrę jak i brata moja mama urodziła w 38 TYGODNIU :O

Pala
Wrrr.... Jak ja nie lubię takich lekarzy co nic nie powiedzą i potem się zastanawiasz co i jak... ;/

Claudii
Może się jeszcze odwróci... No i oczywiście najważniejsze, że zdrowe !

Darmag
To udanego wypadu do kina z przystojniakiem ( On jest naprawdę cudny )

Loca
Oooo to ciekawy dzień miałaś Super, że sprawa z autkiem trochę do przodu ruszyła
Ja dosyć często mam uczucie, że główka małego jest nisko - wiem o jakim ucisku mówisz

Dziewczyny, Ete miała urodzić (wg jej lekarza) w ciągu 2 tyg, a tydzień już chyba minął, więc może zaczęła się kolejna akcja

Ale się dzieję, a to jeszcze nie połowa lutego

Darmag, fajnie, że jutro poświęcasz dzień synkowi. Pewnie tez przeżywa Twoją ciążę, także należy mu się i tak pewnie po porodzie będzie trochę zazdrosny, ale nie da się tego uniknąć

Roma, 35 tydzień to już luzik, dzidzia jak się urodzi to jest bezpieczna. Ale skoro nie masz skurczów to bądź spokojna. Chociaż skurcze mogą pojawić się nagle.

Porto, jak wizyta? Nerwy na męża minęły?

Loca mi też minęły skurcze, ale jak chodzę to czuję ucisk. Może to z braku luteiny? Ja już w sumie tydzień nie biorę i coś czuję, że te moje bóle to skracająca się szyjka. W czwartek się okaże, bo mam wizytę

Claudi, rzeczywiście dzdzia może się jeszcze obrócić. Ma jeszcze sporo czasu

Pala, tak to już jest, że każdy w szpitalu mówi co innego albo nic nie mówi. Ważne, że masz opiekę, że robią Ci ktg.

UIisia, jak dalej plamisz to ja bym do szpitala pojechała. To może być coś z łożyskiem. Albo maleństwu się już spieszy do wyjścia

Annlu, już na tym etapie ciąży to trzeba być gotowym na wszystko może się zacząć w każdej chwili.

Pietruszka to uderzanie gorąca może zapowiadać niedaleki poród.

Ale dziewczyny, nie nakręcajmy się, bo z tych emocji nie dotrwamy do marca wiadomo, że te nasze terminy są mało dokładne, więc kilka z nas na pewno się załapie na luty. A pozostałe niech czekają na swoją kolej do marca ja mam tak, że czasem już bym chciała urodzić, a za chwilę wpadam w panikę, że już niedługo urodzę i że to za szybko. To chyba zależy jak się czuję i jak mi hormony szaleją oo widzę, że jutro raczej deszczowa pogoda, więc pewnie też będziemy narzekać…

MamaMikolaja, zawsze moze jakas zazdrosc sie pojawic, nie wykluczam tego, aczkolwiek wciaz Kacper podchodzi do lozeczka i wspomnia ze chce by Olinek juz sie urodzil, dzis dalam mu miska na walentynki, zawsze taka tradycja u mnie byla ze obdarowywalam go pluszakiem, wiem ze jeszcze czas, ale powiedzialam mu ze tak go kocham ze nie potrafilam sie powstrzymac zeby wczesniej nie dac, Olinkowi tez kupilam, siedzi pluszak w lozeczku.

Porto u Ernsta jestes na wizycie ???

Claudi fajnie ze w razie co masz juz termin ustalony.

Darmag, napewno Twojemu synkowi jest o tyle łatwiej, że będzie miał braciszka, a nie siostrzyczkę. Przeważnie dzieci wolą rodzeństwo swojej płci A czytałam, że zdarza się, że tatusiowie są zazdrośni jak urodzi się maleństwo, bo mama poświęca więcej czasu dziecku niż mężowi/partnerowi. wiadomo, że dorośli inaczej okazują i przeżywają zazdrośc. i super tradycja u Was z tymi misiami na walentynki ja dla mojego małego mam pełno misiów, jeszcze ze ślubu. sporo ich dostaliśmy -zamiast kwiatów. trzymam je zapakowane, żeby się nie kurzyły i chyba właśnie czas je uprać, bo leżą tam ponad 4 lata

Ach, powiem wam że jestem zmęczona dzisiejszym dniem, za dużo emocji jak na mnie jedną.

Darmag, ładna tradycja Kacperek na pewno się ucieszył. Zazdrość wśród rodzeństwa zdarza się, ale nie jest oczywista ja mam dwóch braci i u nas z tego co pamiętam, pojęcia zazdrości nie było, więc jest szansa, że i tu będzie wsparcie ze strony starszego brata

Annlu, no to chyba i Tobie stres zaczyna się udzielać Dziewczyny Luty krótki

Witam wieczornie

Wróciłam ze szkoły rodzenia. Jak zobaczyłam porodówkę to w końcu do mnie dotarło, że to już niedługo. Ale zawsze będę oswojona jak już się tam pojawię. Mój brzuch ciągle twardnieje, więc chyba czas zacząć więcej leżeć... :/ Ciekawe co mi jutro powie na wizycie.

Loca ja tam też bym chciała wcześniej. Tak koło połowy marca. O to fajnie, że w końcu samochód się znalazł

Pala a może już faktycznie zostaniesz i zrobią cięcie. A tacy lekarze tylko ciśnienie podnoszą...

Claudi na pewno jeszcze zdąży się obrócić.

Darmag relaksuj się razem z syneczkiem

Zazdroszczę Moni, że ma już wszystko za sobą...

Mamy u mnie narazie wszystko dobrze, po wizycie nic sie nie wyjasnilo, skurcze byly dalej takie bolesne wiec to co czulam w nocy to wlasnie one tylko jeszcze silniejsze byly a tetno malej troche sie uspokoilo. Potem spotkalam swoja lekarke i ona powiedziala ze to tachykardia moze byc (o ile dobrze napisalam) i ze jutro ma dyzur od rana wiec zobaczy co i jak i najwyzej przyspieszymy termin. Ciesze sie ze bedzie bo popatrzy w papiery i moze cos sie dowiem, u mnie tez cisnienie podwyzszone a teraz z nerwow jeszcze glowa mnie rozbolala:( nic nie czytalam o tym zeby sie nie denerwowac. Trzymajcie sie i nie martwcie:) a jak ktoras ma skurcze to do szpitala, zawsze jest sie pod opieka jutro sie odezwe. Dobranoc mamcie:)

Pala trzymaj się i spokojnej nocy Pewnie będziesz następna

Pala kciukasy trzymam, ale mysle ze bez corci nie wyjdziesz ze szpitala. Czekamy na wiesci a tymczasem jak dasz rade to odpoczywaj

To w końcu mogę Was nadrobić! JESTEM !!!
Rzuciło mi się w oczy, ze MONI urodziła - zaraz dovczytam! Gratulacje! No to Witamy Lenkę na świecie i szczęśliwą mamę!Zdrówka!

Porto witaj! Pewnie zaraz doczytam, co tam na wiuizycie, i czy wszystkie Twoje wątpliwości zostały wyjaśnione odnośnie porodu:) POrto może to i dobre podejśc ie, ze nie ma co liczyć, ze się wczesniej urodzi....

Annlu dziękujemy za bardzo radosne wiadomości:) Ta niech sie nie boją, moim zdaniem jak ktoś mówi, ze się nie boi, to kłąmie, ale po porodzie też będziemy mówić, nie bójcie się, a strach przed i tak będzie! Annlu Tobie tez wysłałam zaproszenie na fb
Anulu, to ze mama rodziła w takim czy w takim terminie nie ma znaczenia. Bo każda z nas jest inna! I w sumie dobrze, ze nie ma znaczenia bo bym musiała Igora wypluć koło 29 tygodnia, bo ja się tak urodziłam….

Loca mam nadzieję, ze nie przeforsowałaś się z tym sprzątaniem! A autko pewnie jakies odpowiednie w końcu znajdziecie! Co do narodzin małej Lenki szok mnie nie zastał, podejrzewałam, ze Monia „wywinie” Taki numer, bo od kilku dni byłą niespokojna!

Pala ja już przestałam reagować na teksty szykujecie się, albo ze w każdej chwili mogę urodzić, prędzej mi kaktus na dłoni wyrośnie:) Jak widać to, ze nie ma się szyjki nie jest równoznaczne z porodem na dniach....Co ma być to będzie... U mnie w domu jest spory zapas różnego rodzaju alkoholu, więvc obawiam się że jak mały się urodzi jego Tatuś polubi chwilowo toaletę! Ale Twój M dobrze mówi, trzeba się zabezpieczyć w alk. To ty też zaczniesz rodzić? Trzymaj sie kochana! Pala, bo lekarze to mruki wydaje im sie, że po co cokolwiek mówisz i tak nie skumasz o co chodzi - pajace! Pala dobrze napisałaś podwyższone tętno – to tachykardia. Ciesze się, ze jutro będzie Twoja dr będzie Ci raźniej i pewnie więcej się dowiesz! Spokojnej nocy!

Majeczka dziękujemy za tabelkę!

Darmag, chyba ze sportem to mam w genach, mama kiedyś trenowała lekkoatletykę, i odkąd pamiętam w domu zawsze oglądało sie sporty zimowe i letnie! A jak sie człowiek wciągnie, to działą to jak narkotyk!
No dokłądnie im bliżej połowy lutego tym więcej moze sie dziać! O dzięki za linka, włąśnie wysłałam Ci zaproszenie. Musze swojego też wkleić!

Domi ja juz nic nie wiem, wczoraj po 2 godzinnym bólu brzucha dziś tylko jednorazowa akcja, jakiś mały skurcz albo kolka, a tak cisza w eterze. Też cos mi w nosie mówi że przenoszę....

MamoMikołaja, Tobie tez nie dużo zostało do terminu, więc kto wie co sie moze wydarzyć!
Nie nie nie, nie urodziłam, z resztą jak cos się zaczne to napisze! Przecież nie będę się sama stresować. Lekarz wie swoje i ja też wiem swoje, ciekawe kto będzie miał rację;p

Pietruszka z tym gorącem mam tak, ze ni stąd ni zowąd zaczyna palić mnie np. twarz, jakbym miała poparzoną od słońca i wtedy najchętniej bym głowie do zamrażąrki włożyła. Robie sie też cała czerwona, ale to potem mija i nied wiem czy to jakiś objaw?

Claudii witaj! Super, ze z mała wszytsko w porzadku, no i że jedteś kolejna mamusią która będzie wiesdziała,kiedy powita swoje maleństwo:)

Ulisia plamienia to na tym etapie ciąży nie jest dobry znak....Nie lekcoważ tego!

Roma jestem, ale dzisiaj dużo się u mnie działo! – SPOKOJNIE NIE URODZIŁAM!
Dziś miałam ekipę monterów w domu, bo montowali nam okna na klatce schodowej)chroniące przed wiatrem (generalnie grubsza sprawa), ale już przynajmniej jak wystawie głowe z domu to mi wiatr jej nie urwie! 

Baśka świeża mężatka, to pewnie ma kupe spraw na głowie – miejmy nadzieję!

A ja napisze, ze od 3 dni to nawet wróciłam spać do sypialni, oczywiście przebudzam się w nocy, ale generalnie nie mam problemu żeby usnąć, i nawet m mi z boku nie przeszkadza. Może mi sie poziom hormonów obniżył albo służy mi zmiana strony w łóżku:)
A to link do mojego fb o ile uda mi się go wstawić:
www.facebook.com/JowitaMiszkiewicz

No to nadrobiłam!
Moni jeszcze raz wszystkiego dobrego dla Was!

Pala trzymaj się my tu czekamy na wieści , będzie bobrze nie stresuj się tak bardzo jesteś pod fachową opieką .Dobrej Nocy

Ete no dobrze,że piszesz już myślałam ,ze urodziłaś ty też zazdroszczę Tobie ,że nie masz problemu ze spaniem ja mam i to duży dlatego jeszcze tu siedzę

Marlena powodzenia na jutrzejszej wizycie

No to spadam idę na na jakiś film

Ete, czyli jeszcze nie Twój czas no niech posiedzi mały jeszcze troszkę. wiem, że mi tez nie dużo czasu zostało, ale jakoś to do mnie słabo dociera pewnie dotrze, jak sie zacznie

Spokojnej nocy dziewczynki :)do juterka

Roma to raptem kilka dni kiedy jakoś sen w końcu daje jakąś satysfakcję - w końcu przez calą ciążę mogłam nie spać, więc może teraz chociaż jakaś rekompensata...dobrej nocy!

To ja się melduję z patologii ciąży. Szyjka stanowczo za krótka i skurcze. Leżę z kroplówką na wyciszenie skurczy. Zobaczymy co będzie rano.