Kwietniówki 2014

lodzianka82, to ja miałam jeszcze szybciej bo wtedy dzidzia mierzyła jakieś 7 mm Ale to przy okazji wizyty lekarka robiła USG, takie podstawowe żeby potwierdzić ciążę. To bardziej szczegółowe mam mieć robione jakoś w 13 tyg(właśnie, nie za późno?).
Co do złego samopoczucia to nie wiem czy nie zaczyna się jakieś przesilenie jesienne, że spać się ciągle chce. Ja wczoraj wróciłam z pracy, walnęłam się na łóżko, ale nie usnęłam, po małym obiedzie tak mnie mdliło, że modliłam się tylko żeby nie lecieć do łazienki. No i jakoś koło 21 zwaliło mnie z nóg. Masakra jakaś, mam nadzieję, że to minie po 3 miesiącu, zawsze byłam dość aktywna, a teraz czuję się jak jakiś żółw :/
Tweety, Twój synek ma teraz 3 miesiące? Z jednej strony trochę Ci zazdroszczę, że tak szybko, odchowasz dzieciaki razem i będziesz miała później spokój. Daj znać po wizycie co i jak.

ja miałam o tej pory usg robione 2 razy. W 6 tyg, żeby potwierdzić ciążę, w 9 sprawdzić bicie serca. A teraz będę miała w poniedziałek w 12 tyg.

A co do spania, to mnie po prostu już to wykańcza. Mam nadzieję, że jeszcze 2 tyg. i i to minie i zacznę w miarę normalnie funkcjonować.

A jutro idę na krew, muszę w końcu toksoplazmozę zrobić przed kolejną wizytą u gina.

ja mialam w 6 tyg usg i juz serduszko bilo teraz w 13 bede miec

Kurcze, właśnie tak się zastanawiam czy ja się dobrze zapisałam na to USG. Byłam na wizycie 3 września, zapisała mnie na kolejną wizytę za 3 tyg. i kazała za 6 tyg zapisać się do innego lekarza na USG. Tylko że ona przyjmuje we wtorki, a ten od USG w piątki. I jak się zapisałam za te 6 tyg. to w sumie wyszło, że to 6,5 tyg, a wg moich wyliczeń to będzie koniec 13 tygodnia. I się zastanawiam czy to nie za późno, bo to USG powinno się wykonywać chyba do 12 tygodnia?
Ja na krwi dziś byłam, te wszystkie HIVy itd. zrobiłam. Trochę się boję toxoplazmozy, miałam robioną przed ciążą i wyszło, że nie ma, teraz powtórzyłam bo się trochę zeschizowałam niemytymi malinami, które wcinałam jak nie wiedziałam o ciąży, a teraz gin mnie ostrzegała, że trzeba uważać na wszystkie rzeczy, do których mógł kot się zbliżać :/

Italia - wydaje mi się, że nie masz powodów do obaw, bo wszędzie piszą, że badanie przezierności karku robi się pomiędzy 11 a 14 tygodniem. Mój kazał mi przyjść w 12, bo jak coś będzie nie tak (ze względu na mój wiek), to żebym jeszcze zdążyła zrobić badania prenatalne do 14 tyg.

Oj juz grubo po 13-tej - ciekawe jak tam Tweety

ja tez słysząłam ze badanie przeziernosci karku do 14 tygodnia sie robi wiec spox

bylismy jeszcze na spacerze. ciaza potwierdzona ale tylko badaniem ginekologicznym. i doktor powiedziala że wyglada to na starsza ciaze niz wynika z mojej miesiaczki. ciort wie bo ja tak wlasnie pamietam te date ze teraz w ciazy jestem

ja z Kacperkiem robila nawet w 14 tygodniu wiec bez paniki

Uff, to mnie uspokoiłyście dziewczyny. Bo coś mi się pokićkało, że to do końca 12 tyg, a tu wychodzi do 14 więc luz
Tweety, a kiedy Ty rodziłaś? Bo przecież od porodu jakiś czas mija do pierwszej miesiączki, a dopiero wtedy występują dni płodne po okresie. Żeby dokładnie określić wiek ciąży to chyba dopiero USG, mi przynajmniej porównywała czas od ostatniej miesiączki do wielkości z USG, badanie nie miało tu nic do rzeczy. Bo z badania to wychodzi chyba jedynie powiększona macica, w Twoim przypadku może masz jeszcze powiększoną po porodzie.

Hej ja mam kota. Wabi się Cynamon... O tyle mam dobrze, że mnie toksoplazmoza nie grozi, bo przed 1 ciążą robiłam badania i wyszło mi, że zaraziłam się bardzo dawno temu i mam przeciwciała, więc luz....

Ale jak ktoś nie ma, to musi uważać bardzo. Higiena przede wszystkim. Szczególnie po kontaktach z kocurami...

Przytyłyście już coś... bo ja nic. Trochę się zaokrągliłam w cycach i widzę po jeansach, że też zaczynam się rozrastać w biodrach, ale waga stoi...

Renata Anna, ale Ci zazdroszczę! Ja byłam pewna, że mam toxo bo całe życie wcinam tatar, a wiadomo surowe mięso też jest łatwym kąskiem dla tego dziadostwa. No i myślałam, że pewnie kiedyś złapałam, ale okazało się, że nie więc teraz trzęsę portkami i myję 100 razy każdy owoc czy warzywo, a jem tego ostatnio sporo.
Ja się nie ważyłam, trochę się boję Cycki mi się trochę powiększyły i jak zjem to mi wydyma brzuch tak że muszę guzik od spodni rozpinać :/

no zaszlam zaraz po pierwszej miesiaczce ktora byl 15 lipca, chyba

ja tokso tez wykrylam rok przed pierwsza ciaza. ale i tak w szpitalu robili mi problem i badali czy nie zarazilam synka. nie wiem jak to dziala, niby bezpieczenie ale jednak nie...

Witajcie dziewczyny!

Wygląda na to, że również będę kwietniówką 2014 r. Po wczorajszej wizycie u gina termin porodu ustalony na 13 kwietnia. Jak się czujecie? Jak wasze maluszki? Pozdrawiam i życzę zdrówka!

Witaj Joasia i rozgosc sie

Tweety - ja tez uwazam ze po badaniu ginekologicznym trudno jest okreslic wiek ciazy - no ale ginka chyba wie co robi no nie? na kiedy teraz jestes umówiona? bo teraz to juz chyba usg ci zrobi co?

Witam nowe mamuśki

Ja wczoraj czułam się okropnie. Bez sił, strasznie głowa mnie bolała, ledwo nogami przebierałam, do tego doszła okropna zgaga i mdłości w tym samym czasie. Poszłam spać ok. 20, jak tylko Julianek zasnął. Ale dziś już czuje się jak nowo narodzona. Wczoraj zrobiłam podstawowe badania zlecone przez mojego gina. Wizytę kolejna mam 23 września. Termin rozwiązania mam wyznaczony na 9 kwietnia.

Ja zawsze przy pierwszej wizycie u gina miałam USG aby potwierdzić ciążę. Trochę dziwne, że Tobie Tweety gin nie zrobił teraz USG aby fasolkę zobaczyć, czy prawidłowo jest zagnieżdżona w macicy anie poza nią, Bo mój gin mówił, że zawsze trzeba sprawdzić gdzie jest zarodek zagnieżdżony, bo jak poza macicą w przewodzie jajowym, to w pewnym momencie może jajowód rozerwać.

Teraz u nas jest moja mamuśka i ona spacerując z Juliankiem któregoś dnia przypadkiem poznała kobietkę, która ma kozy , niedaleko nas na osiedlu prywatnych domków. No i zaczęła od niej brać mleko kozie, bo jest dobre na tarczycę. Ja zajrzałam z ciekawości do netu i poczytałam o kozim mleku, o jego właściwościach i stwierdziłam, że też będę od tej kobietki kupowała codziennie po litrze i dawała Juliankowi, zamiast krowiego, bo teraz okazało się, że ma na nie alergię i sama będę piła bo ma dużo witamin i minerałów, nawet kwas foliowy i jest o wiele zdrowsze od krowiego. Chociaż ja krowiego nie piję na codzień.