Kwietniówki 2014

Salonka ja mlodemu tez kupowalam smoczki, ktore mi sie podobaly i jakos nie zwracalam uwagi na ksztalt, ale teraz jakos tak mnie to zaintrygowalo, bo pomyslalam, ze po cos sie one roznia a co do butelek to mialam aventu, ale czy byly jakies super extra, to nie wiem. Chyba butelka jak butelka. Jak dziecko mam miec kolki to i butelka antykolkowa nie pomoze. Teraz z przyzwyczajania tez wzielam avent.

Gabi!!

Ja mam jedną małą butelkę aventu i smoczek lovi. I silne postanowienie, że będę próbować karmić. Niestety z pierwszym dzieckiem się nie udało. Okazało się, że karmienie piersią to nie taka prost a i naturalna sprawa. Myślę, że jestem bogatsza w doświadczenie koleżanek i swoje błędy i może się uda. Bardzo źle mi zrobiły czasopisma i gazetki dla mam, bo wpędziłam się w ogromne wyrzuty sumienia, poczucie winy, że nie karmię więc jestem gorsza. Karmiące mamy oczywiście dały mi odczuć, że coś jest ze mną nie tak. Mam nadzieję, że się uda, ale jak się nie uda to liczę na swoją większą odporność psychiczną...A jakie jest Wasze podejście do kwestii karmienia piersią/ butelką.

Trzymajcie za mnie jutro kciuki. Idę na USG. Zabieram ze sobą męża i głowę pełną obaw. Ciekawa jestem jaki Borys jest już duży i co z tym moim spojeniem łonowym. Mam taaaakiego stresa, że non stop coś podjadam. Właśnie skończyłam lody


Szukam w internecie jakiejś czapki basebollowej dla niemowlaka na wiosnę. NOSZ NIC NIE MA!
Może któraś z Was gdzieś wypatrzyła coś ciekawego?


Margolec a ja uważam, że karmienie piersią jest przereklamowane. Nade mną też siedziała moja mama i gadała: "karm piersią, karm piersią, bo dziecko będzie wtedy zdrowe, silne, odporne itd, itp..." Ale mnie już szlag trafiał z wiecznie upapranymi mlekiem bluzkami, stanikami wypchanymi wkładkami, wystawianiem cycka na zawołanie. Wkurzyłam się i jak Celina miała 2 miesiące odstawiłam ją od piersi. Dałam w butli mleko modyfikowane. Raz ulała, a potem jadła normalnie.Moje dziecko ma 2,5 roku. Jest zdrowa, silna, waży 16 kg, jak na swój wiek jest bardzo elokwentna i mądra (nie, że się chwalę, ale taka jest prawda. Bardzo dużo osób mówi mi, że czuje się jakby rozmawiało ze 4-5-latką, a nie niespełna 3-letnią dziewczynką). Chorowała jak miała pół roku na 3-dniówkę (ale to wszystkie dzieci przechodzą) i 2razy miała katar jako niemowlę.

Teraz też początkowo będę karmić Borysa piersią, ale zapewne sprawę karmienia rozwiążę tak jak z Celinką.

gabi u mnie produkcja tez się zaczęła z jakieś 2 tyg temu:-)

Gabi wszystkiego co najlepsze Ci życzę abyś doszła do porozumienia z mężem no i maluszek przyszedł na świat bezboleśnie

Ewelka ja na pępek stosowałam octanisept który odkaził a potem piochyaninę 1% która wysuszyła i nie moczyłam pępka bo mówili że dłużej będzie odpadał ( spirytus nie jest niebezpieczny dla dziecka i nie piecze bo pępek jest to ciało martwe) ale od niego się odchodzi.
Ja smoczek zakupiłam firmy Lovi.

atenka witaj wśród nas

Salonka ja postawiłam na butelki Avent Natural podobno najbardziej smoczki przypominają pierś mamy i zakupiłam zestaw startowy jest bardzo fajny


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

U mnie produkcja mleka na szczescie jeszcze sie nie zaczela. Jeszcze zdaze sie znudzic przeciekajacymi cyckami. Mlodego karmilam tylko 6 tyg. Ciagle glodny byl i sie nie najadal, ja mialam za malo pokarmu i sie poddalam, przeszlismy na butle. Teraz bede sie starala pokarmic mala 6 miesiecy. Wtedy zabraklo mi wiedzy i myslalam, ze jak nie mam mleka to juz nie bedzie, a wystarczylo mlodego przystawiac czesto i laktacja powinna sie zwiekszyc. Ale tak jak pisze Renata karmienie tylko na reklamach wyglada slodko. Ja najgorzej czulam sie pod prysznicem jak chcialam sie umyc, a mleko wtedy lecialo ciurkiem, szkoda, ze tak nie lecialo jak mlody byl glodny I to ciagle wiszenie przy cycku. W nocy spac sie chce, a z karmieniem jednak schodzi. Z butli szybciej sie sprawe zalatwi Tylko teraz mi nie piszcie, ze ja wyrodna jestem, bo nie jestem bo jak napisalam na wstepie pomimo tych wszystkich niedogodnosci zamierzam mala karmin 6 miesiecy.

Aga jak tam Twoja siostra? Mam nadzieje, ze wszystko ok.
Akurat sie odezwalas przykra sprawa. Niestety zdarza sie u mnie w zeszlym roku spotkalo to kuzynke i szwagierke Na 3 ciaze w rodzinie w tym czasie, tylko mi sie udalo utrzymac, a tez nie bez problemow. Statystyki sa straszne

Ewelka mnie też z cycków leciało ciurkiem. Nie miałam problemów z karmieniem. Zrobiłam to dla własnej wygody i zdrowia psychicznego mojego, Celiny i mojego męża

Aga to przykre co piszesz. Coraz częsciej się to zdarza. Mimo wszystko trzymam kciuki za Twoją siostrę.

Gabi - ja mam regularną "produkcję" już od 15 tygodnia ciąży- mąż się śmieje że teraz zamiast podpasek kupuje wkładki laktacyjne i bez nich ani rusz! gin mówi że jest ok- taka uroda piersi


Ewelka - ostatnio zjadłam na obiad dwa talerze łazanek z kapusta i godzinę po jedzonku miałam 88 cukru więc takie danie nie powinno Ci wywindować wyniku, znalazłam na necie bardzo fajne info z jadłospisem dla ciężarnych słodkich mam zajrzyj w wolnej chwili - może pozwoli to urozmaicić twoje codzienne menu link: www.szpitalkarowa.pl/download/cuk_ciaz.pdf


Anetka - nie wiem czy to daleko od Ciebie ale w Bochni w szpitalu jest wanna do porodów i super warunki - kobietki sobie bardzo chwalą tam poród w wannie


Dziewczyny cz wy też miewacie takie okropne bóle w plecach na łopatkach?? okropne uczucie, i te zadyszki.... ehhh

Kurde blaszka, pisałam przez 2 godziny, czytając i pisząc na bieżąco do każdej z Was, aż tu nagle wcisnęłam coś i wszystko zniknęło Masakra, tle pisania, pytań, życzeń urodzinowych - Gabi napisałam spory elaborat ale teraz się streszczę do |spełnienia marzeń o których nie mówisz na głoś|
SZLAG!!!
Do tego strasznie boli mnie głowa i mam zgagę mordercę! Będę gryźć~! SZLAG!!!!

Zgage morderce i ja mam i 0 mleka, ktore mi pomaga ehhh

Pomelo- mi na zgagę zawsze pomagają migdały - próbowałaś?

czesc dziewczynki!!!

Gabi wszystkiego naj naj naj z okazji urodzin! Oby spelnily sie wszystkie Twoje marzenia


bylam dzisaj u gina i moj maly w koncówce 31 tygodnia wazy 1418g. Ogolnie jest mlodszy o dwa tygodnie i data porodu wypada mi teraz na 7 maja. Przytylam od miesiaca tylko 1kg. Lekarz nie wie czy niska waga spowodowana jest tym ze sama jestem chuda tak samo jak i moj maz, czy to przez tetnice ktore dalej nie pracuja tak jak powinny...

w srode ide do szpitala na obserwacje, poczatkowo na tydzien. Bede miala zastrzyki na zwiekszenie przeplywow. Wyc mi sie chce, na dodatek maz na nocce wiec nie mam sie komu wyplakac...

nienawidze szpitali...

cześć dziewczyny mam nadzieję że nie będziecie mi miały za złe jeśli się wtrące jestem z mam lutowych, jednak urodziłam już na początku stycznia (hypotrofia płodu, niewydolne łożysko i grożąca zamartwica mały urodził się z waga 2530 a na chwilę obecna już waży 4,5 kilo tak więc agulka nic się nie martw, będąc pod opieką lekarzy nic Wam się nie stanie a malenstwo przyjdzie na swiat całe i zdrowe... poza twoim brzuszkiem szybko nabierze ciałka :-* trzymam kciuki ) ale nie o tym chciałam... widziałam że poruszyłyscie temat butelek... a więc chciałam się z wami podzielić obserwacjia swoją mamy butelkę i tommee tippee i z avent i choć oby dwie sa naprawdę dobre i z oby dwu korzystamy (jesteśmy na mm a takie malenstwa trzeba przepajac) ale zdecydowanie wolimy ta TT. ja wiem że każde dziecko jest inne... ale w tej butelce TT smoczek jest bardziej miękki przez co wydaje mi się bardziej podobny do piersi mamy no i dużo łatwiej uchodzi powietrze co jest ważne skoro to butelka antykolkowa... (widać to poprzez pojawiające się babelki podczas ssania malucha) ta butelkę avent używany do picia wody... pijąc z niej mały musi dużo bardziej się "napracować". aczkolwiek te 2 mogę polecić jestem z nich bardzo zadowolona... bo np takiego zwykłego smoczka tak przy butelce od laktatora moje dziecię nie toleruje...

megi mi na zgage pomagała pepsi albo coca-cola :-D no i oczywiście wszystko co prawie jak mleko (jeśli oczywiście mleka nie było) jogurt maslanka czy nawet porę łyżek śmietany :-P

spokojnej końcówki wam dziewczyny życzę ah wiem że jest ciężko... ale uwierzcie... jeszcze za tym stanem zatesknicie :-D no a już po porodzie życzę wam szybkiego powrotu do formy (oby żadne flaczki i zbędne kilogramy nie zostały )no i przed wszystkim grzecznych ZDROWYCH i bez kolkowych dzieciaczkow

Agulka – szpital nie jest fajny , ale pamiętaj ze masz wsparcie u nas i tutaj możesz się wyżalic, wypłakac i co tylko chcesz :*
W szpitalu będziesz pod kontrolą , a dla Maluszka – my mamy zrobimy wszystko 

Margolem ja bym się nie przejmowała innymi mamami które karmią/karmiły. Ja chciałam karmic , ale mój Mały wcale mały nie był i wiecznie głodny – nie mógł uchwycic piersi , a jak już to zrobił to tak ciagnął ze mi krew leciała z sutków. Karmiłam go by nie był głodny i w tym samym czasie płakałam z bólu – to było w szpitalu , potem w domu już tylko raz przystawiłam go do piersi i jak mama z mężem to widzieli to powiedzieli stanowczo STOP – mleko dajesz z butli i koniec. Nie uwazam się za wyrodną matke – ja po prostu nie mogłam go karmic – a tak jak napisała Renata mój synek ma w tej chwili 6 lat i inteligencje oraz wiedze 8 latka – jest lepszy w zadaniach matematycznych, w czytaniu i pisaniu od swojej 8-letniej kuzynki. Tak wiec to bzdura ze dzieci karmione piersia SA mądrzejsze – dziecko jakie ma być takie będzie – nieważne w jaki sposób było karmione.
Aske mam zamiar spróbowac karmic oczywiście ale jak historia się powtórzy od razu przechodze na MM

Aga – trzymam kciuki mimo wszystko :*

Tequilly – zadyszka to nasza siostra – przyzwyczaj się

Pomelo – mi tez się to kiedys zdążyło i teraz albo pisze w Wordzie i potem kopiuje do postu , albo co jakis czas kopiuje to co zapisałam i potem wklejam

Zgaga – ooooooo moja druga siostra (pierwsza to była zadyszka)

Kasiek – dziękujemy za dobre rady

Salonka – ja tez mam wizyte 26,02 – i tez już nie mogę się doczekac , ale na twoje wiesci tez czekam z niecierpliwością